Aktualności Superliga

Sensacja w Toruniu! Energa ogrywa Dekorglass

W rozegranej awansem 14. kolejce LOTTO Superligi, Energa KTS Toruń pokonała we własnej hali Dekorglass Działdowo 3:1! Po punkcie dla torunian zdobyli: Kotowski, Salifou i Han.

Energa KTS - Dekorglass 3:1

Han Chuanxi - Jiri Vrablik 1:3 (3:11, 11:4, 5:11, 7:11)
Tomasz Kotowski - Wang Yang 3:1 (12:10, 11:7, 8:11, 11:7)
Abdel Kader Salifou - Wenliang Xu 3:0 (11:9, 11:7, 11:5)
Han Chuanxi - Wang Yang 2:0 (11:7, 11:8)

Dartom Bogoria wygrywa z 12-latkiem w składzie

Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki, w składzie z 12-letnim Miłoszem Redzimskim, wygrał w Zielonej Górze z Palmiarnią 3:1 w meczu 12. kolejki LOTTO Superligi tenisistów stołowych. Wicemistrzowie Polski wrócili na pierwsze miejsce w tabeli.
 
Trener gości Tomasz Redzimski, który przez wiele lat grał w Palmiarni (wtedy pod nazwą ZKS Drzonków), miał do dyspozycji doświadczonego Japończyka Kaii Yoshidę oraz Marka Badowskiego i swego syna Miłosza (rocznik 2006), dla którego to był drugi występ w elicie. Dwa punkty zdobył srebrny medalista IMP z 2017 i 2018 roku Badowski, "oczko" dołożył też były ćwierćfinalista MŚ. Z kolei Redzimski junior przegrał z Łukaszem Wachowiakiem.
 
Dartom Bogoria znów jest liderem LOTTO Superligi z przewagą dwóch punktów nad Unią AZS AWFiS Gdańsk i broniącym tytułu PKS Kolping FRAC Jarosław.
 
Drużyna z Jarosławia pokonała na wyjeździe Energę KTS Toruń 3:0. Spotkanie rozpoczęło się od zwycięstwa Ukraińca Kou Lei, który przyjechał do Torunia prosto ze szwajcarskiego Montreux, gdzie w sobotę uczestniczył w prestiżowym Top 16; w 1/8 finału przegrał z późniejszym triumfatorem Niemcem Dimitrijem Ovtcharovem. W spotkaniu ligowym Kou Lei prowadził 2:0 z Chińczykiem Han Chuanxi 2:0, ale w dwóch następnych setach zdobył łącznie... 3 punkty (1:11, 2:11). W decydującej partii zwyciężył jednak 14:12.
 
Kolejne punkty dla mistrzów kraju zdobyli Czech Tomas Konecny i Piotr Chodorski.
 
W ostatnim niedzielnym meczu LOTTO ZOOLeszcz Gwiazda Bydgoszcz uległa 3S Polonii Bytom 2:3, chociaż wygrywała 2:0 (bez straty seta). W trzech kolejnych potyczkach bydgoszczanie nie wygrali ani jednego seta. W decydującej grze koreański obrońca Dongsoo Kang nie sprostał Czechowi Antoninowi Gavlasowi.

Akademicy z Gdańska liderami

Unia AZS AWFiS wygrała na wyjeździe z Morlinami Ostróda 3:0 w meczu 12. kolejki LOTTO Superligi tenisistów stołowych i awansowała na pierwsze miejsce w tabeli. W drugim sobotnim spotkaniu Fibrain AZS Politechnika Rzeszów pokonała u siebie Dojlidy Białystok 3:2.

Gdański zespół rozpoczął drugę rundę rozgrywek LOTTO Superligi od wyjazdowej wygranej z Morlinami. Punkty w tym spotkaniu zdobyli dla gości Patryk Chojnowski, Wei Shihao i Michaił Pajkow. Dzięki temu Unia AZS AWFiS została nowym liderem, wyprzedzając Dartom Bogorię Grodzisk Mazowiecki, która rozegrała o jeden mecz mniej.
 
Zwycięstwo w sobotę odnieśli również tenisiści stołowi Fibrain AZS Politechniki Rzeszów, którzy za dwa punkty pokonali we własnej hali Dojlidy Białystok. Po jednymm wygranym dla akademików pojedynku zaliczyli Saadi Ismaiłow, Tomasz Lewandowski i Wasilij Lakiejew. W ekipie z Podlasia obie swoje gry wygrał Youngyin Li.
 
Morliny Ostróda - Unia AZS AWFiS Gdańsk 0:3
 
Kacper Petaś - Patryk Chojnowski 0:3 (4:11, 8:11, 3:11)
Kamil Dziadek - Wei Shihao 0:3 (6:11, 5:11, 3:11)
Marco Golla - Michaił Pajkow 1:3 (9:11, 11:9, 10:12, 10:12
 
Fibrain AZS Politechnika Rzeszów - Dojlidy Białystok 3:2
 
Saadi Ismaiłow - Wang Zeng Yi 3:2 (9:11, 11:7, 3:11, 11:8, 14:12)
Wasilij Lakiejew - Youngyin Li 2:3 (11:13, 13:11, 10:12, 15:13, 6:11)
Tomasz Lewandowski - Przemysław Walaszek 3:2 (11:13, 7:11, 11:6, 11:2, 11:9)
Saadi Ismaiłow - Youngyin Li 1:2 (7:11, 11:7, 7:11)
Wasilij Lakiejew - Wang Zeng Yi 2:1 (5:11, 12:10, 11:7)

ZOOLeszcz pomoże odbudować Polonię

„Polonia Bydgoszcz wraca na właściwe tory” – zapewnili podczas spotkania z dziennikarzami właściciel Jerzy Kanclerz, bydgoszczanin i prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek, Tomasz Gollob oraz Zbigniew Leszczyński - nowy sponsor tytularny ZOOLeszcz Polonii Bydgoszcz.

Podczas konferencji ogłoszono, iż klub ma sponsora tytularnego, co w Polsce na tym poziomie rozgrywek ligowych nie jest częste. Sponsorem została lokalna firma, związana już z bydgoskim tenisem stołowym - ZOOLeszcz. Wszyscy liczą, że zaangażowanie w pomoc klubowi takich osób jak Gollob, Boniek i Leszczyński, oraz otwartość i przejrzystość spowodują, że gród nad Brdą znów stanie się mocnym ośrodkiem czarnego sportu.

Od momentu, gdy nowym właścicielem klubu z ulicy Sportowej 2 w Bydgoszczy został Jerzy Kanclerz coraz więcej mówiło się o roli Tomasza Golloba w odbudowie żużla w grodzie nad Brdą, a ostatnio także o tym, że wraz ze Zbigniewem Bońkiem mogą przejąć zarządzanie Polonią. Cała wymieniona trójka postanowiła w opowiedzieć o bieżącej sytuacji klubu spotykając się z dziennikarzami. Kwestie właścicielskie i ewentualny udział w nich poszczególnych osób opisał w kilku zdaniach bydgoszczanin, obecny prezes PZPN, miłośnik czarnego sportu Zbigniew Boniek.
 
- Piłka nożna jest dla mnie numerem jeden, ale żużel zawsze w moim życiu odgrywał także wielką rolę. Jestem bydgoszczaninem i zawsze, kiedy tu przyjeżdżam myślę o Polonii. W październiku czy listopadzie ubiegłego roku Jurek Kanclerz powiedział mi, że ówczesny właściciel klubu, pan Władysław Gollob poprosił go, by został prezesem. Odpowiedziałem, że to świetnie, ale uważam, że Bydgoszcz chce i ma potrzebę nowego właściciela. Panu Władkowi trzeba bić brawo, bo wychował znakomitych żużlowców, oddłużył w ostatnich latach klub, ale ma swój wiek. Nakłoniłem więc Jurka do rozmowy z panem Władkiem i okazało się, że udało się im dojść do porozumienia. Z lekkim wsparciem finansowym Jerzy Kanclerz nabył akcje klubu i jest jego jedynym, stuprocentowym właścicielem – powiedział.
 
Swoją rolę opisał równie jednoznacznie.
 
- W gazetach czytałem, że Gollob i Boniek mają być podobno akcjonariuszami. Nie, to absolutnie nie tak ma wyglądać. Tomasz Gollob był tak wielkim zawodnikiem, że nie może dokładać pieniędzy do tego, by być akcjonariuszem czy właścicielem. Jeżeli Tomasz stwierdzi kiedyś, że chce być właścicielem jakiejś części akcji, to mu je po prostu sprezentujemy. Ja nie jestem żadnym właścicielem czy wspólnikiem 10-, 20- procentowym. Do października 2020 roku jestem prezesem PZPN i nie chcę wchodzić w żadne inne układy. Chcę jednak powiedzieć jasno, że Polonii Bydgoszcz, klubowi mojego ojca, zawsze chętnie pomogę, czy to w wymiarze doradztwa, doświadczenia, czy w każdym innym – dodał Boniek.
 
Skonkretyzowano także rolę Tomasza Golloba, który walczy o powrót do sprawności po wypadku na motocrossie. Od 1 lutego indywidualny mistrz świata z 2010 roku będzie dyrektorem sportowym klubu z niemal 100-letnią tradycją. Będzie czynnie uczestniczył w życiu klubu, pomagał, doradzał, podpowiadał.
 
- Nasza współpraca zaczęła się już w ubiegłym roku. Tor powinien sprzyjać zawodnikom, tak jak trybuny kibicom. Wychodząc z tego założenia podpowiedziałem Jurkowi jak przygotować tor na nowy sezon, bo chciałbym, aby był on taki jak w latach największej świetności Polonii. Mam wiedzę i doświadczenie i chcę się nim dzielić. Będę to robił z wielką przyjemnością. Proszę nie doszukiwać się w tym wszystkim jakiegoś drugiego dna, skoku na kasę. Bycie w takim klubie i praca w takim towarzystwie to czysta przyjemność – wyjaśnił Gollob.

Anchim: Mógłbym zbudować kilka drużyn

"Zgłasza się do nas tak wielu polskich i zagranicznych tenisistów stołowych, że mógłbym na nowy sezon zbudować kilka drużyn" - stwierdził menedżer Dojlid Białystok Piotr Anchim. Na półmetku sezonu zasadniczego zespół z Podlasia zajmuje szóste miejsce.
 
W pierwszej rundzie sezonu 2017/2018 Dojlidy wygrały sześć z 11 meczów, zdobywając 19 punktów. Dla porównania, przed rokiem po 11 kolejkach plasowali się na ostatniej, 12. pozycji.
 
- Nie zanotowaliśmy żadnej wpadki, poza nieznaczną, wyjazdową przegraną 2:3 z LOTTO ZOOLeszcz Gwiazdą Bydgoszcz. Pozostałe porażki ponieśli tylko z klubami z czołowej czwórki. Co do porównań, na pewno ogólnie liga jest nieco słabsza niż w poprzednich rozgrywkach, ale paradoksalnie nasza drużyna mocniejszy skład miała wówczas - powiedział 28-letni Anchim.
 
Grający trener Wang Zeng Yi ma bilans gier 12-4, Chińczyk Li Yongyin 10-7, zaś Przemysław Walaszek 3-8. W jednym pojedynku wystąpił zaledwie 15-letni Piotr Michalski (0-1).
 
- Gołym okiem widać, że Wandżi i Li rozgrywają lepszy sezon od poprzedniego, a Walaszek sprawił niespodzianki pokonując Tomasza Kotowskiego i Mateusza Gołębiowskiego. Wang Zeng Yi od wielu lat należy do kluczowych postaci superligi, zdarzył mu się jeden słabszy rok, ale to wciąż bardzo mocny zawodnik. U niego kluczową sprawą jest zdrowie, jeśli nie bolą go plecy wówczas potrafi wygrać niemal ze wszystkimi. Poza tym dodatkową motywacją okazała się dla niego funkcja grającego szkoleniowca. Wie, że odpowiada również za młodszych kolegów klubowych. Miło posłuchać Wandżiego na przedmeczowych odprawach i pomeczowych analizach - dodał menedżer białostoczan.
 
Strata klubu Dojlidy do ekip z miejsc 2-4 (Dekorglass Działdowo, PKS Kolping Frac Jarosław, Unia AZS AWFiS Gdańsk) wynosi sześć punktów. Na czele jest Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki, która ma osiem "oczek" więcej.
 
- Będzie szalenie ciężko, a wiele zależy od trzech pierwszych lutowych meczów z Fibrain AZS Politechniką Rzeszów, LOTTO ZOOLeszcz Gwiazdą i 3S Polonią Bytom. Kalendarz mamy trudniejszy, niż w pierwszej rundzie, ale też nie taki zły. Dziewięć oczek w tych spotkaniach mogłoby otworzyć nam drogę do podium, chociaż dobre byłyby też lokaty - ocenił Anchim.
 
Jego zdaniem, skład utworzony przez 35-letniego Wanga oraz dwóch juniorów (Li Yongyin rocznik 1999, Walaszek 2000) ma perspektywy na kilka sezonów.
 
- Zawsze chciałem mieć zespół z jednym doświadczonym pingpongistą i dwoma młodymi graczami. Poza tym Przemka traktujemy niemal jak wychowanka, bowiem w wieku młodzika trafił do nas z Lublina. Wszystkim kończą się kontrakty, ale z każdym będę rozmawiał na temat jego przedłużenia. Chociaż z drugiej strony otrzymałem już mnóstwo zapytań od krajowych i zagranicznych tenisistów stołowych. Dzwonili zawodnicy m.in. z ligi francuskiej, niemieckiej czy włoskiej, a odzywają się też menedżerowie proponujący Azjatów. Uchodzimy za solidny organizacyjnie i wypłacalny klub, stąd takie zainteresowanie występami w Dojlidach. Ale na pewno nie wystawimy kilku zespołów, bo na takie wydatki nas nie stać.

Dryszel: Solidni obrońcy w cenie

"Aż trzy z czterech czołowych drużyn LOTTO Superligi ma w w swoich składach solidnych defensorów. Nie spodziewam się zmian w układzie tabeli w czołówce" - stwierdził w rozmowie dyrektor sportowy Polskiego Związku Tenisa Stołowego, Stefan Dryszel.
 
Na półmetku sezonu zasadniczego prowadzi Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki - 27 punktów, przed Dekorglassem Działdowo, broniącym tytułu PKS Kolping FRAC Jarosław i Unią AZS AWFiS Gdańsk - po 25.
 
- Raczej nie widzę szans na choćby jedną zmianę w czwórce najlepszych drużyn LOTTO Superligi. Czołówka dysponuje najsilniejszymi składami i może dojść tylko do przetasowań wewnątrz tej grupy klubów, lecz wątpliwe jest wypadnięcie któregoś z pozycji medalowych - powiedział były trener reprezentacji pingpongistów.
 
Dryszel zwrócił uwagę na obecność w składach czołowych zespołów zawodników grających stylem defensywnym, jak Chińczyk Hou Yingchao (Kolping FRAC), Grek Panagiotis Gionis (Dartom Bogoria) czy Słowak chińskiego pochodzenia Wang Yang (Dekorglass).
 
- Jestem pod wrażeniem bilansu Hou Yingchao, który nie przegrał do tej pory żadnego meczu, wliczając także zeszły sezon. Aż trzy z czterech drużyn mają w składach defensorów z mocno dodatnim bilansem gier. Najsolidniejszym z nich wydaje się wspomniany Yighachao - podkreślił.
 
"Big Hou", jak nazywany jest najlepszy tenisista stołowy mistrzów Polski, wygrał w tym sezonie cztery pojedynki. Gionis ma siedem zwycięstw i dwie porażki, a Wang Yang 10-4.
 
- Nie wszyscy liderzy poszczególnych drużyn rozegrali komplet pojedynków. Wong Chun Ting z Działdowa na razie grał przeciętnie, a myślę o występach w europejskich pucharach, bo w polskiej lidze grał mało. Dużo będzie zależało od czasu, jaki ten reprezentant Hongkongu będzie mógł spędzić w Polsce przed decydującymi meczami. Zmiana czasu i męczące podróże na pewno mają wpływ na jego dyspozycję - ocenił Dryszel.
 
Dyrektor PZTS zwrócił uwagę także na "odkrycia" pierwszej części rozgrywek 2018/2019.
 
- Polskim odkryciem jest dla mnie 16-letni Samuel Kulczycki. Mimo młodego wieku i debiutu w tej klasie rozgrywkowej, radzi sobie nadspodziewanie dobrze. Inni Polacy grają w LOTTO Superlidze od kilku lat, więc trudno mówić o odkryciu ich talentu. Z zawodników zagranicznych, tych uczestniczących w większości meczów, odkryciem jest Chińczyk Shihao Wei z Unii AZS AWFiS, dla którego jest to pierwszy sezon w superlidze. Wrażenie robi jeszcze, biorąc pod uwagę wszystkich zawodników, dobra postawa Czecha Pavla Sirucka z Dartomu Bogorii i Roberta Florasa z 3S Polonii Bytom - dodał.
 
Dryszel mówił także o pomyśle Niemców, którzy wprowadzili do ekstraklasy grę podwójną, ale jako piąty pojedynek, decydujących przy stanie 2:2.
 
- Jeśli Niemcy coś wprowadzają do Bundesligi, a są pierwszą siłą w Europie, to z pewnością ma to sens. Zresztą w najsilniejszej lidze świata - chińskiej - też gra się debla, więc coś w tym jest - podsumował.
 
Druga runda LOTTO Superligi rozpocznie się w sobotę 2 lutego.
 

LM: Konishi to za mało. Bogoria przegrywa

W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów Dartom Bogoria przegrała z obrońcą tytułu - Borussią Dusseldorf 1:3. Jedyne zwycięstwo singlowe dla polskiej drużyny odniósł Kaii Konishi w pojedynku z Kristianem Karlssonem.

Dartom Bogoria - Borussia 1:3

Konishi Kaii - Kristian Karlsson 3:0 (11:5, 11:3, 12:10)
Pavel Sirucek - Timo Boll 0:3 (9:11, 6:11,  6:11)
Panagiotis Gionis - Anton Kallberg 2:3 (11:6, 11:8, 7:11, 4:11, 8:11)
Konishi Kaii - Timo Boll 0:3 (5:11, 6:11, 6:11)

Chojnowski: Sukcesem byłaby jedna wygrana

"Fajnie byłoby wygrać w jednej kategorii, a tymczasem otrzymałem najwięcej głosów aż w dwóch" - powiedział Patryk Chojnowski, który został najlepszym polskim zawodnikiem oraz odkryciem LOTTO Superligi. Nagrody przyznano podczas Diamentowej Gali w Warszawie.
 
28-letni Chojnowski (Unia AZS AWFiS Gdańsk) z powodzeniem występuje w rozgrywkach ligowych, wygrał m.in. z zajmującym ósme miejsce na świecie reprezentantem Hongkongu Wong Chun Tingiem z Dekorglassu Działdowo. Z gry w kadrze narodowej czasowo zrezygnował, rywalizuje zaś z niepełnosprawnymi - jest dwukrotnym mistrzem świata (2014, 2018), mistrzem paraolimpijskim z Londynu i wicemistrzem z Rio de Janeiro. 
 
- Oprócz wygranej z Wong Chun Tingiem, niewiele zabrakło mi do pokonania kilku innych Azjatów. Z Japończykami Kaii Yoshidą i Yuki Hirano przegrałem po 2:3, a z Chińczykiem Xan Chuanxi 1:2. Z Hirano miałem piłkę meczową w czwartym secie, z Yoshidą zabrakło dokładności, zaś z Chaunxi przegrałem w decydującym secie 13:15 - stwierdził Chojnowski.
 
Wychowanek trenera Longina Wróbla z ŁTSR Łask w plebiscycie "Polski Zawodnik" wyprzedził Pawła Fertikowskiego (Dekorglass Działdowo) i Wang Zeng Yi (Dojlidy Białystok). Z kolei w głosowaniu na "Odkrycie" pokonał Chińczyka Hou Yingchao (PKS Kolping FRAC Jarosław) i Rosjanina Wiaczesława Burowa (LOTTO ZOOLeszcz Gwiazda Bydgoszcz).
 
- Fajnie byłoby wygrać w jednej kategorii, a tymczasem otrzymałem najwięcej głosów aż w dwóch. Kolejne cele to medal z Unią AZS AWFiS Gdańsk w LOTTO Superlidze oraz podium w indywidualnych mistrzostwach kraju w Częstochowie, o ile się do nich... zakwalifikuję. Nie uczestniczę w cyklu Grand Prix, więc jedyną możliwością awansu są mistrzostwa województwa pomorskiego. Jeśli wystąpię w MP, to nie tylko po to aby zagrać. Przed trzema laty przegrałem w finale z Tomaszem Lewandowskim, więc chciałoby się więcej, choć kandydatów do złota jest sporo - ocenił zawodnik, który latem ubiegłego roku miał propozycję przenosić do ligi austriackiej.
 
W LOTTO Superlidze na półmetku sezonu zasadniczego wyklarowała się grupa czterech klubów, które pewnie zmierzają do play off. Są to Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki, Unia AZS AWFiS, Dekorglass i broniący tytułu Kolping FRAC Jarosław.
 
- Sezon jest bardzo ciekawy, nie ma murowanego faworyta. Każdy klub z czołowej czwórki ma azjatyckiego lidera. W kolejności Kaii Yoshida, mój kolega z zespołu Wei Shihao, Wong Chun Ting i Hou Yingchao prezentują zbliżony poziom, choć dla mnie najtrudniejszym przeciwnikiem jest Wei, z którym mam możliwość trenować na co dzień. Czasem udaje się z nim wygrać - przyznał Chojnowski, który ma w dorobku sześć medali superligi – w sezonie 2009/10 wywalczył brąz z Morlinami Ostróda, a w kolejnym powtórzył ten sukces z Pogonią Lębork. Z Olimpią-Unią Grudziądz sięgnął po srebro w 2014 roku, zaś z Dekorglassem zdobywał srebro (2016) oraz brąz (2015 i 2017).
 

Diamentowy Plebiscyt [WYNIKI]

Za nami Diamentowa Gala Tenisa Stołowego. Poznajcie laureatów!

DRUŻYNA LOTTO SUPERLIGI
 
1. Dekorglass Działdowo 36% głosów
2. PKS Kolping FRAC Jarosław 33%
3, Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 31%
 
TRENER LOTTO SUPERLIGI
 
1. Tomasz Lewandowski, Fibrain AZS Politechnika Rzeszów 67%
2. Tomasz Redzimski, Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 18%
3. Kamil Dziukiewicz, PKS Kolping FRAC Jarosław 15%
 
ODKRYCIE LOTTO SUPERLIGI
 
1. Patryk Chojnowski, obecnie Unia AZS AWFiS Gdańsk, wcześniej Spójnia Warszawa 76%
2. Hou Yingchao, PKS Kolping FRAC Jarosław 19%
3. Viacheslav Burov, LOTTO ZOOLeszcz Gwiazda Bydgoszcz 5%
 
ZAWODNIK ZAGRANICZNY LOTTO SUPERLIGI
 
1. Hou Yingchao, PKS Kolping FRAC Jarosław 42%
2. Pavel Sirucek, Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 39%
3. Tomas Konecny, były zawodnik 3S Polonii Bytom, obecnie PKS Kolping FRAC Jarosław 19%
 
POLSKI ZAWODNIK LOTTO SUPERLIGI
 
1. Patryk Chojnowski, obecnie Unia AZS AWFIS Gdańsk, wcześniej Spójnia Warszawa 55%
2. Paweł Fertikowski, Dekorglass Działdowo 28%
3. Wang Zeng Yi, Dojlidy Białystok 17%
 

Totalizator Sportowy Diamentowym Partnerem LOTTO Superligi!

Totalizator Sportowy właściciel marki LOTTO został Diamentowym Partnerem LOTTO Superligi. Nagrodę z rąk prezesa Zbigniewa Leszczyńskiego odebrał członek Zarządu, Bogdan Pukowiec. 

Pamiątkową statuetkę otrzymał także Sekretarz Stanu w Kancelarii Preza Rady Ministrów, Łukasz Schreiber. 

Ponadto LOTTO Superliga wyrózniła Wojciecha Osińskiego z Przeglądu Sportowego, You Tubera Pawła Rękawieckiego, firmę Unikatowi PL, Marka Gudzelaka oraz PKS Kolping FRAC Jarosław za największy wydźwięk  medlialny wśród wszystkich klubów LOTTO Superligi.

Sponsorzy i Partnerzy Wschodzący Białystok Superligi Tenisa Stołowego

Sponsor tytularny
 
Sponsor
Partner
 
 
 
Patroni medialni