Aktualności Superliga

PS: Podium już znamy!

Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki kontra Kolping FRAC Jarosław oraz Unia AZS AWFiS Gdańsk kontra Dekorglass Działdowo – oto półfinałowe pary LOTTO Superligi. Te cztery ekipy mają już zapewnione medale.

Do I ligi spadają Morliny Ostróda i Palmiarnia Zielona Góra. To najważniejsze rozstrzygnięcia zakończonej po 22 kolejkach fazy zasadniczej sezonu. Jeśli ostatnie mecze decydują o kolejności w tabeli, od emocji przy stołach aż kipi. Jeśli zaś, jak w tym sezonie, wszystko jest właściwie jasne już od kilku tygodni, w LOTTO Superlidze pojawiają się nowe twarze. Teraz kibice zobaczyli w akcji 50-letniego prezesa Energi Toruń Krzysztofa Piotrowskiego, który nawet urwał seta Mateuszowi Gołębiowskiemu z Polonii. 
 
 

Mistrz z wicemistrzem w półfinale!

Wicemistrz Polski Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki zagra z broniącym tytułu PKS Kolping FRAC Jarosław, zaś Unia AZS AWFiS Gdańsk z Dekorglassem Działdowo w półfinałach LOTTO Superligi. W niedzielę zakończył się sezon zasadniczy.
 
W ostatniej, 22. kolejce Dekorglass pokonał najlepszy zespół pierwszej części rozgrywek Dartom Bogorię 3:0. Punkty zdobyli: Chińczyk Shang Kun, Słowak Wang Yang i były zawodnik gości Paweł Fertikowski.
 
Mazowiecka drużyna wystąpiła w eksperymentalnym składzie, po raz trzeci w sezonie zagrał 12-letni Miłosz Redzimski i wygrał pierwszego seta w LOTTO Superlidze. Jego rywal - Fertikowski to dawny kolega klubowy ojca Miłosza, Tomasza Redzimskiego z ZKS Drzonków (obecna Palmiarnia Zielona Góra). Później przez kilka lat Redzimski senior był trenerem Fertikowskiego w Dartomie Bogorii.
 
Pingpongiści z Grodziska Mazowieckiego zakończyli sezon z 19 zwycięstwami i tylko trzema porażkami. Porażka z Dekorglassem jest pierwszą po 10 kolejnych zwycięstwach. Wcześniej ulegli mistrzowi z Jarosławia 1:3, a miało to miejsce przed trzema miesiącami.
 
W play off Dartom Bogoria spotka się właśnie z PKS Kolping Franc. O czwartej lokacie tej ekipy przesądził gorszy bilans bezpośrednich meczów z tenisistami stołowymi z Działdowa (1:3, 2:3).
 
W niedzielę zawodnicy klubu z Podkarpacia pokonali w niecałą godzinę spadkowicza Morliny Ostróda 3:0. Jeden z punktów wywalczył debiutujący słowacki junior Jakub Zelinka.
 
Pierwsze i ostatnie zwycięstwo w sezonie odniosła żegnająca się z elitą Palmiarnia. U siebie wygrała z występującą w rezerwowym składzie LOTTO ZOOLeszcz Gwiazdą Bydgoszcz 3:0.
 
Z Olimpią-Unią Grudziądz pożegnali się utalentowani 16-latkowie Samuel Kulczycki i Maciej Kubik. Obaj wygrali po jednym pojedynku, a beniaminek nieznacznie uległ faworyzowanym gdańszczanom 2:3.
 
Bardzo zacięte były dwie ostatnie potyczki w 22. serii gier. Dojlidy Białystok przegrały 2:3 z Energą KTS Toruń (debiutował Marcin Woskowicz), a 3S Polonia Bytom przegrała z Fibrain AZS Politechnika Rzeszów 2:3, mimo że prowadziła 2:0.
 
Teraz nastąpi przerwa w rozgrywkach ze względu na mistrzostwa świata w Budapeszcie. Początek fazy play-off 3 maja.
 
Wyniki 22. kolejki:
 
Dekorglass Działdowo - Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 3:0
Shang Kun - Pavel Sirucek            3:0
Wang Yang - Marek Badowski           3:1
Paweł Fertikowski - Miłosz Redzimski 3:1
 
Kolping FRAC Jarosław - Morliny Ostróda 3:0
Jakub Zelinka - Kamil Dziadek     3:0
Tomas Konecny - Marco Golla       3:0
Piotr Chodorski - Kacper Petaś    3:0
 
Dojlidy Białystok - Energa KTS Toruń 2:3
Youngyin Li - Tomasz Kotowski     3:0
Piotr Michalski - Konrad Kulpa    0:3
Wang Zeng Yi - Marcin Woskowicz   3:1
Youngyin Li - Konrad Kulpa        1:2
Piotr Michalski - Tomasz Kotowski 0:2
 
Olimpia-Unia Grudziądz - Unia AZS AWFiS Gdańsk 2:3
Samuel Kulczycki - Wei Shihao      2:3
Maciej Kubik - Michaił Pajkow      3:1
Szymon Malicki - Patryk Chojnowski 0:3
Samuel Kulczycki - Jan Zandecki    2:0
Maciej Kubik - Wei Shihao          1:2
 
3S Polonia Bytom - Fibrain AZS Politechnika Rzeszów 2:3
Antonin Gavlas - Tomasz Lewandowski    3:0
Robert Floras - Saadi Ismaiłow         3:0
Mateusz Gołębiowski - Wasilij Lakiejew 1:3
Antonin Gavlas - Saadi Ismaiłow        1:2
Robert Floras - Tomasz Lewandowski     1:2
 
Palmiarnia Zielona Góra - Lotto Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz 3:0
Kamil Nalepa - Filip Stypka     3:0
Łukasz Wachowiak - Artur Grela  3:2
Jakub Jankowski - Mateusz Ufnal 3:0

Morliny spadają, Dekorglass w play-off

Wyniki przedostatniej, 21. kolejki LOTTO Superligi tenisistów stołowych przypieczętowały spadek Morlin Ostróda, które występowały w krajowej elicie od 23 lat. Po wygranej z Palmiarnią Zielona Góra pewność gry w fazie play off uzyskał Dekorglass Działdowo.
 
Przed piątkową kolejką przedostanie w tabeli Morliny miały jeszcze matematyczne szanse na utrzymanie. Stałoby się tak, gdyby w dwóch ostatnich seriach gier ostródzianie zdobyli komplet sześciu punktów, a oba swoje mecze przegrała - mająca dotychczas o pięć punktów więcej - Olimpia-Unia.
 
Beniaminek z Grudziądza "urwał" jednak jeden punkt Kolpingowi FRAC w Jarosławiu, zapewniając sobie pozostanie na następny rok w LOTTO Superlidze. W drużynie gości zwycięskie pojedynki rozegrali Szymon Malicki, który pokonał Piotra Chodorskiego 3:1 i Samuel Kulczycki, który zwyciężył Tomasa Konecnego 2:0.
 
W Ostródzie podopieczni trenera Tomasza Krzeszewskiego przegrali natomiast z Dojlidami Białystok 1:3. Zespół Morlin spada do 1. ligi po 23 latach nieprzerwanych występów w krajowej elicie. W tym czasie ostródzianie - jeszcze jako Warrior-Morliny - sięgali dwukrotnie po mistrzostwo Polski (w 1999 i 2000 roku).
 
W spotkaniu w Działdowie Dekorglass pokonał 3:0 drugiego spadkowicza - Palmiarnię Zielona Góra, dla której był to już 31. sezon w superlidze. Ta wygrana pozbawiła złudzeń o awansie do najlepszej czwórki drużynę 3S Polonii Bytom, która do tej pory ze stratą sześciu punktów mogła mieć jeszcze teoretycznie szanse na wyprzedzenie działdowian.
 
W piątek bytomianie wygrali na wyjeździe z Energą KTS Toruń 3:0. W ekipie gospodarzy "z konieczności" zadebiutował 49-letni prezes klubu Krzysztof Piotrowski. Toruńscy działacze z powodu oszczędności już wcześniej rozwiązali umowy z graczami z podstawowego składu - Francuzem Abdelem-Kaderem Salifou i Chińczykiem Hanem Chuanxi.
 
W pojedynku drużyn środka tabeli Fibrain AZS Politechnika Rzeszów pokonał u siebie LOTTO ZOOLeszcz Gwiazdę Bydgoszcz 3:0. W zespole gości swój debiut zaliczył 17-letni wychowanek Filip Stypka.
 
Sezon regularny zakończy się w niedzielę 7 kwietnia. Później nastąpi przerwa w rozgrywkach ze względu na mistrzostwa świata w Budapeszcie. Początek fazy play off w maju.
 
Kolping FRAC Jarosław - Olimpia-Unia Grudziądz 3:2
 
Tomas Konecny - Maciej Kubik 3:1
Kou Lei - Samuel Kulczycki 3:0
Piotr Chodorski - Szymon Malicki 1:3
Tomas Konecny - Samuel Kulczycki 0:2
Kou Lei - Maciej Kubik 2:0
 
Dekorglass Działdowo - Palmiarnia Zielona Góra 3:0
 
Shang Kun - Maciej Kołodziejczyk 3:0
Wang Yang - Łukasz Wachowiak 3:0
Paweł Fertikowski - Kamil Nalepa 3:1
 
Morliny Ostróda - Dojlidy Białystok 1:3
 
Kacper Petaś - Przemysław Walaszek 1:3
Marco Golla - Youngyin Li 3:0
Kamil Dziadek - Wang Zeng Yi 0:3
Kacper Petaś - Youngyin Li 0:2
 
Energa KTS Toruń - 3S Polonia Bytom 0:3
 
Konrad Kulpa - Antonin Gavlas 1:3
Tomasz Kotowski - Robert Floras 1:3
Krzysztof Piotrowski - Mateusz Gołębiowski 1:3
 
Fibrain AZS Politechnika Rzeszów - LOTTO ZOOLeszcz Gwiazda Bydgoszcz 3:0
 
Saadi Ismaiłow - Artur Grela 3:1
Wasilij Lakiejew - Mateusz Ufnal 3:0
Szymon Seroka - Filip Stypka 3:0

Dartom Bogoria wygrywa rundę zasadniczą

Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki pokonała w hicie LOTTO Superligi Unię AZS AWFiS Gdańsk 3:1 i zapewniła sobie pozycję lidera po rundzie zasadniczej! 

Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki - Unia AZS AWFiS Gdańsk 3:1

Panagiotis Gionis - Patryk Chojnowski 3:1 (12:10, 11:9, 6:11, 11:8)
Pavel Sirucek - Wei Shihao 1:3 (12:14, 11:9, 8:11, 4:11)
Marek Badowski - Mikhail Paikov 3:2 (7:11, 13:11, 6:11, 11:4, 11:8)
Panagiotis Gionis - Wei Shihao 2:1 (12:10, 9:11, 11:6)

Beniaminek z Grudziądza bardzo blisko utrzymania

Od 4 do 7 kwietnia rozegranych zostanie ostatnich 12 meczów sezonu zasadniczego LOTTO Superligi tenisistów stołowych. Wyłonieni są już wszyscy półfinaliści, a minimalne szanse na utrzymanie mają Morliny Ostróda. To oznacza, że w elicie na kolejny rok zostanie Olimpia-Unia Grudziądz.
 
Po 20 kolejkach prowadzi Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki - 52 punkty, przed Unią AZS AWFiS Gdańsk - 48, broniącym tytułu PKS Kolpingiem FRAC Jarosław - 43 i Dekorglassem Działdowo - 42. Teoretycznie szanse na wyprzedzenie ostatniego z zespołów miałaby 3S Polonia Bytom, ale...
 
- Tracimy do Dekorglassu sześć punktów, więc matematyczne szanse pozostały, w dwumeczu jesteśmy lepsi, bowiem przy wynikach 3:2 i 2:3 mamy minimalnie lepszy bilans małych piłek. Niestety, ekipa z Działdowa zagra m.in. z pewną spadku Palmiarnią Zielona Góra i pokona tego rywala nawet grając rezerwowym składem. Gdyby poza Dartomem Bogorią, Dekorglass miałby jeszcze mecz np. z Gdańskiem, wówczas moglibyśmy liczyć na awans do najlepszej czwórki, a tak jest to niemożliwe - powiedział menedżer bytomian Michał Napierała.
 
Jego zdaniem, kluczowe były m.in. potyczki z Dojlidami Białystok, zakończone wynikami 3:2 i 2:3.
 
- Straciliśmy z tym przeciwnikiem kilka punktów, których brakuje na finiszu. Ale z drugiej strony, przed sezonem słyszałem, że mając w składzie dwóch Polaków (Robert Floras i Mateusz Gołębiowski) i Czecha (Antonin Gavlas) będziemy walczyć o utrzymanie. Tymczasem, mimo braku Azjaty, byliśmy blisko podium - dodał.
 
Jeśli nic się nie zmieni w dwóch ostatnich seriach gier, w półfinałach play off Dartom Bogoria zmierzy się z Dekorglassem, zaś Unia AZS AWFiS z PKS Kolping FRAC.
 
Na dole tabeli też niemal wszystko jest jasne. Palmiarnia wygrała tylko jeden mecz - z Morlinami 3:2 - i po 30 latach żegna się z superligą. Pingpongiści z Ostródy, druga ekipa z najdłuższym, ponad 20-letnim stażem, "jedną nogą" jest w pierwszej lidze. Mają aż pięć punktów straty do Olimpii-Unii (maksymalnie może zdobyć sześć w dwóch spotkaniach), poza tym czekają ich potyczki z rywalami z Białegostoku i przede wszystkim Jarosławia.
 
- W kwietniowych meczach wystąpimy w krajowym składzie, bez Tajwańczyka Hunga - oświadczył trener Tomasz Krzeszewski, co w praktyce przekreśla szane zawodników Morlin, chociaż w sezonie dwukrotnie pokonali Olimpię-Unię, a wygrali też raz z Energą Toruń.
 
W Grudziądzu wolą dmuchać na zimne i jeszcze nie zapeszają.
 
- Walczymy do końca, bo pięć punktów przewagi jeszcze nie oznaczają naszego utrzymania, poza tym mamy gorszy bilans bezpośrednich potyczek z Ostródą. Jeśli utrzymamy się, wszystko wskazuje, że kolejny sezon spędzimy w LOTTO Superlidze. Jeszcze niedawno wcale nie było to oczywiście i nie chodziło o kwestie sportowe, tylko finansowe - przyznał grający trener Szymon Malicki.
 
Wiadomo już, że Olimpię-Unię opuszczają utalentowani juniorzy Samuel Kulczycki i Maciej Kubicki, którzy przenoszą się do klubów niemieckiej drugiej ligi. W kadrze zostaje Malicki i prawdopodobnie do niego dołączą kolejni młodzi polscy tenisiści stołowi.
 
Decydująca faza sezonu zasadniczego rozpocznie się 4 kwietnia meczem Dartomu Bogorii z Unią AZS AWFiS. Następnego dnia dokończenie 21. kolejki. Z kolei 22. seria odbędzie się w niedzielę 7 kwietnia, a hitem będzie starcie klubów z Działdowo i Grodziska Maz.
 
Półfinały i finał play off w maju, po mistrzostwach świata, które w Wielkanoc rozpoczną się w Budapeszcie.

Kulczycki i Kubik przenoszą się do Niemiec

Utalentowani Samuel Kulczycki (rocznik 2002) i Maciej Kubik (2003) opuszczają Olimpię-Unię Grudziądz i w przyszłym sezonie będą grać w drugiej lidze niemieckiej, odpowiednio w TTC OE Bad Homburg 1987 e.V. oraz 1. FSV Mainz 05.
 
Obaj będą trenować w ośrodku sportowym w Ochsenhausen, gdzie na co dzień ćwiczy były mistrz Polski Jakub Dyjas..
 
- Grając w Polsce i trenując w Ochsenhausen, dużo czasu poświęcałem na podróże. Teraz będę mógł skoncentrować się na pracy. Miałem oferty z ojczyzny, ale niestety musiałem odmówić, żeby móc więcej trenować w Niemczech - powiedział Kulczycki.
 
W podobnym tonie wypowiadał się Marcin Kubik, ojciec i trener Macieja.
 
- Syn zaczął trenować w Ochsenhausen, a nowy klub został wybrany po rozmowach ze szkoleniowcami z tego ośrodka. Po meczach w 2. Bundeslidze będzie mógł szybciej wracać na treningi do Ochsenhausen - wyjaśnia.
 
W przyszłym tygodniu obydwu młodych pingpongistów czekają jeszcze dwa występy w LOTTO Superlidze - Olimpia-Unia zagra z broniącym tytułu PKS Kolping RAC Jarosław (5 kwietnia) i Unią AZS AWFiS Gdańsk (7 kwietnia).
 
Przed rozpoczęciem sezonu beniaminek z Grudziądza upatrywany był wśród kandydatów do spadku. W składzie nie było żadnego obcokrajowca, a jedynym doświadczonym zawodnikiem był 30-letni grający trener Szymon Malicki. W końcówce sezonu zadebiutowali Paweł Ciołkowski (2002) i Piotr Błachnio (2004).
 
Szczególnie dobrze w krajowej elicie spisywał się Kulczycki (triumfator TOP 10 kadetów 2017), który wygrał 12 z 30 pojedynków. Bilans Kubika (mistrz Europy kadetów 2018) i Malickiego - po 7-14.
 
W tabeli Olimpia-Unia ma pięć punktów przewagi nad Morlinami Ostróda, co praktycznie przesądza o utrzymaniu tego pierwszego zespołu. Morliny zmierzą się jeszcze z wyżej notowanymi rywalami z Białegostoku i Jarosławia.

Chojnowski: Rozgrywam życiowy sezon

Patryk Chojnowski na początku marca został w Gliwicach indywidualnym mistrzem Polski, a niebawem może także sięgnąć po złoty medal w drużynie. – Rozgrywam życiowy sezon – przyznał tenisista stołowy Unii AZS AWFiS Gdańsk.
 
Chojnowski bardzo dobrze spisuje się w rozgrywkach LOTTO Superligi. Z zawodników urodzonych w Polsce legitymuje się bowiem trzecim dorobkiem – w 26 pojedynkach zanotował 16 zwycięstw. Lepszym bilansem mogą się pochwalić jedynie Marek Badowski (Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki) oraz Robert Floras (3S Polonia Bytom). Ten pierwszy odniósł 17 wygranych w 22 meczach, a Floras triumfował w 19 z 29 spotkań.
 
Wychowanek Łaskiego Towarzystwa Sportowo-Rekreacyjnego pokonał Badowskiego w półfinale mistrzostw Polski, natomiast w 1/8 finału okazał się lepszy od broniącego tytułu Jakuba Dyjasa. W Gliwicach reprezentant gdańskiego klubu sięgnął po swój pierwszy złoty medal w grze pojedynczej.
 
- Ze wszystkich pojedynków, które do tej pory rozegrałem, najwyżej jednak oceniam ligowy mecz z ósmym na światowej liście Wong Chun Tingiem. W listopadzie zmierzyliśmy się w Działdowie z Dekorglassem, a ja w czwartej potyczce pokonałem reprezentanta Hongkongu 2:0 i ten triumf przesądził o naszym sukcesie 3:1. To najwyżej sklasyfikowany w rankingu ITTF zawodnik, z którym miałem okazję rywalizować. I bardzo cieszę się, że udało mi się odnieść zwycięstwo. Dotychczasowe wyniki pokazują, że rozgrywam życiowy sezon – stwierdził.
 
29-letni tenisista ma szansę zdobyć także drugi złoty medal krajowego czempionatu – tym razem w drużynie. Po 20 kolejkach Unia AZS AWFiS plasuje się w lidze na drugiej pozycji.
 
- Mamy wyrównany zespół z mocnym liderem Chińczykiem Wei Shihao. Jesteśmy w formie, dobrze gramy i jeśli zdrowie dopisze, mamy szansę powalczyć o mistrzostwo. Wszystko jest możliwe – podkreślił.
 
W dwóch ostatnich meczach sezonu zasadniczego gdańszczanie, którzy zapewnili sobie udział w play off, rywalizować będzie na wyjeździe – 4 kwietnie zmierzą się z Grodzisku Mazowieckim z liderem Dartomem Bogorią, a trzy dni później w Grudziądzu z 10. w tabeli Olimpią Unią.
 
- Przed tymi spotkaniami nie ma specjalnej "napinki", bo wygrywać trzeba będzie w fazie medalowej. Drugie miejsce po sezonie zasadniczym w pełni by nas satysfakcjonowało, a to oznacza, że w półfinale naszym rywalem byłby broniący tytułu Kolping FRAC Jarosław – dodał.
 
Mistrz Polski nie ukrywa, że ponownie chętnie zmierzyłby się z liderem ekipy z Jarosławia Hou Yingchao. 39-letni Chińczyk przegrał do tej pory w LOTTO Superlidze tylko jeden mecz. Jego niesamowitą serię 27 zwycięstw przerwał Grek Panagiotis Gionis – reprezentant Dartomu wygrał 3:2.
 
- Niewielu tenisistów potrafi grać na typowych defensorów, a Hou to wyjątkowo niewygodny rywal i specyficzny obrońca, bo sporo też atakuje. To świetny zawodnik, były reprezentant swojego kraju, ale kilku zawodników było blisko pokonania go, bo miało piłki meczowe. W tym gronie znalazłem się także ja. To było poprzednim sezonie, kiedy występowałem w Spójni Warszawa. Przy stanie 1:1 w setach prowadziłem w trzeciej decydującej partii 10:9 – przypomniał.
 
Dobra postawa Chojnowskiego zaowocowała powołaniem do kadry na mistrzostwa świata, które w dniach 21–28 kwietnia odbędą się w Budapeszcie.
 
- Miałem już okazję rywalizować w światowym czempionacie. To było w Moskwie, ale dość dawno temu, bo w 2010 roku, kiedy byłem jeszcze młodzieżowcem. I w dodatku tylko w drużynie. Teraz zagram w grze pojedynczej. 14 kwietnie wyjeżdżamy na krótki obóz do Chorwacji, gdzie będziemy przygotowywać się do tej imprezy wspólnie z kilkoma innymi reprezentacjami – powiedział.
 
Reprezentant Unii AZS AWFiS, który ma także w dorobku mistrzostwo paraolimpijskiej w 2012 z Londynu, dwa indywidualne mistrzostwa świata oraz osiem tytułów mistrza Europy (po cztery w singlu i w drużynie), nadal zamierza rywalizować w gronie tenisistów niepełnosprawnych.
 
- Absolutnie nie planuję rezygnować z tych startów, tym bardziej, że te rozgrywki nie kolidują ze sobą. Pod koniec września czekają nas w Szwecji mistrzostwa Europy, a za rok igrzyska olimpijskie. Mam jednak nadzieję, że w Tokio uda mi się wziąć udział w nie tylko w paraolimpijskiej rywalizacji – podsumował Chojnowski

Przegląd Sportowy: Idą zmiany w LOTTO Superlidze!

Powrót do gry deblowej oraz rewolucja w systemie rozgrywek – oto nowości planowane na przyszły sezon w LOTTO Superlidze!

W LOTTO Superlidze zdarzały się sezony nudne, bywają też ciekawe. Ten od kilku tygodni jest... taki sobie. A to ze względu na fakt, że już od dłuższego czasu wiadomo kto zagra w play-off oraz kto spadnie do I ligi. Efekt jest taki, że kibice mogą się najwyżej emocjonować walką Polaków z obcokrajowcami oraz śledzeniem manewrów czołówki przed ustaleniem par półfinałowych.
 
Prezesi klubów szybko poszli po rozum do głowy i przygotowali na nowy sezon zestaw zmian. Przyznajmy, dość rewolucyjnych. Przede wszystkim ma się zmienić system rozgrywek.
 
- Są dwa warianty, których celem jest wciągnięcie do play-off większej liczby drużyn. Musimy je jeszcze przedyskutować i zdecydować się na któryś, ale zmiana jest nieunikniona -  mówi Zbigniew Leszczyński, prezes LOTTO Superligi i menedżer bydgoskiej drużyny.
 
 

[Podcast] Co myśli mistrz Polski gdy gra finał?

Zapraszamy na kolejny podcast prosto z Centrum Szkolenia PZTS w Gdańsku! Tym razem gościem specjalnym był mistrz Polski - Patryk Chojnowski.

Leszczyński zmienia skład i wspiera żużel

Dong Soo Kang i Hermeet Desai pożegnali się z LOTTO ZOOLeszcz Gwiazdą, a umowę z bydgoskim klub tenisa stołowego przedłużył Wiaczesław Burow. "Ciężko było rywalizować z czołową trójką" - przyznał menedżer Zbigniew Leszczyński, który zaangażował się także w żużel.
 
Historyczny wynik bydgoszczanie osiągnęli w 2017 roku, kiedy zdobyli brązowy medal MP. W składzie byli wówczas m.in. wicemistrz kraju Marek Badowski, Desai z Indii, Chińczyk Zhai Chao czy Anglik Andrew Baggaley. W kolejnym sezonie zespół prowadzony przez menedżera Leszczyńskiego zajął ósme miejsce. W obecnych rozgrywkach już zdobył 29 punktów, tyle samo co przed rokiem, a jeszcze ma dwa mecze do rozegrania.
 
- Patrząc na najlepszą czwórkę tabeli i jej możliwości finansowo-personalne, ciężko było nam rywalizować skutecznie. Ale jestem zadowolony, że z każdym z rywali powalczyliśmy. Punkty urwaliśmy PKS Kolping FRAC Jarosław, Dartomowi Bogorii Grodzisk Mazowiecki i Unii AZS AWFiS Gdańsk, zaś dwa oczka zdobyliśmy w potyczkach z Dekorglassem Działdowo - powiedział Leszczyński.
 
Do rozegrania jego podopiecznym zostały spotkania z Fibrain AZS Politechnika Rzeszów i z Palmiarnią Zielona Góra (5 i 7 kwietnia).
 
- Jesteśmy najlepsi w regionie i to też daje trochę radości. Wygraliśmy wszystkie cztery spotkania województwa kujawsko-pomorskiego z Energą Toruń i Olimpią-Unią Grudziądz - dodał.
 
Leszczyński poinformował, że pożegnalne mecze rozegrali Dong Soo Kang z Korei Południowej i Desai z Indii. Kontrakt przedłużył zaś Rosjanin Burow.
 
- Desai przenosi się do Niemiec, a Kang do Austrii. Nie podjąłem jeszcze decyzji ws. Chińczyków Cai Weia i Wang Jianana. Daję sobie miesiąc na zmontowanie składu. W kwietniu prawdopodobnie będziemy grać w młodym polskim zestawieniu, tzn. wystąpią Artur Grela i Mateusz Ufnal oraz 17-letni debiutant Filip Stypka. Sam do stołu w spotkaniu LOTTO Superligi nie podejdę, bowiem w ostatnich miesiącach miałem problemy z plecami i nie trenuję - przyznał 42-letni menedżer.
 
Leszczyński prowadzi rodzinną, mającą ponad 100-letnią historię firmę ZOOLeszcz, zajmującą się produkcją wyrobów dla zwierząt, m.in. obroży dla psów. Sprzedawane są m.in. w USA, Australii czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Kilka tygodni temu zaangażował się w pomoc drużynie żużlowej i został sponsorem tytularnym ZOOLeszcz Polonii Bydgoszcz, którego to klubu dyrektorem sportowym jest Tomasz Gollob.

Sponsorzy i Partnerzy Wschodzący Białystok Superligi Tenisa Stołowego

Sponsor tytularny
 
Sponsor
Partner
 
 
 
Patroni medialni