Aktualności Superliga

Solidna gra kluczem dla rzeszowian

"Solidna i wyrównana gra całej naszej trójki będzie kluczem do awansu do grupy mistrzowskiej" – mówi Tomasz Lewandowski, grający trener Fibrain AZS Politechniki Rzeszów. Już w najbliższą niedzielę inauguracja LOTTO Superligi, w tym mecz rzeszowian na wyjeździe z LOTTO ZOOleszcz Gwiazdą Bydgoszcz.

Podstawowy skład akademików będą stanowić doświadczeni i utytułowani zawodnicy Tomasz Lewandowski, sprowadzony z AZS AWFiS Balta Gdańsk Bartosz Such i Piotr Chodorski. Na ławce rezerwowych będzie kilku młodych tenisistów stołowych na czele z 17-letnim Szymonem Kolasą.

- Nie ma w naszej drużynie zdecydowanego lidera, więc myśląc o wygrywaniu meczów każdy z naszej trójki musi grać na dobrym i równym poziomie i dokładać swoją cegiełkę. Jeśli jedno ogniwo zawiedzie, to będzie ciężko o zdobywanie kompletów punktów. Nie może nikt odstawać i oddawać swoich gier, bo wówczas ciężko będzie awans do grupy mistrzowskiej. Przy dobrej grze jesteśmy w stanie zapewnić sobie awans do najlepszej szóstki – powiedział Tomasz Lewandowski, były Mistrz Polski w singlu.

Rozgrywki LOTTO Superligi ruszają już 13 września. Ze względu na pandemią koronawirusa w poszczególnych klubach zabraknie zapewne wielu zawodników z Azji.

- Kontaktowałem się z naszymi azjatyckimi pingpongistami. Chińczyk Wang Jianan na co dzień jest trenerem tenisa stołowego i mówi wprost, że bardzo ciężko o podróżowanie do Europy, poza tym gdyby już był w Polsce, a potem chciał wrócić do Chin, to czeka go uciążliwa 2-tygodniowa kwarantanna. Na pewno nie będzie też Japończyka Hiromitsu Kasahary i Koreańczyka Park Chan-Hyeoka – dodał 35-letni Tomasz Lewandowski, który od wielu sezonów występuje w rzeszowskiej drużynie.

Zespół Fibrain AZS Politechnika ma ciekawy terminarz, bowiem początkowo gra z rywalami o podobnej klasie lub słabszymi – AZS AWFiS Balta Gdańsk, Olimpią-Unią Grudziądz, Poltarex Pogonią Lębork, Uczelnią Państwową Zamość i Palmiarnią Zielona Góra. Te dwa ostatnie kluby są beniaminkami LOTTO Superligi.

„Schody“ dla rzeszowian mogą zacząć się od 7 kolejki, kiedy to 4 października w derbach Podkarpacia zagrają na wyjeździe z Mistrzem Polski Sokołów S.A. Jarosław. Potem zmierzą się u siebie z Dartomem Bogorią Grodzisk Maz. i na wyjeździe z Dekorglassem Działdowo.

- Dekorglass i Dartom Bogoria mają najmocniejsze drużyny, ale równie wysoko oceniam szanse Jarosławia, o ile będą mieli w składzie Chińczyka Hana Qiyao. Jeśli zagra 5 meczów i spełni warunek regulaminowy to z nim Sokołów wejdzie do gry o tytuł. Ciężko wytypować spadkowicza, bo kandydatów będzie kilku, a jeden z nich wyłoni się już po pierwszej rundzie. Uważam, że ktoś będzie już wtedy odstawał, podobnie jak wymieniona wyżej trójka klubów będzie miała dużą przewagę nad rywalami – przyznał Tomasz Lewandowski.

Maraton gier w pierwszej rundzie!

W niedzielę, 13 września rozpoczynają się rozgrywki LOTTO Superligi. W niecałe półtora miesiąca odbędzie się niemal cała runda jesienna. To wielka atrakcja dla kibiców tenisa stołowego. Po raz pierwszy rywalizować będzie 13 klubów, a tylko najsłabszy z nich spadnie do 1. ligi. Wydarzeniem jest powrót Jakuba Dyjasa. Transmisje telewizyjne w SportKlubie.

Tytułu broni Sokołów S.A. Jarosław, dotąd występujący jako Kolping Frac. Podopieczni menedżera Kamila Dziukiewicza zdobyli drugie mistrzostwo w ciągu trzech lat. Poprzedni sezon został przedwcześnie zakończony – po 20 z 22 kolejek, nie było play off - z powodu pandemii, drugie miejsce zajęła Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki, a trzecie Dekorglass Działdowo.

W ciągu półrocznej przerwy od meczów w LOTTO Superlidze, ze względu na koronawirusa nie odbywały się turnieje międzynarodowe pod egidą ITTF i ETTU, lecz udało się przeprowadzić różne zawody towarzyskie w Polsce, m.in. w Warszawie, Grodzisku Mazowieckim, Bydgoszczy czy ostatnio młodzieżowe mistrzostwa kraju w Sępólnie Krajeńskim, gdzie wygrał Artur Grela z LOTTO ZOOleszcz Gwiazdy Bydgoszcz. Zawodnicy kadry narodowej i klubów trenowali na zgrupowaniach.

W drużynach doszło do wielu transferów, ale wielkim znakiem zapytania, m.in. z powodu ograniczeń w podróżowaniu, stoi gra tenisistów z Azji. To oznacza, że w poszczególnych zespołach może występować wielu Polaków i grupa pingpongistów z krajów europejskich. Jak podkreślają eksperci, nie zmieni się grono faworytów. Na pierwsze mistrzostwo czekają w Działdowie. Miejscowy Dekorglass wzmocnił wracający po siedmiu latach z Niemiec Dyjas. Dołączył też inny gracz klasy europejskiej Chorwat Andrej Gacina, a w składzie będą również Wei Shihao i grający trener, mający polskie i czeskie obywatelstwo Jiri Vrablik.

W Jarosławiu kibice znów zobaczą najlepszego zawodnika poprzedniego sezonu Ukraińca Kou Leia. Do klubu powrócił reprezentacyjny pingpongista Patryk Zatówka, dołączył też dawny kadrowicz Paweł Chmiel. W szerokiej kadrze są też: Chińczyk Han Qiyao, Koreańczyk Jeong Sang-Eun i Sathiyan Gnanansekaran z Indii.

W Grodzisku Mazowieckim postawiono na sprawdzony skład, który tworzą Marek Badowski, Czech Pavel Sirucek i Grek Panagiotis Gionis. Z pewnością szanse gry będzie dostawał uznawany za wielki talent 14-letni Miłosz Redzimski, który już z powodzeniem rywalizował w LOTTO Superlidze.

Po pierwszej rundzie kluby, z zachowaniem wyników, zostaną podzielone na dwie grupy: mistrzowską (drużyny z miejsc 1-6) i spadkową (7-13). Bezpośrednio do półfinałów play off awansują dwie najlepsze ekipy, zaś te z lokat 3-6 grać będą w ćwierćfinałach. W słabszej grupie walka toczyć się będzie systemem każdy z każdym o pozostanie w elicie.
 
Beniaminkami są Uczelnia Państwowa Zamość i Palmiarnia Zielona Góra. Zamościan nigdy nie było na tym poziomie ligowym, z kolei Palmiarnia wróciła do najlepszych po roku.

Pierwotnie planowano, że LOTTO Superliga wystartują na początku września, ale przełożenie mistrzostw Europy w Warszawie sprawiły, że inaugurację wyznaczono na 13 września. Dwanaście kolejek rozegranych zostanie do 25 października, zaś 13. seria odbędzie się 27 listopada.

Palmiarnia chce się utrzymać

Po roku przerwy ZKS Palmiarnia Zielona Góra wraca do elity polskiego tenisa stołowego - LOTTO Superligi. Celem beniaminka będzie utrzymanie. "Będziemy walczyć. Mamy równą, młodą drużynę, która jest gotowa do walki" – mówi trener zespołu Lucjan Błaszczyk.

ZKS w tym sezonie posiada drużyny na każdym szczeblu rozgrywek - od LOTTO Superligi do 5. ligi - i kolejny raz stawia na młodzież i jej szkolenie.

- Od trzech lat koncepcją naszego klubu jest szkolenie młodych zawodników – Polaków, dlatego w większości zrezygnowaliśmy z zagranicznych graczy i szkolimy tutaj szeroką grupę młodych zawodników i to jest cel nadrzędny istnienia naszego klubu i działania – powiedział Lucjan Błaszczyk.

W najwyższej klasie rozgrywkowej ZKS będzie jednym z najmłodszych zespołów. W jego składzie znaleźli się: Kamil Nalepa, Łukasz Wachowiak, Mateusz Zalewski, Mateusz Żelengowski, Piotr Chłodnicki i Japończyk Taku Takakiwa.

- Bez żadnego obcokrajowca będzie trudno nam się utrzymać, ale ostatnie wyniki Mistrzostw Polski młodzieżowców, gdzie zdobyliśmy pięć medali, pokazują, że obrana przez nasz klub droga jest dobra, że nasi młodzi zawodnicy rozwijają się i posiadają coraz lepsze umiejętności, które zbliżą ich do tego, aby rywalizować w LOTTO Superlidze jak równy z równym z większością rywali – ocenił Lucjan Błaszczyk.

Dodał, że w odwodzie pozostaje Taku Takakiwa, który zdeklarował, że jeśli będzie taka możliwość, to pomoże ZKS-owi w walce o utrzymanie. Nie jest jednak wykluczone, że zielonogórzanie nie skorzystają z tej możliwości.

Palmiarnia nie jest jednak bez szans, gdyż w czasie utrzymującej się pandemii i wprowadzanych ograniczeń wielu obcokrajowców, szczególnie Azjatów, może mieć problem z przylotami na mecze. Tym samym drużyny będą musiały grać w krajowych składach, a w tym wariancie ZKS prezentuje się nieźle.

Pierwszy mecz ZKS Palmiarnia rozegra w Grodzisku Mazowieckim z miejscowym Dartomem Bogorią w niedzielę, 13 września. Z kolei we własnej hali zainauguruje sezon już dwa dni później, 15 września pojedynkiem z Dekorglassem Działdowo.

Kompletny Grela w Sępólnie Krajeńskim

Artur Grela z LOTTO ZOOleszcz Gwiazdy Bydgoszcz odniósł życiowy sukces w Sępólnie Krajeńskim, wygrywając Mistrzostwa Polski w singlu i drużynówce. "W całym turnieju wygrałem wszystkie pojedynki" – mówi 20-letni zawodnik.

W finale rozstawiony z nr 2 Artur Grela wygrał z 22-letniem i najwyżej rozstawionym w zawodach Kamilem Nalepą (ZKS Zielona Góra) 4:1. Wcześniej pokonał tego samego przeciwnika w półfinale zawodów drużynowych.

- Zdecydowanie najtrudniejszy pojedynek rozegrałem o wejście do ćwierćfinału singla z Jaśkiem Zandeckim z Olimpii-Unii Grudziądz, czyli kolegą z mojego poprzedniego klubu. W tym meczu usztywniłem się i grało mi się bardzo ciężko. Nie mogłem zrobić i przegrywałem już 1:3 w setach. Od tego stanu tak naprawdę niewiele zmieniłem w swojej grze i taktyce, ale nie traciłem wiary w to, że mogę odwrócić losy pojedynku, dlatego walczyłem o każdy punkt – powiedział tenisista stołowy LOTTO ZOOleszcz Gwiazdy Bydgoszcz.

Zawodnik pochodzący z miejscowości Żerdziny w gminie Pietrowice Wielkie w powiecie raciborskim jest wychowankiem Klubu Sportowego Naprzód Borucin (gmina Krzanowice). Później występował we wspomnianej Olimpiii.

- Moje dotychczasowe najważniejsze osiągnięcia to Wicemistrzostwo Polski Kadetów oraz dwa brązowe medale MP Juniorów – wszystkie sukcesy w grze pojedynczej. W finale kadetów przegrałem z Samuelem Kulczyckim, a w półfinałach zawodów juniorskich z Kamilem Nalepą i Przemkiem Walaszkiem. W Drużynowych Mistrzostwach Polski mam w dorobku dwa srebrne medale – dodał Artur Grela, który w Sępólnie Krajeńskim dołożył jeszcze złoto w drużynówce w składzie z Janem Zandeckim i Kamilem Dziadkiem. W finale reprezentanci województwa kujawsko-pomorskiego wygrali z Dojlidami Białystok 3:2.

- Zdecydowanie to najlepszy mój turniej, jeśli chodzi o wynik sportowy. Po raz pierwszy w karierze zostałem Mistrzem Polski w singlu. Pokazałem, że jestem w dobrej formie i uważam, że to zasługa ciężkiej pracy jaką wykonałem w ostatnich kilku miesiącach między innymi na obozach kadry narodowej – przyznał.

W niedzielę 13 września początek LOTTO Superligi, a zespół LOTTO ZOOleszcz Gwiazdy Bydgoszcz zagra u siebie z Fibrain AZS Politechniką Rzeszów.

Dryszel typuje kandydatów do spadku

„Obaj beniaminkowie i Poltarex Pogoń Lębork to kandydaci do spadku, ale sezon będzie wielką niewiadomą i ktoś inny może opuścić elitę“ – uważa były trener reprezentacji tenisistów stołowych Stefan Dryszel. LOTTO Superliga z udziałem 13 drużyn startuje 13 września.

Poprzednie rozgrywki zostały zakończone przedwcześnie, po 20 z 22 kolejek fazy zasadniczej, a powodem była pandemia koronawirusa. Tytuł mistrzowski zdobył Kolping Frac Jarosław (zmienił nazwę na Sokołów S.A.), wicemistrzowski - Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki, a brązowy medal - Dekorglass Działdowo.

Do pierwszej ligi spadła mająca problemy finansowo-organizacyjne i najsłabsza sportowo Warta Kostrzyn nad Odrą; do niższego szczebla ostatecznie nie została zgłoszona z powyższych względów.

Na miejscu spadkowym był też Poltarex Pogoń, ale ostatecznie władze PZTS i LOTTO Superligi zdecydowały o kompromisowym rozwiązaniu w postaci powiększenia ligi do 13 drużyn. W ten sposób drużyna z Lęborka, która miała matematyczne szanse na utrzymanie, pozostała wśród najlepszych. Awans wywalczyły: Palmiarnia Zielona Góra po rocznych występach w gronie pierwszoligowców oraz Uczelnia Państwowa Zamość – absolutny debiutant.

- Analizując składy zgłoszone przez poszczególne zespoły, największe problemy z pozostaniem w LOTTO Superlidze będą miały zespoły z Zielonej Góry, Lęborka i Zamościa. W Palmiarni jest Japończyk Taku Takakiwa, ale wszyscy zdają sobie sprawę, że być może Azjatom nie uda się w czasie pandemii, zwłaszcza spodziewanej drugiej fali zachorowań, dostać do Europy. W tej sytuacji drzonkowianie zostają w krajowym składzie, podobnie jak pingpongiści z Lęborka. Teraz spada tylko jeden klub, więc oni są tymi zagrożonymi. Podobnie jak Zamość, mimo pozyskania Anglika Andrew Baggaleya i Greka Konstantinosa Angelakisa. Nie wiadomo, czy będą mogli oni zagrać w meczach przeciwko ekipom zagrożonym degradacją, a te spotkania będą najważniejsze dla zamościan – zaznaczył dyrektor sportowy Polskiego Związku Tenisa Stołowego.

W związku z powiększeniem LOTTO Superligi, w sezonie 2020/21 będzie tylko jeden spadkowicz. Pojawiają się opinie, że może nim być np. Olimpia-Unia Grudziądz, mimo że zakontraktowała trzech cudzoziemców, w tym Rosjanina Maksima Czapłygina.

- Sezon będzie wielką niewiadomą i ktoś inny, może nawet spoza tej trójki-czwórki, opuści elitę. Więcej będziemy wiedzieli po pierwszych kolejkach, kiedy okaże się jakimi siłami dysponują drużyny. Obcokrajowców nie ma też AZS AWFiS Gdańsk, ale tam z kolei Patryka Chojnowskiego stać na regularne punktowanie – dodał Dryszel.

W ostatnich latach tylko raz zdarzyło się, aby zespoły beniaminków w komplecie pozostały w Lotto Superlidze na kolejny sezon. W rozgrywkach 2018/19 Energa Manekin Toruń zajęła dziewiąte miejsce, a Olimpia-Unia Grudziądz - dziesiąte. Spadły Morliny Ostróda i Palmiarnia.

W edycji 2017/18 spadli obaj beniaminkowie Spójnia Warszawa i Warta, chociaż stołeczni tenisiści stołowi uplasowali się na dziesiątej pozycji. Względy finansowe sprawiły, że opuścili ligę, a ich miejsce zajęły Dojlidy Białystok – 11. lokata.

W sezonie 2016/17 Dojlidy jako beniaminek zajęły piąte miejsce, a nie udało się utrzymać Poltarex Pogoni. Rok wcześniej zdecydowanie słabsi od rywali byli zwycięzcy barażów o Superligę, tj. Strzelec Frysztak i Odra Metraco Miękinia.

Grela Młodzieżowym Mistrzem Polski

Artur Grela z LOTTO ZOOleszcz Gwiazdy Bydgoszcz został Młodzieżowym Mistrzem Polski w grze pojedynczej. W dzisiejszym finale w Sępólnie Krajeńskim wygrał z Kamilem Nalepą (Palmiarnia Zielona Góra) 4:1 (-8,9,8,6,9). Podopieczny menedżera Zbigniewa Leszczyńskiego zdobył łącznie aż 4 medale, ponadto złoto z drużyną, srebro w mikście i brąz w deblu.

W singlu w 32. MMP Artur Grela, rozstawiony z nr 2, pokonał Dawida Mikułę 4:0, Mariusza Wołowieckiego 4:1, innego zawodnika LOTTO Superligi Jana Zandeckiego 4:3 (przegrywał 1:3) oraz w ćwierćfinale Jakuba Wernera 4:0 i w półfinale Jakuba Witowskiego 4:1.

Brązowe krążki dla Łukasza Wachowiaka i Jakuba Witkowskiego.

Artur Grela, Jan Zandecki i Kamil Dziadek wcześniej sięgnęli po złoto w zawodach drużynowych jako reprezentacja województwa kujawsko-pomorskiego. W półfinale wygrali z ZKS Zielona Góra 3:2, a w tym meczu Artur Grela pokonał Łukasza Wachowiaka i Kamila Nalepę po 3:2. Natomiast Jan Zandecki ograł Łukasza Wachowiaka także 3:2.

W finale rywalami byli zawodnicy Dojlid Białystok 3:2. Ponownie 2 punkty zdobył Artur Grela, a 1 – Jan Zandecki.

W singlu zawodnicy reprezentacji kujawsko-pomorskiego trafili do jednej części turniejowej drabinki. Po 2 zwycięstwach, w 1/8 finału Kamil Dziadek (LOTTO ZOOleszcz Gwiazda Bydgoszcz) przegrał z Jakubem Wernerem 3:4, a w tym czasie Grela toczył najtrudniejszy bój w zawodach z Zandeckim.

W grze podwójnej, w finale wracający do LOTTO Superligi zielonogórzanie Kamil Nalepa i Łukasz Wachowiak wygrali z Kacprem Petasiem z Ostródzianki Ostróda i Przemysławem Walaszkiem (Dojlidy Białystok/w lidze w Enerdze Manekin Toruń) 3:1 (7,6,-6,4). Brąz dla Artura Greli i Jana Zandeckiego oraz Jakuba Witkowskiego (Ostródzianka) i Jakuba Miszkurki (Spójnia Warszawa).

W grze mieszanej po złoto sięgnęli Łukasz Wachowiak i Katarzyna Węgrzyn, srebro dla Artura Greli i Aleksandry Michalak, a brąz zdobyli Przemysława Walaszek, Anna Węgrzyn i Kacper Petaś, Agata Zakrzewska.

32. Indywidualne i Drużynowe Młodzieżowe Mistrzostwa Polski w Sępólnie Krajeńskim to pierwsza w naszym kraju imprezą rangi mistrzowskiej po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. A już za tydzień, tj. 13 września początek sezonu w LOTTO Superlidze.

Kolejny sezon gramy z LOTTO!

Niezmiernie miło nam poinformować, że sezon 2020/2021 zagramy pod szyldem LOTTO! To kolejny rok owocnej współpracy Polskiej Superligi Tenisa Stołowego z Totalizatorem Sportowym. Marka LOTTO obecna będzie we wszystkich halach, rundach i meczach o drużynowe mistrzostwo Polski.

Polska Superliga Tenisa Stołowego to najwyższa klasa rozgrywkowa w Polsce, w której występują największe gwiazdy z naszego kraju i czołowi zawodnicy zagraniczni, a drużyny z Grodziska Mazowieckiego oraz Działdowa wystąpią w elitarnych rozgrywkach Ligi Mistrzów.

– Jest nam bardzo miło, że Totalizator Sportowy, właściciel marki LOTTO, kolejny sezon będzie naszym Partnerem Tytularnym, szczególnie w tym trudnym czasie pandemii. Dzięki tej umowie możemy przede wszystkim zapewnić kibicom transmisję telewizyjną przynajmniej jednego spotkania w kolejce. Mecze nadal będą pokazywane w stacji Sportklub. Ponadto planujemy jeszcze bardziej się rozwinąć i pójść o kolejny krok do przodu. Mam tu na myśli jeszcze większe wykorzystanie elektroniki i technologii – poinformował prezes Polskiej Superligi Tenisa Stołowego, Zbigniew Leszczyński.

– Należąca do Totalizatora Sportowego marka LOTTO jest nieprzerwanie związana z Polską Superligą Tenisa Stołowego od 2016 roku. To Partnerstwo oznacza rozwój profesjonalnego współzawodnictwa w tenisie stołowym oraz rozgrywek na najwyższym szczeblu, dlatego nie może nas zabraknąć również w tym sezonie. Wspieranie najlepszych w tej dyscyplinie napawa nas dumą i radością. To także dowód na to, że jesteśmy ze sportem w tej trudnej sytuacji, jaką bez wątpienia jest trwająca pandemia koronawirusa – skomentowała Aida Bella, Dyrektor Biura Rzecznika Prasowego Totalizatora Sportowego.

Marka LOTTO obecna będzie we wszystkich spotkaniach rundy zasadniczej oraz play-off. Logotyp Partnera Tytularnego znajdzie się m.in. na koszulkach i dresach wszystkich zawodników oraz trenerów a także we wszystkich 13 halach. LOTTO pojawi się także przy relacjach telewizyjnych ze spotkań oraz transmisjach internetowych z każdego spotkania. Nasz nowy Partner zagości też w internecie, oraz we wszystkich mediach społecznościowych związanych z LOTTO Superligą Tenisa Stołowego oraz z klubami uczestniczącymi w rozgrywkach.

Totalizator Sportowy od wielu lat jest związany z tenisem stołowym i podejmuje szereg działań, które wzmacniają wizerunek marki LOTTO jako wspierającej tenis stołowy w Polsce. Jednym z nich jest współpraca z Polskim Związkiem Tenisa Stołowego, który organizuje wiele wydarzeń poświęconych tej dyscyplinie, jak chociażby bardzo popularny cykl pikników „Pingpong na trawie”. Marka LOTTO jest Partnerem Głównym tych imprez, , przyczyniając się do popularyzacji tenisa stołowego wśród Polaków. Od 2017 roku spółka partneruje wydarzeniu Pingpongowy PGE Narodowy. To impreza sportowa dedykowana amatorom. W 2019 r. odbyła się trzecia edycja, która przyciągnęła tłumy – udział wzięło blisko 11 tysięcy osób. Oprócz tego, już kolejny sezon marka LOTTO jest Partnerem Tytularnym drużyny LOTTO ZOOleszcz Gwiazdy Bydgoszcz, a także będzie Partnerem Głównym przyszłorocznych Indywidualnych Mistrzostw Europy w tenisie stołowym. Niedawno Totalizator Sportowy został Partnerem Głównym 29-krotnych mistrzyń Polski – drużyny KTS Enea Siarka Tarnobrzeg.

15 września prezentacja Mistrza

15 września, tuż przed pierwszym swoim meczem w nowym sezonie z Dartomem Bogorią Grodzisk Maz., Mistrz Polski Sokołów S.A. Jarosław oficjalnie zaprezentuje nowy zespół. Już pod koniec sierpnia do Jarosławia przyjechał Kou Lei, najlepszy zawodnik poprzednich rozgrywek LOTTO Superligi.

- Przedłużyliśmy kontrakt z Kou Leiem, który miał znakomity sezon i mocno przyczynił się do drugiego w ciągu 3 lat tytułu mistrzowskiego. Już w poprzednim tygodniu reprezentant Ukrainy, mieszkający na stałe w Hiszpanii, wraz z rodziną przyjechał do Jarosławia. Zorganizowaliśmy m.in. treningi z naszym byłym tenisistą stołowym Robertem Florasem, obecnie grającym w 3S Polonii Bytom – mówi Kamil Dziukiewicz, menedżer drużyny Sokołów S.A. wcześniej występującej jako Kolping Frac.

Kou Lei trenuje z młodymi zawodnikami w Jarosławiu, m.in. okazję doskonalić umiejętności z tak wysokiej klasy zawodnikiem mają Szymon Brud i Dawid Jadam. Obaj są wychowankami klubu, uczniami Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Jarosławiu i być może dostaną szansę gry w tym sezonie w LOTTO Superlidze.

- W ostatni weekend zwyciężył w Krakowie w Memoriale Jana Błaszczaka. Nie można traktować tego turnieju jako mocnego sprawdzianu, ale ważne, że rozegrał kilka gier. W wyprawie do dawnej stolicy naszego kraju towarzyszyły mu żona i córka, zresztą cała rodzina nigdy wcześniej nie była w Krakowie. A teraz przed Kou Leiem, w dniach 6-12 września, ciekawe doświadczenie w postaci treningów z reprezentantami Polski, m.in. innym naszym zawodnikiem Patrykiem Zatówką. Został zaproszony do udziału we wspólnym zgrupowaniu w Centralnym Ośrodku Sportu „Cetniewo” we Władysławowie – powiedział Kamil Dziukiewicz.

W finale w Krakowie Kou Lei pokonał znanego z występów w LOTTO Superlidze Daniela Bąka, brązowego medalistę MP Seniorów w singlu. W nowym sezonie zagra on w 1-ligowym Orliczu 1924 Suchedniów.

- Rywalizowałem z Kou Leiem w LOTTO Superlidze, więc znałem już jego serwis. Zagrałem na dobrym poziomie i potrafiłem go zaskakiwać. Prowadziłem w 2:1 setach, potem Kou Lei wyrównał na 2:2, a w piątym wygrywałem 4:3 – mówił Daniel Bąk.

Oprócz Kou Leia, w składzie Mistrza Polski są dobrze znany jarosławskim kibicom Chińczyk Han Qiyao oraz nowo pozyskani Patryk Zatówka (zdobywał już Mistrzostwo Polski w barwach miejscowego zespołu), Paweł Chmiel, Sathiyan Gnanansekaran z Indii i Jeong Sang-eun z Korei Południowej. W szerokiej kadrze są także Szymon Brud, Dawid Jadam i grający menedżer Kamil Dziukiewicz.

Bielecki, Lewandowski i Rutkowski z szansami na debiut w Dekorglassie

Dekorglass Działdowo ma ambicje zdobycia tytułu mistrzowskiego i w tym celu zbudował bardzo silny skład na LOTTO Superligę. W szerokiej kadrze jest trzech bardzo młodych zawodników Patryk Bielecki, Patryk Lewandowski i Mateusz Rutkowski, którzy mają szansę na debiut w pierwszym zespole.

- W miarę możliwości, zależnie od tego, jaka będzie sytuacja w tabeli, postaramy się niektórym z nich być może dać szansę debiutu w LOTTO Superlidze. Lewandowski i Bielecki są w szerokiej kadrze narodowej juniorów i na ostatnich obozach zajmowali wysokie lokaty. Chłopcy już prezentują dość wysoki poziom, są przygotowani, żeby zdobywać punkty na poziomie 1. ligi - mówi Ferdynand Chojnowski, prezes Dekorglassu.

W tym sezonie rezerwy klubu z Działdowa awansowały do 1 ligi i zapewne przede wszystkim tam będą występować Patryk Bielecki i Mateusz Rutkowski (obaj rocznik 2004) i Patryk Lewandowski (2003). Podstawowy skład pierwszej drużyny tworzą Jakub Dyjas, Chorwat Andrej Gacina, kolejny tenisista występujący w chorwackiej kadrze Wei Shihao i grający trener, pochodzący z Czech Jirzi Vrablik.

Jeden z głównych faworytów do tytułu rozpocznie rozgrywki LOTTO Superligi 13 września meczem z Uczelnią Państwową Zamość, a 15 września rywalem będzie drugi beniaminek Palmiarnia w Zielonej Górze.

- Planujemy zacząć sezon w najmocniejszym składzie. Co prawda pierwsze dwa mecze rozegramy z teoretycznie słabszymi beniaminkami, ale potem czekają nas trzy ważne spotkania z mistrzem Polski Sokołów S.A. Jarosław, wicemistrzem Polski Dartomem Bogorią Grodzisk Maz. i silną ekipą Dojlid Białystok - powiedział Ferdynand Chojnowski.

Zgodnie z rekomendacjami PZTS wpuszczenie kibiców będzie możliwe "wyłącznie w specjalnie wyznaczonych sektorach", z zachowaniem obostrzeń wynikających z przepisów wprowadzonych przez władze sanitarne.

- Na pewno aspiracje do udziału w finale mają zespoły z Grodziska Mazowieckiego i Jarosławia. Niebezpieczne będą też choćby Białystok, Rzeszów, Bytom czy Bydgoszcz, jak będzie możliwość ściągnięcia Azjatów do składu - ocenił prezes Dekorglassu.

Such gotowy na treningi i występy w Rzeszowie

"Praktycznie straciłem nadzieję, że znajdę klub w Polsce i byłem pogodzony z ponowną grą w zagranicznym klubie. To oznaczało znów życie na walizkach" – mówi Bartosz Such, jeden z najlepszych naszych tenisistów stołowych w XXI wieku. W nowym sezonie LOTTO Superligi zagra w Fibrain AZS KU Politechnice Rzeszów.

Po nieudanym poprzednim sezonie Bartosz Such rozstał się z AZS AWFiS Balta Gdańsk i zaczął szukać nowej drużyny. Miał oferty z klubów 1-ligowych, ale żadnej z nich nie przyjął.

- Delikatnie mówiąc to były niepoważne propozycje, dlatego nie było o czym rozmawiać. W pewnym momencie przestałem się łudzić, że znajdę zespół w Polsce i poważnie zacząłem się rozglądać za klubami we Francji i Portugalii. Tam okienko transferowe jest dłuższe, dlatego była szansa na grę w 2 lidze francuskiej i 1 lidze portugalskiej – powiedział.

W przeszłości Bartosz Such występował w dobrym francuskim klubie Pontoisce Cergy, był też zawodnikiem znakomitej niemieckiej Borussii Duesseldorf. Niedawno natomiast występował w drużynie z Azorów, co wiązało się z długimi podróżami.

- Liczyłem się z tym, że ponownie dużo czasu będę spędzał na lotniskach. Ale na szczęście zadzwonił Tomasz Lewandowski, mój kolega, który jest grającym trenerem Fibrain AZS KU Politechniki. Kamień spadł mi z serca, byłem przecież pod ścianą. Z Tomkiem dogadaliśmy się szybko, dla mnie to duża szansa, aby znów pokazać się z dobrej strony. Wiem na co mnie stać, mogę rywalizować na solidnym poziomie, a poprzedni sezon to była masakra – przyznał Bartosz Such.

W czasie pandemii koronawirusa trudno będzie o przyjazd Azjatom, dlatego kluby budowały mocne krajowe składy. W Rzeszowie trzon mają stanowić 35-letni Tomasz Lewandowski, 37-letni Bartosz Such i 29-letni Piotr Chodorski. Dwaj pierwsi to byli Mistrzowie Polski w singlu, a Piotr Chodorski ostatnio wywalczył brąz MP w grze pojedynczej. W rzeszowskim zespole jest też kilku utalentowanych młodych zawodników.

- Drużyna z Rzeszowa zawsze słynęła ze świetnej atmosfery, Tomek Lewandowski potrafił za każdym razem zbudować i dobry zespół sportowo, i wzajemnie się wspierający. Cieszę się, że będę jego częścią. Jestem gotowy od początku sezonu w LOTTO Superlidze przebywać i trenować w stolicy Podkarpacia. W ciągu 1,5 miesiąca rozegramy niemal całą pierwszą rundę, która przesądzi o awansie do grupy mistrzowskiej bądź dalszej rywalizacji w grupie spadkowej. Chcę trenować i zdobywać punkty dla Fibrain AZS KU Politechniki, a nie mam zamiaru tracić czasu na podróże do Gdańska i z powrotem – dodał były Wicemistrz Europy Juniorów w grze pojedynczej.

Dokładnie 13 lat temu w hali na Podpromiu Bartosz Such zdobył Mistrzostwo Polski w deblu z Marcinem Kusińskim i brąz w singlu.

- To był mój najlepszy występ w Rzeszowie. Po finale debla zrobiłem tzw. kołyskę, bowiem wtedy rodził się mój syn. Wiktor ma dziś 13 lat, mierzy ponad 180 cm i gra w koszykówkę – opowiada wielokrotny reprezentant Polski.

Nowy sezon LOTTO Superligi akademicy z Rzeszowa zaczną 13 września meczem wyjazdowym z LOTTO ZOOleszcz Gwiazdą Bydgoszcz.