Aktualności Superliga

Pewna wygrana Morlin

 
Trwa znakomita seria Morlin Ostróda w LOTTO Superlidze. Podopieczni Tomasza Krzeszewskiego w piątkowy wieczór wygrali piąty mecz z rzędzu, tym razem ogrywając Energę-Manekin Toruń 3:0.
 
Spotkanie dwóch zespołów, które w swoich składach mają po dwóch zawodników zagranicznych, przebiegało pod dyktando gospodarzy. Morliny dzięki wygranym Mikhaila Paikova, Robina Devosa i Bartosza Sucha triumfowały 3:0 i awansowały na trzecie miejsce w tabeli.
 
Najbardziej zacięty pojedynek w piątkowy wieczór rozegrali Bartosz Such i Konrad Kulpa. Mający w swojej kolekcji złote medale mistrzostw Polski seniorów w grze pojedynczej Such, lepiej wytrzymał próbę nerwów i pokonał leworęcznego rywala 3:2. Warto jednak zauważyć, że tenisista stołowy z Grodu Mikołaja Kopernika był bliższy odniesienia zwycięstwa w tym starciu, gdyż po trzech setach prowadził 2:1.
 
Po dziesięciu kolejkach Energa-Manekin Toruń spadła na 11. pozycję w ligowej tabeli. Podopieczni Kazimierza Wiszowatego mają na swoim koncie 10 "oczek". Identycznym dorobkiem legitymują się Kolping Frac Jarosław (10. miejsce) i Poltarex Pogoń Lębork (12. pozycja).
 
Na zakończenie pierwszej rundy LOTTO Superligi, Morliny Ostróda zmierzą się z Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki, a Energa-Manekin Toruń rywalizować będzie z lokalnym rywalem - Zooleszcz Gwiazdą Bydgoszcz.
 
Morliny Ostróda - Energa-Manekin Toruń 3:0
Mikhail Paikov - Pavel Sirucek 3:1 (14:12, 6:11, 13:11, 11:5)
Robin Devos - Cazuo Matsumoto 3:0 (11:6, 11:8, 11:8)
Bartosz Such - Konrad Kulpa 3:2 (11:8, 7:11, 5:11, 11:5, 11:7)

Ważna wygrana Jarosławia w Lęborku

 
Dwa punkty Jeonga Sangeuna nie pomogły Poltarex Pogoni Lębork w pokonaniu Kolpingu Frac Jarosłąw w dziesiątej kolejce LOTTO Superligi. Beniaminek przegrał z zespołem z Podkarpacia 2:3 i spadł na ostatnie miejsce w tabeli.
 
Starcie dwóch ekip walczących aktualnie o utrzymanie w LOTTO Superlidze, lepiej rozpoczęło się dla miejscowych. Koreańczyk Jeong Sangeun pewnie pokonał Dmitrija Prokopcova 3:1 i wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie. Bliski podwyższenia wyniku był w kolejnym starciu Adam Dosz. Najmłodszy zawodnik w ekipie Wojciecha Potrykusa dzielnie walczył z Brazylijczykiem Gustavo Tsuboi, ulegając mu dopiero po tie breaku.
 
Kolping Frac poszedł za ciosem i po trzeciej partii po raz pierwszy wyszedł na prowadzenie. Stało się tak za sprawą Jakuba Kosowskiego, który potrzebował czterech setów aby ograć Daniela Bąka. Jarosławianie nie cieszyli się jednak zbyt długo z prowadzenia. Znakomicie dysponowany w piątkowy wieczór Jeong w czwartym starciu ograł Tsuboia 2:1.
 
O losach spotkania decydowała zatem ostatnia gra, w której zmierzyli się Adam Dosz i Dmitrij Prokopcov. Pojedynek lepiej otworzył zawodnik gospodarzy, jednak kolejne dwa sety padły łupem Czecha i to Kolping Frac mógł się cieszyć ze zwycięstwa w Lęborku 3:2.
 
Po dziesięciu kolejkach sytuacja na dole tabeli w LOTTO Superlidze jest niezwykle interesująca. Trzy zespoły - Kolping Frac Jarosław, Energa-Manekin Toruń i Poltarex Pogoń Lębork mają na swoich kontach po dziesięć punktów. Najsłabszy bilans małych "oczek" mają jednak lęborczanie i to oni plasują się na ostatniej pozycji.
 
Poltarex Pogoń Lębork - Kolping Frac Jarosław 2:3
Jeong Sangeun - Dmitrij Prokopcov 3:1 (11:6, 7:11, 12:10, 11:9)
Adam Dosz - Gustavo Tsuboi 2:3 (2:11, 11:8, 11:9, 8:11, 7:11)
Daniel Bąk - Jakub Kosowski 1:3 (11:3, 9:11, 6:11, 7:11)
Jeong Sangeun - Gustavo Tsuboi 2:1 (11:6, 5:11, 11:9)
Adam Dosz - Dmitrij Prokopcov 1:2 (13:11, 4:11, 7:11)

Zmiana lidera! Zwycięstwa KS Unii i Palmiarni

10. kolejka LOTTO Superligi zakończyła się zwycięstwami mistrzów Polski nad 3S Polonią Bytom i ZKS Palmiarni nad Zooleszczem Gwiazdą Bydgoszcz.

W Gdańsku, podopieczni Piotra Szafranka nie mieli łatwo, bo dość duży opór stawiła 3S Polonia Bytom. Mistrzowie Polski wygrali przed własną publicznością 3:2, choć analizując poszczególne pojedynki, mecz mógł zakończyć się dużo wcześniej wynikiem 3:0 dla gospodarzy. 

Pierwszy pojedynek to gładkie zwycięstwo Kaiia Konishii 3:0 z Pawłem Chmielem. Druga i trzecia gra to minimalne zwycięstwa zespołu Michała Napierały. Najpierw Tomas Konecny wygrał z Wang Yangiem, a później Robert Floras pokonał również w pięciu setach Patryka Zatówkę.

Sytuacja zrobiła się dość niebezpieczna dla KS Unii AZS AWFiS, ale wicelider tabeli nie poddał się. Lider gdańszczan Kaii Konishii zwyciężył 2:1 Konecnego, a na zakończenie Słowak Wang Yang w dwóch setach poradził sobie z Chmielem. Zwycięstwo mistrzów Polski zmieniło lidera tabeli, bo po 10. kolejkach KS Unia AZS AWFiS Gdańsk wróciła na fotel lidera, wyprzedzając Dartom Bogorię zaledwie o jeden punkt.

W Bydgoszczy, miejscowa Zooleszcz Gwiazda uległa Palmiarni Zielona Góra 1:3. Jedyny punkt dla gospodarzy wywalczył w pojedynku otwarcia Adam Pattantyus, pokonując stawiającego pierwsze kroki w LOTTO Superlidze, Marco Gollę 3:1. W pozostałych grach triumfowali już tylko goście – dwukrotnie Lucjan Błaszczyk i raz Miroslav Horejsi.

Lider zielonogórzan 3:1 pokonał Chao Zhai, a w decydującym spotkaniu 2:0 defensora Adama Pattantyusa. Trzeci punkt dla gości z Zielonej Góry zdobył Miroslav Horejsi, pokonując 3:2 Marka Badowskiego i jednocześnie była to najbardziej wyrównana gra tego wieczoru w Bydgoszczy.

KS Unia AZS AWFiS Gdańsk dzięki dwóm punktom wywalczonym u siebie, objęła prowadzenie w tabeli LOTTO Superligi po 10. kolejkach. ZKS Palmiarnia Zielona Góra, z 12. oczkami zajmuje 9. miejsce.

 

KS Unia AZS AWFiS Gdańsk - 3S Polonia Bytom - szczegółowe wynki: TUTAJ

Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz - ZKS Palmiarnia Zielona Góra - szczegółowe wyniki: TUTAJ

 

Lewandowski: "Nie popadamy w euforię". Sensacja w Rzeszowie

W spotkaniu 10. kolejki LOTTO Superligi, Fibrain G2A AZS Politechnika pokonała przed własną publicznością Dartom Bogorię 3:1. To zdecydowanie największa niespodzianka pierwszej w 2017 roku ligowej kolejki.

Bohaterem spotkania był bez wątpienia Vasily Lakeev, który dla akademików zdobył dwa punkty. Najpierw pokonał 3:2 Gao Ninga, a na zakończenie 2:0 zwyciężył Panagiotisa Gionisa.

„Vasily zagrał świetne dwa spotkania. Nie tylko wywalczył dwa punkty dla całego zespołu, ale to przede wszystkim jego osobiste wielkie sukcesy. Pokonał dwóch zawodników z pierwszej czterdziestki rankingu światowego ITTF” - powiedział po meczu Tomasz Lewandowski.

Już w spotkaniu otwarcia, Lakeev zaserwował kibicom dawkę wielkich emocji. Mimo, że prowadził już 2:0 w setach i miał dwie piłki meczowe, musiał ostatecznie rozegrać aż pięć setów, aby odejść od stołu jako zwycięzca.

W drugim zwycięskim spotkaniu Lakeev już od początku miał przewagę nad defensorem z Grecji.

„Pierwszy set był dość wyrównany, ale pod kontrolą naszego zawodnika. Panagiotis popełniał dużo błędów, ale z drugiej strony Vasily nie pozwolił mu rozwinąć skrzydeł” - dodał Lewandowski.

Trzeci punkt dla gospodarzy zdobył sam Lewandowki, który jako trzeci wystąpił przed publicznością. Grający trener Fibrain G2A AZS Politechniki podejmował Daniela Góraka. Po pięciu setach walki, lepszy okazał się aktualny mistrz Polski w grze pojedynczej seniorów.

„Bardzo szybko wygrałem pierwszego seta 11:1 i mimo że do wygranej w całym spotkaniu potrzebowałem aż pięć setów, to czułem przewagę. Daniel sprawiał wrażenie ospałego, nie mógł zagrać swojego najlepszego tenisa stołowego. Pod koniec tego pojedynku miałem dość dużą przewagę, Górak zdołał jeszcze zdobyć kilka punktów, aby zbliżyć się do remisu, ale to mu nie wystarczyło” - podsumował swój pojedynek Tomasz Lewandowski.

Zwycięstwo Fibrain G2A AZS Politechniki za trzy z Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki to z pewnością wielki sukces. Dodatkowo pokazuje to, jak silna i wyrównana jest w tym sezonie LOTTO Superliga. Rzeszowianie pokonali u siebie lidera tabeli, który przyjechał na Podkarpacie w najsilniejszym składzie.

Jedyny punkt dla gości z Grodziska Mazowieckiego wywalczył Panagiotis Gionis. Reprezentant Grecji pokonał bez straty seta Mateusza Gołębiowskiego.

„Triumf z liderem w takim składzie to dla nas z pewnością wielki sukces, ale nie popadamy w euforię. Każdy mecz jest bardzo trudny i z każdego staramy się wyrwać tyle, ile można, choćby jeden punkt. Tegoroczny układ LOTTO Superligi jest bardzo ciekawy, a poziom niezwykle wyrównany, więc za każdym razem gramy na maksa” - podsumował Lewandowski.

 

Fibrain G2A AZS Politechnika Rzeszów – Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 3:1

 

Vasily Lakeev – Gao Ning 3:2 (11:9, 11:8, 13:15, 9:11, 11:6)

Mateusz Gołębiowski – Panagiotis Gionis 0:3 (6:11, 8:11, 10:12)

Tomasz Lewandowski – Daniel Górak 3:2 (11:1, 7:11, 7:11, 11:7, 11:7)

Vasily Lakeev – Panagiotis Gionis 2:0 (11:7, 11:3)

 

 

 

 

Natalia Bąk

 

Polski paszport dla Xu Wenlianga

Xu Wenliang z Dekorglassu Działdowo otrzymał polskie obywatelstwo. Nie obyło się bez wzruszenia.

Urodził się w 1988 roku w Shenyang w Chinach. Do Polski przyjechał w 2006 roku. Od czterech lat nieprzerwanie jest zawodnikiem Klubu Sportowego Dekorglass Działdowo. Trzy lata temu ożenił się i mieszka z żoną w Działdowie.

Xu Wenliang już od dziesięciu lat mieszka i pracuje w Polsce. „To dla mnie wielki zaszczyt. Jestem dumny z tego, że jestem już polskim obywatelem” - powiedział po uroczystości Xu Wenliang.

Wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki wręczając akt nadania obywatelstwa przekazał też nowemu obywatelowi Rzeczpospolitej Polski egzemplarz polskiej konstytucji i flagę narodową.

„Sam kiedyś próbowałem gry w tenisa stołowego. Dlatego też tak bliskie są mi sukcesy, które w polskich barwach zdobywa nasz nowy obywatel” – mówił Artur Chojecki

Zawodnikowi LOTTO Superligi podczas uroczystości towarzyszyła żona, Wenwen Liu, która również gra w tenisa stołowego. Pytana przez obecnych na uroczystości dziennikarzy o dalsze plany, Wenwen Liu powiedziała, że sama też będzie starała się o polskie obywatelstwo.

Rok temu Wenliang zdobył wicemistrzostwo Polski z Dekorglassem Działdowo, a na co dzień angażuje się w pracę trenera, dzieląc się swoim doświadczeniem z najmłodszymi. Dodatkowo, Xu Wenliang pracuje w dziale handlowym firmy Dekorglass.

 

 

Natalia Bąk, źródło PZTS

Zhai Chao oczwarował menadżerów!

 
Zwycięstwo i porażkę w swoim debiucie w LOTTO Superlidze zanotował Zhai Chao z Zooleszcz Gwiazdy Bydgoszcz. Zdaniem wielu ekspertów, Chińczyk będzie bardzo silnym punktem zespołu z województwa kujawsko-pomorskiego.
 
Zhai Chao w swoim premierowym występie przed bydgoską publicznością wygrał z Pavlem Platonovem 3:1 i przegrał z Wangiem Zheng Yi 1:2. - Postawę Zhaia oceniam bardzo pozytywnie. Z "Wandżim" przegrał, bo rywal miał mnóstwo szczęścia. W drugim i trzecim secie rywal zagrał aż osiem czy dziewięć razy tzw. "świnkę". Zwycięstwo w starciu z Wangiem było bardzo blisko. Szkoda - podsumowuje występ swojego podopiecznego Zbigniew Leszczyński.
 
Grę Zhai Chao dobrze ocenia także menadżer Dojlid Białystok, Piotr Anchim. - Tak szybkiego i pewnego siebie zawodnika jeszcze nie widziałem. Zrobił na mnie ogromne wrażenie. Z "Wandżim" przegrał z dwóch powodów. Pierwszy to taki, że czwarta gra rozgrywana była do dwóch, a nie do trzech setów. Dodatkowo mój zawodnik miał mnóstwo szcześcia. Dla mnie Zhai Chao to najlepszy gracz LOTTO Superligi - komplementował Chińczyka Anchim.
 
Azjata w tym sezonie jeszcze przynajmniej dwukrotnie wystąpi w barwach Zooleszcz Gwiazdy Bydgoszcz. - Zhai zagra w najbliższych spotkaniach z Palmiarnią Zielona Góra i Energą-Manekin Toruń. Co będzie dalej, zobaczymy. Wszystko uzależnione jest od budżetu i naszych wyników. Jeśli będziemy mieli szansę na awans do fazy play off, to będziemy robić wszystko, aby Zhai wystąpił w naszych barwach - zakończył menadżer Zooleszcz Gwiazdy.
 
Mateusz Przybył

Zespół Jeounga trzeci w chińskiej Superlidze!

 
W minioną sobotę poznaliśmy najlepszą ekipę chińskiej Superligi. Rundę finałową wygrała drużyna Bayi Dashang, która w decydującym spotkaniu pokonała Bazhou Hairun. Trzecie miejsce przypadło w udziale Shanghai Zhongxing z Jeoungiem Youngsikiem w składzie.
 
Koreańczyk, który w LOTTO Superlidze reprezentuje barwy Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki, w półfinale chińskich rozgrywek nie zdołał wygrać pojedynku. Jeoung uległ Fan Zhendongowi 0:3 (8:11, 8:11, 4:11) a jego Shanghai Zhongxing przegrał z Bayi Dashang 0:3.
 
Jeoung Youngsik nie był jednym graczem z LOTTO Superligi, który występował w rozgrywkach ligowych w Chinach. Punkty dla chińskich klubów w sezonie 2016 zdobywali także Wong Chun Ting, Zhai Chao i Zhang Chao. 
 
Wyniki turnieju finałowego:
 
półfinały:
 
Shanghai Zhongxing – Bayi Dashang 0:3
Xu Xin – Zhou Kai 2:3 (9:11, 7:11, 11:7, 11:4, 6:8)
Jeoung Youngsik – Fan Zhendong 0:3 (8:11, 8:11, 4:11)
Zhao Zihao/Shang Kun – Zhou Yu/Xu Chenhao 0:2 (7:11, 8:11)
 
Shandong Weiqiao – Bazhou Hairun 1:3
Ma Long – Wang Chuqin 3:1 (7:11, 11:9, 11:4, 12:10)
Yan An – Liang Jingkun 2:3 (14:16, 8:11, 11:7, 11:8, 2:7)
Lin Gaoyuan/Xue Fei – Cheng Jingqi/Fan Shengpeng 0:2 (7:11, 9:11)
Ma Long – Liang Jingkun 1:3 (10:12, 11:3, 4:11, 5:11)
 
finał:
 
Bazhou Hairun – Bayi Dashang 1:3
Liang Jingkun – Xu Chenhao 3:0 (12:10, 11:5, 11:9)
Wang Chuqin – Fan Zhendong 2:3 (11:9, 12:10, 7:11, 10:12, 5:7)
Fan Shengpeng/Cheng Jingqi – Zhou Yu/Xu Chenhao 1:2 (9:11, 11:8, 3:7)
Liang Jingkun – Fan Zhendong 0:3 (4:11, 9:11, 9:11)
 
Mateusz Przybył

Puchar LOTTO dla Jendrzejewskiego

 
Były zawodnik Zooleszcz Gwiazdy Bydgoszcz - Patryk Jendrzejewski sięgnął w ostatnim dniu 2016 roku po zwycięstwo w Pucharze LOTTO. Impreza odbyła się w Bydgoszczy.
 
Na start w pierwszej edycji Pucharu LOTTO zdecydowało się 46. zawodników. - Poziom zawodów oceniam na bardzo wysoki. W imprezie wzięli udział m.in. zawodnicy LOTTO Superligi - mówi Zbigniew Leszczyński, menadżer szóstej ekipy LOTTO Superligi.
 
W silnej stawce uczestników najlepiej radził sobie Patryk Jendrzejewski. Były gracz miejscowego klubu sprawił największą niespodziankę w turnieju, pokonując w ćwierćfinale Brazylijczyka Cazuo Matsumoto z Energi-Manekin Toruń. W pojedynku finałowym Jendrzejewski odprawił z kwitkiem innego, uznanego zawodnika, byłego mistrza Polski seniorów w grze pojedynczej - Artura Daniela.
 
Oprócz Jendrzejewskiego i Daniela, na podium pierwszej edycji Pucharu LOTTO stanął także Konrad Kulpa z Energi-Manekin Toruń, który w pojedynku o brązowy medal wygrał z Arturem Białkiem. Młodzieżowy mistrz Polski z 2013 roku, podobnie jak Jendrzejewski, w przeszłości zdobywał punkty dla Zooleszcz Gwiazdy w LOTTO Superlidze.
 
- Pierwotnie w imprezie mieli wystartować Wang Zeng Yi i Bartosz Such, jednak ostatecznie nie zdecydowali się na udział w Pucharze LOTTO. W 2017 roku planujemy rozegrać drugą edycję z jeszcze silniejszą obsadą - dodał Leszczyński, który radzi sobie dobrze w zmaganiach ping ponga (gra deską bez okładzin).
 
Mateusz Przybył

Ostatni mecz w roku dla Bydgoszczy

Ostatni mecz Lotto Superligi w 2016 roku był szczęśliwy dla zawodników Zooleszcza Gwiazdy Bydgoszcz, która przed własną publicznością pokonała 3:2 Dojlidy Białystok. Po jednym punkcie zdobyli wszyscy trzej gracze.

Na początek w rolę debiutanta wcielił się Chao Zhai, który 3:1 zwyciężył Pavla Platonova. W drugim pojedynku górą był podopieczny Piotra Anchima. Wang Zeng Yi okazał się lepszy od defensora Adama Pattantyusa. Bój tych dwóch zawodników trwał aż pięć setów, a w ostatnim minimalnie lepszy okazał się zawodnik gości z Białęgostoku.

Bardzo ważny punkt wywalczył w trzeciej grze Marek Badowski. Podopieczny Zbigniewa Leszczyńskiego mierzył się z Aliaksandrem Khaninem z Białorusi, ale to Polak wygrał tę grę 3:1. Zooleszcz Gwiazda wyszła na prowadzenie 2:1, ale za szybko, by mówić o końcu spotkania.

W czwartym pojedynku Chao Zhai uległ 1:2 Wang Zeng Yi, ale w ostatniej grze Adam Pattantyus z Węgier postawił kropkę nad i, ogrywając 2:0 Pavla Platonova.

Zooleszcz Gwiazda i Dojlidy podzieliły się punktami w 9. serii spotkań Lotto Superligi. Dzięki temu oba zespoły plasują się na szóstej pozycji w ligowej tabeli.

Szczegółowy przebieg spotkania 9. kolejki w Bydgoszczy: TUTAJ

 

Konishi bezbłędny w Jarosławiu

 
Dwa punkty Kaii Konishiego zapewniły wyjazdową wygraną Unii AZS AWFiS Gdańsk nad Kolpingiem Frac Jarosław 3:1 w ostatnim w 2016 roku meczu w LOTTO Superlidze. Dzięki triumfowi na Podkarpaciu, zespół Piotra Szafranka ma już tylko jedno "oczko" straty do liderującej Dartom Bogorii Grodzisk Mazowiecki.
 
Goście z Pomorza byli faworytem piątkowej potyczki i nie zawiedli. Po raz kolejny ciężar zdobywania punktów w ekipie Unii AZS AWFiS wzięli na swoje barki Kaii Konishi i Wang Yang. Pierwszy w jarosławskiej hali zdobył dwa, a drugi jedno "oczko". Japończyk w starciu z Kolpingiem Frac pokonał Jakuba Kosowskiego 3:1 oraz Gustavo Tsuboia 2:0. Tego drugiego pokonał także Wang Yang, który ograł Brazylijczyka w pojedynku otwarcia 3:1.
 
W drużynie gospodarzy autorem honorowego punktu okazał się Dmitrij Prokopcov. Reprezentant Czech stoczył bardzo zacięty i wyrównany mecz z Patrykiem Zatówką. Ostatecznie to stranieri Kolpingu Frac okazał się lepszy w tie breaku, odnosząc jedyne tego dnia zwycięstwo w ekipie z Podkarpacia.
 
Po dziewięciu kolejkach LOTTO Superligi zdecydowanie w lepszych nastrojach są tenisiści stołowi Unii AZS AWFiS Gdańsk, którzy zgromadzili dotychczas 20 punktów. Do zajmującej pierwsze miejsce w tabeli Dartom Bogorii Grodzisk Mazowiecki ekipa Piotra Szafranka traci już tylko jedno "oczko". Gdańszczanie mają z kolei bezpieczną przewagę nad trzecim w klasyfikacji Dekorglassem Działdowo, który ma na swoim koncie 16. puntków.
 
Na dwie kolejki przed zakończeniem pierwszej rundy w trudnym położeniu pozostaje Kolping Frac Jarosław. Podopieczni Kamila Dziukiewicza w dziewięciu spotkaniach zainkasowali osiem "oczek" i zajmują ostatnią lokatę w tabeli LOTTO Superligi. Jarosławianie tracę jednak tylko jeden punkt do zajmującej dziesiąte miejsce Palmiarni Zielona Góra.
 
Kolping Frac Jarosław - Unia AZS AWFiS Gdańsk 1:3
Gustavo Tsuboi - Wang Yang 1:3 (9:11, 11:8, 10:12, 10:12)
Jakub Kosowski - Kaii Konishi 1:3 (11:6, 8:11, 8:11, 9:11)
Dmitrij Prokopcov - Patryk Zatówka 3:2 (9:11, 11:6, 11:6, 10:12, 11:7)
Gustavo Tsuboi - Kaii Konishi 0:2 (4:11, 6:11)
 
Mateusz Przybył

Sponsorzy i Partnerzy Wschodzący Białystok Superligi Tenisa Stołowego

Sponsor tytularny
 
Sponsor
Partner
 
 
 
Patroni medialni