Bańkosz: Chce się rozwijać

Piotr Chodorski, który w nowym sezonie LOTTO Superligi reprezentował będzie barwy beniaminka KS Spójni Warszawa,, już za kilka dni weźmie udział w Letniej Uniwersjadzie.Turniej rozgrywany w Tajwanie będzie znakomitym sprawdzianem przed inauguracją rozgrywek ligowych. W składzie reprezentacji Polski znalazł się również były zawodnik Spójni, Paweł Fertikowski, który będzie występował w Dekorglassie Działdowo. Skład uzupełniają Patryk Zatóka z Kolpinga Fraca Jarosław i Michał Bańkosz, nowy w składzie Dartomu Bogori Grodzisk Mazowiecki.
Uroczystość pożegnania i ślubowania wszystkich reprezentantów odbędzie się 14 sierpnia o godz. 10.30 w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Po zakończeniu odbędzie się konferencja prasowa.
Łącznie około 180 polskich studentów wystartuje w 29. Letniej Uniwersjadzie w stolicy Tajwanu. To druga po igrzyskach olimpijskich, największa imprezie sportowa na świecie. Organizatorzy spodziewają się udziału ok. 8 tys. sportowców z ponad 150 krajów świata.
Rywalizacja toczyć się będzie w 14 obowiązkowych dyscyplinach i siedmiu dodatkowych, które wybrał gospodarz. Zawody rozgrywane będą na 38 obiektach, a do dyspozycji będzie 35 obiektów treningowych. Do zdobycia 275 kompletów medali.
150 zawodniczek i 176 zawodników weźmie udział w Drużynowych Mistrzostwach Europy w Luksemburgu. W turnieju, który potrwa od 13 do 17 września, wystąpi dziesięcioosobowa reprezentacja Polski.
Wśród uczestników nie brakuje wielkich, na skalę europejską, nazwisk. W polskich drużynach wystąpią (pod koniec miesiąca skład będzie zatwierdzany przez Zarząd PZTS) Marek Badowski, Jakub Dyjas, Robert Floras, Daniel Górak, Wang Zeng Yi, Natalia Bajor, Katarzyna Grzybowska-Franc, Klaudia Kusińska, Li Qian i Natalia Partyka.
Polacy kilka tygodni temu poznali rywali. Są nimi Francuzi, Rumunii i reperzentanci Ukrainy. Polki zagrają z Francją, Rosją i Białorusią.
Francuzi jako faworyci, w Luksemburgu zagrają w składzie: m.in. Simon Gauzy (nr 4 w rankingu ETTU) i Mistrz Europy w singlu Emmanuel Lebesson (11). Rumuni zgłosili m.in. Adriana Crisana i młodzież - Cristiana Pleteę i Raresa Siposa, a Ukraińcy - Lei Kou i Yaroslava Zhmudenko, byłego zawodnika LOTTO Superligi.
do grona jasilniejszych zaliczają się oczywiście Niemcy. Wicemistrzowie Europy z 2015 roku powołali - Dimitrija Ovtcharova (nr 1), Timo Bolla (2), Ruwena Filusa (8) i Bastiana Stegera (14). Mistrza Europy z 2014 roku, czyli Portugalię tworzą: Marcos Freitas (5), Tiago Apolonia (13) i Joao Monteiro (21).
Wielkimi krokami zlbiża się nie tylko sezon LOTTO Superligi, ale także Półmaraton Bytomski, w którego organizację zaangażowany jest m. in. Michał Napierała, menadżer 3S Polonii Bytom.
Rzeczywiście w dużym stopniu angażuję się w organizację kolejnego półmaratonu w Bytomiu. Nie zapominam jednak o lidze, której inauguracja już coraz bliżej. Sezon nie będzie łatwy, bo walczyć trzeba będzie o każdy mały punkt.
A jak przygotowania do tego nowego 2017/2018?
Tomas Konecny przygotowuje się w Pradze, zarówno do ligi, jak i do zbliżających się Drużynowych Mistrzostw Europy w Luksemburgu. Robert Floras trenuje z kadrą w Cetniewie, ale przed nim przede wszystkim Uniwersjada, a po niej pełną parą wkroczy w sezon ligowy.
Robert zmienił miejsce zamieszkania i tym samym treningu. To jakoś wpłynie na jego formę sportową?
Czy wpłynie to na jego formę? Tego nie wiem, mam nadzieję, że jeszcze będzie się rozwijał, bo ma dopiero 25 lat. Ma za sobą dobry sezon, jest aktualnym akademickim mistrzem Europy. Sporo grania jeszcze przed nim.
Akademicki mistrz, ale świata to nowy zawodnik 3S Polonii. Czym Liu Yi zaskoczy rywali?
To defensywnie grający Chińczyk, występujący na co dzień w tamtejszej lidze. Robert Floras niejednokrtonie powtarzał, że jest to bardzo mocny tenisista stołowy, więc myślę, że zaskoczy wielu na krajowym podwórku. Pewność w defensywie i mocny kontratak, to jego atuty.
Trzon składu ten sam, więc nadal cała nadzieja w Tomasie Konecnym?
Tak, zdecydowanie tak. Azjata dołaczy do składu dopiero w styczniu, więc do tej pory będziemy chcieli zdobyć wywalczyć jak najwięcej punktów.
Liga znów jest silniejsza, więc każdy wydaje się być kluczowy.
Dokładne tak. Poziom LOTTO Superlgi znów bardzo mocny, teraz jeszcze mocniejszy. Dlatego przed tym sezonem nie nastawiamy się na konkretny wynik, nie stawiamy sobie za cel awansu do fazy play-off, jak to było ostatnio. Będziemy walczyć o to, co się da, zdając sobie sprawę z siły wszystkich druzyn.
Wracając do Tomasa, to staje się on jednym z tych obcokrajowców, którzy już całkiem nieźle zadomowili się w Polsce.
Pamiętam, kiedy grał u nas Jiri Vrablik, sezon później dotarł właśnie Tomas. Do dziś obaj są w Polsce. Bardzo dobrze się tu czują, kibice ich uwielbiają, a my bardzo bez problemu się z nimi dogadujemy. Mam nadzieję, że to nie będzie ostatni sezon naszej współpracy z Tomasem.
rozmawiała Natalia Bąk
Pięć lat temu tenisiści stołowi z Rzeszowa zdobyli ostatni medal w najwyższej klasie rozgrywek tenisa stołowego w Polsce. W nowym sezonie w zespole Fibraine G2A AZS Politechnika, postawiono na doświadczenie. Jednym z nowych zawodników jest Brazylijczyk Gustavo Tsuboi, który wcześniej grał m. in w Kolpingu Frac Jarosław.
"Na wszystkie mecze zakontraktowani są Tsuboi i Rosjanin Wasilij Lakiejew, który w ubiegłym sezonie tez występowal w drużynie, zaś w razie jakiejś niespodziewanej sytuacji dołączy Tajwańczyk Wang-Wei Peng. Niestety, z powodu kontuzji kolana, wielomiesięczną przerwę w występach ma Mateusz Gołębiowski" - powiedział grający trener akademików 32-letni Tomasz Lewandowski, były mistrz Polski w singlu.
Jego rówieśnikiem jest brazylijski pingpongista, zaś Lakiejew w listopadzie skończy 33 lata. Zdecydowanie najmłodszy jest Azjata, rocznik 96.
"Po odejściu z klubu Rafała Stąpora i Dawida Pelczara oraz ze względu na wspomniany ciężki uraz Mateusza, pozostałem jedynym Polakiem w drużynie i zgodnie z regulaminem muszę grać w każdym spotkaniu. Nie widzę problemów, ze zdrowiem u mnie wszystko jest w porządku, a więc będę gotowy na 11 meczów w pierwszej rundzie i tyle, ile będzie trzeba w drugiej, w zależności od powrotu Gołębiowskiego" - dodał.
Ostatni raz rzeszowianie byli w najlepszej czwórce w sezonie 2011/12. W półfinale play off przegrali wtedy z ZKS Drzonków (obecna Palmiarnia Zielona Góra) i zdobyli brązowy medal. Skład tworzyli Lewandowski, Białorusin Paweł Płatonow i Paweł Chmiel. Ci dwaj zawodnicy pozostali w elicie, występują odpowiednio w klubach z Białegostoku i Bytomia.
"Jesteśmy mocniejsi kadrowo w porównaniu z latami ubiegłymi, lecz z drugiej strony budżet nie pozwala nam na transferowanie tenisistów z pierwszej 50 rankingu światowego. Rywale mają takich pingpongistów i dzięki temu większe szanse na walkę o medale. Ale kto wie, może zamiast utrzymania, powalczymy o coś więcej..." - stwierdził Tomasz Lewandowski.
wywiad dla PAP