Aktualności Superliga

Junior dał wygraną Palmiarni

 
17-letni Kamil Nalepa dał Palmiarni Zielona Góra wyjazdową wygraną nad Zooleszcz Gwiazdą Bydgoszcz 3:2 w meczu 19. kolejki Wschodzący Białystok Superligi tenisistów stołowych. Bohaterem spotkania był Lucjan Błaszczyk, który we wtorkowy wieczór nie zaznał goryczy porażki.
 
Lucjan Błaszczyk - to zawodnik, który po pierwszym starciu obydwu ekip przeszedł prawdziwą metamorfozę. Kilkanaście miesięcy temu 11-krotny mistrz Polski w singlu w konfrontacji z bydgoszczanami doznał dwóch porażek - z Arturem Białkiem i Adamem Pattantyusem. We wtorkowy wieczór lider Palmiarni skutecznie zrewanżował się tym rywalom, odnosząc dwa zwycięstwa i mocno przyczyniając się do triumfu swojej ekipy w Bydgoszczy.
 
- W Zielonej Górze przegrałem z Arturem 0:3. Zaskoczył mnie, bo nigdy wcześniej nie widziałem go w akcji. Dzisiaj rozpoczął bardzo dobrze. W pierwszym secie trafiał większość piłek i był szybki. Po wygraniu przeze mnie drugiego seta, kontrola do mnie wróciła. Miałem miesiąc przerwy w graniu na punkty i cieszę się, z tego zwycięstwa, bo to moja ósma wygrana z rzędu - mówił podczas wywiadu dla telewizji SportKlub Lucjan Błaszczyk.
 
Błaszczyk nie był jednak jedynym graczem w szeregach zielonogórzan, któremu udało się we wtorkowy wieczór pokonać zawodnika rywali. Drugie zwycięstwo w tym sezonie odniósł Kamil Nalepa, który w ostatniej partii dnia wygrał z Arturem Białkiem 3:2 i zapewnił swojej ekipie triumf  w bydgoskiej hali 3:2.
 
Wśród gospodarzy z dobrej strony pokazali się zagraniczni zawodnicy. Po jednym punkcie zapisali na swoich kontach Adam Pattantyus i Andrew Baggaley. Pierwszy w trzech setach uporał się z Nalepą, a drugi po tie breaku wygrał z leworęcznym Miroslavem Horejsim.
 
Mimo, że obydwie ekipy mają już zapewniony ligowy byt, to starają się walczyć ze wszystkich sił w końcówce rundy zasadniczej Wschodzący Białystok Superlidze. - Presja zawsze jest, obojętnie jaki to jest mecz. Raz jest większa, raz mniejsza. Zawodnicy sami potrafią stworzyć klimat do grania - dodał Błaszczyk, który w aktualnej kampanii zwyciężył już w 17 pojedynkach. - Myślę, że grając z Taku Takakiwą bylibyśmy w fazie play off. Niestety, nasze fundusze na to nie pozwalają. Szanse otrzymują za to nasi juniorzy - Kamil Nalepa czy Grzegorz Felkel - zakończył kapitan zielonogórskiej Palmiarni.
 
Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz - Palmiarnia Zielona Góra 2:3
Adam Pattantyus - Kamil Nalepa 3:0 (11:7, 14:12, 11:7)
Artur Białek - Lucjan Błaszczyk 1:3 (11:9, 5:11, 6:11, 6:11)
Andrew Baggaley - Miroslav Horejsi 3:2 (14:12, 6:11, 13:15, 11:5, 11:7)
Adam Pattantyus - Lucjan Błaszczyk 2:3 (11:8, 11:8, 8:11, 7:11, 4:11)
Artur Białek - Kamil Nalepa 2:3 (12:10, 9:11, 6:11, 11:9, 9:11)
 
Mateusz Przybył

Zdrowotne problemy rzeszowian w Toruniu

 
Kłopoty zdrowotne były główną przyczyną porażki Politechniki Rzeszów z Energą-Manekin Toruń 1:3 w meczu 19. kolejki Wschodzący Białystok Superligi. Goście z Podkarpacia w Grodzie Mikołaja Kopernika rywalizowali bez Tomislava Kolarka, a dodatkowo już po swoim pierwszym secie z gry musiał zrezygnować Tomasz Lewandowski.
 
W Toruniu przed spotkaniem ostrzyli sobie zęby na konfrontacje ze świeżo upieczonym mistrzem Polski w grze pojedynczej - Tomaszem Lewandowski. Popularny "Lewy" po pierwszym secie starcia z Chenem Weixingiem musiał jednak zrezygnować z dalszej rywalizacji. - Przed spotkaniem czułem się dobrze i nic nie wskazywałona to, że zacznie się coś złego dziać z moim zdrowiem. Niestety, po pierwszym secie spotkania z Chenem poczułem ból w plecach, który z punktu na punkt był coraz silniejszy - opowiada Lewandowski, który musiał zrezygnować także z rywalizacji w drugiej swojej grze z Cazuo Matsumoto. - Szczerze przyznam, że przed pojedynkiem z Cazuo liczyłem, że trochę pomogą mi maści. Niestety, nic z tego - dodał.
 
Kontuzja wyeliminowała z wtorkowego występu także innego z rzeszowskich inżynierów - Tomislava Kolarka. Jego miejsce w składzie zespołu ze stolicy Podkarpacia zajął Rafał Stąpor. - Do Torunia przyjechaliśmy bez Tomislava, który już od pewnego czasu zmaga się z kontuzją. Jego miejsce zajął nasz junior. Mimo wszystko liczyliśmy, że uda nam się tutaj skutecznie powalczyć - dodaje mistrz Polski seniorów w singlu.
 
Z czterech wtorkowych pojedynków tylko mecz otwarcia zasługuje na uwagę. W pierwszej grze wieczoru Mateusz Gołębiowski po dobrym spotkaniu pokonał Brazylijczyka Cazuo Matsumoto 3:1. - Mateusz zagrał dobry mecz. Udało mu się skutecznie realizować założenia taktyczne i zasłużenie wygrał - mówił po spotkaniu grający trener przyjezdnych, Tomasz Lewandowski.
 
Po wtorkowej wygranej torunianie powiększyli swój dorobek do 31 "oczek". Rzeszowianie z 17. punktami na koncie pozostają na dziesiątym miejscu w tabeli.
 
Energa-Manekin Toruń - Politechnika Rzeszów 3:1
Cazuo Matsumoto - Mateusz Gołębiowski 1:3 (5:11, 11:6, 11:13, 6:11)
Chen Weixing - Tomasz Lewandowski 3:0 (11:3, 11:1, krecz Lewandowski)
Konrad Kulpa - Rafał Stąpor 3:0 (11:7, 11:3, 11:8)
Cazuo Mtsumoto - Tomasz Lewandowski 3:0 (11:1, krecz Lewandowski)
 
Mateusz Przybył

Jednostronne widowisko w Bytomiu

 
Spotkanie 3S Polonii Bytom z Olimpią-Unią Grudziądz miało być hitem 19. kolejki Wschodzący Białystok Superligi. Emocje opadły już jednak przed spotkaniem, gdy okazało się, że w szeregach gości zabraknie Kaii Yoshidy i Yaroslava Zhmudenko. Podopieczni Michała Napierały bezlitośnie wykorzystali osłabienie rywala, pewnie zwyciężając 3:0.
 
Mistrzowie Polski na Śląsk przyjechali w mocno eksperymentalnym składzie. W ekipie z Grudziądzu znalazło się dwóch Polaków, a to nie często zdarza się w tym sezonie. Do Patryka Zatówki, który ma pewne miejsce w składzie półfinalisty Champions League, dołączył 14-letni Samuel Kulczycki. Skład grudziądzan uzupełnił Wang Yang, którego dość nieoczekiwanie trener Piotra Szafranek ustawił na "trójce".
 
Walczący o awans do fazy play off bytomianie spotkanie z mistrzami kraju rozpoczęli bardzo udanie. Tomas Konecny nie dał większych szans w pojedynku otwarcia Samuelowi Kulczyckiemu, triumfując 3:0. Prowadzenie 3S Polonii podwyższył Paweł Chmiel, który pokonał Patryką Zatówkę 3:2. Wygraną miejscowych przypieczętował Niagol Stoyanov. Włoch wygrał z Wang Yangiem 3:0. Słowak zrezygnował z gry po pierwszym secie z powodu kontuzji.
 
Wygrana za trzy punkty nad Olimpią-Unią może mieć dla 3S Polonii olbrzymią wartość. Zespół Michała Napierały na trzy kolejki przed zakończeniem rundy zasadniczej ma na swoim koncie 37 punktów i o trzy "oczka" wyprzedza piątą w tabeli Dartom Bogorię Grodzisk Mazowiecki. Grudziądzanie z dorobkiem 43 punktów pozostają liderem Wschodzący Białystok Superligi.
 
3S Polonia Bytom - Olimpia-Unia Grudziądz 3:0
Tomas Konecny - Samuel Kulczycki 3:0 (12:10, 11:8, 11:4)
Paweł Chmiel - Patryk Zatówka 3:2 (7:11, 11:4, 11:6, 9:11, 11:9)
Niagol Stoyanov - Wang Yang 3:0 (11:7, 11:0, 11:0)
 
Mateusz Przybył

Osłabione Morliny wygrywają z Odrą

 
Po siódme zwycięstwo w sezonie sięgnęli w poniedziałkowy wieczór tenisiści stołowi Morlin Ostróda. Podopieczni Tomasza Krzeszewskiego w meczu 19. kolejki Wschodzący Białystok Superligi pokonali Odrę Metraco SA Miękinia 3:2.
 
Do poniedziałkowego starcia z ostatnim w tabeli zespołem z Dolnego Śląska, drużyna z Ostródy przystąpiła bez jednej ze swoich gwiazd - Mikhaila Paikova. Miejsce Rosjanina zajął 15-letni Kacper Petaś, dla którego był to debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej. Osłabienie miejscowych próbowali wykorzystać podopieczni Błażeja Sucha, którzy są jedyną ekipą we Wschodzący Białystok Superlidze, która nie odniosła jeszcze zwycięstwa.
 
Brak Paikova w szeregach Morlin nie przeszkodził drużynie z Warmii i Mazur w odniesieniu triumfu. Po raz kolejny świetne spotkanie rozegrał Robin Devos. Belg, który w ostatnich tygodniach znajduje się w wysokiej formie, w konfrontacji z Odrą Metraco SA wygrał dwa pojedynki - z Nestorem Wasylkowski 3:0 i Piotrem Chodorskim. Jedno "oczko" dla gospodarzy zainkasował także Adrian Więcek. Brązowy medalista młodzieżowych mistrzostw Polski w grze pojedynczej pokonał w ostatniej partii wieczoru Wasylkowskiego 3:1 i przypieczętował wygraną swojego zespołu 3:2.
 
W ekipie z Dolnego Śląska po jednym punkcie w poniedziałkowy wieczór zdobyli Chodorski i Michał Bańkosz. Pierwszy po tie breaku ograł Więcka, a drugi nie dał większych szans mało doświadczonemu Kacprowi Petasiowi, wygrywając 3:0. Triumf nad 15-latkiem z Morlin był dla Bańkosza dopiero piątym w aktualnie trwającym sezonie.
 
Po poniedziałkowej wygranej Morliny Ostróda powiększyły swój dorobek do 22 punktów. Odra Metraco SA zainkasowała dotychczas cztery "oczka" i jest zdecydowanie najsłabszą ekipą w polskiej lidze.
 
Morliny Ostróda - Odra Metraco SA Miękinia 3:2
Robin Devos - Nestor Wasylkowski 3:0 (11:7, 11:6, 11:3)
Adrian Więcek - Piotr Chodorski 2:3 (9:11, 13:11, 4:11, 11:8, 3:11)
Kacper Petaś - Michał Bańkosz 0:3 (5:11, 8:11, 3:11)
Robin Devos - Piotr Chodorski 3:1 (13:11, 11:9, 7:11, 11:9)
Adrian Więcek - Nestor Wasylkowski 3:1 (11:3, 6:11, 11:9, 11:3)
 
Mateusz Przybył

Trzy medale Zatówki

 
Marek Badowski z 1-ligowego AZS-u AWFiS Gdańsk został młodzieżowym mistrzem Polski w grze pojedynczej. W gronie kobiet złoty medal powędrował do Natalii Bajor (KU AZS UE Wrocław). Dobrze w zawodach rozgrywanych w Brzegu Dolnym spisali się zawodnicy występujący na co dzień we Wschodzący Białystok Superlidze - Patryk Zatówka, Michał Bańkosz i Adrian Więcek.
 
Aż trzy z czterech medali w zmaganiach singlistów wywalczyli zawodnicy grający w najlepszej polskiej lidze tenisa stołowego. Patryk Zatówka z Olimpii-Unii Grudziądz, który był najwyżej rozstawionym graczem w imprezie, zajął drugie miejsce, przegrywając w finale z Badowskim. Na najniższym stopniu podium stanęli Bańkosz (Odra Metraco SA Miękinia) i Adrian Więcek (Morliny Ostróda).
 
Jedną z gwiazd tegorocznego czempionatu do lat 21 był Patryk Zatówka. Krajowy lider Olimpii-Unii w Brzegu Dolnym zdobył trzy medale. Oprócz srebrnego krążka w singlu, podopieczny Piotra Szafranka wywalczył także złoty medal w turnieju gry mieszanej (z Pauliną Knyszewską z Bronowianki Kraków) oraz srebrny medal w zmaganiach deblistów (wspólnie z Damianem Kreftem). W tej drugiej konkurencji mistrzami Polski zostali Michał Bańkosz i Marek Badowski.
 
Młodzieżową mistrzynią Polski w grze pojedynczej została Natalia Bajor, która w końcowej klasyfikacji wyprzedziła Sandrę Wabik, Aleksandrę Falarz i Adę Jończyk.
 
Mateusz Przybył

Górak bez kwalifikacji

 
Nie udało się Danielowi Górakowi wywalczyć kwalifikacji olimpijskiej w szwedzkim Halmstad. Szansę Polaka na występy w Rio de Janeiro przekreślił przegrany pojedynek z Simonem Gauzy (2:4).
 
Sklasyfikowany na 23. miejscu na liście światowej reprezentant Francji skutecznie wyeliminował najlepsze elementy zawodnika Dartom Bogorii Grodzisk Mazowiecki i zwyciężył 4:2 (11:9, 11:9, 13:11, 9:11, 5:11, 11:5). Triumf nad Polakiem nie dał jednak Gauzy'emu nominacji olimpijskiej. Występujący w niemieckim TTF Liebherr Ochsenhausen zawodnik z Francji w decydującym o awansie pojedynku uległ Jonathanowi Grothowi z Danii 3:4.
 
Górak po porażce z Gauzym rozegrał jeszcze dwa mecze, w których pokonał Benedeka Olaha z Finlandii 4:2 (11:6, 12:10, 2:11, 11:6, 8:11, 11:6) oraz uległ Stefanowi Fegerlowi z Austrii 1:4 (10:12, 11:9, 3:11, 8:11, 8:11). Ostatecznie były indywidualny mistrz Polski seniorów w grze pojedynczej został czwartym rezerwowym.
 
Bilety do Brazylii w Halmstad wywalczyło dziesięciu zawodników. Wśród nich znaleźli się Panagiotis Gionis (Grecja), Timo Boll (Niemcy), Marcos Freitas (Portugalia), Bastian Steger (Niemcy), Tiago Apolonia (Portugalia), Alexander Shibaev (Rosja), Par Gerell (Szwecja), Bojan Tokic (Słowenia), Emmanuel Lebesson (Francja) i Jonathan Groth (Dania).
 
Mateusz Przybył

Górak z szansami na bilet do Rio!

 
Daniel Górak z Dartom Bogorii Grodzisk Mazowiecki to jedyny zawodnik z Wschodzący Białystok Superligi, który ma jeszcze szansę wywalczyć w Halmstad bilet do Rio. Przed Polakiem dwa pojedynki - jeśli je wygra, zapewni sobie udział w letnich igrzyskach olimpijskich. 
 
Drugi etap kwalifikacji do brazylijskiej imprezy świetnie rozpoczął się dla czołowego zawodnika polskiej ligi. Były indywidualny mistrz Polski seniorów w grze pojedynczej w piątek wygrał trzy spotkania. Najpierw w pięciu setach uporał się ze Słoweńcem Janem Zibratem, a następnie w identycznych rozmiarach ograł reprezentanta Olimpii-Unii Grudziądz, Ukraińca Yaroslava Zhmudenkę. Na zakończenie piątkowej rywalizacji Górak dość pewnie wypunktował hiszpańskiego weterana - He Zhiwena (4:0). W sobotę rywalem reprezentanta Polski będzie Simon Gauzy, który na co dzień jest kolegą klubowym Jakuba Dyjasa w niemieckiej TTF Liebherr Ochsenhausen. 
 
W ślady Daniela Góraka nie poszli jego koledzy z drużyny narodowej. Wang Zeng Yi z Kolpinga Frac Jarosław po pokonaniu w pierwszej partii byłego zawodnika Zooleszcz Gwiazdy Bydgoszcz - Mihaia Bobocicy z Włoch 4:1, w kolejnym pojedynku uległ minimalnie finaliście Polish Open z 2015 roku - Stefanowi Fegerlowi 3:4. Trzeci z biało-czerwonych - Jakub Dyjas został wyeliminowany przez Fina Benedeka Olaha. Wcześniej, bo w pierwszej rundzie drugiego etapu, najmłodszy zawodnik w talii Tomasza Krzeszewskiego pokonał doświadczonego Dimitrija Prokopcova z Czech.
 
Kwalifikacji olimpijskiej w Halmstad nie wywalczyli także inni gracze występujący we Wschodzący Białystok Superlidze. Wang Yang, który blisko uzyskania przepustki do Rio był w pierwszym etapie, w piątek przegrał już swój pierwszy pojedynek z Kristianem Karlssonem z obozu gospodarzy 1:4. Nie zachwycili także pozostali "Superligowcy". Adam Pattantyus z Zooleszcz Gwiazdy odpadł w drugiej rundzie, po porażce z Chorwatem Andrejem Gaciną 1:4. Tomas Konecny (3S Polonia), Niagol Stoyanov (3S Polonia), Robin Devos (Morliny) i Pavel Platonov (Strzelec) doznali porażek w pierwszej rundzie.
 
Przypomnijmy, że kwalifikacje olimpijskie w Halmstad wywalczyło już ośmiu zawodników. W tym gronie znaleźli się m.in. Timo Boll, Marcos Freitas oraz Panagiotis Gionis. Ten ostatni w sezonie 2016/2017 występował będzie w Dartom Bogorii Grodzisk Mazowiecki.
 
Mateusz Przybył

Półfinałowa porażka doświadczonego Czecha

 
Miroslav Horejsi z zielonogórskiej Palmiarni dotarł do półfinału kolejnych zawodów z cyklu Challenger Series. Doświadczony Czech po świetnej postawie w fazie grupowej, w 1/2 finału uległ Maximowi Shmyrevowi 1:3.
 
Klubowy kolega Lucjana Błaszczyka jest jednym z najczęściej startujących zawodników w cyklu Challenger Series. W większości turniejów Horejsi spisuje się bardzo dobrze i nie inaczej było także i tym razem.
 
Zmagania tradycyjnie rozpoczęła runda grupowa, w której wystartowało siedmiu graczy (z powodu kontuzji z rywalizacji wycofał się były zawodnik Kolpinga Frac Jarosław - Evqueni Chtchetinine). Leworęczny Miroslav Horejsi w eliminacjach odniósł pięć zwycięstw i doznał jednej porażki. 
 
W pokonanym polu jeden z najstarszych zawodników we Wschodzący Białystok Superlidze pozostawił Csaba Molnara (3:1), Maxima Shmyreva (3:1), Georgiosa Fragkoulisa (3:0), Michala Kadlceka (3:0) i Ronalda Redjepa (3:0). Porażki Miroslav Horejsi doznał natomiast z Roko Tosiciem (1:3), który jak się później okazało, został triumfatorem zmagań.
 
Dobre wyniki w fazie grupowej sprawiły, że Horejsi awansował do półfinału, w którym po raz drugim zmierzył się z Shmyrevem. Tym razem Rosjanin wziął jednak rewanż na Czechu i zwyciężył 3:1.
 
Miroslav Horejsi we Wschodzący Białystok Superlidze już drugi sezon reprezentuje barwy Palmiarni Zielona Góra. W aktualnie trwającej kampanii doświadczony Czech wygrał 12 z 20 pojedynków. W gronie tych, którzy musieli uznać wyższość Horejsiego znaleźli się m.in. mistrz paraolimpijski Patryk Chojnowski i Wang Yang.
 
Mateusz Przybył

Saive, Roskopf, Błaszczyk i Kreanga gwiazdami Grubba Polish Champions 2016

Zbliża się Grubba Polish Champions 2016. Trzecia edycja święta tenisa stołowego odbędzie się 7 maja na Politechnice Warszawskiej. Ideą wydarzenia jest docenienie wkładu w rozwój dyscypliny oraz oddanie hołdu legendzie – Andrzejowi Grubbie.

Tegoroczna, już trzecia edycja odbędzie się na Politechnice Warszawskiej. W tym roku, 7 maja, na widzów czekać będzie dzień wypełniony licznymi atrakcjami, konkursami oraz turniejami z udziałem najlepszych zawodników. Tradycyjnie, najważniejszym punktem Grubba Polish Champions będzie Turniej Mistrzów. Tegoroczne grono uczestników prezentuje się równie imponująco jak w latach poprzednich. Po raz trzeci w Turnieju Mistrzów wystąpi obrońca tytułu – Jean Michael Saive. W jego dorobku znajduje się 21 tytułów mistrza Belgii, mistrzostwo Europy oraz wicemistrzostwo świata. Jednym z jego przeciwników będzie Lucjan Błaszczyk, który na swoim koncie ma 11 tytułów mistrza kraju, medale mistrzostw Europy oraz czterokrotny udział w Igrzyskach Olimpijskich. Kolejnym uczestnikiem jest dwukrotny brązowy medalista mistrzostw świata, złoty medalista mistrzostw Europy oraz dwukrotny srebrny medalista w pucharze świata – Kalinikos Kreanga. 

Cały artykuł jest dostępny na stronie SuperExpressu.

Wang Yang najbliżej awansu do Rio

Po eliminacjach grupowych, zawodnicy Wschodzący Białystok Superligi, w kolejnym etapie europejskch kwalifikacji, walczyli o przepustki na igrzyska europejskie w Rio de Janeiro. Najbliżej bezpośredniego awansu do Brazylii był Wang Yang z Olimpii-Unii Grudziądz, który w Halmstad występuje w barwach Słowacji. W decydującej o awansie na igrzyska grze, Wang Yang uległ Rosjaninowi Alexandrovi Shibaevowi 1:4.

W turnieju głównym Wang Yang pokonał najpierw Hiszpana Carlosa Macado 4:1, później również 4:1 zwyciężył Szweda Mattiasa Karlssona, ale w kolejnej grze musiał już uznać wyższość Rosjanina.

W drugiej rundzie turnieju głównego rywalizację zakończył Robin Devos, Wang Zeng Yi, Daniel Górak i trzeci z reprezentantów Polski – Jakub Dyjas. Tenisista stołowy Morlin Ostródy najpierw pokonał Lubomira Jancarika z Czech (4:0), ale w drugiej grze przyszło mu się zmierzyć z Timo Bollem, który zwyciężył Belga 4:1.

Wandżi na otwarcie pokonał innego gracza Wschodzący Białystok Superligi – Tomasa Konecnego 4:2, ale w kolejnym pojedynku nie poradził sobie z Alexandrem Shibaevem, który rundę później wyeliminował Wang Yanga.

Daniel Górak w pierwszym pojedynku pokonał Serba Aleksandra Karakasevica 4:1, ale w następnym minimalnie lepszy od Polaka był Szwed Par Gerell, który zwyciężył zawodnika Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki po siedmiu setach.

Najmłodszy z naszych reprezentantów – Jakub Dyjas, w pierwszej rundzie zwyciężył Węgra Tomasa Lakatosa 4:2, ale w drugiej, od Polaka silniejszy okazał się reprezentant Słowenii – Bojan Tokic (1:4).

W piątek rozpocznie się kolejny etap turnieju kwalifikacyjnego i jednocześnie dodatkowa szansa dla tych, którym nie udało się do tej pory zarezerwować miejsca w Rio.

Wyniki szczegółowe: ITTF

 

Sponsorzy i Partnerzy Wschodzący Białystok Superligi Tenisa Stołowego

Sponsor tytularny
 
Sponsor
Partner
 
 
 
Patroni medialni