Aktualności Superliga

Anchim: Skład na miarę możliwości

 
Trzech nowych graczy pozoskały w okienku transferowym Dojlidy Wschodzący Białystok. Szeregi piątej drużyny poprzedniego sezonu wzmocnili Soumyajit Ghosh, Zhou Yu i Li Yongyin.
 
- Skład zbudowaliśmy na miarę naszych możliwości - mówi Piotr Anchim, menadżer Dojlid. Oprócz wspomnianej trójki, o sile klubu ze stolicy Podlasia w nowym sezonie decydować będa także Wang Zeng Yi i Pavel Platonov. Skład uzupełniają gracze młodego pokolenia: Krzysztof Kurlenda, Paweł Piszczatowski i uczestnik 60. mistrzostw Europy juniorów - Przemysław Walaszek.
 
W Białymstoku wiele obiecują sobie po zakontraktowaniu Soumyajita Ghosha. Reprezentant Indii zajmuje aktualnie 85. miejsce na liście światowej. - Ghosh w pierwszej części sezou jest bardzo zapracowany. Aktualnie startuje w rozgrywkach ligowych w swoim kraju - Ultimate Table Tennis, a potem czekają go występy w World Tourach w Czechach, Niemczech czy Szwecji. Między meczami będzie trenował w Białymstoku, skąd będzie łatwiej mu dojeżdżać na europejskie World Toury - dodaje Anchim.
 
Menadżera Dojlid zapytaliśmy także o faworyta rozgrywek. Według Piotra Anchima jest nim Dekorglass Działdowo, którą swoją dobrą postawą w LOTTO Superlidze w ostatnich sezonach zasłużył na zdobycie złotego medalu. - Dekorglass po raz kolejny zmontował silny skład. Są stabilni finansowo, mają bardzo dobrego sponsora, a to wiele daje. W końcu powinni zwyciężyć w LOTTO Superlidze - sąduje były zawodnik białostockiej ekipy.
 
Mateusz Przybył

Z. Leszczyński: "może się wydawać, że mamy nieograniczony budżet"

Siedmiu zagranicznych tenisistów stołowych wystąpi w nowym sezonie LOTTO Superligi w Zooleszczy Gwieździe Bydgoszcz. "Najwięcej propozycji zmiany klubu miał Harmeet Desai, odkrycie poprzednich rozgrywek" - powiedział menedżer brązowych medalistów Zbigniew Leszczyński.

W Bydgoszczy zakontraktowano zawodników z Indii: Desaia i Sathiyana Gnanasekarana, dwukrotnego mistrza świata w ping-pongu (gra bez profesjonalnych okładzin) Anglika Andrew Baggaleya, Chińczyka Wei Caia, Rosjanina Wiaczesława Burowa, Koreańczyka Dong Hoon Kanga i Paragwajczyka z włoskim paszportem Marcelo Aguirre. W porównaniu z poprzednim sezonem, zespół opuścili Chińczyk Zhai Chao i Węgier Adam Pattantyus.

"Komuś może się wydawać, że mamy nieograniczony budżet, stąd duża liczba cudzoziemców. Tymczasem dysponujemy skromnymi funduszami, a nasze transfery to przemyślane ruchy, nie ukrywam, że dopisuje też nam szczęście. Kiedy rok temu przychodził Desai, słyszałem od rywali lekceważące opinie o tym tenisiście. Wszyscy zmienili zdanie po tym, jak zobaczyli co potrafi. W LOTTO Superlidze wygrał osiem z dziesięciu pojedynków i dostał kilka ciekawych propozycji z Polski, Niemiec i Francji. Widziałem te oferty, były lepsze finansowo od naszej, ale zdecydował się pozostać w Bydgoszczy i co więcej, namówił do gry swego kolegę Gnanasekarana. Powiedział, że chce odwdzięczyć się za szansę jaką mu daliśmy" - stwierdził Leszczyński, który od niedawna jest również prezesem najlepszej polskiej ligi.

W poprzednich rozgrywkach Zooleszcz Gwiazda była największym ligowym zaskoczeniem, a jej brązowy medal to duża niespodzianka.

"Nie ma lepszej ligi w Europie, nie ma co się czarować, że wyżej jest niemiecka czy francuska. Wystarczy popatrzeć jakiej klasy i ilu jest u nas Chińczyków, innych Azjatów, ilu mamy graczy z pierwszej setki listy światowej. Chińczyk Zhai Chao przychodził do nas po sezonie we Francji, gdzie miał bilans 12-1. W Polsce ledwo wykręcił 10-5 i wrócił do Francji, gdzie mu łatwiej zarobić" - dodał menedżer bydgoszczan.

Nowy sezon rozpocznie się za dwa miesiące, a ekipę Leszczyńskiego czeka maraton meczów. W cztery dni rozegra trzy spotkania - z rywalami z Bytomia, Jarosławia i Zielonej Góry.

"Na razie mam ból głowy związany z obsadzeniem składu. Pewniakiem jest Tomasz Tomaszuk, bo w każdym meczu musi grać jeden Polak. Co do pozostałych dwóch miejsc, sporo wyjaśni się zapewne po World Tourach w Ołomuńcu i Linzu. Te zawody będą najlepszym wyznacznikiem aktualnej formy naszych zagranicznych pingpongistów. Zawsze na początku sezonu w dobrej formie był Baggaley, może postawię też na Hindusów. Na pewno będziemy dysponowali długą i wyrównaną ławką rezerwowych i niewykluczone, że w tych trzech kolejkach zagra czterech-pięciu zawodników" - przyznał Leszczyński.

W grupie polskich zawodników są młodzi Tomasz Tomaszuk, Kacper Makowski i Mateusz Ufnal. "Liczę, że pomogą w walce o utrzymanie. A może znów sprawimy niespodziankę i dostaniemy się do play off, to byłby wielki wyczyn" - podsumował.

 

 

 

źródło PAP

 

Błaszczyk drugi, Vrablik trzeci

 
Lucjan Błaszczyk z Palmiarni Zielona Góra zajął drugie, a Jiri Vrablik z Dekorglassu Działowo trzecie miejsce w rozgrywanym w Ochsenhausen turnieju Challenger Series. Triumfatorem zawodów został Czech Petr David.
 
Kolejny turniej z cyklu zgromadził na starcie bardzo międzynarodową obsadę. W pierwszym etapie rywalizacja przebiegała system "każdy z każdym" i była bardzo wyrównana. Bardzo dobrze w fazie grupowej radził sobie Jiri Vrablik. Czeski gracz działdowskiego Dekorglassu pokonał Davida Petra 3:1, Josefa Simoncika 3:1, Valeriya Rakova 3:1, Fedora Kuzmina 3:2 i Andriya Sitaka 3:2 oraz uległ Lucjanowi Błaszczykowi 1:3 i Richardowi Vybornemu 1:3.
 
Kolejne lokaty w kwalifikacjach zajęli Petr David i Lucjan Błaszczyk, którzy wygrali po cztery pojedynki i doznali po trzy porażki. Błaszczyk pokonał Josefa Simoncika 3:0, Valeriya Rakova 3:0, Fedora Kuzmina 3:0 i Jiri Vrablika 3:1 oraz przegrał z Petrem Davidem 2:3, Andriyem Sitakiem 1:3 i Richardem Vybornym 1:3.
 
W półfinale los skojarzył ze sobą dwóch zawodników LOTTO Superligi - Jiri Vrablika i Lucjana Błaszczyka. Podobnie jak w fazie grupowej, także i tym razem lepszy okazał się gracz zielonogórskiej Palmiarni. W finale 11-krotny mistrz Polski seniorów w grze pojedynczej uległ jednak Petrowi Davidowi i ostatecznie zmagania zakończył na drugiej pozycji.
 
Mateusz Przybył
 

Brązowy medal Samuela Kulczyckiego

 
Wielki sukces odniósł na mistrzostwach Europy kadetów w tenisie stołowym Samuel Kulczycki. Zawodnik Olimpii Grudziądz wywalczył brązowy medal w turnieju gry pojedynczej, ulegając w półfinale późniejszemu triumfatorowi cały zawodów, Rosjaninowi Vladimirowi Sidorence 2:4.
 
Mający za sobą kilka występów w LOTTO Superlidze Kulczycki, już przed turniejem był uznawany jako jeden z faworytów do medali. Mistrzowi Polski juniorów nie udało się wywalczyć krążków w turnieju drużynowym, grze podwójnej i grze mieszanej, jednak ostatecznie stanął na podium w turnieju singlowym.
 
Marsz po medal mieszkaniec Gorzowa Wielkopolskiego rozpoczął od pokonania Szkota Dylana Curry'ego 4:0. W kolejnych rundach Samuel Kulczycki ogrywał Węgra Olivera Botha 4:3 i Szweda Martina Friisa 4:2. W ćwierćfinale zawodnik Olimpii Grudziądz w czterech setach uporał się z Bilalem Hamache z Francji i stało się jasne, że z Guimares wyjedzie z medalem.
 
Dobrze gającego w 60. mistrzostwach Europy kadetów Samuela Kulczyckiego zatrzymał dopiero w półfinale Vladimir Siodorenko. Obrońca trofeum pokonał Polaka 4:2. Kto wie jednak jak potoczyłby się ten pojedynek, gdyby w drugim secie najstarszy z braci Kulczycki "dograł" do końca czteropunktową przewagę (Polak prowadził 9:5, by przegrać 9:11).
 
Brązowy medal zdobyty przez Samuela Kulczyckiego był jednym wywalczonym przez reprezentanta Polski na 60. mistrzostwach Europy kadetów i juniorów w Guimares.
 
Mateusz Przybył

Znamy składy wszystkich drużyn LOTTO Superligi

 
Poznaliśmy składy wszystkich ekip LOTTO Superligi na sezon 2017/2018. Okienko transferowe tradycyjnie przyniosło kilka ciekawych transferów. Jednym z debiutanów w polskiej lidze będzie Fan Shengpeng, który występuje także w chińskiej Superlidze.
 
Chińczyk podpisał kontrakt w przerwie wakacyjnej z szóstą drużyną poprzedniego sezonu - Morlinami Ostróda. Do zespołu Tomasza Krzeszewskiego dołączyli także Kanadyjczyk Wang Zhen oraz Czech Dmitrij Prokopcov. Aktywny na rynku transferowym był także Kolping Frac Jarosław. Do drużyny z Podkarpacia przyszli Anglik Paul Drinkhall, Chorwat Tomislav Pucar, Patryk Zatówka oraz Chińczyk Hou Yingchao. Szczególnie zakontraktowanie tego ostatniego zawodnika może sprawić, że jarosławianie będą się bić w tym sezonie o awans do fazy play off.
 
Do ciekawszych transferów należy także uznać zakontraktowanie Chińczyka Zhanga Chao w Dekorglassie Działdowo. Zhang jest jednym z trzech Azjatów, którzy w tym sezonie mają podpisane umowy kontraktowe z uczestnikiem fazy play off z poprzedniego sezonu. Oprócz Chińczyka w szeregach Dekorglassu występować będą Wong Chun Ting i Japończyk Kenta Matsudaira.
 
Zdecydowanie najliczniejszy skład zbudowała w przerwie wakacyjnej Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz. Ekipa Zbigniewa Leszczyńskiego zakontraktowała aż siedmiu obcokrajowców! Żaden inny zespół zgłoszony do startu w LOTTO Superlidze nie ma w swoich szeregach aż tylko zawodników z poza naszego kraju.
 
Nowymi twarzami w LOTTO Superlidze są m.in. Chińczycy Han Chuanxi (Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki), Wei Cai (Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz) i Zihao Geng (Unia AZS AWFiS Gdańsk), przedstawiciel Hongkongu Ng Pak Nam (Palmiarnia Zielona Góra) czy Tajwańczyk Peng Wang-Wei (Fibrain AZS Politechnika Rzeszów).
 
 
Mateusz Przybył

Kenji Matsudaira w Spójni

 
Japończyk Kenji Matsudaira będzie w nowym sezonie reprezentował barwy Spójni Warszawa - poinformował nas menadżer beniaminka LOTTO Superligi, Krzysztof Stępień.
 
Matsudaira w minionych rozgrywkach zdobywał punkty dla Dekorglassu Działdowo, z którym sięgnął po brązowe medale. W barwach klubu z Warmii i Mazur reprezentant Japonii rozegrał 16 pojedynków, z których 10 wygrał. W gronie tych, których pokonał Matsudaira, znaleźli się m.in. Zhai Chao, Jeoung Sangeun czy Vasily Lakeev.
 
W rankingu światowym nowym nabytek beniaminka ze stolicy naszego kraju zajmuje 115 miejsce. Swoje największe sukcesy w karierze Kenji Matusidara odnosił w grze podwójnej. W 2012 roku wygrał zawody Spanish Open a pięć lat później stanął na najwyższym stopniu podium Thailand Open. Zarówno w Almeirze jak i Bangkoku Japończyk sięgał po złote medale w deblu.
 
Matsudaira to kolejny nowy zawodnik w Spójni Warszawa. Beniaminek już wcześniej poinformował o podpisaniu umów z Patrykiem Chojnowski i Piotrem Chodorskim. W zespole na kolejny sezon pozostaje także Chińczyk Meng Zhen.
 
Mateusz Przybył

Rewelacyjna forma Harmeeta Desai

 
Harmeet Desai znakomicie spisuje się w pierwszych spotkaniach Ultimate Table Tennis. Zawodnik Zooleszcz Gwiazdy Bydgoszcz ma na swoim koncie komplet zwycięstw. W gronie tych, którzy musieli uznać wyższość podopiecznego Zbigniewa Leszczyńskiego znaleźli się Panagiotis Gionis i Stefan Fegerl.
 
Dobrze w nowych rozgrywkach prezentuje się inny gracz LOTTO Superligi - Wong Chun Ting. Zawodnik Dekorglassu Działdowo w Ultimate Table Tennis reprezentuje ekipę DHFL Maharashtra United, w której wygrał trzy z czterech pojedynków. Jedynej porażki Wong doznał z z reprezentantem Indii - Sharathem Kamalem Achantą 1:2. W pozostałych grach ogrywał m.in. Quadri Arunę i Jubina Kumara.
 
Swój debiut w Ultimate Table Tennis zaliczył także nowy nabytek Kolpingu Frac Jarosław - Tomislav Pucar. Chorwat rozegrał dotychczas dwa pojedynki w barwach Oilmax-Stag Yoddhas. W obydwu przypadkach doznał porażek - z Li Pingiem i Par Gerellem.
 
W ligowych rozgrywkach w Indiach występują również Soumyajit Ghosh z Dojlid Białystok i Sathiyan Gnanasekaran (Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz). Pierwszy pokonał m.in. Quadri Arunę, a drugi ograł Para Gerella.
 
Wyniki:
 
Falcons TTC - RP-SG Mavericks 15:12
Pär Gerell - Sharath Kamal Achanta 2:1 (11:6, 8:11, 11:9)
Sutirtha Mukherjee - Sabine Winter 0:3 (8:11, 7:11, 6:11)
Lee Ho Ching/Sanil Shetty - Sharath Kamal Achanta/Sofia Polcanova 2:1 (11:8, 8:11, 11:5)
Liam Pitchford - Stefan Fegerl 1:2 (6:11, 9:11, 11:9)
Wu Yang - Sabine Winter 3:0 (11:9,11:6, 11:5)
Sanil Shetty - Tiago Apolonia 2:1 (4:11, 11:10, 11:8)
Wu Yang - Archana Girish Kamath 3:0 (11:2, 11:4, 11:6)
Pär Gerell - Tiago Apolonia 2:1 (9:11, 11:9, 11:3)
Lee Ho Ching - Sofia Polcanova 0:3(9:11, 5:11, 10:11)
 
Dabang Smashers T.T.C. - Shazé Challengers 12:15
Marcos Freitas - Soumyajit Ghosh 2:1 (11:3, 11:6, 10:11)
Madhurika Patkar - Han Ying 0:3 (6:11, 4:11, 6:11)
Kou Lei/Madhurika Patkar - Petrissa Solja/Soumyajit Ghosh 0:3 (9:11, 8:11, 4:11)
Kou Lei - Andrej Gacina 2:1 (11:9,11:9, 9:11)
Kim Song I - Han Ying 1:2 (11:6,9:11, 10:11)
Anthony Amalraj - Andrej Gacina 1:2 (11:10, 2:11, 9:11)
Kim Song I - Mouma Das 3:0 (11:8,11:8, 11:6)
Marcos Freitas - Li Ping 2:1 (7:11, 11:6, 11:5)
Tetyana Bilenko - Petrissa Solja 1:2 (5:11, 11:6, 10:11)
 
Oilmax-Stag Yoddhas - DHFL Maharashtra United 12:15
Panagiotis Gionis - Harmeet Desai 0:3 (6:11, 10:11, 9:11)
Manika Batra - Liu Jia 1:2 (6:11, 11:5, 7:11)
Quadri Aruna/Manika Batra - Joao Monteiro/Pooja Sahasrabudhe 3:0 (11:1, 11:4, 11:7)
Panagiotis Gionis - Joao Monteiro 0:3 (10:11, 3:11, 4:11)
Doo Hoi Kem - Liu Jia 2:1 (11:5, 11:7, 10:11)
Jubin Kumar - Wong Chun Ting 1:2 (7:11, 11:8, 4:11)
Doo Hoi Kem - Sinha Krittwika Roy 3:0 (11:9, 11:5, 11:8)
Quadri Aruna - Wong Chun Ting 1:2 (7:11, 10:11, 11:10)
Polina Mikhailova - Fu Yu 1:2 (9:11, 11:7, 9:11)
 
Dabang Smashers T.T.C. - Falcons TTC 14:13
Marcos Freitas - Sanil Shetty 3:0 (11:5, 11:2, 11:3)
Mousumi Paul - Wu Yang 0:3 (9:11, 4:11, 7:11)
Gnanasekaran/Bilenko - Shetty/Lee 0:3 (8:11, 6:11, 6:11)
Marcos Freitas - Pär Gerell 3:0 (11:7, 11:6, 11:7)
Tetyana Bilenko - Lee Ho Ching 1:2 (11:8, 9:11, 5:11)
Sathiyan Gnanasekaran - Pär Gerell 2:1 (11:7, 6:11, 11:6)
Kim Song I - Sutirtha Mukherjee 3:0 (11:3, 11:4, 11:3)
Kou Lei - Arjun Ghosh 2:1 (4:11, 11:10, 11:3)
Kim Song I - Wu Yang 0:3 (7:11, 6:11, 10:11)
 
Oilmax-Stag Yoddhas - Shazé Challengers 15:12
Quadri Aruna - Soumyajit Ghosh 1:2 (2:11, 11:9, 8:11)
Manika Batra - Han Ying 1:2 (11:8, 5:11, 10:11)
Abhishek Yadav/Doo - Ghosh/Solja 3:0 (11:10, 11:9, 11:6)
Quadri Aruna - Andrej Gacina 2:1 (10:11, 11:6, 11:3)
Polina Mikhailova - Han Ying 1:2 (8:11, 11:10, 8:11)
Jubin Kumar - Andrej Gacina 0:3 (5:11, 8:11, 2:11) 
Polina Mikhailova - Mouma Das 3:0 (11:7, 11:7, 11:8)
Tomislav Pucar - Li Ping 1:2 (11:9, 6:11, 9:11)
Doo Hoi Kem - Petrissa Solja 3:0 (11:9, 11:7, 11:9)
 
RP-SG Mavericks - DHFL Maharashtra United 11:16
Stefan Fegerl - Harmeet Desai 1:2 (6:11, 11:9, 6:11)
Archana Kamath - Fu Yu 1:2 (3:11, 6:11, 11:9)
Sharath Kamal/Polcanova - Desai/Liu Jia 1:2 (11:10, 7:11, 10:11)
Stefan Fegerl - Joao Monteiro 0:3 (3:11, 4:11, 9:11)
Sabine Winter - Liu Jia 0:3 (9:11, 8:11, 10:11)
Sharath Kamal Achanta - Wong Chun Ting 2:1 (11:5, 11:6, 8:11)
Sabine Winter - Krittwika Sinha Roy 3:0 (11:8, 11:7, 11:4)
Tiago Apolonia - Wong Chun Ting 1:2 (8:11, 11:6, 9:11)
Sofia Polcanova - Fu Yu 2:1 (11:9, 7:11, 11:6)
 
Oilmax-Stag Yoddhas - Falcons TTC 5:22
Quadri Aruna - Sanil Shetty 0:3 (6:11, 10:11, 9:11)
Manika Batra - Wu Yang 0:3 (5:11, 10:11, 8:11)
Yadav/Doo - Shetty/Lee 0:3 (5:11,7:11, 8:11)
Tomislav Pucar - Pär Gerell 1:2 (11:9, 5:11, 9:11)
Polina Mikhailova - Lee Ho Ching 0:3 (3:11, 6:11, 4:11)
Abhishek Yadav - Pär Gerell 0:3 (6:11, 6:11, 7:11)
Polina Mikhailova - Sutirtha Mukherjee 3:0 (11:10, 11:9, 11:7)
Quadri Aruna - Liam Pitchford 1:2 (9:11, 11:7, 9:11)
Doo Hoi Kem - Wu Yang 0:3 (8:11, 4:11, 2:11)
 
Mateusz Przybył

"PS": Wielki transfer do Polski

 
Czwartym zawodnikiem, który przejdzie do Dekorglassu Działdowo, będzie Zhang Chao. Chińczyk poprzednio w Polsce występował w sezonie 2016/17 w drużynie Energii Manekina Toruń. 32-latek jest mistrzem świata w grze mieszanej z 2011 roku.
 
- Potrzebujemy szerokiej kadry do tego, by łączyć grę w Superlidze i Lidze Mistrzów. Zawodnicy azjatyccy na zmianę będą występować to w jednych, to w drugich rozgrywkach – komentuje prezes Dekorglassu Ferdynand Chojnowski.
 
Czytaj więcej w internetowym wydaniu Przeglądu Sportowego:

Polacy walczą w mistrzostwach Europy

 
Reprezentanci Polski w kategoriach młodzieżowych przebywają od kilku dni w portugalskim Guimaraes, gdzie biorą udział w 60. mistrzostwach Europy kadetów i juniorów w tenisie stołowym. We wtorek zakończyły się zmagania w turnieju drużynowym.
 
Z czterech naszych ekip najlepiej w Guimaraes zaprezentowali się kadeci. Zespół w składzie: Samuel Kulczycki, Maciej Kubik, Jakub Jankowski i Patryk Pyśk zajął wysokie, piąte miejsce. Biało-czerwoni byli bliscy sprawienia ogromnej niespodzianki i wyeliminowania późniejszych mistrzów Europy - Rosjan. Po dwóch grach ćwierćfinałowego spotkania młodzi Polacy prowadzili 2:0, by ulec ostatecznie przedstawicielom Zbornej 2:3. Na uwagę zasługuję jednak zwycięstwo Macieja Kubika nad Vladimirem Sidorenko 3:2, który w Portugalii broni tytułu mistrza Starego Kontynentu w grze pojedynczej.
 
Oprócz kadetów w czołowej "8" europejskiego czempionatu znalazły się także nasze juniorki (Julia Ślązak, Anna Węgrzyn, Katarzyna Węgrzyn, Agata Zakrzewska i Julia Szymczak). Podopieczne Zbyszka Pietkiewicza zmagania zakończyły na ósmej pozycji, sprawiając kilka niespodzianek w imprezie. Polki ograły m.in. reprezentacje Niemiec i Francji.
 
Na 11. miejscu kończą udział w zawodach juniorzy. Biało-czerwoni w swoim ostatnim meczu drużynowym w Guimaraes pokonali Węgrów 3:1. Wszystkie punkty dla naszego zespołu w tym spotkaniu zdobyli Kamil Nalepa i Artur Grela. Oprócz nich skład polskiej ekipy tworzyli także Przemysław Walaszek, Kacper Petaś i Jan Zandecki.
 
Najsłabiej z polskich drużyn w 60. mistrzostwach Europy w kategoriach młodzieżowych zaprezentowała się drużyna kadetek (Kamila Gryko, Katarzyna Królikowska, Elżbieta Kwiatkowska, Zuzanna Gaworska). Polki zajęły odległe, 22. miejsce. 
 
W środę początek turnieju indywidualnego.
 
Mateusz Przybył

Historyczny awans i powrót do domu

W Kostrzynie obaj stawiali pierwsze pingpongowe kroki. Kroki pod okiem taty. W styczniu odszedł jeden z nich, Marcin. Nie chciał zmieniać drużyny, decyzję podjął za niego złośliwy nowotwór. Drugi z nich, Daniel występował w krajowej Lotto Superlidze. Skład lęborskiej Pogoni nie wystarczył na utrzymanie, więc Daniel wrócił do Warty, której prezesem jest tata, Henryk.

Warta Kostrzyn po raz pierwszy w historii klubu awansowała do rozgrywek najwyższego szczebla. Awans dedykowany jest przede wszystkim zmarłemu pół roku temu Marcinowi Bąkowi, który występował w Warcie dopóki pozwalał mu na to stan zdrowia. Skład nowej drużyny uzupełni jego brat – Daniel - dla którego będzie to kolejny powrót do rodzinnego domu.

„Bardzo się cieszę, że po tylu latach Kostrzyn awansował do Lotto Superligi. Próbowaliśmy już przez dwa ostatnie sezony, ale zawsze minimalnie brakowało, a ja nie mogłem sobie pozwolić na to, żeby trzeci rok z rzędu grać w pierwszej lidze. Dlatego przeniosłem się do Lęborka. Wszystko po to, żeby nie zapomnieć, jak się gra na najwyższym poziomie” - mówi Daniel Bąk, były reprezentant Polski w kategoriach młodzieżowych.

W przeszłości Daniel grał m. in. w niemieckiej Bundeslidze, ale również w Palmiarni Zielona Góra, w składzie z Lucjanem Błaszczykiem. Dziś wraca do miejsca, w którym się wychował. Jako wieloletni zawodnik krajowej superligi tenisistów stołowych, jest na ten moment liderem Warty. Doświadczenie zdobyte w przeszłości, ma procentować podczas występów z ekipą beniaminka.

„Mam nadzieję, że przy dobrym treningu dam sobie radę i spróbujemy się utrzymać. To będzie najważniejsze w nowym sezonie” - powiedział Bąk, brązowy medalista Mistrzostw Europy juniorów w drużynie.

Prezesem Warty jest Henryk Bąk. To on od wielu lat dopina wszystko na ostatni guzik i dzięki niemu kostrzynianie powalczą o punkty w gronie najlepszych polskich zespołów. Rodzinne zaplecze to z pewnością jeden z największych atutów przeprowadzki do Kostrzyna.

„Każdy najlepiej czuje się w domu i lubi do niego wracać. Na pewno będę się czuł jak u siebie i jestem przekonany, że będzie to bardzo dobry sezon” - potwierdził były reprezentant Polski.

Nie będzie to łatwy czas dla Warty. Poziom Lotto Superligi z każdym sezonem jest wyższy. Coraz więcej czołowych tenisistów stołowych rankingu światowego występuje w polskich zespołach. Zrealizować główny cel, czyli pozostać w gronie krajowej elity, będzie niezwykle trudno.

„Nadal szukamy lidera zespołu, tej jedynki, która pomoże nam w utrzymaniu. Na pewno zostaje Jakub Perek i Bogusław Koszyk, którzy wywalczyli awans. Trudno o znalezienie jeszcze jednego, ale najlepszego zawodnika, bo baraże o superligę bardzo późno skończyły się w Polsce. We Francji i Niemczech okienka transferowe zamykają się, kiedy u nas nie wiadomo jeszcze kto awansuje, a kto spada. Dzisiaj, praktycznie niemożliwe jest pozyskanie zawodnika z Europy. Pozostają Azjaci, np. Koreańczycy, co wiąże się ze współpracą przy określonej liczbie meczów, bo mają liczne zobowiązania wobec reprezentacji”.

Zbliżający się sezon, mimo że trudny, to z pewnością będzie wyjątkowy. Pół roku temu, pingpongowa Polska pożegnała Marcina Bąka. Nie miał na koncie takich sukcesów, jak Daniel, ale był podstawowym zawodnikiem pierwszoligowej Warty Kostrzyn. Zachorował. Diagnozą okazał się poważny nowotwór. Walczył bardzo dzielnie, bo tego nauczył go przede wszystkim sport. Tym razem rywal był silniejszy. Jednak nie na tyle silny, by pokonać całą drużynę, która w rezultacie awansowała do Superligi.

„Wierzę, że ktoś czuwał nad tym awansem. Jestem przekonany, że Marcin pomógł chłopakom wywalczyć ten upragniony i historyczny awans”.

„Sytuacja, w której się znaleźliśmy była trudna zarówno dla rodziny, najbliższych Marcina, ale i dla kolegów z drużyny. Każdy musiał się z nią zmierzyć na własny sposób. Długo szukałem motywacji, ale chyba ją znalazłem. Chcę grać, tym bardziej u siebie. Wracam silniejszy”.

Taki splot zdarzeń nie zdarza się często. I być może historia byłaby piękniejsza, gdyby móc pisać w nagłówkach, że w Warcie Kostrzyn wystąpi trzech Bąków – ojciec i dwóch synów, czyli po raz pierwszy w superlidze i to w tak rodzinnej obsadzie. Życie napisało inny scenariusz.

 

 

Rozmawiała Natalia Bąk

Sponsorzy i Partnerzy Superligi Tenisa Stołowego