Zapraszamy na ostatni turniej Tenisa Stołowego w tym roku który odbędzie się w Bydgoszczy!
Sylwestrowy turniej ze wspaniałymi nagrodami, więcej szczegółów pod adresem: http://tiny.pl/gdgkt
ZAPRASZAMY!
3S Polonia Bytom pokonała przed własną publicznością Dekorglass Działdowo i zrównała się liczbą punktów z wicemistrzami kraju.
W spotkaniu 9. kolejki LOTTO Superligi, podopieczni Michała Napierały nie byli faworytami, ale bardzo dobra gra, przede szystkim Tomasa Konecnego, zapewniła 3S Polonii triumf za trzy punkty.
Już początek meczu okazał się bardzo emocjonujący. W pojedynku otwarcia lider gospodarzy mierzył się ze znakomicie spisującym się ostatnio Jirim Vrablikiem. Dopiero po pięciu rozegranych setach, kibice poznali zwycięzcę i aż trzy z nich kończyły się grą na przewagi. Wynik ostatniej partii 15:13 dla Konecnego przesądził o prowadzeniu 3S Polonii Bytom 1:0.
Drugi pojedynek wieczoru nie był już tak wyrównany, bo lider gości z Działdowa – Tang Peng – pewnie, bez straty seta zwyciężył Roberta Florasa. Bardzo ważna okazała się kolejna gra, w której Paweł Chmiel podejmował Patryka Chojnowskiego. Nie dość, że stawka pojedynku była wysoka, to obaj szkoleniowcy musieli ponownie czekać aż pięć setów, żeby poznać zwycięzcę.
W piątym secie Paweł Chmiel jako pierwszy zdobył jedenaście punktów i zapewnił prowadzenie 3S Polonii 2:1. W czwartej grze, duże nadzieje w swoim Azjacie pokładał zapewne Piotr Kołaciński. Mimo wygranej Tang Penga w pierwszej odsłonie 11:8, kolejne dwie partie kończyły się przewagą reprezentanta Czech. Ostatecznie to właśnie Tomas Konecny wygrał 2:1 i dzięki temu podopieczni Michała Napierały wygrali przed własną publicznością z Dekorglassem Działdowo za trzy punkty.
Zarówno 3S Polonia Bytom, jak i Dekorglass Działdowo mają za sobą dziewięć rozegranych meczów i z taką samą liczbą punktów zajmują trzecie miejsce w tabeli LOTTO Superligi tenisistów stołowych.
3S Polonia Bytom – Dekorglass Działowo 3:1
Tomas Konecny – Jiri Vrablik 3:2 (7:11, 11:8, 12:10, 11:13, 15:13)
Robert Floras – Tang Peng 0:3 (8:11, 9:11, 5:11)
Paweł Chmiel – Patryk Chojnowski 3:2 (11:8, 6:11, 6:11, 11:3, 11:8)
Tomas Konecny – Tang Peng 2:1 (8:11, 12:10, 11:4)
Tenisiści stołowi Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki przegrali u siebie z francuskim G.V. Hennebont 2:3. Podopieczni Tomasza Redzimskiego zajęli trzecie miejsce w grupie C i nie awansowali do ćwierćfinału tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Świetnie w Grodzisku zagrał Panagiotis Gionis, który wywalczył oba punkty dla polskiego zespołu. Na otwarcie, reprezentant Grecji pokonał 3:1 Liama Ptchforda, a w czwartej grze wieczoru, w takim samym stosunku zwyciężył Chien-An Chena.
Wysoka forma Gionisa nie wystarczyła jednak, aby pokonać ekipę z Hennebont. W trzech setach swój pojedynek przegrał Daniel Górak. Rywalem Polaka był Quentin Robinot. Szkoda również dwóch niewykorzystanych szans Gao Ninga, w którym gospodarze pokładali nadzieje. Azjata, czwartkowego wieczoru przegrywał dwukrotnie, uznając wyższość Pitchforda i Chien-Ana.
Awans do najlepszej ósemki rozgrywek LM wywalczyły dwie najlepsze drużyny z każdej grupy. Dzisiaj, w ostatniej kolejce grupowej fazy Ligi Mistrzów, KST Energa-Manekin Toruń zagra przed własną publicznością z Borussią Dusseldorf, a KS Unia AZS AWFiS w wyjazdowym spotkaniu zmierzy się z Pontoise Cergy.
Bogoria Grodzisk Mazowiecki - G.V. Hennebont T.T. 2:3
Panagiotis Gionis - Liam Pitchford 3:1 (13:11, 12:10, 9:11, 11:2)
Gao Ning - Chien-An Chen 1:3 (6:11, 10:12, 11:7, 5:11)
Daniel Górak - Quentin Robinot 0:3 (10:12, 3:11, 9:11)
Panagiotis Gionis - Chien-An Chen 3:1 (13:11, 11:4, 7:11, 11:3)
Gao Ning - Liam Pitchford 1:3 (15:13, 9:11, 8:11, 7:11)
Natalia Bąk
W piątek, ostatnim grupowy meczu Ligi Mistrzów rozegrają mistrzowie Polski z Gdańska. We Francji z AS Pontoise Cergy, zmierzą się tenisiści stołowi KS Unii-AZS AWFiS. W składzie gdańszczan wystąpi trener Piotr Szafranek.
"Będzie to mój debiut w tych rozgrywkach, w roli zawodnika" – powiedział gdański szkoleniowiec. Mistrzowie Polski nie wystąpią we Francji w najmocniejszym składzie. W pierwszej rundzie, KS Unia AZS uległa, z broniącym tytułu AS Pontoise 0:3. W piątkowym meczu nie zagrają liderzy zespołu z Pomorza – reprezentujący Słowację Yang Wang oraz Japończyk Kaii Konishii.
„Za sprawą wygranej 3:0 UMMC Jekaterynburg z Cergy, nie mamy szansy na zajęcie trzeciego miejsca, bo legitymujemy się gorszym bilansem od pozostałych zespołów naszej grupy. Dlatego postanowiliśmy zastosować wariant oszczędnościowy i do Francji nie zabraliśmy Azjatów” – wyjaśnił Piotr Szafranek.
Przeciwko AS Pontoise Cergy zagrają: Szwed Mattias Oversjo, który do tej pory nie odniósł jeszcze zwycięstwa oraz Patryk Zatówka. Dla 19-letniego tenisisty będzie to pierwszy w tym sezonie występ w tych rozgrywkach. Skład uzupełni 43- letni trener zespołu, Piotr Szafranek.
„Dla mnie z kolei będzie to debiut w Lidze Mistrzów. Zostałem zgłoszony do tych rozgrywek, bo sześciu zawodników musieliśmy podać do końca maja, a wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, czy dojdzie do fuzji i czy przeniesiemy się z Grudziądza do Gdańska. Gdybyśmy mieli taką pewność, zamiast mnie w szerokim składzie drużyny znalazłby się jakiś młody chłopak” - dodał.
„Zawodowe występy zakończyłem pięć lat temu. W 2010 roku awansowaliśmy w Grudziądzu do superligi i w pierwszym sezonie, kiedy zostaliśmy mistrzami kraju, grałem regularnie, ale w kolejnym sporadycznie pojawiałem się przy stole. Jedynie w końcówce zastępowałem kontuzjowanego Bartosza Sucha. Nie mam czasu nawet grać dla przyjemności, bo poza prowadzeniem drużyny klubowej jestem również trenerem reprezentacji Polski juniorów – dodał.
Trener mistrzów Polski jest jednak spokojny o swoją kondycję fizyczną. „Przybyło mi kilka kilogramów, ale staram się być aktywny i regularnie się ruszam. W tym roku, podobnie zresztą jak dwa lata temu, ukończyłem w Gdyni triathlon na dystansie połowy klasycznego Ironmana, gdzie trzeba przepłynąć 1,9 km, przejechać na rowerze 90 km oraz przebiec 21,1 km. Poza tym do Jana-Ove Waldnera sporo mi jeszcze brakuje, bo on występował w szwedzkiej lidze mając ponad 50 lat” - dodał.
Bardzo prawdopodobne, że w piątkowym spotkaniu LM, gospodarze również nie wystąpią w najsilniejszym składzie. AS Pontoise Cergy ma na koncie cztery zwycięskie mecze, którymi zapewnili sobie awans do ćwierćfinału. Być może trener da odpocząć Marcosowi Freitasowi, a do tego kontuzjowany jest Tristan Flore.
Natalia Bąk, Źródło: PAP
W czwartkowe popołudnie Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki rozegra przed własną publicznością ostatnie spotkanie grupowej fazy Ligi Mistrzów tenisistów stołowych. Stawką meczu jest bezpośredni awans do ćwiercfinału.
Przed ostatnią kolejką fazy grupowej, lider LOTTO Superligi, zajmuje 3. miejsce w grupie C. Rywal grodziszczan - francuskie G.V. Hennebont - z taką samą liczbą punktów, plasuje się na 2. pozycji. Zwycięska drużyna bezpośrednio awansuje do 1/4 finału.
Tomasz Redzimski zapowiada, że jego zespół wystąpi w czwartek w najsilniejszym składzie. "Przed nami mecz o wszystko, w którym zagramy składem: Gao Ning, Panagiotis Gionis i Danieł Górak. Nasi rywale prezentują bardzo widowiskowy tenis stołowy, więc zapowiada się ciekawe widowisko, najważniejsze w rundzie zimowej" - powiedział szkoleniowiec Dartomu Bogorii.
Początek spotkania w Grodzisku Mazowieckim o godzinie 19:00.
W piątek na wyjeździe zagrają Mistrzowie Polski z Gdańska. W ostatnim grupowym spotkaniu KS Unia AZS AWFiS zmierzy się z liderem grupy B - Pontosie Cergy. Tego samego dnia, po raz ostatni w tym roku w Lidze Mistrzów wystąpią tenisiści stołowi Energi-Manekina Toruń, którzy podejmą naszpikowaną gwiazdami, niemiecką Borussię Düsseldorf.
Natalia Bąk
Ostatnie zmagania w LOTTO Superlidze zmieniły zarówno górę jak i dół tabeli ligowej. Zapraszamy do relacji z tych spotkań przygotowanej przez Przegląd Sportowy!
Link do artykułu: http://www.przegladsportowy.pl/tenis-stolowy/lotto-superliga-tenisa-stolowego,lotto-superliga-yoshida-lepszy-niz-yoshida,artykul,742868,1,12757.html
