Aktualności Superliga

Olimpia-Unia odzyskała fotel lidera

 
Tenisiści stołowi Olimpii-Unii Grudziądz potwierdzili swoją dominację w województwie kujawsko-pomorskim. Zespół prowadzony przez Piotra Szafranka w sobotni wieczór ograł na wyjeździe lokalnego rywala  - Energę-Manekin Toruń 3:1.
 
Derbowy pojedynek w hali w Grodzie Mikołaja Kopernika dostarczył kibicom sporo emocji. Już pierwsza gra wieczoru, w której do stołu podeszli Chen Weixing i Patryk Zatówka pokazała, że to będzie niezwykle zacięte widowisko. Mecz otwarcia dość nieoczekiwanie zakończył się triumfem młodzieżowego wicemistrza Polski w grze pojedynczej 3:2. Dwa ostatnie sety tego starcia młody grudziądzanin wygrywał na przewagi (14:12).
 
Gdy wydawało się, że goście są na jak najlepszej drodze do wygranej w Toruniu za trzy punkty, w drugiej grze pokaz swoich niemałych umiejętności zaprezentował Cazuo Matsumoto. Grający w kratkę w tym sezonie zawodnik z Brazylii, pokonał jednego z liderów Olimpii-Unii - Kaii Yoshidę 3:1. Porażka Japończyka nie wpłynęła jednak negatywnie na poczynania mistrzów Polski, którzy w kolejnych pojedynkach odchodzili od stołu jako triumfatorzy.
 
Grudziądzanie na prowadzenie w sobotniej konfrontacji wrócili ponownie po starciu "trójek". Preferujący defensywny styl gry Wang Yang wygrał z zastępującym Konrada Kulpę Tomaszem Kotowskim 3:1. W kolejnym meczu za wcześniejszą porażkę zrehabilitował się Yoshida. Japończyk, który gra tylko jedną okładziną, pokonał  Chena Weixinga 3:2. Doświadczony Austriak prowadził już w tym pojedynku 2:0, jednak od trzeciego seta przy stole dominował już tylko zawodnik z Kraju Kwitnącej Wiśni.
 
Po zwycięstwie nad rywale zza miedzy, tenisiści stołowi Olimpii-Unii Grudziądz ponownie wrócili na fotel lidera we Wschodzący Białystok Superlidze. Na kolejkę przed zakończeniem sezonu zasadniczego mistrzowie kraju mają na swoim koncie 50 punktów i o dwa "oczka" wyprzedzają drugi w tabeli Dekorglass Działdowo. Energa-Manekin Toruń z dorobkiem 37 "oczek" plasuje się na szóstej pozycji.
 
Energa-Manekin Toruń - Olimpia-Unia Grudziądz 1:3
Chen Weixing - Patryk Zatówka 2:3 (11:8, 8:11, 11:6, 12:14, 12:14)
Cazuo Matsumoto - Kaii Yoshida 3:1 (8:11, 11:6, 11:6, 11:8)
Tomasz Kotowski - Wang Yang 1:3 (8:11, 12:10, 5:11, 8:11)
Chen Weixing - Kaii Yoshida 2:3 (11:9, 13:11, 7:11, 4:11, 4:11)
 
Mateusz Przybył

Zielona Góra wygrała w Ostródzie

 
Tenisiści stołowi Palmiarni Zielona Góra wygrali w piątkowy wieczór siódmy mecz w drugiej rundzie Wschodzący Białystok Superligi. Drużyna z Ziemi Lubuskiej, w głównej mierze dzięki dwóm indywidualnym triumfom Lucjana Błaszczyka, pokonała w Ostródzie tamtejsze Morliny 3:1.
 
Zarówno ostródzianie jak i zielonogórzanie w końcówce sezonu zasadniczego występują bez swoich największych gwiazd. Po tym, jak obydwie ekipy zapewniły sobie ligowy byt, w Ostródzie nie gra już Rosjanin Mikhail Paikov, a zielonogórzanie zrezygnowali z Taku Takakiwy i Jorgena Perssona.
 
Zdecydowanie najlepszym zawodnikiem piątkowego starcia był Lucjan Błaszczyk. Kapitan Palmiarni wygrał dwa pojedynki - z Adrianem Więckiem 3:1 i Robinem Devosem 3:0. Warto dodać, że wcześniej 11-krotny indywidualny mistrz Polski komplet punktów wywalczył także w meczach z Zooleszcz Gwiazdą Bydgoszcz, Strzelcem Frysztak i Politechniką Rzeszów. 
 
Oprócz Błaszczyka, dobrze w szeregach zielonogórzan zaprezentował się także Miroslav Horejsi. Leworęczny Czech nie miał większych problemów z pokonaniem mało doświadczonego Kacpra Petasia 3:0. Dla urodzonego w 2000 roku tenisisty stołowego był to drugi pojedynek we Wschodzący Białystok Superlidze i drugi przegrany "do zera".
 
Honorowe "oczko" w ekipie prowadzonej przez Tomasza Krzeszewskiego wywalczył Robin Devos. Dobrze spisujący się w tym sezonie w polskiej lidze Belg pokonał juniora Palmiarni - Kamila Nalepę 3:1.
 
Po wygranej w Ostródzie, zielonogórzanie powiększyli swój dorobek do 33 punktów. Ostródzianie mają na swoim koncie dziewięć "oczek" mniej i plasują się na dziewiątej pozycji.
 
Morliny Ostróda - Palmiarnia Zielona Góra 1:3
Robin Devos - Kamil Nalepa 3:1 (11:9, 11:6, 11:13, 11:9)
Adrian Więcek - Lucjan Błaszczyk 1:3 (11:13, 11:8, 3:11, 5:11)
Kacper Petaś - Miroslav Horejsi 0:3 (5:11, 10:12, 5:11)
Robin Devos - Lucjan Błaszczyk 0:3 (2:11, 6:11, 4:11)
 
Mateusz Przybył

Kumulacja 60 milionów w Lotto!



Przed nami absolutnie rekordowa kumulacja w Lotto! 
Partner strategiczny Grubba Polish Champions, zaprasza na sobotnie losowanie w którym do wygrania jest aż 60 milionów!

 

Grubba Polish Champions – Turniej Mistrzów 2016

Już jutro na fanów tenisa stołowego czeka wiele atrakcji, w ramach organizowanego już po raz trzeci wydarzenia – Grubba Polish Champions. Tegoroczna edycja odbędzie się na terenie Dużej Auli Politechniki Warszawskiej.

Od godziny 10:30 swoje zmagania rozpoczną juniorzy, którzy wystąpią w Turnieju Akademii Tenisa Stołowego. Po wyłonieniu finalistów rywalizacji młodych adeptów odbędzie się klinika tenisa stołowego dla najmłodszych, w trakcie której każdy chętny będzie miał okazję zaczerpnąć rady legendarnych zawodników, którzy wystąpią w głównej atrakcji dnia.

O godzinie 15:00 rozpocznie się transmitowany przez telewizję SportKlub spektakl, czyli Grubba Polish Champions – Turniej Mistrzów w Tenisie Stołowym. Wystąpią gwiazdy, mające na swoim koncie liczne medale z imprez najwyższej rangi: Kalinikos Kreanga, Lucjan Błaszczyk, Jean-Michael Saive oraz Jörg Roßkopf. Po spotkaniach półfinałowych Turnieju Mistrzów rozegrany zostanie finał Turnieju Akademii. Znając końcowe rozstrzygnięcia wśród najmłodszych przyjdzie czas na wyłonienie tegorocznego mistrza Grubba Polish Champions. Szansę na obronę tytułu i zdobycie tego lauru po raz trzeci ma Jean-Michael Saive. Czy uda mu się tego dokonać? Aby się przekonać zapraszamy serdecznie 7 maja na Dużą Aulę Politechniki Warszawskiej, która znajduje się przy Placu Politechniki 1, w Warszawie.

Polska Superliga Tenisa Stołowego przygotowała także atrakcje towarzyszące imprezie. Fani tenisa stołowego będą mieli okazję spróbować swoich umiejętności na stołach ustawionych na świeżym powietrzu. Zostaną one ulokowane przed Aulą Politechniki oraz na Nowym Świecie.

Nadchodząca edycja to przede wszystkim dzień wypełniony atrakcjami sportowymi i tenisem stołowym na najwyższym poziomie. Zapraszamy wszystkich do uczestnictwa w wydarzeniu na terenie Politechniki Warszawskiej oraz Nowego Światu. Transmisję z wydarzenia w godzinach od 15:00 do 18:00 przeprowadzała będzie telewizja SportKlub. Impreza będzie relacjonowana także na stronie Superligi.

 

Program GPCh 2016

Sobota 7 maja 2016

9:00 – 22:00 Stoły dostępne dla fanów tenisa stołowego na Nowym Świecie (pomiędzy ulicami Ordynacką, a Świętokrzyską)

11:00 – 14:00 Turniej Akademii Tenisa Stołowego

14:00 – 14:30 Klinika tenisa stołowego dla najmłodszych z udziałem gwiazd turnieju Grubba Polish Champions – wstęp wolny

15:00 – 18:00 Transmisja z wydarzenia w telewizji SportKlub

15:00 Rozpoczęcie Grubba Polish Champions – Turnieju Mistrzów w Tenisie Stołowym 2016

15:20 Pierwszy pojedynek półfinałowy Grubba Polish Champions – Turnieju Mistrzów

16:00 Drugi pojedynek półfinałowy Grubba Polish Champions – Turnieju Mistrzów

16:35 Finał Turnieju Akademii Tenisa Stołowego

17:10 Wielki Finał Grubba Polish Champions – Turnieju Mistrzów w Tenisie Stołowym 2016

18:00 – 20:00 Open Pingpong – otwarte stoły do dyspozycji widzów

 

Niedziela 8 maja 2016

9:00 – 22:00 Stoły dostępne dla fanów tenisa stołowego na Nowym Świecie (pomiędzy ulicami Ordynacką, a Świętokrzyską)

Dąbrowski: Żal opuszczać Superligę

 
- Przede wszystkim gram na luzie. Podchodząc do stołu nie czuję presji - komentuje swoje ostatnie dobre występy we Wschodzący Białystok Superlidze Michał Dąbrowski. Zawodnik Strzelca Frysztak w końcówce rundy zasadniczej pokonał m.in. Roberta Florasa i Jakuba Kosowskiego.
 
- Już od kilku sezonów dochodzi do sytuacji, że w miesiącach kwiecień i maj jestem w wysokiej dyspozycji. Podobnie było w poprzednim sezonie. Graliśmy wówczas baraże o awans do Wschodzący Białystok Superligi. Byłem w dobrej formie i osiągałem zadowalające wyniki - mówi Dąbrowski, który w aktualnej kampanii odniósł cztery zwycięstwa.
 
Aż trzy z czterech wygranych pojedynków we Wschodzący Białystok Superlidze, reprezentant Strzelca Frysztak odniósł w ostatnim czasie. Na uwagę szczególnie zasługuje triumf nad Robertem Florasem, który fantastycznie zaprezentował się podczas World Touru Polish Open w Warszawie. - Zwycięstwo nad Robertem Florasem, który awansował do najlepszej "16" Polish Open, dodaje takiego pozytywnego kopa. Po takich triumfach chce się dalej pracować i trenować. Szczerze przyznam, że z Robertem zagrałem na luzie. Przed meczem w Jarosławiu praktycznie przez cały miesiąc trenowałem w Gdańsku, gdzie rywalizowałem m.in. z Bartoszem Suchem, Patrykiem Chojnowskim, Arturem Danielem czy Jakubem Perkiem - dodaje urodzony w 1991 roku tenisista stołowy.
 
Mimo, że do zakończenia sezonu pozostała jeszcze jedna kolejka, to sytuacja beniaminka z Podkarpacia już od kilku spotkań jest przesądzona. Strzelec Frysztak rywalizację we Wschodzący Białystok Superlidze zakończy na 11. miejscu i od września występował będzie w 1. lidze. - Żal opuszczać najlepszą polską ligę tenisa stołowego, tym bardziej, że w ostatnim czasie zanotowałem zwyżkę formy. Tutaj jest zupełnie inna atmosfera niż na zapleczu. Przede wszystkim jest okazja do rywalizacji z dużo lepszymi graczami, a dodatkowo spotkania obserwuje wielu kibiców - opowiada reprezentant podkarpackiej ekipy.
 
Na koniec Michał Dąbrowski wytypował nam finalistów Wschodzący Białystok Superligi. Kto według niego zagra o złoty medal drużynowych mistrzostw Polski? - W finale zagrają Olimpia-Unia Grudziądz i Dekorglass Działdowo - bez chwili zawahania typuje najlepiej punktujący Polak w składzie Strzelca.
 
Mateusz Przybył

Gwiazdy tenisa stołowego w Warszawie

Już w najbliższą sobotę, 7 maja, zapraszamy wszystkich serdecznie na Dużą Aulę Politechniki Warszawskiej, gdzie odbędzie się 3. edycja Grubba Polish Champions. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny.

Jak co roku, kulminacyjnym punktem będzie Turniej Mistrzów w Tenisie Stołowym, z udziałem legend dyscypliny. Swoją obecnością warszawską publiczność zaszczycą: Jean-Michael Saive, Jörg Roßkopf, Lucjan Błaszczyk i Kalinikos Kreanga. Turniej zostanie rozegrany na korcie ustawionym w centralnym punkcie auli, a na widzów czekać będą trybuny, które pozwolą z bliska obserwować światowej klasy zawodników. Czy showman, jakim jest Jean-Michael Saive, ponownie okaże się najlepszy i po raz trzeci zdobędzie tytuł mistrza Grubba Polish Champions? O tym kibice przekonają się już w najbliższą sobotę.

Cały artykuł jest dostępny na stronie SuperExpressu.

Kolping Frac pokonał Mistrza

Zwycięstwem 3:2 zakończyło się spotkanie 21. kolejki Wschodzący Białystok Superligi tenisistów stołowych w Jarosławiu, gdzie Kolping Frac podejmował Olimpię-Unię Grudziądz.

„Cały mecz rozpoczął się dla nas bardzo dobrze. Bartek Such pokonał gładko Yaroslava Zhmudenkę i wiedziałem w tym momencie, że jest szansa na pokonanie Olimpii-Unii" - powiedział po spotkaniu trener gospodarzy Kamil Dziukiewicz.

Drugi pojedynek również zakończył się szybkim zwycięstwem, ale na korzyść gości z Grudziądza. Kaii Yoshida bez straty seta zwyciężył Wang Zeng Yi. Wynik trzeciej gry nie mógł być inny, jak tylko wygrana Roberta Florasa 3:0 nad młodszym, stawiającym pierwsze kroki we Wschodzący Białystok Superlidze – Samuelem Kulczyckim.

Po wyjściu na prowadzenie 2:1 dla zespołu Kolpinga Fraca, przed szansą pokonania jednego z najlepszych zawodników polskiej ligi, stanął w środowy wieczór Bartosz Such, któremu przyszło się zmierzyć z reprezentantem Japonii Kaiiem Yoshidą. „Bartek zagrał naprawdę bardzo dobry pojedynek. Prowadził już 2:1 w setach, 7:5 w małych piłkach, więc szkoda, że nie udało się nam tego wykorzystać. Yoshida miał dość duży problem z odbiorem serwisu Bartka, a to dawało nam przewagę, by otwierać grę” - dodał Kamil Dziukiewcz

Ostatecznie Kaii Yoshida pokonał Bartosza Sucha 3:2 i w całym meczu kibice ponownie byli świadkami remisu, tym razem 2:2. Do ostatniej gry przystąpił lider gospodarzy Wang Zeng Yi oraz reprezentant Ukrainy Yaroslav Zhmudenko, którzy w spotkaniu 21. kolejki wystąpili na pozycjach numer 2.

„Ukrainiec postawił naprawdę trudne warunki gry, ale z drugiej strony Wandżi, nie był dzisiaj w najlepszej dyspozycji. Narzekał na bóle żołądka, ale mimo to cieszę się, że poradził sobie w starciu przeciwko Yaroslavowi Zhmudence, którego pokonał 3:2 w setach"- podsumował Kamil Dziukiewicz.

PKS Kolping Frac Jarosław - Olimpia-Unia Grudziądz 3:2

Szczegółowy przebieg spotkania: TUTAJ

 

 

Mecz walki w Grodzisku Mazowieckim

 
Trudno w tym sezonie przychodzi wygrywanie spotkań graczom Dartom Bogorii Grodzisk Mazowiecki we Wschodzący Białystok Superlidze. W środowy wieczór uczestnik fazy grupowej Ligi Mistrzów pokonał po dramatycznym meczu pogodzonego z degradacją Strzelca Frysztak 3:1.
 
Przed pojedynkiem 21. kolejki w hali przy ulicy Westfala, miejscowi kibice zastanawiali się nad rozmiarami zwycięstwa swoich pupili. W końcu w ligowej tabeli obydwie ekipy dzieli przepaść i to grodziszczanie byli zdecydowanym faworytem środowej konfrontacji. Reprezentanci Dartom Bogorii ostatecznie wygrali 3:1, jednak triumf nad zespołem z Podkarpacia nie przyszedł im łatwo.
 
Mecz dobrze rozpoczął się dla przyjezdnych. W pierwszej partii wieczoru, Michał Dąbrowski po tie breaku pokonał Jakuba Kosowskiego. Dla gracza Strzelca, który w ostatnim czasie zanotował zwyżkę formy, był to dopiero czwarty wygrany pojedynek w tym sezonie. Wcześniej zawodnik beniaminka z Podkarpacia pokonał Nestora Wasylkowskiego, Grzegorza Felkela i Roberta Florasa.
 
Grodziscy kibice nie musieli długo czekać na odpowiedź swoich podopiecznych. W kolejnym meczu do remisu doprowadził Daniel Górak. Brązowy medalista mistrzostw Polski seniorów w grze pojedynczej w ostatnich akcjach "wydarł" wygraną Pavlowi Platonovowi, zwyciężając 3:2. O krok od olbrzymiej niespodzianki było w konfrontacji "trójek" obydwu ekip. Mateusz Czernik dość nieoczekiwanie nawiązał wyrównaną walkę z Oh Sang Eunem. W tie breaku zawodnik Frysztaka miał nawet piłkę meczową, ale nie zdołał jej wykorzystać i to Koreańczyk odszedł od stołu w roli zwycięzcy.
 
Czternasty w tym sezonie triumf ekipy Tomasza Redzimskiego przypieczętował Jakub Kosowski. Mający za sobą występy w niemieckiej Bundeslidze i francuskiej Pro A zawodnik urodzony na Śląsku w ostatniej grze wieczoru pokonał Pavla Platonova 3:2, skutecznie rewanżując się za wcześniejszą porażkę z niżej notowanym Dąbrowskim.
 
Środowa wygrana pozwoliła Dartom Bogorii powiększyć swój dorobek punktowy do 40 "oczek". Na kolejkę przed końcem rundy zasadniczej zespół z Mazowsza zajmuje piąte miejsce w tabeli i traci trzy punkty do czwartej 3S Polonii Bytom. Aby grodziszczanie awansowali do fazy play off, w 22. kolejce muszą zostać spełnione dwa warunki. Podopieczni Tomasza Redzimskiego muszą pokonać za trzy punkty Olimpię-Unię Grudziądz, a bytomianie nie mogą zainkasować punktów w starciu z Palmiarnią Zielona Góra. Każde inne rozstrzygnięcia dają awans do półfinałów ligi podopiecznym Michała Napierały.
 
Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki - Strzelec Frysztak 3:1
Jakub Kosowski - Michał Dąbrowski 2:3 (8:11, 6:11, 11:4, 12:10, 9:11)
Daniel Górak - Pavel Platonov 3:2 (9:11, 11:7, 11:13, 11:9, 12:10)
Oh Sang Eun - Mateusz  Czernik 3:2 (11:8, 11:8, 10:12, 6:11, 13:11)
Jakub Kosowski - Pavel Platonov 3:2 (11:8, 7:11, 11:9, 8:11, 11:9)
 
Mateusz Przybył

Andrzej Grubba - po prostu mistrz

7 maja odbędzie się trzecia edycja Grubba Polish Champions. Przypominamy sylwetkę wielkiego mistrza.

Najwybitniejszy polski pingpongista i jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich sportowców w latach osiemdziesiątych. Dzięki niemu i telewizyjnym transmisjom jego występów, Polacy przekonali się, że tenis stołowy to już nie tylko gra świetlicowa, ale sport przez duże S.

Andrzej Grubba urodził się w Brzeźnie WIelkim na Pomorzu 14 maja 1958 roku. Zaczynał karierę w LZS Zelgoszcz, potem grałw Neptunie Starogard Gdański i AZS AWF Gdańsk. 

Cały artykuł jest dostępny na stronie Przeglądu Sportowego.

3S Polonia Bytom coraz bliżej awansu

Kolejne trzy punkty do ligowej tabeli dopisali sobie zawodnicy 3S Polonii Bytom, po wygranej 3:1 z AZS Politechniką Rzeszów. Dwa punkty dla gospodarzy wywalczył lider zespołu, Tomas Konecny.

To był bardzo ważny mecz dla podopiecznych Michała Napierały. Aby znaleźć się w gronie najlepszych czterech zespołów rundy zasadniczej, bytomianie musieli odnotować trzy punkty w konfrontacji z akademikami z Rzeszowa. Tak też się stało, dzięki czemu 3S Polonia ma wielką szansę awansu do fazy play-off.

W pierwszym pojedynku wieczoru, lider gospodarzy Tomas Konecny pokonał 3:1 aktualnego mistrza Polski – Tomasza Lewandowskiego. Kiedy gospodarze wyszli na prowadzenie 1:0, przy stole pojawił się kolejny obcokrajowiec w barwach 3S Polonii - Niagol Stoyanov oraz Mateusz Gołębiowski. Po pierwszych dwóch setach, 2:0 prowadził reprezentant Włoch. Nieoczekiwanie, do decydującej piątej partii doprowadził jednak zawodnik gości z Podkarpacia, który i w końcówce okazał się mocniejszy i wygrał grę 3:2.

Drugi punkt dla bytomian był na wyciągnięcie ręki, ale przy stanie 1:1, gra zaczęła się od początku. W trzeciej grze, Paweł Chmiel spotkał się z młodszym i zdecydowanie mniej doświadczonym w rozgrywkach najwyższego szczebla, Rafałem Stąporem. Pod nieobecność Chorwata Tomislava Kolarka, trener Tomasz Lewandowski dał szansę swojemu podopiecznemu. Nie miał problemów Paweł Chmiel z wygraniem trzech setów i dzięki temu 3S Polonia Bytom objęła prowadzenie 2:1 w całym spotkaniu.

Do czwartego pojedynku przystąpili liderzy oby zespołów – Konecny i Gołębiowski. Mimo przegranego pierwszego seta, przewagę na stole pokazał reprezentant Czech, wygrywając całość 3:1. Triumf Konecnego przypieczętował zdobycie bardzo ważnych trzech punktów dla gospodarzy z Bytomia. 

3S Polonia, mając na koncie 43. punkty, czyli sześć przewagi nad piątym Dartomem Bogorią, może czekać już na środowe spotkanie rywali z beniaminkiem rozgrywek Strzelcem Frysztak.

 

3S Polonia Bytom – AZS Politechnika Rzeszów 3:1

Tomas Konecny - Tomasz Lewandowski 3:1 (11:8, 11:7, 7:11, 11:9)

Niagol Stoyanov - Mateusz Gołębiowski 2:3 (11:8, 14:12, 12:14, 6:11, 10:12)

Paweł Chmiel - Rafał Stąpor 3:0 (11:5, 11:2, 11:4)

Tomas Konecny - Mateusz Gołębiowski 3:1 (6:11, 11:7, 11:5, 11:5)

 

 

 

Sponsorzy i Partnerzy Superligi Tenisa Stołowego