Aktualności Superliga

Konecny: Szukałem nowych wyzwań

"Z 3S Polonią Bytom dwa razy zdobyłem brązowy medal, ale nie było już szans na wyższą pozycję w LOTTO Superlidze. Szukałem nowych wyzwań" - stwierdził 32-letni czeski tenisista stołowy Tomas Konecny, który podpisał umowę z mistrzem Polski Kolpingiem Frac Jarosław.

Po zdobyciu mistrzostwa kraju, menedżer Kamil Dziukiewicz zdecydował się na kilka transferów. W podkarpackiej drużyny został niepokonany w rozgrywkach Hou Yingchao, odeszli zaś Patryk Zatówka, Chorwat Tomislav Pucar i Anglik Paul Drinkhall. Zastąpili ich: Konecny, Ukrainiec mający chińskie pochodzenia Kou Lei oraz Piotr Chodorski.

- Z 3S Polonią Bytom dwa razy zdobyłem brązowy medal, ale polska liga jest z każdym rokiem silniejsza i nie było już szans na wyższą pozycję w LOTTO Superlidze. Poza tym pojawiły się problemy finansowe. Szukałem nowych wyzwań i dlatego po pięciu latach opuszczam Bytom - powiedział Konecny, którego w Polonii zastąpi rodak Antoni Gavlas.

W 2016 roku był najlepszym zawodnikiem w rankingu indywidualnym LOTTO Superligi, a w poprzednim sezonie zajął drugie miejsce, za Brazylijczykiem Gustavo Tsuoboi (Fibrain AZS Politechnika Rzeszów). Czech wygrał 22 pojedynki, a przegrał 10.

- Miałem oferty z klubów polskich i francuskich, a zdecydowałem się na Jarosław. Złoty medal tego zespołu nie był niespodzianką, dysponował mocnym składem i okazał się najlepszy w LOTTO Superlidze. Teraz doszło do zmian personalnych, ale nadal drużyna jest silna. Pierwszym celem jest awans do play off, a potem zobaczymy, czy jest szansa na złoto - dodał.

Przez jakiś czas Konecny trenował w ośrodku byłego mistrza świata Wernera Schlagera w Schwechat koło Wiednia, ale ze względu na kłopoty finansowe to centrum szkolenia przestało funkcjonować.

- Wróciłem do Pragi, gdzie też mamy ciekawą grupę treningową. Jeśli chodzi o ligę czeską, jest znacznie słabsza w porównaniu do polskiej. Tylko dwie drużyny odpowiadają jakościowym wymaganiom LOTTO Superligi - stwierdził były mistrz kraju w grze pojedynczej i podwójnej w 2014 i 2016 roku.

W przyszłym tygodniu Konecny wystąpi w turnieju World Tour w bułgarskim Panagiuriszte. Przed dwoma laty zwyciężył w tych zawodach, co do dziś jest jego największym sukcesem. W finale wygrał z Francuzem Quintonem Robinot 4:0.

Mistrz nadal głodny sukcesów

Po historycznym sezonie, w którym PKS Kolping FRAC Jarosław sięgnął po swoje pierwsze mistrzostwo kraju oraz triumf w Pucharze Polski, czarno - pomarańczowi chcą obronić tytuł. "Z niecierpliwością czekam na inaugurację sezonu LOTTO Superligi" - przyznaje Kamil Dziukiewicz.
 
Sezon 2017/2018 na długo zapadnie w pamięci jarosławian. Najpierw sięgnęli po pierwsze w historii klubu mistrzostwo kraju, a później triumfowali w Pucharze Polski. Tym samym na stałe zapisali się w kartach historii tenisa stołowego, bo nikt wcześniej nie zdobył tych trofeów w jednym sezonie.
 
- To wszystko udało nam się osiągnąć w jubileusz 20-lecia istnienia Parafialnego Klubu Sportowego Kolping. Jestem z tego bardzo dumny, ale to już historia. Przed nami nowy sezon i nowe wyzwania. Podobno obronić mistrzowski tytuł jest trudniej niż go zdobyć. Teoretycznie mamy teraz mocniejszy skład, ale to tylko papier. Wszystko zweryfikuje stół - przyznaje menedżer Kolpinga FRAC Jarosław, Kamil Dziukiewicz.
 
Mistrzowie Polski do nowego sezonu przystąpią w zupełnie innym składzie niż przed rokiem. W Jarosławiu został tylko niepokonany w LOTTO Superlidze - Hou Yingchao. Fenomenalny chiński defensor nadal ma być liderem ekipy z Jarosławia. Dołączyli do niego Kou Lei (31. w rankingu ITTF), dobrze znany w Polsce - Tomas Konecny (przeniósł się z 3S Polonii Bytom) oraz Piotr Chodorski. 
 
- Cała drużyna spotyka się 29. sierpnia. Będziemy mieli 4. dni do meczu z Dekorglassem w Działdowie, które poświęcimy na wspólne przygotowania. Wcześniej w czeskim Word Tourze w Ołomuńcu na pewno wystąpi Konecny i prawdopodobnie Kou Lei. Z kolei Piotrek Chodorski wystartuje w turnieju "Spójnia Open" w Warszawie. Liczę na "Chodora", bo To taki Polski Wojownik, który bardzo pasuje do mojej koncepcji. Lubię współpracować z "walczakami", którzy mają "pazur" do gry. W drużynie, od pierwszych dni, musi panować dobra atmosfera. To tak naprawdę jeden z kluczy do sukcesu.
Na tę chwilę nie zdradzę czy wystąpi Hou. Na pewno zagra w pierwszej i drugiej rundzie rozgrywek LOTTO Superligi. Zgodnie z regulaminem rozgrywek, aby zagrać w fazie play-off zawodnik musi wystąpić minimum w dwóch meczach pierwszej i drugiej rundy - zdradza wiceprezes PZTS. 

Leszczyński: Wang Jianan szukał stabilizacji

Niepokonany w poprzednim sezonie LOTTO Superligi Wang Jianan, w kolejnych rozgrywkach wystąpi w ZOOLeszcz Gwieździe Bydgoszcz. "Olimpijczyk z Rio de Janeiro szukał stabilnego klubu” – stwierdził menedżer bydgoszczan Zbigniew Leszczyński.
 
Pierwszy w historii polskiej ligi reprezentant afrykańskiego kraju (Kongo) jesienią ubiegłego roku grał w Spójni Warszawa. W barwach beniaminka wygrał wszystkie siedem pojedynków, a zespół – w składzie z Patrykiem Chojnowskim i Piotrem Chodorskim – stał się kandydatem do medalu i nawet był liderem. Ale tak jak niespodziewanie Wang Jianan pojawił się w stołecznej drużynie, tak też szybko ją opuścił.
 
- Niestety, ówczesne władze Spójni nie rozliczyły się finansowo z Wang Jiananem. Wyjechał z Polski, a jego były już klub pożegnał się z LOTTO Superligą, decydując się na grę w pierwszej lidze – powiedział Leszczyński, który jest jednocześnie szefem spółki Lotto Superliga prowadzącej zmagania krajowej elity.
 
35-letni Wang Jianan, który na igrzyskach w Rio pokonał znanego z LOTTO Superligi Brazylijczyka Gustavo Tsuboi 4:0, wiosną tego roku zgłosił się do menedżera ZOOLeszcz Gwiazdy Bydgoszcz.
 
- Szukał w Polsce stabilnego klubu. U nas wielkich pieniędzy nie ma, budżet skromny, ale jeśli ustalam z kimś warunki współpracy, to słowa dotrzymuję. Jako zespół mamy dobrą renomę i do niego na pewno doszła taka informacja. Wang Jiang zagra w derbowym spotkaniu z Energą Toruń 30 września. To specyficzny zawodnik, ponieważ gra czopem na bekhendzie i dysponuje świetnym serwisem – uważa Leszczyński. W przeszłości Wang Jianan pokonał m.in. Francuza Emmanuela Lebessona, Niemca Ruwena Filusa, Portugalczyka Joao Monteiro i Jakuba Dyjasa.
 
W LOTTO Superlidze jest kilku Chińczyków, którzy nie mieli szansy na grę w najmocniejszej reprezentacji świata, dlatego wybrali inne federacje. Wang Jianan reprezentuje Kongo, Wang Yang (Dekorglass Działdowo) Słowację, Kou Lei (Kolping Frac Jarosław) - Ukrainę.
 
Oprócz leworęcznego Wang Jianana, czterokrotnego medalisty African Games 2015 (złote w deblu i mikście, brąz w singlu i drużynie), w drużynie ZOOLeszcz Gwiazdy występować będą m.in. Chińczyk Wei Can, Rosjanin Viacheslav Burov, Harmeet Desai z Indii, Koreańczyk Dong Soo Kang, Artur Grela i wychowanek klubu Mateusz Ufnal.

Pingpongowy PGE Narodowy

Już w sobotę 1 września między 10.00 a 20.00 PGE Narodowy zamieni się w pingpongowe centrum nie tylko Polski, ale i całego świata. Tego dnia odbędzie się druga edycja Pingpongowego PGE Narodowego. Wydarzenie będzie zorganizowane z jeszcze większym rozmachem, niż zeszłoroczna, premierowa edycja. Dla uczczenia w sportowy sposób setnej rocznicy odzyskania przez nasz kraj niepodległości, Polski Związek Tenisa Stołowego na płycie naszego flagowego stadionu zainstaluje 100 stołów do ping-ponga. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny.

- Po wielkim sukcesie zeszłorocznego wydarzenia, wiedzieliśmy że musimy pójść za ciosem i zorganizować kolejną edycję Pingpongowego PGE Narodowego z jeszcze większą pompą. To wydarzenie ma na celu propagowanie i upowszechnianie tenisa stołowego wśród dzieci i młodzieży jako dyscypliny sprawiającej grającym wiele frajdy - powiedział Dariusz Szumacher, Prezes Polskiego Związku Tenisa Stołowego.
 
 
Lucjan Błaszczyk zakończy karierę na PGE Narodowym
 
1 września będzie bardzo ważnym dniem dla czołowego polskiego tenisisty stołowego Lucjana Błaszczyka. Podczas Pingpongowego PGE Narodowego zakończy on swoją długą i bogatą karierę zawodniczą.
 
- Już nie mogę się doczekać widoku 100 stołów na płycie naszego najpiękniejszego stadionu. Będzie to dla mnie wyjątkowy dzień, który wywoła wspomnienia i zapewne nostalgiczny nastrój. Dominować będzie jednak radość, bo w wydarzeniu weźmie udział dużo osób, które uczestniczyły w mojej karierze. Jestem niezwykle szczęśliwy, że zaproszenie przyjęli moi przyjaciele - wielkie gwiazdy tenisa stołowego: Władimir Samsonow, Werner Schlager oraz Jörgen Persson. Chyba nie można sobie wyobrazić lepszego zakończenia kariery - w doborowym gronie, na pięknym obiekcie, z piękną oprawą. Oczywiście nie skończę swojej przygody z tenisem stołowym - będę realizował się na polu trenerskim - powiedział Lucjan Błaszczyk.
 
W swojej karierze Błaszczyk wywalczył 34 tytuły Mistrza Polski, zdobył 12 medali mistrzostw Europy, a także wystąpił w czterech Igrzyskach Olimpijskich.
 
 
Turniej Pingpongowych Gwiazd
 
O godzinie 11.30 na specjalnie zaaranżowanym stole centralnym rozpocznie się Turniej Pingpongowych Gwiazd. W szranki staną Lucjan Błaszczyk, Władimir Samsonow, Werner Schlager i Jörgen Persson. Zmagania poprzedzi losowanie par półfinałowych.
 
Władimir Samsonow to jeden z najbardziej utytułowanych tenisistów stołowych w historii. Werner Schlager jest ostatnimi Mistrzem Świata w grze pojedynczej, który nie pochodzi z Chin (2003 rok). Jörgen Persson jest multimedalistą mistrzostw Świata i mistrzostw Europy. Wybitny szwedzki tenisista był gościem pierwszej edycji Pingpongowego PGE Narodowego. Zeszłoroczne wydarzenie wywarło na nim tak duże wrażenie, że bez wahania ponownie przyjął zaproszenie.
 
 
Turnieje dzieci i młodzieży oraz rywalizacja w kategorii OPEN
 
W ramach Pinpongowego PGE Narodowego zostanie przeprowadzony 6 turniejów dla dzieci i młodzieży. Dziewczynki i chłopcy rywalizować będą w kategoriach żaczka i żaka (urodzeni w 2008 roku lub później), młodziczka i młodzika (urodzeni w 2006 roku lub później) oraz kadetki i kadeta (urodzeni w 2004 roku lub później). W turnieju mogą wziąć udział dziewczęta i chłopcy nie tylko z klubów tenisa stołowego, ale także wszyscy którzy chcą tylko spróbować swoich sił w pingpongowej rywalizacji. Nie zabraknie też turnieju w kategorii OPEN, w którym nie będzie ograniczeń wiekowych i podziału na płeć.
 
 
Pingpongowy Ekspert - konkurs sprawności
 
Już o 10.00 każda osoba, która przyjdzie na PGE Narodowy będzie mogła rozpocząć zbieranie sprawności związanych z tenisem stołowym i technikami gry. Instruktorami i egzaminatorami będą zawodnicy oraz trenerzy Reprezentacji Polski. Na wszystkich tych, którzy zdobędą 8 sprawności czekają pamiątkowe medale. „Odkręć Reprezentanta” „Trzy szybkie z robotem”, czy „Pingpongowy trzon” to trzy z tajemniczych dyscyplin, które czekają na uczestników zabawy.
 
 
Wystawa niepodległościowa
 
Pingpongowy PGE Narodowy realizowany jest w ramach obchód stulecia odzyskania niepodległości. Polski Związek Tenisa Stołowego dla gości przygotował wydarzenia wystawę nawiązującą do związku historii polskich sportowców w walce o odzyskanie przez Polskę niepodległości.
 
 
Patronat Honorowy
 
Pingpongowy PGE Narodowy objęty został honorowym patronatem Pana Jarosława Stawiarskiego, Sekretarza Stanu Ministerstwa Sportu i Turystyki.
 
Transmisję z wydarzenia będzie można obejrzeć na antenie TVP Sport HD.

 

Do zobaczenia 1 września na PGE Narodowy!

Gwiazdy pożegnają Błaszczyka!

Gwiazdy tenisa stołowego - Vladimir Samsonov, Werner Schlager, Joergen Persson i oficjalnie kończący karierę Lucjan Błaszczyk - wystąpią 1 września w drugiej edycji "Pingpongowego PGE Narodowego". Na płycie stołecznego obiektu będzie 100 stołów do gry na 100-lecie niepodległości.

- Po wielkim sukcesie zeszłorocznego wydarzenia, wiedzieliśmy, że musimy pójść za ciosem i zorganizować kolejną edycję Pingpongowego PGE Narodowego z jeszcze większą pompą. To wydarzenie ma na celu propagowanie i upowszechnianie tenisa stołowego wśród dzieci i młodzieży jako dyscypliny sprawiającej grającym wiele frajdy - powiedział prezes PZTS, Dariusz Szumacher.
 
Dla uczczenia w sportowy sposób setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, na płycie stadionu będzie 100 stołów do ping-ponga. Rozgrywki prowadzone będą od godz. 10:00 do 20:00. Oficjalnie karierę zakończy jeden z najlepszych polskich zawodników w historii, multimedalista mistrzostw Europy i kraju Błaszczyk.
 
- Już nie mogę się doczekać widoku 100 stołów na płycie naszego najpiękniejszego stadionu. Będzie to dla mnie wyjątkowy dzień, który wywoła wspomnienia i zapewne nostalgiczny nastrój. Dominować będzie jednak radość, jestem niezwykle szczęśliwy, że zaproszenie przyjęli moi przyjaciele, wielkie gwiazdy tenisa stołowego: Vladimir Samsonov, Werner Schlager i Joergen Persson. Chyba nie można sobie wyobrazić lepszego zakończenia kariery, w doborowym gronie, na pięknym obiekcie, z uroczystą oprawą - stwierdził czterokrotny olimpijczyk Błaszczyk, który już pracuje jako trener.
 
Zawody gwiazd z udziałem medalistów największych imprez międzynarodowych: Samsonova (wicemistrz świata z 1997 roku), Schlagera (mistrz globu 2003), Perssona (mistrz świata 1991, wicemistrz 1989) i Błaszczyka rozpocznie się o 11.30. W ramach Pinpongowego PGE Narodowego odbędzie się także sześć turniejów dla dzieci i młodzieży, i tych z klubów, i niezrzeszonych. Organizatorzy zapowiadają także rywalizację w kategorii open.
 
Trenerzy reprezentacji Polski i zawodnicy wszystkim chętnym będą udzielać wskazówek dotyczących np. techniki gry. Będzie można zdobywać tzw. sprawności, a w nagrodę czekają pamiątkowe medale.

Kołodziejczyk: To okazja do rywalizacji z wieloma wysokiej klasy zawodnikami

"Podpisałem kontrakt z Palmiarnią Zielona Góra, bowiem trenując i grając w LOTTO Superlidze mam zagwarantowany rozwój sportowy” – powiedział mistrz świata i Europy kadetów w deblu w tenisie stołowym Maciej Kołodziejczyk.
 
17-letni Kołodziejczyk jest uznawany za jeden z największych talentów w młodzieżowym europejskim ping-pongu. Mieszka i trenuje w Wiener Neudorf, reprezentuje Austrię. Jego trenerami są tata Wojciech, były medalista mistrzostw Polski, oraz wujek Jarosław, swego czasu trener m.in. polskiej młodzieży oraz austriackiej kadry seniorów.
 
- Rozmawialiśmy o mojej przyszłości z Lucjanem Błaszczykiem i wspólnie zadecydowaliśmy, że przeniosę się do prowadzonej przez niego akademii w Drzonkowie. Do tego grając w LOTTO Superlidze w Palmiarni Zielona Góra będę miał zagwarantowany rozwój sportowy. Polska liga jest znacznie mocniejsza od austriackiej – stwierdził Kołodziejczyk junior.
 
Ostatni sezon spędził w najsłabszym zespole ekstraklasy TTV sREAL Wr. Neudorf 1947. W grze podwójnej w czterech pojedynkach wystąpił ze swym ojcem. W singlu zaś miał bilans 8-16.
 
- Ze znanych zawodników wygrywałem z Andreasem Levenko, Zsoltem Peto i Lubomirem Pistejem – dodał uczeń szkoły sportowej "Suedstadt".
 
W tamtejszej Bundeslidze występują pingpongiści znani z gry w Polsce, m.in. Austriak Chen Weixing, Belg Robin Devos czy Węgier Adam Pattantyus.
 
W Zielonej Górze chcą postawić na młodzież. W rozpoczynających się 1 września rozgrywkach LOTTO Superligi podstawowy skład mają tworzyć Kamil Nalepa, Łukasz Wachowiak i Kołodziejczyk. W trudnych momentach drużynę wesprze doświadczony Błaszczyk.
 
- Będę miał okazję rywalizować z wieloma wysokiej klasy tenisistami stołowymi z Polski, Europy i Azji. Mam nadzieję, że nasz młody zespół i ja indywidualnie będziemy w stanie regularnie punktować. Celu wynikowego sobie nie stawiam, liczy się w tym momencie mój rozwój sportowy. W ekipach przeciwników spotkam chłopaków, z którymi już rywalizowałem w kadetach czy seniorach, jak np. Samuel Kulczycki, Maciej Kubik, Kamil Dziadek, Artur Grela, Słowak Jakub Zelinka. Nigdy nie pokonałem tylko Artura – przyznał Austriak, który w tym sezonie triumfował w juniorskim turnieju na Słowacji, zaś brąz wywalczył w World Tourze w Cetniewie.
 
W pierwszej kolejce LOTTO Superligi Palmiarnia zagra u siebie z 3S Polonią Bytom.

Szafranek: Chcemy spokojnie walczyć o play-off, a potem... wszystko jest możliwe

Ubiegły sezon był dla gdańskich akademików był rozczarowujący. Unia AZS AWFiS nie awansowała do fazy play-off i przedwcześnie zakończyła rozgrywki. "Zbyt eksperymentalnie ustawiliśmy zespół" - przyznaje trener Piotr Szafranek. Nowy sezon LOTTO Superligi ma być zupełnie inny. W walce o medale mają pomóc nowe nabytki: Wei Shihao oraz Patryk Chojnowski.

Chińczyk to były as Drużynowych Mistrzów Francji -  Stella Sport Tennis de Table La Romagne. W głównej mierze to na nim będzie spoczywał ciężar zdobywania punktów w ekipie akademików.

- W tym sezonie chcemy wrócić do tych wcześniejszych lat, gdzie biliśmy się o najwyższe cele, co najmniej o fazę play-off. Liderem będzie Wei Shihao, który nie jest anonimowym zawodnikiem, bo wywalczył tytuł mistrzowski we Francji. Ponadto miał najlepszy bilans gier w tamtejszej lidze. Bardzo liczę na tego zawodnika, bo lider jest najważniejszy w drużynie. W ubiegłym sezonie tego lidera nie było, a wcześniej był to Konishi czy Wang Yang. Mając w składzie asa, łatwiej się gra całemu zespołowi. Jeżeli Chińczyk stanie na wysokości zadania to o wynik Unii AZS AWFiS jestem spokojny - przekonuje Szafranek.

Drugim wzmocnieniem ma być Patryk Chojnowski. Mistrz paraolimpijski z Londynu miał niezwykle udany sezon. W rankingu indywidualnym LOTTO Superligi zajął wysokie 5. miejsce (20 zwycięstw, 13 porażek). Ponadto był najskuteczniejszym polskim pingpongistą.

- Liczę na Patryka i mam nadzieję, że powtórzy swoje osiągnięcia w barwach akademików. Z dobrze dysponowanym Chojnowskim i Paikovem możemy spokojnie walczyć o play-off, a wiadomo, że play-offy rządzą się swoimi prawami - nie zawsze najsilniejszy zespół "na papierze" wygrywa mistrzostwo Polski - tak było w minionym sezonie - zapowiada szkoleniowiec gdańszczan.

W składzie akademików znjadują się też młodzi polscy zawodnicy na czele z Janem Zandeckim. Polski junior, chociażby w spotkaniu z Jirim Vrablikem pokazał, że warto na niego stawiać.

- Wszystko jest w rękach Janka. Przyszedł do Centrum Szkolenia PZTS trzy lata temu, robi postępy. Ma jeszcze sporo braków, ale to ambitny zawodnik - bardzo mu zależy na grze. Wszystko przed nim! Jeżeli dalej bedzie tak zaangażowany i nadal będzie dawał z siebie wszystko to dostanie swoje szanse, bo w przyszłości Gdańsk liczy na niego.

Ponadto Jankowi i innym podopiecznym z Centrum Szkolenia zapewnimy lepszy trening, bo zawodnicy z LOTTO Superligi będą trenować na miejscu i będą dostępni dla naszej polskiej młodzieży. Razem z wiceprezesem PZTS, Zbigniewem Leszczyńskim i władzami AZS-u chcemy stworzyć bardzo silną grupę treningową. Myslę, że to droga do sukcesu - podsumowuje Piotr Szafranek.

Unia AZS AWFiS rozpocznie sezon 2. września na własnym terenie, gdzie podejmować będzie Morliny Ostróda.

Mistrz rozchwytywany!

Mistrz Europy kadetów w grze pojedynczej i podwójnej rozchwytywany. Pingpongista Olimpii Grudziądz najpierw dostał zaproszenie do udziału w TOP 10 w Portugalii, a następnie w ITTF World Cadet Challenge w japońskim Tottori!

Maciej Kubik został najwyżej rozstawiony w TOP 10 w portugalskim Vila Real. Turniej odbędzie się w dniach 7-9 września

Rok temu w TOP 10 kadetów w angielskim Worcester zwyciężył Samuel Kulczycki (Olimpia-Unia Grudziądz). Wygrał osiem pojedynków, a przegrał tylko jeden.
 
W przeszłości w tej imprezie (przez wiele lat pod nazwą TOP 12) triumfowali także: Piotr Szafranek, Lucjan Błaszczyk i Jakub Dyjas oraz Natalia Bajor.
 
To nie koniec, bo Kubik został nominowany przez ETTU do występu w ITTF World Cadet Challenge w japońskim Tottori. Impreza odbędzie się w dniach 23-31 października 2018 r.

Azja znów lepsza od Europy. Kompletny Wong Chun Ting

Reprezentacja Azji, w składzie z Wong Chun Tingiem (Hongkong) z Dekorglassu Działdowo, wygrała z Europą 7:3 w meczu gwiazd tenisa stołowego (pula nagród 100 tys. euro). Po sobotnim zwycięstwie 4:1, w niedzielę Azjaci wygrali kolejne trzy pojedynki w Nantong we wschodnich Chinach.

Komplet punktów w weekend zdobyli: brązowy medalista ostatniego sezonu LOTTO Superligi Wong Chun Ting oraz mistrz olimpijski z Londynu i dwukrotny mistrz świata Chińczyk Zhang Jike.
 
Reprezentant Hongkongu pokonał Szweda Kristiana Karlssona 3:0 i Portugalczyka Marcosa Freitasa 3:2, z kolei Zhan Jike wygrał z Niemcem Bastianem Stegerem 3:0 i Duńczykiem Jonathanem Grothem 3:2.
 
W azjatyckiej drużynie wystąpili także: Japończyk Koki Niwa, Tajwańczyk Chuang Chih-Yuan i Koreańczyk Lee Sangsu; każdy z nich miał bilans gier 1-1.
 
W ekipie Europy rywalizowali: Freitas (1-1), Steger (1-1), Białorusin Władimir Samsonow (1-1), Groth (0-2) i Karlsson (0-2).
 
Przed dwoma laty Azjaci triumfowali 6:4 w Dongguean, zaś w 2015 roku pierwsze zwycięstwo odniosła Europa - 6:4 w Zhangjiagang.

Zwycięstwo Wong Chun Tinga w meczu Azja - Europa

Występujący od czterech lat w LOTTO Superlidze Wong Chun Ting zdobył punkt dla Azji w wygranym 4:1 sobotnim meczu tenisistów stołowych z Europą, który odbył się w Nantong we wschodnich Chinach.
 
Reprezentant Hongkongu pokonał Szweda Kristiana Karlssona 3:0 (14:12, 11:4, 11:7). Wong Chun Ting zrewanżował się za porażkę w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów w spotkaniu Dekorglassu Działdowo z Borussią Duesseldorf.
 
W niedzielnym, drugim meczu Azja - Europa pingpongista Dekorglassu spotka się z Portugalczykiem Marcosem Freitasem, który w sobotę wywalczył honorowy punkt dla Starego Kontynentu. Wygrał z Koreańczykiem Lee Sangsu 3:1 (11:9, 10:12, 11:7, 11:9).
 
26-letni Wong Chun Ting pierwszy sezon w polskiej superlidze spędził w Morlinach Ostróda, a od 2015 roku jest zawodnikiem klubu z Działdowa. Kiedy przyjechał na Warmię i Mazury, zajmował 48. miejsce na świecie, a obecnie jest 10. Zimą 2017 roku plasował się na szóstej pozycji.
 
Oprócz niego i Lee Sangsu, w ekipie Azji w Nantong występują Japończyk Koki Niwa (3:2 z Białorusinem Władimirem Samsonowem), Tajwańczyk Chuang Chih-Yuan (3:2 z Duńczykiem Jonathanem Grothem) i Chińczyk Zhang Jike (3:0 z Niemcem Bastianem Stegerem).
 
Pula nagród weekendowego dwumeczu wynosi 100 tysięcy euro.