Morliny Ostróda po wyjazdowym zwycięstwie nad Dojlidami Białystok awansowała na fotel wicelidera tabeli. We wszystkich czterech spotkaniach 6. kolejki lepsi byli goście.
Liderem tabeli wciąż pozostaje Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki, która rozegrała do tej pory najwięcej spotkań. W poniedziałek podopieczni Tomasza Redzimskiego pokonali w meczu wyjazdowym ZKS Palmiarnię Zielona Góra 3:0. Drużyna z Lucjanem Błaszczykiem na czele wciąż jest jedyną bez zwycięstwa na koncie.
Ostatnie tygodnie to rewelacyjna postawa Wang Zeng Yi, który po raz kolejny wywalczył dla swojego zespołu komplet punktów. Wygrywając 3:1 z Konradem Kulpą i 3:0 z austriackim defensorem Chenem Weixingiem zapewnił czwarte z rzędu zwycięstwo PKS Kolpinga Frac, tym razem w Toruniu nad KST Energą-Manekin 3:1. Honorowy punkt dla gospodarzy zdobył Weixing w pojedynku z Nekhviadovichem (3:1).
Po 6. kolejce bilansem 9:2 może pochwalić się Włoch Mihai Bobocica reprezentujący barwy Zooleszcz Gwiazdy Bydgoszcz. W poniedziałkowym spotkaniu przeciwko Pogoni Lębork zdobył dwa punkty grając z Filipem Szymańskim (3:0) i Andrewem Baggeley’em (3:1). Jeden punkt przeciwko lęborczanom dorzucił Alan Woś (wygrana z Jakubem Perkiem 3:2). Dzięki temu Zooleszcz Gwiazda pokonała na wyjeździe Poltarex Pogoń 3:1 i z dorobkiem 11. punktów plasuje się na 6. miejscu w tabeli Superligi.
Z meczu na mecz coraz lepiej spisuje się reprezentant Hongkongu Chun Ting Wong , występujący w drużynie Morlin Ostróda. Już po raz czwarty w tym sezonie zdobył komplet punktów pokazując, że nie przez przypadek zajmuje 43. lokatę w rankingu światowym . Tym razem, nie tracąc nawet jednego seta, wygrał z Meng Zhenem i Arturem Grigorevem. Azjata jest aktualnie liderem rankingu indywidualnego Wschodzący Białystok Superligi z bilansem 11:2. Jeden punkt dla ekipy z Podlasia dorzucił Białorusin Paweł Platonov, wygrywając z Bogusławem Koszykiem 3:1.
Wyniki 6. kolejki Wschodzący Białystok Superligi:
ZKS Palmiarnia Zielona Góra – Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 0:3
KST Energa-Manekin Toruń – PKS Kolping Frac Jarosław 1:3
Poltarex Pogoń Lębork – Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz 1:3
Dojlidy Białystok – Morliny Ostróda 1:3
Awansem został rozegrany mecz Carbo-Koks TTS Poloni Bytom z Dekorglassem Działdowo 0:3.
Olimpia-Unia Grudziądz – AZS Politechnika Extramarket Rzeszów (19.11. godz. 18.00)
Czternastu zawodników Wschodzący Białystok Superligi bierze udział w Swedish Open (12-16.11.2014), rozgrywanym w Sztokholmie. To ostatni w tym roku turniej z cyklu ITTF Word Tour z pulą nagród w wysokości 70 tysięcy dolarów. To jednocześnie ostatnia szansa na zakwalifikowanie się do finału ITTF World Tour Grand Finals w Bangkoku. Ze względu na duże zainteresowanie udziałem w turnieju, system eliminacji grupowych zastąpiono metodą konck out, czyli przegrywający odpada. Jest to pierwsza tego typu zmiana od 1996 roku.
W turnieju głównym rozstawiony jest Wong Chun Ting (Morliny Ostróda), który zagra dopiero 14. listopada.
W kwalifikacjach zagrają: Daniel Górak, Paweł Fertikowski (Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki), Patryk Zatówka, Bartosz Such, Wang Yang, Sheng Sheng Huang (Olimpia-Unia Grudziądz), Konrad Kulpa (KST Energa-Manekin Toruń), Paweł Platonov (Morliny Ostróda), Leonardo Mutti, Mihai Bobocica (Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz), Anthony Amalraj (AZS Politechnika Extramarket Rzeszów), Andrew Baggaley (Poltarex Pogoń Lębork) i Tomas Konecny (Carbo-Koks TTS Polonia Bytom).
Plan eliminacyjnych gier zawodników Superligi:
Zatówka Patryk - Lundqvist Jens (SWE)
Fertikowski Paweł - Duranspahic Admir (BIH)
Anthony Amalraj - Kobes Kristian (SVK)
Mutti Leonardo – Kuzmin Fedor (RUS)
Bobocica Mihai – Aguirre Marcelo (PAR)
Konecny Tomas – Martinez Guillermo (ESP)
Wang Yang – Hazou Jad (PLE)
Sheng-Sheng Huong – Olah Benedek (FIN)
Such Bartosz – Ouaiche Stephane (FRA)
Kulpa Konrad – Bai He (SVK)
Górak Daniel – Myllarinen Markus (FIN)
Platonov Paweł - Hotz Christian (SUI)
Baggaley Andrew - Gnanasekaran Sathiyan (IND)
Redakcja
Koncertowa gra Mihaia Bobocicy poprowadziła Zooleszcz Gwiazdę Bydgoszcz do wyjazdowego zwycięstwa z Poltarexem Pogonią Lębork.
Bardzo mocno rozpoczęli gospodarze. Prezentujący ostatnio wysoką formę Andrew Baggaley bez większych problemów rozprawił sie z Leonardo Muttim 3:0. Drugi pojedynek to bardzo szybka odpowiedź gości, a konkretnie Bobocicy, który bez straty seta odszedł od stołu grając przeciwko Filipowi Szymańskiemu (3:0).
Trzecim i jednocześnie bardzo ważnym pojedynkiem było spotkanie dwóch Polaków - Jakuba Perka z Lęborka i Alana Wosia z Bydgoszczy. Sety wygrywali na zmianę, a najbardziej zacięte były dwa ostatnie (10:12, 12:10). Ostatecznie piatą partię konsekwentnie wytrzymał Alan Woś i dzięki temu Zooleszcz wyszła na prowadzenia 2:1, a Woś ma na swoim koncie drugie zwycięstwo w Superlidze.
Na czwarty pojedynek z niecierpliwością czekali chyba wszyscy. Do stołu podeszli zawodnicy, którzy w ostatnich dwóch spotkaniach Superligi spisywali się bardzo dobrze. Baggaley, który zwyciężył m. in. z Chtchetinnem (3:1), Meng Zhenem (3:0) czy Miroslavem Horejsim (3:1) i Bobocica, który ostatnio pokonał Lucjana Błaszczyka (3:1) i Artura Grigoreva (3:0). Baggaley, dzielnie walczący o punkty dla Poltarexu nie sprostał ostatecznie Włochowi, który stał się już motorem napędowym bydgoskiego zespołu. Tak było i tym razem. Jego świetna gra i cenny punkt Wosia sprawiły, że Zooleszcz podbiła widowisko w Lęborku.
Dzięki zwycięstwu nad Pogonią, Zooleszcz z dorobkiem 11. punktów zajmuje 6. miejsce w tabeli, a Poltarex Pogoń z 5. punktami plasuje się na 9. pozycji.
Poltarex Pogoń Lębork - Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz 1:3
Andrew Baggaley - Leonardo Mutti 3:0
Filip Szymański - Mihai Bobicica 0:3
Jakub Perek - Alan Woś 2:3
Andrew Baggaley - Mihai Bobocica 1:3
Redakcja
Wyjazdowy mecz Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki nie przyniósł niespodzianki. Aktualni mistrzowie Polski pokonali ZKS Palmiarnię Zielona Góra 3:0.
Tradycji stało się zadość. Podwarszawski zespół prowadzony przez Tomasz Redzimskiego bardzo szybko rozprawił się z zamykającą tabelę ZKS Palmiarnią Zielona Góra. W pierwszym pojedynku młodość zwyciężyła z rutyną, a Robert Floras oddał Miroslavowi Horejsiemu tylko jednego seta wygrywając pewnie 3:1.
Drugie starcie to bohater gospodarzy Lucjan Błaszczyk i uwielbiamy przez mieszkańców Grodziska Daniel Górak. Na pewno wszyscy kibice czekali na ten pojedynek. O ile pierwsze dwa sety przebiegały pod dyktando Góraka, o tyle trzeci set to nagły przypływ energii i zwycięstwo Błaszczyka 11:7. Czwarta partia od początku zapowiadała się wyrównanie. Kapitan Palmiarni był już bardzo blisko doprowadzenia do stanu 2:2, ale ostatnie piłki okazały się korzystniejsze dla grodziszczania, który dał prowadzenie Bogorii w całym spotkaniu 2:0.
Trzecią parą, którą zoabczyliśmy przy stole byli piętnastoletni Kamil Nalepa (Palmiarnia) oraz Paweł Fertikowski (Dartom Bogoria). I w tym pojedynku zdecydowanie lepszy okazał się zawodnik gości, wygrywając go bez straty seta (3:0).
Rewolucji w zielonogórskiej hali nie było i tym razem, a lokalni kibice muszą znów poczekać na pierwsze zwycięstwo tenisistów stołowych ZKS Palmiarni. Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki z 19. punktami na koncie umocniła pozycję lidera w tabeli Wschodzący Białystok Superligi.
ZKS Palmiarnia Zielona Góra - Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 0:3
Miroslav Horejsi - Robert Floras 1:3
Lucjan Błaszczyk - Daniel Górak 1:3
Kamil Nalepa - Paweł Fertikowski 0:3
Redakcja
Faworytem sobotniego spotkania był od początku Kolping Frac i nikt nie spodziewał się, że wynik może być inny. Jednak gospodarze Pogoni Lębork byli bardzo blisko sprawienia ogromnej niespodzianki. Ostatecznie dobra dyspozycja Wang Zeng Yi zapewniła jarosławianom kolejne punkty.
Spotkanie w Lęborku rozpoczęła konfrontacja znakomicie spisującego się Andrewa Baggaley'a z Evgueninem Chtchetinnem. "Mogę śmiało powiedzieć, że Andrew zagrał swój najlepszy mecz w Superlidze. Faktem jest jednak, że Evguenin popełniał wiele błędów. Miałem wrażenie, że zbyt szybko chciał skończyć ten pojedynek, tracił dużo punktów na przebiciu, czyli swoim podstawowym zagraniu." - powiedział po meczu Wang Zeng Yi, który ponownie zdobył dla swojego zepołu dwa punkty.
Drugi pojedynek wieczoru to spotkanie Filipa Szymańskiego z Wang Zeng Yi. "Czułem na sobie duży ciężar, ale wytrzymałem do końca. Z Filipem Szymańskim ostatnio przegrałem, więc wiedziałem, że to będzie trudny pojedynek" - wpomina Wandżi. Ostatecznie to jednak zawodnik drużyny gości odszedł od stołu zwycięsko (3:1).
Trzecie rozdanie to pewna i spokojna wygrana 3:1 zawodnika gospodarzy Jakuba Perka z Vitalijem Nekhviadovichem. Gosopdarze prowadzili już 2:1 w całym spotkaniu, ale wysoka forma Wang Zeng dała nadzieje podopiecznym Kamila Dziukiewicza na odzyskanie strat.. "Wielkim zaskoczeniem była dla mnie bardzo dobra dyspozycja Andrewa Baggaley. Na początku miałem duży problem z odbiorem jego serwisu, ale uspokoiłem grę i wszystko wróciło na dobre tory. Pokazaliśmy wiele ładnych i wyrównanych akcji, które doprowadziły do piątego seta. Zacząłem go 2:4, ale szybko odrobiłem straty i wygrałem ostatecznie tę partię do 4" - wspomina zadowolony ze zwycięstwa reprezentant Polski.
Lepszą grę niż w pierwszym pojedynku pokazał Chtchetinne wygrywając w decydującym meczu z Szymańskim 3:2. Dzięki temu PKS Kolping Frac wyjechał z Lęborka z dwoma punktami.
Poltarex pogoń Lębork - PKS Kolping Jarosław 2:3
Przedstawiamy najlepsze zagrania pierwszych 5 kolejek Wschodzący Białystok Superligi
*Ranking dotyczy jedynie meczy transmitowanych przez Superligę.