Natalia Bąk: Zwycięstwo w krajowych rozgrywkach Wschodzący Białystok Superligi i półfinał Europejskiej Ligi Mistrzów to osiągnięcia Olimpii-Unii Grudziądz w tym sezonie. Cele zrealizowane w 100%?
Piotr Szafranek: Można tak powiedzieć. To chyba nasz najlepszy sezon w historii. Obroniliśmy tytuł najlepszej drużyny w Polsce, a mamy bardzo silną ligę, więc tym bardziej jestem bardzo zadowolony ze swojego zespołu. Ogromny sukces to przede wszystkim dotarcie do półfinału Ligi Mistrzów. Niewiele brakowało, a mogliśmy awansować do wielkiego finału. Dlatego mogę śmiało powiedzieć, że sezon 2015/2016 był dla nas bardzo udany.
Natalia Bąk: We Wschodzący Białystok Superlidze wygraliście rundę zasadniczą. W finale dość pewnie pokonaliście Dekorglass Działdowo. Czy coś w tej finałowej konfrontacji Was zaskoczyło?
Piotr Szafranek: Z Dekorglassem wygraliśmy dwukrotnie. Zwyciężyliśmy też rundę zasadniczą, więc to my byliśmy faworytami finałowej konfrontacji. Mimo to nie zlekceważyliśmy rywali, ale wygrana 3:1 była tylko potwierdzeniem, że zasłużyliśmy całym sezonem na obronę tytułu mistrzowskiego.
Natalia Bąk: Kluczem do zwycięstwa była bardzo dobra dyspozycja Yoshidy? Patryk Chojnowski powiedział po meczu, że Japończyk był tego dnia bezkonkurencyjny.
Piotr Szafranek: Kaii zagrał finał na bardzo wysokim poziomie. Był bardzo dobrze przygotowany do swoich pojedynków. Półtora miesiąca spędził z całą drużyną w Gdańsku i to zaowocowało. Nie był to łatwy czas dla Yoshidy, bo miał m. in. problemy zdrowotne, ale poradził sobie i w dużej mierze przyczynił się do sukcesu Olimpii-Unii. Na wielkie słowa uznania zasługuje też Wang Yang, którego mogę nazwać bohaterem całego sezonu. Ne przegrał gry w play-offach i świetnie prezentował się w Lidze Mistrzów.
Natalia Bąk: Pokonał 3:0 reprezentanta Hong Kongu – Tang Penga, który od początku tego sezonu plasuje się w pierwszej dwudziestce rankingu światowego ITTF.
Piotr Szafranek: Naszą przewagą jest to, że każdy zawodnik walczy całym sercem za wynik, za zwycięstwo drużyny. Integrujemy się poprzez wspólne przebywanie na hali, wspólne treningi i przygotowania do meczów. Według mnie to była nasza przewaga nad zespołem z Działdowa, gdzie zawodnicy grają wyłącznie na dojazdy. Kaii Yoshida, czy Wang Yang pokazali, że są walczakami, pokazali przy stole pazur, a zabrakło tego u Tang Penga. Tak oceniam to z boku.
Natalia Bąk: Cele na kolejny sezon już zostały wyznaczone?
Piotr Szafranek: Chcemy obronić mistrzowski tytuł i walczyć po raz kolejny o półfinał Ligi Mistrzów. W nowym sezonie, do aktualnego składu dołączy Mattias Oversjo. 26-letni tenisista stołowy ze Szwecji wzmocni naszą drużynę i mam nadzieję, że nasza współpraca będzie się układała jak najlepiej.
Natalia Bąk: Kto zagra w finale Euro 2016?
Piotr Szafranek: Francja – Niemcy
Natalia Bąk: A jak zagrają Polacy?
Piotr Szafranek: Ćwierćfinał :)
Natalia Bąk: Dziękuję za rozmowę. Powodzenia dla Olimpii-Unii i trzymamy kciuki za Polaków podczas Euro 2016 :)
Cały skład wymienił PKS Kolping Frac Jarosław, brązowy medalista rozgrywek superligi tenisistów stołowych. Kontrakty na grę w sezonie 2016/17 podpisali: Brazylijczyk Gustavo Tsuboi, pochodzący z Ukrainy Czech Dimitrij Prokopcov i były mistrz Polski Jakub Kosowski.
Tsuboi ostatnio występował w drużynie niemieckiej ekstraklasy TTC Schwalbe Bergneustadt, Prokopcov, były mistrz Ukrainy i Czech w singlu, w czołowym zespole ligi francuskiej GV Hennebont, zaś Kosowski, mistrz Polski z 2006 roku, w Dartomie Bogorii Grodzisk Mazowiecki.
- Nie ukrywam, że cały czas szukamy topowego zawodnika do zakontraktowanej już trójki. Jeśli pojawi się oferta "last minute", podpiszemy kontrakt z kimś najlepiej z "30", może "40" rankingu światowego. To byłoby dobre rozwiązanie i szansa na walkę o piąty z rzędu medal superligi - powiedział PAP trener-menedżer Kamil Dziukiewicz, dodając, że prowadził rozmowy także z byłym wicemistrzem Europy Niemcem Patrickiem Baumem oraz Grekiem Kalinikosem Kreangą, mającym w dorobku brąz mistrzostw świata.
Cały artykuł do przeczytania na: ONET SPORT
Rewanżowe spotkanie barażowe o awans do Wschodzący Białystok Superligi, zakończyło się zwycięstwem zespołu UKS Dojlidy Białystok nad Pegazem Łańcut 7:3. Po pierwszym triumfie drużyny z Białegostoku 8:2, to podopieczni Piotra Anchima zapewnili sobie awans i w nowym sezonie 2016/2017 będą rywalizowali w gronie najlepszych polskich ligowych zespołów.
Mimo wygranej 8:2 w pierwszym spotkaniu, rewanż od początku stał na wysokim poziomie. Bardzo wyrównane pięciosetowe pojedynki przegrał Piotr Chmiel i Alan Woś, ale z kolei dość łatwo zwyciężyli Aleksander Khanin i Meng Zhen z Białegostoku.. Po pierwszej rundzie gier pojedynczych buliśmi świadkami remisu 2:2. Gry podwójne to już dominacja zespołu z Białegostotku, po których Dojlidy wyszły na prowadzenie 4:2 i awans stał się już faktem.
W drugiej rundzie singli, trzy pojedynki z czterech należały do Dojlid.
Pegaz Łańcut - Dojlidy Białystok 3:7
Łukasz Nadolski - Alan Woś 3:2
Damian Wojdyła - Aleksandr Khanin 0:3
Krzysztof Marcinowski - Meng Zhen 1:3
Piotr Cyrnek - Piotr Chmiel 3:2
Cyrnek/Marcinowki - Chmiel/Woś 0:3
Wojdyła/Nadolski - Zhen/Khanin 1:3
Łukasz Nadolski - Meng Zhen 3:1
Krzysztof Marcinowski - Alan Woś 0:3
Damian Wojdyła - Piotr Chmiel 0:3
Piotr Cyrnek - Aleksander Khanin 0:3
„Przyzwyczailiśmy się do awansów i spadków ze Wschodzący Białystok Superligi. Tym razem chcemy się utrzymać, dlatego wzmacniamy skład” - powiedział po spotkaniu barażowym Piotr Anchim, menadżer Dojlid. W nowym sezonie barwy Dojlid reprezentował będzie Wang Zeng Yi, który w kończącym się sezonie wywalczył brązowy medal z PKS Kolpingiem Frac Jarosław.
„Z powodu baraży, musiałem zawiesić rozmowy z nowymi zawodnikami. Czekałem aż formalnie awansujemy do Wschodzący Białystok Superligi. Teraz uruchamiam telefon po to, aby jutro podczas konferencji prasowej ogłosić oficjalny skład Dojlid Białystok, który w sezonie 2016/2017 będzie walczył w rozgrywkach najlepszej ligi tenisa stołowego w Polsce” - dodał Piotr Anchim.
Konferencja prasowa rozpocznie się 10. czerwca o godz. 14:00 w restauracji Tokaj w Białymstoku. Na konferencji pojawi się m.in. wiceprezydent miasta Białystok oraz Wang Zeng Yi.
Do grona drużyn Wschodzący Białystok Superligi awansuje jeszcze jeden zespół. O drugie miejsce walczą nadal Poltarex Pogoń Lębork i Pogoń Siedlce. Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem zespołu z Siedlec 6:4. Rewanż odbędzie się 10. czerwca o godzinie 18:00 w Lęborku.
Natalia Bąk: Srebrny medal rozgrywek Wschodzący Białystok Superligi już w kieszeni Dekorglassu Działdowo. Mimo finałowej porażki, to chyba dla Was sukces?
Patryk Chojnowski: Teraz na chłodno mogę powiedzieć, że to dla nas duży sukces i bardzo dobry wynik. Wiadomo, że kiedy dochodzi się do finału i przegrywa się go, to nie można być w pełni zadowolonym. Minęło już kilka dni, podsumowaliśmy parę rzeczy i mimo to, że na początku sezonu jako cel stawialiśmy sobie awans do finału, cieszymy się ze srebrnego medalu. Tym bardziej dlatego, że nasza liga z sezonu jest silniejsza.
Natalia Bąk: W finale porażka przeciwko Olimpii-Unii 1:3. Punktu nie wywalczył Tang Peng. Zawiódł?
Patryk Chojnowski: Nie ukrywam, że wszyscy liczyliśmy na niego. Z drugiej strony mieliśmy świadomość, że zarówno Wang Yang jak i Kaii Yoshida, to również świetni zawodnicy. Mimo to mieliśmy nadzieję, że Tang Pengowi uda się wygrać dwie gry i trzeci punkt dorzucimy na Patryku Zatówce. W pierwszym secie, przeciwko Wang Yangowi, nasz zawodnik prowadził już 9:3. Natomiast w końcówce zagrał trochę zbyt nonszalancko, wydaje mi się, że zlekceważył nieco przeciwnika, przez na prowadzenie 1:0 wyszedł tenisista Olimpii-Unii.
Natalia Bąk: Nie udało się to Tang Pengowi, ale dwa punkty zdobył Kaii Yoshia z Grudziądza. To był jego dzień?
Patryk Chojnowski: Yoshida zagrał w sobotę dwa pojedynki na najwyższym światowym poziomie. Czasami mam okazję trenować z nim w Gdańsku, ale za to, co pokazał w sobotę podczas finału, należą się mu wielkie brawa. Obie gry wygrał przecież bez straty seta, cały czas kontrolując swoją przewagę. Tego dnia był od nas po prostu lepszy i chyba mogę zaryzykować stwierdzenie, że był poza naszym zasięgiem.
Natalia Bąk: Kończący się sezon jest dla Ciebie bardzo udany nie tylko jako zawodnika Dekorglassu, ale również indywidualnie, bo masz na koncie również srebro Indywidualnych Mistrzostw Polski Seniorów.
Patryk Chojnowski: Jestem bardzo zadowolony z tych wyników. Był to mój najlepszy sezon do tej pory. Zdobyłem wicemistrzostwo ligi, ale i również wicemistrzostwo Polski seniorów w grze pojedynczej. Ligę mamy bardzo mocną, poziom jest coraz wyższy, a mnie udało się wygrać dwadzieścia pojedynków. Co do Mistrzostw Polski, to każdy zawsze marzy o medalu. Dotarcie do finału już jest wielkim sukcesem. Był niedosyty, to normalne, ale z perspektywy czasu bardzo się cieszę z wicemistrzostwa.
Natalia Bąk: Myślisz o powrocie do kadry?
Patryk Chojnowski: Przez ostatnie lata dojrzałem do tenisa stołowego. Wiem, że świat nie kończy się na zwycięstwach czy porażkach. Traktuję to profesjonalnie, bardzo mi zależy, mam świetne warunki treningowe w Gdańsku, ale inaczej traktuję to, co robię. Mam większy dystans, gram spokojniej, a to wszystko bardzo pomaga i przekłada się na lepszą grę. Chcę jeszcze kilka lat pograć. W treningach nie przeszkadza mi już noga, przez którą podjąłem jakiś czas temu decyzję, że trenuję tylko po to, aby jak najlepiej grać w lidze i turniejach indywidualnych. Zrezygnowałem z reprezentacji zupełnie świadomie, ale dzisiaj chcę powalczyć o powrót. Jestem na to gotowy i zrobię wszystko, żeby to mi się udało.
Natalia Bąk: W kolejnym sezonie Wschodzący Białystok Superligi nadal będziesz występował w barwach Dekorglassu Działdowo?
Patryk Chojnowski: Tak, ponownie powalczymy z Dekorglassem o złoty medal. W Działdowie będę grał, trenował nadal będę w Gdańsku, bo uważam, że jest to na tę chwilę najlepsze miejsce do rozwoju i najlepsza grupa treningowa.
Natalia Bąk: Teraz czas na regenerację?
Patryk Chojnowski: Chcę odpocząć do mniej więcej 20. czerwca. Być może do tego czasu wyjadę na kilka dni z Polski. Później planuję obóz kondycyjny, prawdopodobnie w Zakopanem, następnie już obozy kadrowe – w Cetniewie i Ostródzie. We wrześniu igrzyska paraolimpijskie, do których chcę jak najlepiej się przygotować, bo zależy mi na obronie złotego medalu.
Natalia Bąk: Tego Ci życzę no i trzymam kciuki za powrót do reprezentacji :)
Patryk Chojnowski: Dziękuję bardzo, będzie walka :)