W piątek 20 października warto zarezerwować sobie trochę czasu na Lotto Superligę tenisa stołowego. Tego dnia zostanie rozegranych aż pięć spotkań. Cztery mecze rozpoczną się tak, jak zazwyczaj o godzinie 18.00, ale jeden w Białymstoku nieco wcześniej, bo już w samo południe.
Dojlidy powalczą o punkty przed własną publicznością z Zooleszczem Gwiazdą Bydgoszcz.Oba zespoły rozegrały trzy spotkania, ale różni je liczba uzyskanych punktów. dojlidy mają tylko trzy i zajmują jedenaste miejsce, a Zooleszcz Gwiazda z siedmioma oczkami zajmuje trzecie miejsce. Mecz z ekipą z Bydgoszczy będzie szczególny dla Przemka Walaszka, który wystąpi w piątkowym meczu i będzie to jego trzeci pojedynek w Lotto Superlidze, Z powodu zgrupowania reprezentacji Indii zabraknie w szeregach Dojlid Soumyajita Ghosha. To poważny ubytek, gdyż Hindus jest najlepiej punktującym zawodnikiem drużyny z Białegostoku, odniósł cztery zwycięstwa w siedmiu pojedynkach.
Najciekawiej zapowiada się w Jarosławiu i Zielonej Górze. PKS Kolping Frac, mający w składzie fenomelanego Chińczyka - Hou Yingchao, ma wielką szansę na zdobycie trzech punktów, pokonując przed własną publicznościąKS Unię AZS AWFiS Gdańsk. Jeśli ta sztuka uda się jarosławianom, moga wskoczyć na podium pięciu rozegranych spotkaniach.
ZKS Palmiarnia Zielona Góra na razie nie przegrywa. Przed ekipą Lucjana Błaszczyka, tym razem, chyba najtrudnijesze zadanie, bo spotkanie z mistrzami kraju - Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki. W wysokiej formie nieustająco jest lider drużyny z Zielonej Góry Lucjan Błaszczyk i w dużej mierze to od jego dyspozycji zależeć może wynik spotkania z grodziszczanami. Dwa dni później zielonogórzanie zagrają również u siebie. Rywalem Dekorglass Działdowo.
Podopieczni Piotra Kołacińskiego w piątek spotkają się w Ostródzie z Morlinami, a 3S Polonia Bytom podejmie przed własną publicznością Wartę Kostrzyn.
Lider rankingu indywidualnego LOTTO Superligi Gustavo Tsuboi wystąpi w Pucharze Świata w Liege. Turniej zostanie rozegrany w dniach 20-22 października. W rozgrywkach ligowych Brazylijczyk wygrał 8 z 10 gier, a jego zespół Fibrain AZS Politechnika Rzeszów zajmuje pierwsze miejsce w tabeli.
Akademicy z Rzeszowa rozpoczęli ten sezon z wielkim przytupem, a pozyskanie Tsuboia, któy wcześniej grał w Kolpingu Frac Jarosław, okazalo się strzałem w dziesiątkę. Zwycięstwo 3:2 z beniaminkiem ligi KS Spójnią Warszawa było czwartym z rzędu triumfem zespołu Tomasza Lewandowskiego. Trio w składzie Gustavo Tsuboi – Vasily Lakeev i właśnie Lewandowski ma więcej spotkań rozegranych od rywali, ale i tak po pięciu kolejkach będzie na podium, bez względu na wyniki pozostałych spotkań.
- Gustavo Tsuboi jest w świetnej formie i ma spore szanse sprawić niespodzianki w Liege. W Belgii będzie losowany z ostatniego koszyka, ale ma szansę na wyjście z grupy w I fazie turnieju i awans do najlepszej 16. Później wiele będzie zależało na kogo trafi – mówi grający trener rzeszowian Tomasz Lewandowski.
W pierwszej części zawodów Brazylijczyk może wylosować np. Quadri Arunę, zwycięzcę Polish Open z częstochowy czy Marcosa Freitasa. Wśród rozstawionych są m.in. Ma Long, Dimitrij Ovtcharov, Timo Boll czy Jun Mizutani.
- Gustavo na stałe trenuje w ośrodku w Ochsenhausen z Kubą Dyjasem. Do nas przyjedzie za miesiąc na kolejne mecze LOTTO Superligi. Na razie mamy wymarzony początek sezonu, chociaż wczoraj Gustavo lub Vasily powinien wygrać z Chojnowskim. Wówczas mielibyśmy 3, a nie 2 pkt. Ale i tak jest dobrze. Poza tym spokojnie czekamy na powrót do zdrowia Mateusza Gołębiowskiego. Ale to nie wcześniej jak w lutym-marcu. W składzie mamy też Tajwańczyka Penga – dodał Tomasz Lewandowski.
Gustavo Tsuboi, zajmując 112 miejsce na świecie, awansował na Puchar Świata dzięki wygranej w Pucharze Panamerykańskim. Swoje gry w Belgii zacznie w piątek. W sobotę odbędą się mecze 1/8 i 1/4 finału. Półfinały oraz mecze o 3 i 1 miejsce w niedzielę. Finał o 15:15.
W puli nagród jest 150 tys. dolarów. Zwycięzca dostanie 45 tys, przegrany w finale 25 tys, a brązowy medalista 15 tys. Za najsłabsze miejsca 17-20 zawodnicy otrzymają po 1,25 tys, a za 9-16 – 3,25 tys.
Ponad 600 zawodników i 4000 kibiców - tylu miłośników tenisa stołowego odwiedziło w minioną sobotę PGE Narodowy. Uczestnicy rozgrywek turniejowych rywalizowali na blisko 90 stołach do tenisa stołowego zlokalizowanych w Biznes Klubie PGE Narodowego.
W jednym z największych turniejów na skalę całego kraju rywalizowali chłopcy oraz dziewczęta z całej Polski. Dodatkowo każdy, kto tego dnia odwiedził Biznes Klub PGE Narodowego mógł spróbować swoich sił przy stole. Na stole centralnym odbywały się mecze pokazowe z udziałem m.in. Lucjana Błaszczyka, Leszka Kucharskiego, Natalii Partyki, ale także zagranicznych gwiazd: Jörgena Perssona czy Petra Korbela.
To wspaniałe wydarzenie, tysiące zadowolonych uczestników, dzieci, młodzież, osoby dorosłe grające amatorsko. Podoba mi się, że mieliśmy na imprezie i rywalizację w wielu kategoriach wiekowych, ale także pokazy gry mistrzów oraz turniej dla mediów. Kibic, który odwiedził dzisiaj PGE Narodowy, na pewno się nie nudził. Dla mnie jako zawodnika i reprezentanta Polski to piękny widok. – mówił Lucjan Błaszczyk.
Pingpongowy PGE Narodowy to znakomita wiadomość dla naszego całego środowiska - nasza dyscyplina ma wielu wspaniałych zawodników, ale też cieszy się zainteresowaniem kibiców. Mam nadzieję, że impreza będzie kontynuowana i na stałe zostanie wpisana do kalendarza najważniejszych wydarzeń. Mamy ogromny potencjał, który zostanie wykorzystany przez władze Polskiego Związku Tenisa Stołowego, które wraz z Ministerstwem Sportu i Turystyki pracują nad narodowym programem rozwoju naszej dyscypliny. – dodał Błaszczyk.
Organizatorem Pingpongowego PGE Narodowego był Polski Związek Tenisa Stołowego.