Aktualności Superliga

Kapitalny spektakl w Grodzisku Mazowieckim! Komplet Vrablika

 
Kapitalne widowisko stworzyli w niedzielne popołudnie gracze Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki i Dekorglassu Działdowo w spotkaniu kończącym siódmą kolejkę LOTTO Superligi. Po zaciętym i trzymającym w napięciu meczu, lepsi okazali się podopieczni Piotra Kołacińskiego, którzy wygrali w grodziskiej hali 3:2!
 
Jiri Vrablik to postać, która szczególnie wyróżniała się w niedzielnym meczu. Doświadczony Czech był bezbłędny w hali przy ulicy Westfala w Grodzisku Mazowieckim. Jeden z liderów Dekorglassu najpierw w pojedynku "otwarcia" ograł Panagiotisa Gionisa 3:0, a następnie na zakończenie konfrontacji ograł Daniela Góraka 2:0. Po niedzielnym spotkaniu Jiri Vrablik ma już na swoim koncie dziewięć zwycięstw i tylko cztery porażki.
 
Dobrze w szeregach działdowskiego zespołu zaprezentował się także Tang Peng. Zawodnik z Hongkongu, który został specjalnie ściągniety na starcie z Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki przez działaczy Dekorglassu, wygrał jeden z dwóch pojedynków. Azjata w trzech setach ograł Daniela Góraka, a następnie uległ Grekowi Panagiotisowi Gionisowi 0:2.
 
Niewiele brakowało, a Dekorglass Działdowo wygrałby w Grodzisku Mazowieckim 3:0. Po zwycięstwach Vrablika z Gionisem 3:0 i Tanga nad Górakiem 3:0, w trzeciej grze popołudnia Patryk Chojnowski rywalizował z Masaki Yoshidą. Japończyk prowadził po dwóch setach 2:0, jednak ambitnie grający Polak zdołał doprowadzić do tie breaka. W piątym secie Yoshida wrócił do dobrej gry i pokonał aktualnego wicemistrza paraolimpijskiego 11:7. Oprócz Masakiego Yoshidy, zwycięstwo w szeregach gospodarzy w niedzielnym meczu odniósł także Panagiotis Gionis.
 
Grodziszczanom do odniesienia końcowego triumfu w niedzielnej konfrontacji zabrakło punktów Daniela Góraka. Polak przegrał dwa spotkania. O ile porażka z Tang Pengiem 0:3 była wkalkulowana, o tyle Tomasz Redzimski liczył na zwycięstwo swojego podopiecznego w starciu z Jiri Vrablikiem. W ubiegłym sezonie Górak pokonał Czecha w grodziskiej hali 3:0.
 
Po niedzielnym spotkaniu, Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki ma na swoim koncie 15 punktów. Dwa "oczka" straty do zespołu Tomasza Redzimskiego ma Dekorglass Działdowo.
 
Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki - Dekorglass Działdowo 2:3
Panagiotis Gionis - Jiri Vrablik 0:3 (8:11, 7:11, 8:11)
Daniel Górak - Tang Peng 0:3 (4:11, 4:11, 9:11)
Masaki Yoshida - Patryk Chojnowski 3:2 (11:9, 11:7, 9:11, 4:11, 11:7)
Panagiotis Gionis - Tang Peng 2:0 (11:7, 22:20)
Daniel Górak - Jiri Vrablik 0:2 (11:13, 9:11)
 
Mateusz Przybył
 

LM: Udany rewanż Wels


Tenisiści stołowi KST Energi-Manekina Toruń ulegli w Austrii SPG Walter Wels 0:3. Dla podopiecznych Kazimierza Wiszowatego był to piąty mecz w grupie D tegorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów.

Mimo wyrównanej walki w pierwszych dwóch pojedynkach, które rozstrzygały się w pięciu setach, lepsi okazali się zawodnicy austriackiego klubu z Wels. Dobrze zaczął Pavel Sirucek, który prowadził już z Jian Jun Wangiem 2:1. Przegrał czwartego seta 9:11, a  w piątej odsłonie zdecydowanie lepszy był już Wang, pokonując Czecha 11:4.

Drugi pojedynek to rownież pięciosetowa walka w austriackiej hali w Wels. Mihai Bobocica, który w poprzednim sezonie występował w polskiej lidze (Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz), pokonał Cazuo Matsumoto i gospodarze objęli już prowadzenie 2:0.

Nadzieje na odwrócenie trudnej sytuacji, torunianie mieli jeszcze przed trzecim pojedynkiem. Konrad Kulpa mierzył się z Węgrem Zsoltem Pete, ale Polak nie był w stanie zapunktować. Porażka Kulpy 0:3 z Pete była jednocześnie porażką Energi-Manekina 0:3 z SPG Wels.

Drużyna Kazimierza Wiszowatego zajmuje czwarte miejsce w swojej grupie. Ostatni mecz fazy grupowej LM, Energa-Manekin rozegra 16. grudnia przed własną publicznością. Rywalem polskiego zespołu będzie lider grupy D Borussia Dusseldorf.


SPG Walter Wels - KST Energa-Manekin Toruń 3:0
Jian Jun Wang – Pavel Sirucek 3:2 (11:6, 9:11, 4:11, 11:9, 11:4)
Mihai Bobocica – Cazuo Matsumoto 3:2 (6:11, 10:12, 11:6, 11:7, 13:11)
Zsolt Pete – Konrad Kulpa 3:0 (11:9, 11:7, 12:10)

 

 

 

Natalia Bąk

Punkty dla Palmiarni i Morlin

Spotkanie 7. kolejki w Zielonej Górze, to rywalizacja dwóch drużyn zamykających tabelę LOTTO Superligi. Trzy punkty zainkasowali gospodarze, nie zawiódł lider Palmiarni – Lucjan Błaszczyk.

Jeden z najbardziej utytułowanych polskich tenisistów stołowych, 3:0 pokonał Adama Dosza, a na zakończenie 2:0 Jeonga Sangeuna. Trzeci punkt dla gospodarzy wywalczył Mirolav Horejsi, wygrywając bez straty seta z Danielem Bąkiem.

Jedyny punkt dla gości z Lęborka zdobył Sangeun, który przy stole potwierdził, że jest zdecydowanym faworytem w pojedynku z Marco Gollą. Zwyciężył 3:0.

Z kolei w Ostródzie, po bardzo zmiennych losach meczu, dwa punkty zgarnęły Morliny, a jedno oczko zabrały Dojlidy do Białegostoku. Podopieczni Tomasza Krzeszewskiego przegrywali już 0:2, aby wygrać całe spotkanie 3:2.

W pierwszym pojedynku Mikhail Paikov uległ 1:3 Wang Zeng Yi, a w kolejnej grze Robin Devos minimalnie 2:3 przegrał z Pavlem Platonovem. Dojlidy prowadziły już 2:0, ale losy całego spotkania zupełnie odmienił trzeci pojedynek, w którym Bartosz Such - nowy gracz w talii Tomasza Krzeszewskiego - spotkał się z najmniej doświadczonym Przemysławem Walaszkiem, występującym w składzie Dojlid pod nieobecność Aliaksandra Khanina. Białorusin bierze udział w Mistrzostwach Świata juniorów, dlatego nie wystąpił w meczu 7. kolejki LOTTO Superligi.

Przy stanie 1:2 w całym meczu, Paikov 2:1 pokonał Platonowa, a na zakończenie, dość nieoczekiwanie Robin Devos, również w trzech setach zwyciężył Wandżiego, w ostatnim secie 12:10.

Morliny Ostróda, mają co prawda aż osiem rozegranych spotkań do tej pory, ale wskoczyły na trzecie miejsce w tabeli. ZKS Palmiarnia, z sześcioma oczkami na koncie, nadal na pozycji 11-12, tuż obok Poltarexu Pogoni Lębork.

Szczegółowe wyniki

ZKS Palmiarnia Zielona Góra - Poltarex Pogoń Lębork: TUTAJ

Morliny Ostróda - Dojlidy Białystok: TUTAJ

 

 

 

Bezbłędny Desai w Bydgoszczy

 
Kapitalna postawa Harmeeta Desai dała Zooleszcz Gwieździe Bydgoszcz zwycięstwo nad Fibrain G2A AZS Politechniką Rzeszów 3:2 w LOTTO Superlidze tenisistów stołowych. Dla zespołu Zbigniewa Leszczyńskiego była to czwarta wygrana w sezonie.
 
Starcie bydgoszczan z rzeszowianami miało być jednym z najciekawszych pojedynków w tej serii LOTTO Superligi i tak też było. Pierwsza dwa pojedynki piątkowego meczu rozstrzygnęły się w tie breakach. Najpierw Adam Pattantyus pokonał Tajwańczyka Sun Chia-Hunga 3:2, a następnie Harmeet Desai ograł Rosjanina Vasily Lakeeva 3:2. Dzięki tym zwycięstwom gospodarze prowadzili 2:0 i byli bardzo blisko czwartego zwycięstwa w LOTTO Superlidze.
 
W trzeciej grze do stołu podeszli dwaj Polacy - Marek Badowski i Mateusz Gołębiowski. Pierwszego seta rozstrzygnął na swoją korzyść Badowski 11:7, ale w kolejnych trzech górą był bardziej doświadczony rzeszowianin. Triumf Gołębiowskiego dał gościom z Podkarpacia pierwszy punkt i przedłużyć nadzieje Fibrain G2A AZS Politechniki na korzystny wynik w Bydgoszczy.
 
Po zwycięstwie Mateusza Gołębiowskiego podopieczni Tomasza Lewandowskiego poszli za ciosem i już w kolejnym pojedynku doprowadzili do wyrównania. Najbardziej doświadczony zawodnik w składzie rzeszowian - Vasily Lakeev pokonał 2:1 Adama Pattantyusa. Dla Rosjanina był to siódmy wygrany mecz w czternastym spotkaniu w LOTTO Superlidze.
 
Losy piątkowego meczu rozstrzynęły się zatem w piątej grze wieczoru. Dobrze dysponowany w ostatnim czasie Harmeet Desai pokonał Sun Chia-Hunga 2:1. Hindus całe spotkanie zakończył z kompletem punktów i po siedmiu kolejkach jego bilans w najlepszej lidze na Starym Kontynencie to cztery zwycięstwa i dwie porażki. Z kolei Tajwańczyk przegrał w Bydgoszczy dwa pojedynki, jednak pozostawił po sobie dobre wrażenie.
 
Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz - Fibrain G2A AZS Politechnika Rzeszów 3:2
Adam Pattantyus - Sun Chia-Hung 3:2 (11:9, 12:14, 14:12, 9:11, 11:6)
Harmeet Desai - Vasily Lakeev 3:2 (11:5, 9:11, 7:11, 11:3, 11:7)
Marek Badowski - Mateusz Gołębiowski 1:3 (11:7, 9:11, 7:11, 9:11)
Adam Pattantyus - Vasily Lakeev 1:2 (8:11, 13:11, 9:11)
Harmeet Desai - Sun Chia-Hung 2:1 (6:11, 14:12, 11:8)
 
Mateusz Przybył
 

Aliaksandr Khanin gra w mistrzostwach świata juniorów

 
Aliaksandr Khanin z Dojlid Białystok jest jedynym zawodnikiem z LOTTO Superligi, który bierze udział w mistrzostwach świata juniorów w tenisie stołowym. Turniej do 7. grudnia potrwa w Cape Town.
 
Khanin w światowym czempionacie do lat 18 wystąpi w turnieju gry pojedynczej i mieszanej. W tej pierwszej konkurencji zawodnik Dojlid Białystok rozstawiony będzie z numerem 14. W mikście o jak najlepszy wynik reprezentant Białorusi będzie starał się wspólnie ze swoją koleżanką z kadry narodowej - Darią Trigolos, która na co dzień broni barw występującego w polskiej ekstraklasie GLKS-u Scanii Nadarzyn.
 
- Aliaksandr do Afryki wyleciał w czwartek. Jest rozstawiony z numerem czternastym, więc ma zapewniony udział w turnieju głównym. Jest to jego ostatnia impreza juniorska w karierze i na pewno zależy mu na tym, aby dobrze się zaprezentować. Myślę, że Khanina podbudowało pierwsze zwycięstwo w LOTTO Superlidze nad Jakubem Kosowskim. Gra coraz pewniej i skuteczniej - mówi Piotr Anchim, menadżer Dojlid Białystok.
 
O tytuł najlepszego juniora świata w grze pojedynczej powalczy 96. zawodników. Najwyżej rozstawionym graczem w imprezie jest Japończyk Tomokazu Harimoto. W gronie faworytów do zwycięstwa w imprezie są Cho Seungmin (Korea Południowa) i Yuto Kizukuri (Japonia). Do walki o czołowej lokaty powinni tradycyjnie włączyć się również Chińczycy - Yu Heyi i Xu Haidong.
 
Start Aliaksandra Khanina w mistrzostwach świata juniorów oznacza, że młodego zawodnika z Białorusi zabraknie w składzie Dojlid Białystok w najbliższym wyjazdowym meczu beniaminka z Podlasia z Morlinami Ostróda.
 
Mateusz Przybył

Dartom Bogoria pokonała FC Saarbrucken!

W rewanżowym spotkaniu fazy grupowej LM, Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki pokonała FC Saarbrucken Tischtennis 3:2. Dwa punkty dla polskiego zespołu wywalczył Panagiotis Gionis.

Mimo, że niemiecka drużyna nie wystąpiła w najsilniejszym składzie, to punkty wywalczone przez grodziszczan sprawiły, że wicelider tabeli LOTTO Superligi nadal walczy o ćwierćfinał tegorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów.

Na początek Panagiotis Gionis mierzył się z Bojanem Tokicem, wygrywając pojedynek 3:1. W drugim spotkaniu gładkie zwycięstwo odniósł zawodnik gospodarzy Patrick Baum, wygrywają w trzech setach z Danielem Górakiem.

W trzeciej odsłonie, skazany na porażkę był najmłodszy w składzie Dartomu Bogorii – Artur Michalczyk, który musiał uznać wyższość Portugalczyka – Tiago Apolonii, zajmującego aktualnie 22. miejsce w rankingu światowym ITTF.

Podopieczni Tomasza Redzimskiego przegrywali już 1:2, ale świetnie finiszowali. Dwie ostatnie gry toczyły się pod dyktando polskiej drużyny. Daniel Górak zwyciężył szybko, bo 3:0 Andrey'a Semenova, a na deser, piękne widowisko zaprezentował Gionis w konfrontacji z Patrickiem Baumem.

Grecki defensor prowadził już 2:1, ale Niemiec zdołał doprowadzić do stanu 2:2. W piątym secie silniejszy okazał się tenisista stołowy Dartomu Bogorii, wygrywając 11:7. Dzięki temu ekipa z Grodziska Mazowieckiego triumfowała w całym spotkaniu 3:2 i nadal ma szansę na awans do ćwierćfinału LM. Wszystko rozstrzygnie się w ostatnim grupowym meczu, kiedy to 15. grudnia Dartom Bogoria we własnej hali podejmie G.V. Hennebont T.T, zajmujące aktualnie drugie miejsce w grupie C. Podwarszawski zespół plasuje się na pozycji numer trzy, ale ma taką samą liczbę punktów, jak rywale z Francji. W 1. rundzie fazy grupowej Dartom Bogoria doznała w Hennebont porażki 0:3.

FC Saarbrucken Tischtennis – Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 2:3

Bojan TOKIC - Panagiotis GIONIS 1:3 (4:11 / 11:6 / 6:11 / 8:11(

Patrick BAUM - Daniel GORAK 3:0 (12:10 / 11:9 / 11:4)

Tiago APOLONIA - Artur MICHALCZYK 3:0 (11:3 / 11:2 / 11:1)

Andrey SEMENOV - Daniel GORAK 0:3 (8:11 / 7:11 / 6:11)

Patrick BAUM - Panagiotis GIONIS 2:3 (7:11 / 12:10 / 6:11 / 11:5 / 7:11)

 

Sztuka ta nie udała się mistrzom Polski z Gdańska. W bardzo ważnym spotkaniu, przed własną publicznością, KS Unia AZS AWFiS uległa Eslovs Ai Bordtennis 2:3. Dwa punkty dla szwedzkiego zespołu zdobył ponownie Xu Hui, który 3:1 pokonał zarówno Wang Yanga, jak i Mattiasa Oversjo.

Trzeci punkt w decydującym starciu wywalczył dla drużyny z Eslovs, Daniel Kosiba. Po pięciu wyrównanych setach, triumfował z Mattiasem Oversjo i zapewnił zwycięstwo swojej drużynie 3:2.

Gdańszczanie triumfowali dwukrotnie. Posiadający słowacki paszport Wang Yang, pokonał Kosibę 3:0, a Matsaki Yoshida, grający tym razem na pozycji numer trzy, w czterech setach rozprawił się z Robertem Svenssonem.

Na jedną kolejkę przed zakończeniem fazy grupowej, KS Unia AZS zajmuje trzecie miejsce w grupie B i ma jeszcze szansę na grę w Pucharze ETTU. Ostatnie grupowe spotkanie, podopieczni Piotra Szafranka rozegrają na wyjeździe 16. grudnia z liderem grupy - Pontoise Cergy.

 

KS Unia AZS AWFiS Gdańsk – Eslovs Ai Bordtennis 2:3

Yang WANG : Daniel KOSIBA 3:0 (11:4 / 11:7 / 11:6)

Mattias OVERSJO - HUI Xu 1:3 (7:11 / 11:8 / 2:11 / 10:12)

Mitsuki YOSHIDA - Robert SVENSSON 3:1 (11:9 / 11:4 / 10:12 / 11:9)

Yang WANG - HUI Xu 1:3 (11:9 / 4:11 / 7:11 / 5:11)

Mattias OVERSJO - Daniel KOSIBA 2:3 (9:11 / 11:8 / 9:11 / 11:4 / 4:11)

 

 

 

 

 

LM: Unia u siebie, Dartom Bogoria i Energa-Manekin na wyjeździe

 
Pierwsze dni ostatniego miesiąca 2016 roku obfitować będą nie tylko w zmagania LOTTO Superligi. W najbliższy czwartek i piątek zostanie rozegrana piąta kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów. Z trzech polskich ekip biorących udział w tych rozgrywkach, tylko Unia AZS AWFiS Gdańsk rozegrana pojedynek we własnej hali.
 
Gdańszczanie, którzy wygrali dotychczas tylko jedno spotkanie, podejmą trzeci zespół szwedzkiej ekstraklasy - Eslovs Ai Bordtennis. W pierwszej konfrontacji pomiędzy tymi drużynami lepsi okazali się reprezentanci klubu ze Szwecji, którzy zwyciężyli 3:1. Po raz kolejny w starciu z ekipą Piotra Szafranka kapitalnie zaprezentował się wówczas Xu Hui, który zapisał przy swoim nazwisku dwa "oczka". Zawodnicy Eslovs już tak dobrze nie wiodło się w pozostałych meczach fazy grupowej Champions League. Jedna z czołowych ekip szwedzkiej Pingisligan przegrała dwukrotnie z AS Pontoise Cergy 2:3 i UMMC 2:3.
 
Na trudny wyjazdowy pojedynek udają się gracze Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki. Podopieczni Tomasz Redzimskiego zagrają w czwartkowy wieczór z niemieckim FC Saarbrucken Tischtennis, z którym przed własną publicznością przegrali 0:3. Najbliższy rywal grodziszczan zajmuje aktualnie czwarte miejsce w Bundeslidze oraz jest zdecydowanym liderem grupy "C" Ligi Mistrzów. Niemiecki zespół w czterech dotychczasowych spotkaniach przegrał zaledwie dwa indywidualne pojedynki.
 
Z SPG Walter Wels zmierzą sięz kolei pingpongiści Energi-Manekin Toruń. Zespół prowadzony przez Kazimierza Wiszowatego wygrał dotychczas jeden pojedynek w fazie grupowej Champions League - właśnie z austriackim zespołem. Drużyna, której trenerem jest Attila Szucs przegrała wszystkie dotychczasowe spotkania i zajmuje ostatnie miejsce w grupie "D". Ewentualna wygrana torunian w Austrii zapewni im udział w rozgrywkach Pucharu ETTU.
 
Plan spotkań:
 
czwartek:
godz. 18:00 (gr. B) Unia AZS AWFiS Gdańsk - Eslovs Ai Bordtennis
godz. 19:00 (gr. C) FC Saarbrucken Tischtennis - Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki
 
piątek:
godz. 20:00 (gr. D) SPG Walter Wels - Energa-Manekin Toruń
 
Mateusz Przybył

KS Unia AZS AWFiS Gdańsk liderem tabeli

Spotkanie 7. kolejki LOTTO Superligi w Gdańsku zakończyło się pewną wygraną 3:1 mistrzów Polski. KS Unia, wygrywając za trzy punkty, wróciła na fotel samodzielnego lidera ligowej tabeli.

Dwa punkty dla KS Unii wywalczył Kaii Konishi. Japończyk pokonał 3:1 Lucjana Błaszczyka i na zakończenie 2:1 Miroslava Horejsiego. Trzeci punkt dla KS Unii dorzucił Wang Yang, który tym razem wystąpił na pozycji numer trzy. Szybka wygrana 3:0 z Kamilem Nalepą z Palmiarni pozwoliła Wangowi na szybszą regenerację przed arcyważnym czwartkowym spotkaniem w Lidze Mistrzów, w którym zespół Piotra Szafranka zmierzy się ze szwedzkim Eslovs Ai Bordtennis. Można śmiało powiedzieć, że będzie to dla gdańszczan spotkanie o być albo nie być w Lidze Mistrzów.

Jedyny punkt dla gości z Zielonej Góry zdobył Miroslav Horejsi, pokonując w drugim spotkaniu Patryka Zatówkę 3:1.

KS Unia AZS AWFiS Gdańsk - ZKS Palmiarnia Zielona Góra 3:1

Kaii Konishi - Lucjan Błaszczyk 3:1

Patryk Zatówka - Miroslav Horejsi 1:3

Wang Yang - Kamil Nalepa 3:0

Kaii Konishi - Miroslav Horejsi 2:1

 

 

 

Niespodzianka w Jarosławiu!

 
Do sporej niespodzianki doszło w poniedziałkowy wieczór w Jarosławiu. Słabo spisujący się dotychczas w LOTTO Superlidze zespół Kolpingu Frac pokonał dość niespodziewanie 3S Polonię Bytom 3:0. Gospodarze w całym meczu oddali rywalom ze Śląska zaledwie jednego seta!
 
Bytomianie do Jarosławia przyjechali jako faworyci. W minioną sobotę podopieczni Michała Napierały walczyli jak równy z równym z liderem LOTTO Superligi - Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki, ulegając zespołowi z Mazowsza minimalnie 2:3. W poniedziałkowy wieczór gracze 3S Polonii już tak dobrze sobie nie radzili.
 
Gospodarze poniedziałkowego spotkania od samego początku narzucili rywalom swój styl gry. W pojedynku otwarcia Gustavo Tsuboi w czterech setach uporał się z byłym graczem jarosławskiego klubu - Robertem Florasem. Kilka minut później przy stole zmierzyli się reprezentanci Czech - Dmitrij Prokopcov i Tomas Konecny. W rankingu LOTTO Superligi znacznie wyżej sklasyfikowany jest zawodnik 3S Polonii Bytom, jednak w poniedziałkowy wieczór pewne zwycięstwo 3:0 odniósł podopieczny Kamila Dziukiewicza.
 
Na zakończenie meczu siódmej kolejki w Jarosławiu, Jakub Kosowski pokonał Pawła Chmiela 3:0. Dla byłego indywidualnego mistrza Polski seniorów w grze pojedynczej z Zawiercia to szczególny triumf, bo odniesiony nad zespołem, z którym w przeszłości był bardzo związany.
 
Dość łatwa wygrana nad 3S Polonią Bytom sprawiła, że Kolping Frac dopisał do swojego dorobku punktowego trzy "oczka". Po siedmiu kolejkach jarosławianie mają ich na koncie osiem i tracą tylko trzy punkty do trzeciego w tabeli zespołu Dojlid Białystok. Bytomianie z kolei pozostają z 10 "oczkami" na szóstej pozycji.
 
Kolping Frac Jarosław - 3S Polonia Bytom 3:0
Gustavo Tsuboi - Robert Floras 3:1 (11:5, 8:11, 11:8, 11:9)
Dmitrij Prokopcov - Tomas Konecny 3:0 (11:6, 13:11, 11:4)
Jakub Kosowski - Paweł Chmiel 3:0 (11:7, 11:7, 11:8)
 
Mateusz Przybył

Sponsorzy i Partnerzy Superligi Tenisa Stołowego