Szafranek: trudne spotkanie w Jarosławiu
W rozmowie z PAP, Piotr Szafranek powiedział, że w porównaniu z poprzednim sezonem Kolping Frac Jarosław wzmocnił skład, a niespodziewanie zajmuje ostatnie miejsce. Mistrzowie Polski z Gdańska, w piątek zagrają na wyjeździe z ekipą Kamila Dziukiewicza w ramach 9. kolejki Lotto Superligi tenisistów stołowych.
PKS Kolping Frac Jarosław w 2012 roku awansowali do najlepszej polskiej ligi tenisa stołowego. Od tamtej pory zdobyli cztery brązowe medale z rzędu. W sezonie 2016/201 zdołali wygrać tylko dwa mecze, sześć przegrali i mając 8. punktów na koncie, zamykają ligową tabelę.
"Skład mają bardzo silny - Czech Dmitrij Prokopcov jest 67. w rankingu światowym, Brazylijczyk Gustavo Tsuboi 83., a gra jeszcze były mistrz kraju Kuba Kosowski. Na razie im się nie wiedzie, ale mają potencjał, by znaleźć się znacznie wyżej w Lotto Superlidze. My piątkowe (30.12) spotkanie traktujemy jako bardzo trudne" - uważa Piotr Szafranek.
W poprzednim sezonie w barwach PKS Kolpinga Frac występowali Wang Zeng Yi (obecnie Dojlidy Białystok), Robert Floras (3S Polonia Bytom) i Bartosz Such (Morliny Ostróda).
Broniąca tytułu KS Unia AZS AWFiS Gdańsk plasuje się na 2. miejscu, mając cztery punkty straty do liderującego Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki. Grodziszczanie rozegrał do tej pory jeden mecz więcej niż ekipa z Pomorza.
"Jeśli wygramy w Jarosławiu, zniwelujemy stratę do 1 pkt. Dla nas najważniejsze jest to, by spokojnie awansować do fazy play off, a więc być w najlepszej czwórce. Przy tak silnej i wyrównanej lidze nie możemy sobie pozwolić na gubienie punktów. W tamtych rozgrywkach to spotkało Dartom Bogorię, której zabrakło w walce o medale" - stwierdził szkoleniowiec drużyny z Gdańska.
30. grudnia przeciwko Kolpingowi Frac, KS Unia zagra w najmocniejszym składzie, z Japończykiem Kaiiem Yoshidą i Słowakiem Wang Yangiem.
"Wystąpią oni także tydzień później z Polonią. W drugiej rundzie czasem będziemy grać bez Yoshidy, ale z Patrykiem Zatówką i Szwedem Mattiasem Oversjo też chcemy zwyciężać. Oczywiście rywale też mają swoje ambicje, do tego z nami rywalizują bez obciążeń i walczy im się łatwiej niż z innymi zespołami. Takim przykładem było spotkanie z Energą-Mankinem Toruń. Jej najmocniejszy zawodnik - Cazuo Matsumoto ograł obu naszych liderów, a tymczasem później przegrał z młodym Adamem Doszem z Lęborka i jeszcze trzema innymi graczami" - dodał Szafranek.
W piątek 30 grudnia, w 9. kolejce, odbędzie się też mecz Zooleszcza Gwiazdy Bydgoszcz z Dojlidami Białystok. W drużynie gospodarzy ma zadebiutować Chińczyk Zhai Chao
Natalia Bąk, źródło PAP