Aktualności Superliga

Przed nami nowy sezon!

Wtorkowym meczem Poltarex Pogoni z broniącym tytułu Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki rozpocznie się sezon LOTTO Superligi. Do kraju wrócili byli mistrzowie w singlu Daniel Górak i Bartosz Such. Nowością w lidze jest m.in. debel jako piąta gra.

Trener mazowieckiej drużyny Tomasz Redzimski i prezes Dariusz Szumacher po bardzo udanych poprzednich rozgrywkach postawili na stabilizację. Pozostali Marek Badowski, Japończyk Kaii Yoshida, Czech Pavel Sirucek i Grek Panagiotis Gionis, a w szerokiej kadrze jest drugi z japońskich pingpongistów Masaki Yoshida. Powiększona została zaś grupa bardzo młodych i utalentowanych zawodników m.in. o Michała Gawlasa.

Ekipa z Grodziska Mazowieckiego, która w tamtym sezonie nie przegrała żadnego meczu przed własną widownią, jako jedyna z superligi zagra w europejskich pucharach – w Lidze Mistrzów. Pierwsze spotkanie już w piątek w Portugalii z GDCS Juncal.

- Czeka nas bardzo trudny sezon, będący połączeniem wielu imprez, m.in. LOTTO Superligi, Ligi Mistrzów i kwalifikacji olimpijskich. Maraton gier będzie próbą i umiejętności, i charakteru poszczególnych zawodników. Konieczna jest szczególna mobilizacja i koncentracja, odpowiedni trening i regeneracja. Na przykład cała podróż na Azory potrwa kilkanaście godzin w obie strony, z przesiadką w Lizbonie, wrócimy w sobotę wieczorem, a w niedzielę zagramy na stołecznym stadionie - podkreśla Tomasz Redzimski.

Władze klubu mocno liczą m.in. na Badowskiego, który bardzo dobrze spisywał się w zakończonych w niedzielę drużynowych mistrzostwach Europy w Nantes. W rundzie grupowej wygrał wszystkie cztery pojedynki i za każdym razem decydował o sukcesie 3:2 – z Serbią i Belgią. W ćwierćfinale z Francją (2:3) pokonał wicemistrza Europy z 2016 roku Simona Gauzy, a przegrał tylko ze złotym medalistą ME sprzed trzech lat Emmanuelem Lebessonem.

Spore ambicje ma mistrz kraju z 2018 roku czyli Kolping FRAC Jarosław, który pozyskał pięciokrotnego mistrza Polski w singlu Góraka oraz Chińczyków Chen Jinqqi i Han Qiyao.

- Menedżer Kamil Dziukiewicz chce znów walczyć o tytuł, zresztą mnie też interesują tylko najwyższe cele. Skład jest ciekawy, bowiem do dobrze mi znanego Ukraińca Kou Leia dołączyli Chińczycy Cheng Jingqi i Han Qiyao. Pierwszy z nich ma 25 lat, to były medalista mistrzostw świata juniorów. Z kolei 19-letni Han będzie trenował z nami na co dzień w Gdańsku – stwierdził pięciokrotny mistrz Polski w singlu, Daniel Górak.

Apetyt na złoto LOTTO Superligi ma także Dekorglass Działdowo, który wciąż czeka na pierwszy tytuł mistrzowski. W składzie są nadal Wong Chun Ting z Hongkongu, Japończyk Taku Takakiwa, Słowak Wang Yang, grający trener Jiri Vrablik czy Paweł Fertikowski, a dołączył jeszcze reprezentant Chorwacji Wei Shihao.

Do kraju wrócił także inny były mistrz Polski w grze pojedynczej - Bartosz Such, który zagra w drużynie AZS-u AWFiS Balta Gdańsk, której szkoleniowcem został 29-letni Patryk Chojnowski, złoty medalista tegorocznych Mistrzostw Poslki w singlu.

- Po poprzednim sezonie spędzonym w portugalski GD Toledos z Azorów, otrzymałem ciekawą propozycję z beniaminka pierwszej ligi z Suchedniowa. Nigdy nie występowałem na zapleczu LOTTO Superligi, ale mając w pamięci niełatwe poszukiwania klubów w poprzednich latach, zdecydowałem się podpisać roczną umowę. Tymczasem niedługo później dostałem ofertę z drużyny brązowych medalistów z Gdańska. Sytuacja była dość kłopotliwa i niecodzienna, ale prezes Orlicza zgodził się na rozwiązanie kontraktu – powiedział Such

Dotychczasowy szkoleniowiec gdańszczan Piotr Szafranek znów będzie pracował w Olimpii-Unii Grudziądz. Do drugiej ligi niemieckiej wyjechali kadrowicze Samuel Kulczycki i Maciej Kubik, a w ich miejsce zakontraktowano Marco Gollę i Jana Zandeckiego oraz pozyskano Azjatów: Tajwańczyków Huanga Chien-Tu i Tsai Chun-Yu oraz Koreańczyka Park Jeongwoo.

- Zdecydowałem się przyjąć propozycję poprowadzenia drużyny z Grudziądza, z którą przez kilka lat świetnie mi się współpracowało i odnosiliśmy duże sukcesy na arenie krajowej i międzynarodowej - stwierdził 46-letni Szafranek, były reprezentant kraju.

W tym sezonie do programu meczów wprowadzono, wzorem niemieckim, grę podwójną jako pojedynek przy stanie 2:2. To oznacza, że co jakiś czas kibice zobaczą mecze deblowe.

- Powinno nam być łatwiej zdobywać punkty, a dla kibiców to fajna i widowiskowa gra na zakończenie spotkania. Chyba w Polsce nie ma obecnie lepszego specjalisty ode mnie w grze podwójnej? Potrenuję z Li Yongyinem i Przemkiem Walaszkiem i zdecydujemy, w którym ustawieniu jesteśmy najmocniejsi. Gdy grałem z Tanem czy Luckiem, to oni byli liderami w parze z racji swego wieku, ale teraz to ja będę prowadził młodszych kolegów do boju – dodaje „Wandżi”.

Nowością jest także poszerzenie fazy play off do sześciu zespołów. W końcówce rundy zasadniczej będzie znacznie więcej spotkań o „stawkę”, niż wcześniej, gdy do gry o medale kwalifikowały się cztery kluby.

- Przy stanie 2:2 w spotkaniu nie będą mogli zagrać liderzy, co będzie wynikało z meczowego ustawienia. To szansa dla Polaków, z których wielu do tej pory występowało na "trójce". Teraz w takiej sytuacji zagrają w singlu i deblu oraz będą decydować o końcowych wynikach. Debel jest w programie "drużynówki" na igrzyskach, warto go trenować, warto rozgrywać w LOTTO Superlidze. Niemcy mają go jako piąty pojedynek, a to silna liga, więc trzeba korzystać z ciekawych pomysłów. A co do powiększenia play-off, to szansa na medal dla zespołów spoza wyraźnie najmocniejszej obecnie czwórki. Liczę na niespodzianki, takie jak w ostatnich latach sprawił mój zespół czy też z Rzeszowa. Z pewnością rozgrywki będą dużo ciekawsze i emocje większe - analizuje prezes LOTTO Superligi, Zbigniew Leszczyński.

Poprzedni sezon rozpoczął się na PGE Narodowym w Warszawie meczem Dartomu Bogorii z LOTTO ZOOleszcz Gwiazdą Bydgoszcz, a tym razem w ramach 2. kolejki aż cztery spotkania zaplanowano na stołecznym stadionie. W ramach krajowego święta tenisa stołowego odbędzie się także rywalizacja mistrzyń Polski i zdobywczyń Ligi Mistrzów KTS Enea Siarki Tarnobrzeg z KS Dojlidy Białystok. Kolejną zmianą w superlidze jest powrót do transmisji telewizyjnych na żywo w stacji Sportklub.

Sporo zmian zaszło też w klubach aspirujących do miejsc na podium, jak 3S Polonia Bytom (nowym zawodnikiem Lam Siu Hang z Hongkongu), LOTTO ZOOleszcz Gwiazdy (Japończyk Asuka Machi, Manav Thakkar z Indii, Koreańczyk Cheon Minhyuck), Fibrain AZS Politechnika Rzeszów (Japończyk Hiromitsu Kasahara, Chińczyk Wang jianan, Singapurczyk Yew En Koen Pang) czy Energa Manekin Toruń (Ng Pak Nam z Hongkongu, Japończyk Yuki Hirano). Jedynym zespołem bez obcokrajowca jest Warta Kostrzyn nad Odrą.

LOTTO Superliga zagra "na żywo" w Sportklubie!

Na mocy zawartej umowy LOTTO Superliga w każdej serii spotkań pokaże jeden mecz "na żywo" na antenie Sportklubu. Kibice będą mogli zobaczyć je wyłącznie na antenie stacji. Inauguracja nowego sezonu już 12 września o godz. 18.00 w Bytomiu, gdzie miejscowa 3S Polonia zmierzy się z LOTTO ZOOleszcz Gwiazdą Bydgoszcz.

We wrześniu LOTTO Superliga Tenisa Stołowego zagości na antenie Sportklubu czterokrotnie – poza meczem rozpoczynającym tegoroczną kampanię, w tym miesiącu zaplanowane zostały jeszcze transmisje z następujących spotkań: Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki – Dekorglass Działdowo (mecz rozgrywany na PGE Narodowym, 15 września, godz. 14.00), Fibrain AZS Politechnika Rzeszów – LOTTO ZOOleszcz Gwiazda Bydgoszcz (27 września, godz. 18.00) oraz Dekorglass Działdowo – PKS Kolping FRAC Jarosław (29 września, godz. 16.00).

- Bardzo cieszę się, że spotkania LOTTO Superligi ponownie zagoszczą na antenie Sportklubu. Przygotowaliśmy dla kibiców bogatą ofertę, dzięki której zobaczą w bieżącym sezonie co najmniej 20 spotkań. Wszystkie mecze zrealizowane będą na żywo i w najlepszej jakości obrazu i dźwięku. Jestem przekonany, że spełnimy tym samym oczekiwania wszystkich sympatyków tenisa stołowego – powiedział tuż po podpisaniu umowy Prezes LOTTO Superligi, Zbigniew Leszczyński.

- Konsekwentnie budujemy coraz silniejszą pozycję na rynku, opierając swoją strategię działania na  dwóch filarach: transmisjach z mocnych europejskich lig oraz – w coraz szerszym zakresie – na wsparciu i promocji rodzimych rozgrywek. Dlatego też cieszymy się, że do naszego portfolio ponownie zawitała LOTTO Superliga Tenisa Stołowego – powiedział Władysław Prażmowski, menedżer ds. operacyjnych Sportklubu.

W sezonie 2019/20 rozgrywki LOTTO Superligi Tenisa Stołowego będą czwartą polską ligą regularnie  pojawiająca się na antenach Sportklubu. Stacja już wcześniej podpisała umowy na transmisje z Energa Basket Ligi Kobiet i Futsal Ekstraklasy, regularnie relacjonuje także zmagania o mistrzostwo Polski w Bilardowej Ekstraklasie.

Lider rankingu ITTF w Rzeszowie

„Nigdy wcześniej nie mieliśmy w klubie lidera światowego rankingu” – powiedział grający trener Fibrain AZS Politechniki Rzeszów, Tomasz Lewandowski o nowo pozyskanym Singapurczyku Yew En Koen Pangu, nr 1 na juniorskiej liście ITTF.

Latem w ekipie akademików zaszło sporo zmian, a jednym z trzech nowych Azjatów jest 17-letni Yew En Koen Pang. Niedawno wystąpił w mistrzostwach świata seniorów w Budapeszcie. W kadrze Singapuru jego szkoleniowcem jest Gao Ning, swego czasu zaliczany do światowej czołówki. W 2017 roku sięgnął z Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki po zwycięstwo w superlidze.

- Nowy lider rankingu juniorów międzynarodowej federacji Yew En Koen Pang to jeszcze bardzo młody zawodnik, któremu – mimo niewątpliwie dużego talentu - ciężko będzie regularnie zdobywać punkty w LOTTO Superlidze. Co ciekawe, do Rzeszowa przyjedzie ze swoim szkoleniowcem klubowym i wystąpi w dwóch październikowych spotkaniach LOTTO Superligi. Mamy ciekawą grupę treningową, dołączyli Japończyk Hiromitsu Kasahara, Chińczyk Wang Jianan, Piotr Chodorski i Szymon Kolasa, więc każdy pingpongista zrobi krok do przodu. Jestem o tym przekonany – powiedział były mistrz Polski w singlu, Tomasz Lewandowski.

Grający menedżer zapowiedział, że we wrześniowych meczach z Dojlidami Białystok, Poltarex Pogonią Lębork, LOTTO ZOOleszcz Gwiazdą Bydgoszcz i Energą KTS Toruń prawdopodobnie wystąpi najbardziej doświadczony z zagranicznych zawodników, Wang Jianan. Polską LOTTO Superligę poznał grając w barwach Spójni Warszawa oraz ekipy z Bydgoszczy.

- Pod koniec października zagramy z Olimpią-Unią Grudziądz oraz Wartą Kostrzyn nad Odrą i wtedy chcemy pokazać kibicom umiejętności Singapurczyka. Cieszę się, że będzie w Rzeszowie dużo wcześniej z trenerem, to także okazja do wymiany informacji i myśli szkoleniowych. Jestem ciekawy, na co szczególnie zwracają uwagę singapurscy trenerzy. Stawiamy w klubie na młodzież, od września mamy na miejscu szkołę sportową, więc na pewno obecność Panga będzie pewnego rodzaju magnesem dla jeszcze młodszych pingpongistów. Dzieciaki będą mogły podglądać jak pracuje młody Azjata – stwierdził Lewandowski.

Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy zadebiutuje Kasahara. Jeśli klub w jakimś momencie sezonu nie będzie mógł skorzystać z zagranicznych wzmocnień, skład mogą tworzyć Lewandowski, Chodorski i Kolasa.

Kilka maratonów przed Dartomem Bogorią

"Pierwszy tydzień rywalizacji będzie wyglądał tak jak cały sezon olimpijski, czeka nas kilka maratonów gier" - powiedział  trener mistrzów Polski, Tomasz Redzimski. Jego podopieczni zagrają też w Lidze Mistrzów.

Obrońcy tytułu rozgrywki LOTTO Superligi rozpoczną 10 września od meczu z beniaminkiem Poltarex Pogonią w Lęborku. Dwa dni później pojadą do Portugalii na piątkowe spotkanie Champions League z GDCS Juncal, a w niedzielę zagrają na PGE Narodowym w Warszawie z Dekorglassem Działdowo. To będzie powtórka ostatniego finału ligowego.

- Czeka nas bardzo trudny sezon, będący połączeniem wielu imprez, m.in. LOTTO Superligi, Ligi Mistrzów i kwalifikacji olimpijskich. Maraton gier będzie próbą i umiejętności, i charakteru poszczególnych zawodników. Konieczna jest szczególna mobilizacja i koncentracja, odpowiedni trening i regeneracja. Na przykład cała podróż na Azory potrwa kilkanaście godzin w obie strony, z przesiadką w Lizbonie, wrócimy w sobotę wieczorem, a w niedzielę zagramy na stołecznym stadionie - podkreślił Tomasz Redzimski.

Zanim pingpongiści mistrza Polski przystąpią do zmagań klubowych, od 3 września czeka ich rywalizacja w Drużynowych Mistrzostwach Europy w Nantes. We Francji wystąpią Marek Badowski, Czech Pavel Sirucek i Grek Panagiotis Gionis.

- Prawdopodobnie w tym składzie zagramy w większości jesiennych spotkań krajowych i pucharowych. Niestety, wciąż nie wiadomo kiedy do naszej dyspozycji będą Japończycy Kaii Yoshida i Masaki Yoshida, którzy mają także swoje obowiązki sportowe w ojczyźnie. Bez Kaiia graliśmy w finale LOTTO Superligi i też sobie poradziliśmy, choć oczywiście z nim w składzie mamy więcej możliwości ustawienia zespołu i jesteśmy silniejszą drużyną. Z drugiej strony jego nieobecność to szansa dla Badowskiego czy Sirucka, m.in. na dobrą grę w Lidze Mistrzów - dodał szkoleniowiec.

W poprzednich rozgrywkach LOTTO Superligi Dartom Bogoria wygrała wszystkie spotkania w roli gospodarza - 10 w Grodzisku Mazowieckim i jedno, na inaugurację, na PGE Narodowym.

- Z pewnością najlepiej gra się nam we własnym obiekcie, gdzie "czujemy" stół i piłeczki oraz mamy wsparcie kibiców. Ostatni raz przegraliśmy u siebie w maju 2018 roku w półfinale LOTTO Superligi, od tego czasu zwyciężamy i chcemy tę passę podtrzymać. Najważniejszy jest rozwój indywidualny zawodników, aby wiedzieli co mają robić, czynić postępy w każdym aspekcie gry, czyli np. serwis-atak, odbiór serwisu, a wszystko po to, aby przejmować inicjatywę i zdobywać punkty - przyznał Tomasz Redzimski.

Według niego, najgroźniejszymi rywalami będą: Dekorglass i mistrz z 2018 roku PKS Kolping FRAC Jarosław.

- Warto zwrócić uwagę także na zespoły z Bydgoszczy czy Torunia, które pościągały młodych i bardzo dobrych Japończyków - dodaje Redzimski.

Nowością w LOTTO Superlidze jest wprowadzenie gry podwójnej jako piątego pojedynku, przy stanie 2:2.

- W poprzednim sezonie chyba tylko pięć meczów z naszym udziałem kończyło się wynikiem 3:2. To oznacza, że kluczowe są gry singlowe i zapewne tak będzie dalej. Na deble trzeba być gotowym, chociaż zapewne rzadziej mogą decydować o końcowych rezultatach. Na razie nie mieliśmy zbyt wielu okazji poćwiczyć tej konkurencji, ale w sezonie będziemy testować różne ustawienia - stwierdził trener Dartomu Bogorii.

W kadrze mazowieckiej drużyny jest kilku pingpongistów z roczników 2005 i 2006. Syn Redzimskiego, 13-letni Miłosz ma za sobą już debiut w LOTTO Superlidze, a niedawno został brązowym medalistą Mistrzostw Europy kadetów.

- Nasi najmłodsi gracze trenują w tym czasie, co seniorzy, obserwują ich, uczą się profesjonalizmu pod każdym względem. Chciałbym, aby za kilka lat stanowili o trzonie zespołu, ale też muszą być gotowi na to, że niektórzy zagrają już w tym sezonie - podsumował Tomasz Redzimski.

Utrzymanie celem AZS AWFiS Balta Gdańsk

W AZS AWFiS Balta Gdańsk nie ukrywają, że po odejściu sponsora tytularnego oraz sporych zmianach w składzie, głównym celem zespołu będzie utrzymanie w LOTTO Superlidze. Grającym trenerem został Patryk Chojnowski, a do zespołu doszedł Bartosz Such.
 
W 2016 roku tenisiści stołowi Olimpii-Unii Grudziądz zostali mistrzami Polski i po tym sukcesie przenieśli się do Gdańska. W inauguracyjnym sezonie zespół pod szyldem Unii AZS AWFiS rywalizował w Lidze Mistrzów oraz wywalczył srebrny medal DMP. W 2018 roku gdańszczanie ukończyli rozgrywki na piątej pozycji, a w minionych stanęli na najniższym stopniu podium.
 
Latem w klubie zaszły jednak bardzo duże zmiany. Po trzech latach wycofał się sponsor tytularny, a trener Piotr Szafranek przeszedł do Olimpii-Unii Grudziądz, gdzie objął funkcję trenera-menedżera. Z drużyny odeszli także obaj obcokrajowcy, Chińczyk Wei Shihao (trafił do Dekorglassu Działdowo), który legitymował się świetnym bilansem 28 zwycięstw i sześciu porażek oraz Rosjanin Michaił Pajkow (13-11).
 
W związku z zaległościami wobec tego drugiego gdański klub miał problemy z otrzymaniem licencji, ale ostatecznie działacze doszli z Pajkowem do porozumienia, zawarli z nim ugodę, dzięki czemu zespół będzie mógł rywalizować w LOTTO Superlidze.
 
- W najbliższym sezonie nie ma mamy mocarstwowych planów. Naszym głównym celem będzie zapewnienie sobie utrzymania – zapowiedział Patryk Chojnowski, który został grającym trenerem gdańskiej ekipy.
 
Razem z 29-letnim indywidualnym mistrzem Polski, który w poprzednim sezonie zanotował 18 zwycięstw przy 13 porażkach, odpowiedzialność za wyniki spocznie głównie na barkach doświadczonego Bartosza Sucha.
 
36-letni tenisista to mistrz Polski w singlu z 2011 roku i w deblu z 2007 (z Marcinem Kusińskim). W dorobku ma też m.in. wicemistrzostwo Europy juniorów (1999) i brąz drużynowych ME seniorów (2007). W przeszłości wielokrotnie zwyciężał w Superlidze w barwach Odry Głoski Księginice i Olimpii-Unii Grudziądz. Grał też we francuskim Pontoise Cergy i niemieckiej Borussii Duesseldorf.
 
W minionym sezonie nowy nabytek AZS AWFiS Balta występował w mającym siedzibę na Azorach portugalskim klubie GD Toledos Madalena, do którego przeniósł się z Morlin Ostróda.
 
Gdańszczanie zamierzali na początku zakontraktować 29-letniego Duńczyka Mikkela Hinderssona, ale ostatecznie pozyskali młodego Chińczyka z azerskim paszportem Khinhanga Yu.
 
- Naszego jedynego obcokrajowca zamierzamy powoływać na najważniejsze mecze, czyli spotkania z teoretycznie słabszymi zespołami. W pozostałych konfrontacjach będą nas wspierali zawodnicy występujący w drugim zespole w pierwszej lidze, głównie Tomasz Tomaszuk i Mateusz Troka – zdradził Chojnowski.
 
Zawodnicy AZS AWFiS Balta zainaugurują rozgrywki LOTTO Superligi 12 września meczem u siebie z Energą-Manekinem Toruń. 

Bydgoszczanie chcą dobrze wystartować

Mocny i wyrównany skład, jaki udało się zbudować LOTTO ZOOleszcz Gwieździe Bydgoszcz, ma pozwolić na walkę o play-off w nowym sezonie LOTTO Superligi. "Ważne, żeby dobrze wystartować” – powiedział menedżer klubu Zbigniew Leszczyński.
 
Do gry w Bydgoszczy Leszczyńskiemu udało się po raz pierwszy namówić Japończyka. Pozyskano deblowego mistrza świata juniorów z 2010 roku Asukę Machiego.
 
- Po tym, jak Chińczycy zawodzili w moim klubie, postanowiłem postawić na Japończyka i wierzę, że będzie to udany transfer. Jako młodzieżowiec Machi wygrywał turnieje World Tour w Chinach i Tajlandii, a drugie miejsce zajął w Korei Południowej. Wśród seniorów pokonał np. znanego z polskiej LOTTO Superligi rodaka Kaiia Yoshidę, a także Portugalczyka Joao Geraldo czy Anglika Pula Drinkhalla – wyliczył menedżer bydgoszczan.
 
W jego zespole pozostali sprawdzeni w trudnych momentach Artur Grela oraz Rosjanin Viaczeslav Burov. Skład uzupełniają Manav Thakkar z Indii, Koreańczyk Minhyuck Cheon oraz Polacy Patryk Jendrzejewski, Filip Stypka i... sam Leszczyński. Wszyscy mają się spotkać na kilka dni przed rozpoczęciem rozgrywek, by spędzić wspólnie trochę czasu.
 
Ten ośmioosobowy zestaw ma zapewnić bydgoszczanom w nowym sezonie realną szansę na play-off. Leszczyński podkreślił, iże ważne jednak jest, by jak najlepiej rozpocząć rozgrywki.
 
- Najbardziej cieszy mnie fakt, że praktycznie w każdym meczu możemy grać dwoma obcokrajowcami. Jeden z nich ma już zapewniony start w dwóch pierwszych kolejkach, pozostałych obserwujemy. "Na papierze" wyglądamy dobrze i chcemy dobrze wystartować - dodał Leszczyński.
 
Bydgoszczanie rywalizację rozpoczną 12 września na wyjeździe. Pierwszym przeciwnikiem będzie piąty zespół poprzednich rozgrywek 3S Polonia Bytom. Trzy dni później, wraz z innymi zespołami LOTTO Superligi oraz gwiazdami tenisa stołowego, zameldują się na Stadionie Narodowym, gdzie w ramach trzeciej edycji akcji pod nazwą "Pingpongowy PGE Narodowy" odbędą się spotkania 2. kolejki. Na płycie stadionu stanie blisko 100 stołów, na których rozegrane zostaną także turniej dzieci i młodzieży oraz turniej open.

Beniaminek z Kostrzyna bez obcokrajowców

Warta Kostrzyn nad Odrą, która w poprzednim sezonie wywalczyła awans do LOTTO Superligi tenisa stołowego, będzie jedyną drużyną spośród 12 zespołów elity opartym tylko na krajowych zawodnikach. Działacze klubu nie ukrywają, że w tych realiach o utrzymanie będzie trudno.
 
- Biorąc pod uwagę nasz skład liczymy się z tym, że o utrzymanie będzie trudno. Nie zmierzamy jednak być przysłowiowymi chłopcami do bicia. Zrobimy wszystko, by sprawić w lidze kilka niespodzianek i w każdym meczu walczyć o ligowe punkty. Nie zamierzamy poddawać się bez walki, choć przyznam, że będzie nam trudno ją podjąć z najlepszymi drużynami – powiedział prezes UKS Warty Kostrzyn, Henryk Bąk.
 
Trzon drużyny z Kostrzyna stanowią: Daniel Bąk, Sławomir Dosz i Jakub Masłowski. Ten ostatni przeszedł do Kostrzyna z I-ligowego BISTS Bielsko-Biała, z którym Warta wygrała baraż o wejście do LOTTO Superligi. Z zespołu odeszli natomiast Jakub Perek i Witold Skubiszewski.
 
Na zapleczu do dyspozycji trenera są jeszcze: Marek Grzęda, Łukasz Szyszkowski i Mirosław Baraniecki. To zawodnicy obecnie III-ligowej drużyny kostrzyńskiego klubu.
 
Po awansie do LOTTO Superligi Warta prowadziła rozmowy z kilkoma obcokrajowcami, m.in. Czechem Tomasem Treglerem i grającym w poprzednim sezonie w jej barwach Japończykiem Hidetoshim Oyą. Pierwszy postawił jednak zbyt wygórowane warunki finansowe, a drugi nie uzyskał od macierzystego klubu w Japonii zgody na występy w Europie.
 
- Nasze możliwości finansowe są ograniczone. Prowadziliśmy rozmowy z kilkoma sponsorami, by wzmocnić budżet, ale nie otrzymaliśmy pełnych gwarancji wsparcia z ich strony. W tej sytuacji nie chcieliśmy kontraktować drogich zawodników, aby nie narazić się zapaść finansową. Oczywiście nadal intensywnie szukamy nowych i stabilnych sponsorów – wyjaśnił Bąk.
 
Dodał, że klub przyjął trzyletni plan rozwoju. Chodzi o jego wzmocnienie organizacyjne i finansowe.
 
- Nawet jeśli przydarzy nam się spadek nie będziemy lamentować. Po nim będziemy chcieli ponownie wrócić do elity, by zagościć w niej na dłużej. Wszystko jednak w rękach sponsorów, którzy zechcą wesprzeć nas w tych działaniach – podkreślił prezes Warty.
 
Kostrzynianie przygotowują się do sezonu indywidualnie, w większych ośrodkach tenisa stołowego, m.in. w Gdańsku, Rzeszowie czy na Śląsku. Tam mają okazje do gry z zawodnikami o dużych umiejętnościach. Na kilka dni przed rozpoczęciem zmagań ligowych spotkają się w Kostrzynie, by doszlifować wspólnie formę.
 
Sezon ligowy mężczyzn 2019/2020 rozpocznie się 12 września, zaraz po drużynowych mistrzostwach Europy. W pierwszej kolejce Warta Kostrzyn zagra na wyjeździe z Dekorglassem Działdowo – wicemistrzem Polski. W drugiej (15 września) wraz z innymi zespołami elity będzie rywalizowała na PGE Narodowym w Warszawie. Jej rywalem będzie tam PKS Kolping FRAC Jarosław.
 
Klub z Kostrzyna nad Odrą po raz drugi zdołał awansować do LOTTO Superligi. Pierwszy historyczny awans wywalczył w sezonie 2016/17, ale potem nie zdołał obronić miejsca w elicie. 

3S Polonia chce powalczyć o medal

Reprezentant Hongkongu Siu Hang Lam ma pomóc tenisistom stołowym 3S Polonii Bytom w walce o podium LOTTO Superligi tenisa stołowego. „Grał już w Polsce, w Kostrzynie nad Odrą, dwa lata temu. To zawodnik młody, 22-letni, niedrogi, a jednocześnie cały czas się rozwija. Obserwowaliśmy go od dłuższego czasu” – zapowiada menedżer 3S Polonii, Michał Napierała.
 
Siu przyjedzie na październikowe mecze z mistrzem Polski Dartom Bogorią Grodzisk Mazowiecki i drugim zespołem ligi – Dekorglassem Działdowo.
 
- Zakontraktowaliśmy go przynajmniej na 12 spotkań, zobaczymy, jak wypadnie w tych inauguracyjnych. Podróżuje często do Europy z kadrą Hongkongu, więc kwestie zmiany strefy czasowej nie są mu obce. Oczywiście będzie potrzebował aklimatyzacji, nie może z lotniska przyjechać na mecz. Mieliśmy już taki przypadek i zawodnik zasypiał na stojąco – dodał.
 
Poprzednie rozgrywki poloniści zakończyli na piątym miejscu.
 
- Otarliśmy się o play-off, teraz chcemy wypaść jeszcze lepiej, stąd pozyskanie Siu. Zdajemy sobie sprawę z tego, że łatwo nie będzie, wszyscy się "zbroją", każdy klub szykuje jakąś "petardę”. Chcemy powalczyć o medal, a jak będzie - zobaczymy – ocenił Napierała.
 
Podkreślił, że 3S Polonia może uchodzić za sportową wizytówkę Bytomia.
 
Przecież polska LOTTO Superliga jest uznawana za drugą w Europie, po niemieckiej Bundeslidze. Więc mamy się czym pochwalić – stwierdził.
 
Zaznaczył, że „pingpongowa” Polonia nie ma nic wspólnego z bytomskim klubami hokejowym i piłkarskim.
 
- Jesteśmy autonomiczni, nie mamy żadnego zadłużenia, tylko nazwa nas łączy – wyjaśnił.
 
W przeszłości bytomscy tenisiści stołowi występowali pod szyldem Silesii Miechowice. W tej dzielnicy miasta zawodnicy będą grali w lidze, zamiast w dużo większym obiekcie.
 
- Stało się tak na prośbę zawodników. Ta duża hala jest bardzo dobra, jednak tam graliśmy jakby ciągle na wyjeździe, bo przecież trenujemy w Miechowicach. Tam jest lepszy kontakt z kibicami, akustyka. Kiedy na mecz przychodzą kibice– to jest piekło, nasz dodatkowy zawodnik – śmiał się menedżer.

Machi i Wong Chun Ting w 1/8 finału Bulgaria Open

Asuka Machi z LOTTO ZOOleszcz Gwiazdy Bydgoszcz oraz Wong Chun Ting reprezentujący Dekorglass Działdowo zameldowali się w 1/8 finału singla ITTF World Tour Asarel Bulgaria Open w Panagyurishte. Japończyk oddelegował Daniela Habeshona 4:1, a Hongkończyk wyeliminował Brazylijczyka Thiago Monteiro 4:2.

Piątek w Panagyurishte upłynie singlistom pod znakiem walki o ćwierćfinał. Pingpongista LOTTO ZOOleszcz Gwiazdy zmierzy się ze swoim rodakiem Junem Mizutanim (piątek, godz. 19:30), który w 1/16 finału pokonał... Japończyka Kazuhiro Yoshimurę 4:0 (10, 4, 9, 10).

Z kolei zawodnik działdowskiego Dekorglassu podejmie Quadri Arunę (piątek, godz. 15:20). Nigeryjczyk po siedmiosetowej batalii odprawił Chińczyka Ma Te.

WYNIKI

PLAN GIER

Superligowicze w Panagyurishte

Poznaliśmy już komplet zawodników, którzy zagrają w turnieju głównym ITTF World Tour Asarel Bulgaria Open w Panagyurishte. W tym gronie nie zabrakło pingpongistów, którzy w nadchodzącym sezonie zaprezentują się w LOTTO Superlidze.

Najwyżej rozstawionym z zawodników LOTTO Superligi jest Wong Chun Ting. Zawodnik Dekorglassu Działdowo jest turniejową "siódemką" i w 1. rundzie turnieju głównego singla zmierzy się z Brazylijczykiem Thiago Monteiro (w eliminacjach pokonał kolejno: Leva Katsmana 4:0, Adama Szudiego 4:0 oraz Ibrahima Gunduza 4:1).

Z eliminacji, awans do turnieju wywalczyli pozostali pingpongiści LOTTO Superligi. Kou Lei z jarosławskiego Kolpinga FRAC wygrał z Alexanderem Valuchem 4:1, Fanbo Mengiem 4:0 oraz Kirillem Skachkovem 4:1 i w 1. rundzie turnieju głównego zagra z Liamem Pitchfordem (6).

W 1/16 finału singla zameldował się także nowy nabytek LOTTO ZOOLeszcz Gwiazdy Bydgoszcz - Asuka Machi. Japończyk wyeliminował Jose Manuela Ruiza 4:0, Marka Badowskiego 4:1, Deniego Kozula 4:3 oraz Liao Cheng-Tinga 4:1, a w czwartek zmierzy się z Danielem Habeshonem (14).

1. RUNDA TURNIEJU GŁÓWNEGO SINGLA ASAREL BULGARIA OPEN

  • 15:45 Liam Pitchford (6) - Kou Lei [TV]
  • 19:10 Wong Chun Ting - Thiago Monteiro [TV]
  • 19:10 Daniel Habesohn (14) - Asuka Machi [TV]

W 1/8 turnieju gry podwójnej zobaczymy ponownie Wong Chun Tinga, który razem ze swoim rodakiem Ho Kwan Kitem zmierzy się z Japończykami: Yukiyą Uda/Kazuhiro Yoshimura (godz. 11:40, transmisja na https://bit.ly/2KPUvl1).

O ćwierćfinał debla zagra także nowy nabytek 3S Polonii Bytom Lam Siu Hang, który wspólnie z NG Pak Namem (Energa-Manekin Toruń) podejmie reprezentantów Iranu: Nimą Alamian i Noshadem Alamian (godz. 11:40, transmisja na https://bit.ly/309qsLG).

W 1/8 finału miksta zameldował się z kolei Marek Badowski. Zawodnik Dartomu Bogorii wspólnie z Mistrzynią Polski Natalią Bajor podejmie Rumunów: Bernadettę Szocs i Ovidiu Ionescu (godz. 9:00, transmisja na https://bit.ly/309qsLG).