
W miniony weekend w Piątnicy, w ramach II Grand Prix Polski Juniorów, rywalizowało zaplecze LOTTO Superligi tenisistów stołowych. Na miejscach 3-4 uplasował się Przemysław Walaszek, trenujący na co dzień w Dojlidach Białystok. To jeden z najmłodszych zawodników, który ma już na koncie debiut w najlepszej polskiej lidze.
Pod nieobecność Białorusina - Aliaksandra Khanina, szesnastoletni Walaszek wystąpił w spotkaniu ligowym Dojlid Białystok przeciwko Morlinom Ostróda. Nikt nie wymagał od młodego Walaszka punktu, tym bardziej w sytuacji, kiedy jego rywalem był doświadczony, były reprezentant Polski, Bartosz Such.
„To naturalna kolej rzeczy, że pod nieobecność Aliaksandra Khanina i Ho Kwan Kita, nasz najlepszy junior otrzymał szansę gry w pierwszym składzie. Obaj mieli akurat obowiązki reprezentacyjne. Ho Kwan Kit wystąpi już 8. grudnia w Doha, gdzie rozgrywany będzie ITTF World Tour Grand Finals i do tego startu się wówczas przygotowywał, a Khanin przebywa w Cape Town, gdzie trwają Mistrzostwa Swiata juniorów.” - powiedział Piotr Anchim, menadżer Dojlid Białystok.
Szansa występu w najlepszej krajowej lidze, dla młodego zawodnika może mieć dwojaki efekt. Z jednej strony może zadziałać motywująco, bo młody tenisista może poczuć, jak to jest wystąpić z najlepszymi i przyswoić świadomość, że ten najwyższy poziom sportowy jest na wyciągnięcie ręki. By marzenia się zrealizowały, potrzeba motywacji i systematycznej pracy.
Gorzej, jeśli młody zawodnik pomyśli, że sam fakt występu na tak wysokim szczeblu, czyni go już wielkim tenisistą stołowym. W takim momencie wielką rolę odgrywa trener, który na co dzień współpracuje ze swoim podopiecznym.
„Wspólnie z trenerem Marcinem Jarkowskim staramy się wpajać tym młodym zawodnikom, że przed nimi jeszcze bardzo długa droga i jeszcze więcej pracy, aby naprawdę coś osiągnąć. Po każdym występie staramy się wyciągać wnioski i przekazywać je swoim podopiecznym” - dodał Piotr Anchim, który nie krył, że Przemysław Walaszek ma szansę na rozwinięcie się jako sportowiec w przyszłości.
„O Przemka jestem spokojny. Przyszedł tu kilka lat temu, w międzyczasie udało mu się zdobyć drużynowe mistrzostwo Polski kadetów. W Białymstoku ma bardzo dobrą opiekę trenerską i nauczycieli. Wraz z innymi chłopakami, mieszka w internacie. Opiekunowie, nauczyciele i trenerzy są ze sobą w stałym kontakcie. Monitorowane są stopnie uczniów w szkole, które muszą być przyzwoite. Zdajemy sobie sprawę z tego, że sport jest bardzo ważny, ale nie jest mimo wszystko najważniejszy. Dlatego chcemy kompleksowo dbać o rozwój zawodników naszego klubu, aby jak najwięcej stąd wynieśli, nie tylko w kontekście sportowym” - podsumował Piotr Anchim.
Tuż po rozegranym w Ostródzie meczu LOTTO Superligi z Morlinami, Walaszek rywalizował ze swoimi rówieśnikami w ramach kolejnego turnieju ogólnopolskiego w kategorii juniorów. Występ może na pewno zaliczyć do udanych. W spotkaniu 1/8 finału, podopieczny Dojlid pokonał Kamila Nalepę z ZKS Palmiarni Zielona Góra. To kolejny junior, występujący w LOTTO Superlidze. W tym sezonie Nalepa wystąpił już cztery razy, wygrywając zaledwie seta.
W Piątnicy wystąpiło aż 13 młodych sportowców z Białegostoku. To efekt szkolenia, również w ramach Szkoły Mistrzostwa Sportowego, która uruchomiła klasę o profilu tenis stołowy i badminton.
Szkoła Mistrzostwa Sportowego w Bialymstoku ruszyła we wrześniu. Podczas II Grand Prix, Dojlidy wystartowały bardzo licznie. Zdarza się, że tyle osób nie przyjeżdża nawet na turnieje ogólnopolskie z całego województwa.
„LOTTO Superliga to jedno, ale w Białymstoku nie zapominamy o młodszych zawodnikach, o szkoleniu. Jestem zadowolony, że efekty widoczne są gołym okiem. Większość naszych juniorów to rocznik 2000, co oznacza, że jeszcze w przyszłym roku będą rywalizować w tej samej kategorii wiekowej, mając tym samym szanse na jeszcze lepsze wyniki” – powiedział optymistycznie menadżer Dojlid.
Pierwszy zespół Dojlid zajmuje aktualnie 5. miejsce w tabeli LOTTO Superligi tenisistów stołowych. Celem beniaminka na ten sezon jest utrzymanie się w najlepszej krajowej lidze. Na razie wszystko na bardzo dobrej drodze. W kolejnym spotkaniu 8. kolejki, Dojlidy zmierzą się 9. grudnia przed własną publicznością z 3S Polonią Bytom.
Natalia Bąk