Rio 2016: Znamy półfinalistów

Wong Chun Ting i Jeoung Joungsik, występujący na co dzień we Wschodzący Białystok Superlidze, nie awansowali do ćwierćfinału turnieju indywidualnego igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Reprezentant Hong Kongu Wong Chun Ting, grający w Dekorglassie Działdowo, uległ minimalnie 3:4 Japończykowi - Koki Niwie. Mimo, że Wong prowadził już 3:1 w setach, ostatecznie to Japończyk mógł cieszyć się z awanasu do grona najlepszej ósemki singlistów w Rio.
W innym pojedynku 1/8 finału, występował kolejny zawodnik Wschodzący Białystok Superligi - Jeoung Joungsik. Tenisista stołowy Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki, musiał uznać wyższość rozstawionego z numerem 1. Ma Longa, przegrywając 2:4. Wydawało się, że po wygranych pierwszych dwóch setach przez Jeounga, Koreańczyk znalazł sposób na mistrza świata. Niestety w kolejnych setach odwróciły się losy całego spotkania i kolejne cztery partie należały już do reprezentanta Chin. W ćwierćfinale Ma Long zagra z Aruną Quadri, który w 1/8 finalu sprawił ogromną niespodziankę. Reprezentant Nigerii w fenomenalnym stylu pokonał 4:2 Niemca Timo Bolla.
Na szczególną uwagę zasługuje jeden set pojedynku Dimitrija Ovtcharova i Bojana Tokica. Reprezentant Słowenii, zwyciężył inaguracyjnego seta aż 33:31. był to jedyny set wygrany przez Słoweńca. Kolejne cztery należały już do Niemca..
1/8 finału Singiel Mężczyzn WYNIKI
Wong Chun Ting ((HKG) - Koki Niwa (JPN) 3:4 (11:6, 6:11, 11:8, 11:5, 10:12, 4:11, 8:11).
Ma Long (CHN) - Joeung Joungsik (KOR) 4:2 (6:11, 10:12, 11:5, 11:1, 13:11, 13:11)
Pozostałe wyniki 1/8 finału
Timo Boll (GER) - Aruna Quadri (NGR) 2:4 (10:12, 10:12, 5:11, 11:5, 9:11)
Marcos Freitas (POR) - Kou Lei (UKR) 4:0 (11:8, 11:7, 11:5, 11:7)
Hugo Calderano (BRA) - Jun Mizutani (JPN) 2:4 (5:11, 6:11, 13:11, 11:8, 8:11, 10:12)
Dimitrij Ovtcharov (GER) - Bojan Tokic (SLO) 4:1 (31:33, 12:10, 11:5, 11:4, 11:7)
Paul Drinkhall (GBR) - Vladimir Samsonov (BLR) 2:4 (9:11, 6:11, 8:11, 17:15, 11:7, 8:11)
Adrian Crisan (ROU) - Zhang Jike (CHN) 0:4 (8:11, 9:11, 12:14, 5:11)
Za nami uroczysta ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. W sobotę rozpoczęły się zmagania indywidualne tenisistów stołowych.
Pierwszy olimpijski pojedynek rozegrał już Jakub Dyjas. Polak pokonał bez straty seta reprezentanta Paragwaju Marcelo Aguirre. W 2. rundzie rywalem naszego tenisisty stołowego będzie Rosjanin – Alexander Shibaev. Pojedynek rozpocznie się w niedzielę o godzinie 19:30.
W 1. rundzie zwycięstwo odniósł również Wang Yang. Grający w barwach Słowacji, zawodnik KS Unia-AZS AWFiS Gdańsk pokonał 4:1 Marcosa Madrida z Meksyku. W kolejnej grze Wang Yang podejmować będzie Arunę Quadri z Nigerii (niedziela 07.08. godz. 19:30).
Zwycięstwo na inaugurację odniósł też Węgier – Adam Pattantyus, grający w Zooleszczy Gwieździe Bydgosz. W pięciu setach pokonał reprezentanta Kazachstanu Kirilla Gerassimenko. W niedzielnym pojedynku Węgier zmierzy się Li Pingiem z Kataru (niedziela 07.08. godz. 16:00).
Do kolejnej rundy turnieju indywidualnego nie awansowali nowi zawodnicy Kolpinga-Frac Jarosław. Gustavo Tsuboi i Dimitrij Prokopcov ulegli swoim rywalom 0:4 i 2:4. Brazylijczyk musiał uznać wyższość tenisisty z Kongo – Wang Jianan, a Czech doznał porażki z Segunem Toriolą z Nigerii.
Co jeszcze wydarzy się dzisiaj?
Rywalizację olimpijską rozpoczną dzisiaj pozostali zawodnicy Wschodzący Białystok Superligi, który dzięki wysokiemu rozstawieniu, startują od 2. rundy.
Panagiotis Gionis (Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki) – Padasak Tanviriyavechaku (Tajlandia) niedziela godz. 15:00
Gao Ning (Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki) – Paul Drinkhall (Anglia) niedziela godz. 20:30
Wang Zeng Yi (Dojlidy Białystok) – Bojan Tokic (Słowenia) niedziela godz. 20:30
Kolejne gry zaplanowano na poniedziałek 8. sierpnia.
W 2. rundzie turnieju indywidualnego odpadły Polki.
Katarzyna Grzybowska-Franc - Kim Song I (Korea Płn.) 0-4 (9:11, 2:11, 6:11, 6:11)
Li Qian – Daniela Monteiro Dodean (Rumunia) 1-4 (10:12, 9:11, 9:11, 11:5, 8:11)
Natalia Bąk
Godziny dzielą nas od rozpoczęcia tegorocznych igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Tenisiści stołowi poznali już swoich rywali w turnieju indywidualnym oraz drużynowym. W Brazylii wystąpi światowa czołówka, więc trudno mówić o łatwych pojedynkach.
Posłuchajcie, jak losowanie skomentował jeden z najlepszych tenisistów świata – Białorusin Vladimir Samsonov.
W 1. rundzie turnieju indywidualnego Adam Pattantyus z Zooleszcza Gwiazdy Bydgoszcz zmierzy się z Kirillem Gerassimenko z Kazachstanu. Na swojego rywala w 1. rundzie czeka z kolei Wang Yang z KS Unia-AZS AWFiS Gdańsk oraz Gustavo Tsuboi z Kolpinga-Frac Jarosław, którzy zmierzą się ze zwycięzcami pojedynków preeliminacyjnych.
Rywalizację od 1. rundy rozpocznie inny nowy zawodnik Kamila Dziukiewicza. Reprezentant Czech Dimitrij Prokopcov zagra z Segunem Toriolą z Nigerii.
W 2. rundzie, ze względu na wysokie rozstawienie jest już Gao Ning, Jeoung Joungsik i Panagiotis Gionis z Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki, Tang Peng i Wong Chun Ting z Dekorglassu Działdowo oraz Wang Zeng Yi - Dojlidy Białystok.
W turnieju drużynowym wystąpi jeszcze trzech zawodników Wschodzący Białystok Superligi: Daniel Górak z Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki, Ho-Kwan Kit – Dojlidy Białystok i Cazuo Matsumoto z KST Energi-Manekina Toruń.
Pierwsze gry preeliminacyjne rozpoczną się w sobotę o godz. 09:45.
Igrzyska olimpijskie rozpoczną się już za kilka dni. Zanim jednak przyglądać będziemy się występom tenisistów stołowych i innych polskich sportowców, zwróćmy uwagę na to, w co zaopatrzyła reprezentantów Polski, firma 4F.
Przygotowanie olimpijskich kompletów odzieży sportowej 4F, pod przewodnictwem dyrektor kreatywnej Ranity Sobańskiej, zajęło w sumie dwa lata. To czas potrzebny nie tylko na zebranie pomysłów, wybranie najlepszych i zaprojektowanie wizualne strojów, ale też dobranie odpowiednich rozwiązań technologicznych, mających zastosowanie we wszystkich strojach.
Głównym motywem polskiej reprezentacji jest oczywiście orzeł i plaster miodu. Kolorem dominującym jest neonowa czerwień, która ma na celu dodanie energii polskim sportowcom. Całość sprawia wrażenie bardzo nowoczesnej, estetycznej, ale najważniejsze, aby kolekcja była funkcjonalna i ułatwiała Polakom osiągnięcie życiowych rekordów. Kwestie wizualne są bardzo ważne, ale najważniejsze, aby sportowcy czuli się wygodnie i aby stroje zdały egzamin w klimatycznych warunkach Brazylii. Aby sprostać temu wyzwaniu, zespół firmy 4F wybrał się rok temu do Rio, aby przetestować całą kolekcję w samym sercu tegorocznych zmagań olimpijskich.
W zbliżajacych się igrzyskach olimpijskich, w strojach firmy 4F wystąpią także reprezentacje Serbii i Łotwy. To pierwszy raz w historii polskiej marki, kiedy aż trzy reprezentacje nosić będą jej kolekcje.
Wywiad z dyrektor kreatywną marki 4F Ranitą Sobańską: TUTAJ
Biało-czerwoni jeszcze nigdy nie zdobyli olimpijskiego medalu. Nie udało się to nawet w czasach Andrzeja Grubby ani Lucjana Błaszczyka. Teraz też będzie o to szalenie trudno. W singlu przebicie się przez azjatycki mur będzie zadaniem niemal niemożliwym, ale podczas rozmowy o turnieju drużynowym w głosach naszych zawodników i trenerów słychać zawadiacką nutę
Nie jesteśmy bez szans. Rozmawiam z zawodnikami zagranicznymi i wiem, że rywale nas się boją, bo stanowimy nieobliczalną ekipę – mówi Wang Zeng Yi, dla którego będą to drugie igrzyska.
Cały artykuł Wojciecha osińskiego znajdziecie na: Przegląd Sportowy