Aktualności Superliga

3S Polonia Bytom coraz bliżej awansu

Kolejne trzy punkty do ligowej tabeli dopisali sobie zawodnicy 3S Polonii Bytom, po wygranej 3:1 z AZS Politechniką Rzeszów. Dwa punkty dla gospodarzy wywalczył lider zespołu, Tomas Konecny.

To był bardzo ważny mecz dla podopiecznych Michała Napierały. Aby znaleźć się w gronie najlepszych czterech zespołów rundy zasadniczej, bytomianie musieli odnotować trzy punkty w konfrontacji z akademikami z Rzeszowa. Tak też się stało, dzięki czemu 3S Polonia ma wielką szansę awansu do fazy play-off.

W pierwszym pojedynku wieczoru, lider gospodarzy Tomas Konecny pokonał 3:1 aktualnego mistrza Polski – Tomasza Lewandowskiego. Kiedy gospodarze wyszli na prowadzenie 1:0, przy stole pojawił się kolejny obcokrajowiec w barwach 3S Polonii - Niagol Stoyanov oraz Mateusz Gołębiowski. Po pierwszych dwóch setach, 2:0 prowadził reprezentant Włoch. Nieoczekiwanie, do decydującej piątej partii doprowadził jednak zawodnik gości z Podkarpacia, który i w końcówce okazał się mocniejszy i wygrał grę 3:2.

Drugi punkt dla bytomian był na wyciągnięcie ręki, ale przy stanie 1:1, gra zaczęła się od początku. W trzeciej grze, Paweł Chmiel spotkał się z młodszym i zdecydowanie mniej doświadczonym w rozgrywkach najwyższego szczebla, Rafałem Stąporem. Pod nieobecność Chorwata Tomislava Kolarka, trener Tomasz Lewandowski dał szansę swojemu podopiecznemu. Nie miał problemów Paweł Chmiel z wygraniem trzech setów i dzięki temu 3S Polonia Bytom objęła prowadzenie 2:1 w całym spotkaniu.

Do czwartego pojedynku przystąpili liderzy oby zespołów – Konecny i Gołębiowski. Mimo przegranego pierwszego seta, przewagę na stole pokazał reprezentant Czech, wygrywając całość 3:1. Triumf Konecnego przypieczętował zdobycie bardzo ważnych trzech punktów dla gospodarzy z Bytomia. 

3S Polonia, mając na koncie 43. punkty, czyli sześć przewagi nad piątym Dartomem Bogorią, może czekać już na środowe spotkanie rywali z beniaminkiem rozgrywek Strzelcem Frysztak.

 

3S Polonia Bytom – AZS Politechnika Rzeszów 3:1

Tomas Konecny - Tomasz Lewandowski 3:1 (11:8, 11:7, 7:11, 11:9)

Niagol Stoyanov - Mateusz Gołębiowski 2:3 (11:8, 14:12, 12:14, 6:11, 10:12)

Paweł Chmiel - Rafał Stąpor 3:0 (11:5, 11:2, 11:4)

Tomas Konecny - Mateusz Gołębiowski 3:1 (6:11, 11:7, 11:5, 11:5)

 

 

 

Planowa wygrana Dekorglassu

 
Nieco ponad 90 minut trwało spotkanie 21. kolejki Wschodzący Białystok Superligi w Działdowie. Miejscowy Dekorglass zgodnie z przewidywaniami pokonał Odrę Metraco SA Miękinia 3:0 i awansował na fotel lidera rozgrywek.
 
W świąteczny wtorek miejscowi kibice oglądali kolejny świetny występ swoich ulubieńców. Spotkanie z ostatnim w tabeli zespołem z Dolnego Śląska od zwycięstwa rozpoczął Jiri Vrablik. Najbardziej doświadczony gracz w drużynie Piotra Kołacińskiego musiał się sporo "napocić", aby pokonać Michała Bańkosza. Czech przegrywał już w tym pojedynku 1:2, jednak w czwartym i piątym secie był skuteczniejszy od swojego rywala i zwyciężył ostatecznie 3:2.
 
Drugi pojedynek dnia to starcie świeżo upieczonego wicemistrza Polski seniorów w grze pojedynczej z Wałbrzycha - Patryka Chojnowskiego z rok młodszym Piotrem Chodorskim. Mecz lepiej rozpoczął reprezentant Odry Metraco SA, który zwyciężył w pierwszej odsłonie 11:9. Jedyny Polak w składzie Dekorglassu szybko wziął się jednak za odrabianie strat i już w kolejnym secie doprowadził do wyrównania. Trzecia i czwarta część tego spotkania to już popis Chojnowskiego, który wygrywając kolejno do trzech i czterech wyprowadził drużynę z Warmii i Mazur na prowadzenie 2:0.
 
Triumf Dekorglassu nad zespołem Błażeja Sucha przypieczętował Xu Wenliang. Chińczyk, który w przeszłości występował m.in. w Dartom Bogorii Grodzisk Mazowiecki, w starciu "trójek" pewnie ograł Nestora Wasylkowskiego 3:0. Dla urodzonego w Chinach tenisisty stołowego był to dopiero piąty wygrany pojedynek w aktualnej kampanii. Wasylkowski z kolei ma już na swoim koncie ... 19 przegranych gier.
 
Przed ostatnim meczem rundy zasadniczej z Politechniką Rzeszów, Dekorglass Działdowo awansował na pierwsze miejsce w tabeli Wschodzący Białystok Superligi. Podopieczni Piotra Kołacińskiego uzbierali dotychczas 48 punktów i o dwa "oczka" wyprzedzają Olimpię-Unię Grudziądz. Półfinalista Champions League rozegrał jednak dwa spotkania mniej i po odrobieniu zaległości może odzyskać przodownictwo w tabeli.
 
Dekorglass Działdowo - Odra Metraco SA Miękinia 3:0
Jiri Vrablik - Michał Bańkosz 3:2 (7:11, 11:9, 6:11, 11:6, 11:7)
Patryk Chojnowski - Piotr Chodorski 3:1 (9:11, 11:9, 11:3, 11:4)
Xu Wenliang - Nestor Wasylkowski 3:0 (11:4, 11:9, 11:8)
 
Mateusz Przybył

Derby ponownie dla Torunia

 
Nie było niespodzianki w derbach województwa kujawsko-pomorskiego we Wschodzący Białystok Superlidze. Energa-Manekin Toruń po raz czwarty z rzędu pokonała rywala zza miedzy - Zooleszcz Gwiazdę Bydgoszcz 3:1. Najlepszym zawodnikiem meczu był Chen Weixing, zdobywca dwóch punktów.
 
Doświadczony Austriak ma znacznie bardziej udaną drugą część rozgrywek. Najstarszy zawodnik w ekipie prowadzonej przez Grzegorza Adamiaka w poniedziałkowej konfrontacji z bydgoszczanami pokonał Artura Białka 3:0 i Donghoon Kanga 3:1. Były to odpowiednio czwarte i piąte z rzędu wygrane Chena. Mało tego, w drugiej rundzie Wschodzący Białystok Superligi zawodnik Energii-Manekin doznał tylko dwóch porażek - z Jiri Vrablikiem i Robertem Florasem. W pozostałych dziesięciu pojedynkach Chen Weixing odnosił dość pewne triumfy.
 
O ile forma Chena Weixinga z tygodnia na tydzień idzie w górę, to prawdziwy rollercoaster przeżywa Cazuo Matsumoto. Brazylijczyk to z pewnością jeden z najbardziej nierównych zawodników we Wschodzący Białystok Superlidze. W ostatnim spotkaniu reprezentant drużyny z Grodu Mikołaja Kopernika nie wygrał nawet seta w konfrontacji z Lucjanem Błaszczykiem, a w poniedziałkowy wieczór pokonał po tie breaku Donghoon Kanga.
 
To właśnie słaba dyspozycja Koreańczyka była jedną z przyczyn porażki bydgoszczan z lokalnym rywalem. Kang oprócz porażki z Matsumoto, przegrał jeszcze z Chenem Weixingiem. Po tym meczu bilans Azjaty we Wschodzący Białystok Superlidze wynosi 50%. Jedynym graczem w szeregach gości, który nie zawiódł, był Adam Pattantyus. Preferujący styl defensywny Węgier po zaciętym i wyrównanym boju pokonał Konrada Kulpę 3:2.
 
Zwycięstwo Energii-Manekin nad Zooleszcz Gwiazdą dało torunianom awans w ligowej tabeli. Po 20. kolejkach podopieczni Grzegorza Adamiaka z dorobkiem 37 punktów zajmują piąte miejsce. Bydgoszczanie z 28. "oczkami" na koncie pozostają na ósmej pozycji.
 
Energa-Manekin Toruń - Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz 3:1
Chen Weixing - Artur Białek 3:0 (11:5, 11:3, 11:6)
Cazuo Matsumoto - Donghoon Kang 3:2 (10:12, 11:13, 11:6, 11:6, 12:10)
Konrad Kulpa - Adam Pattantyus 2:3 (4:11, 11:9, 7:11, 13:11, 8:11)
Chen Weixing - Donghoon Kang 3:1 (11:7, 7:11, 11:7, 11:8)
 
Mateusz Przybył

Wong trzeci w Pucharze Azji

 
Wong Chun Ting z Dekorglassu Działdowo zajął trzecie miejsce w rozgrywanym w Dubaju Pucharze Azji. Triumfatorem zawodów został Xu Xin, który w finale pokonał swojego rodaka Zhanga Jike 4:2 (4:11, 11:7, 11:6, 11:8, 6:11, 11:6).
 
Druga część turnieju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich była dużo bardziej udana dla zawodnika Piotra Kołacińskiego. Reprezentant Hongkongu, po słabej grze w eliminacjach grupowych, znacznie lepiej radził sobie w razie pucharowej. W 1/4 finału gracz z Hongkongu pokonał triumfatora Polish Open, Japończyka Juna Mizutaniego 4:2 (6:11, 11:5, 11:6, 11:5, 8:11, 11:6). W kolejnej rundzie Wong uległ po dobrym pojedynku mistrzowi olimpijskiemu z Londynu - Zhangowi Jike 2:4 (7:11, 11:8, 5:11, 11:7, 5:11, 8:11).
 
Porażka z dwukrotnym indywidualnym mistrzem świata sprawiła, że Wong Chun Ting w meczu o trzecie miejsce musiał się zmierzyć z reprezentantem Singapuru - Gao Ningiem. W finale pocieszenia zawodnik Dekorglassu Działdowo zagrał na dobrym poziomie i pokonał swojego przeciwnika 4:2 (11:4, 10:12, 9:11, 11:2, 11:6, 11:9). Ostatecznie Wong zajął trzecie miejsce w Pucharze Azji, za co otrzymał czek na blisko pięć tysięcy euro.
 
Zawodów w Dubaju miło nie będzie wspominał drugi z przedstawicieli Wschodzący Białystok Superligi - Jung Youngsik. Koreański lider Dartom Bogorii, po zajęciu trzecie miejsca w grupie "A", przegrał swoje spotkanie w rundzie "KO" z niżej notowanym Soumyajitem Ghoshem z Indii 2:3 (6:11, 11:7, 8:11, 12:10, 8:11).
 
Warto nadmienić, że triumf w Zjednoczonych Emiratach Arabskich był dla Xu Xina drugim z rzędu Pucharze Azji. 
 
Mateusz Przybył

Dwa punkty Patryka Chojnowskiego

Jedno z najciekawszych spotkań, zaległej 19. kolejki Wschodzący Białystok Superligi trwało blisko cztery godziny i zakończyło się zwycięstwem Dekorglassu Działdowo nad Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki 3:2. Bohaterem spotkania okazał się Patryk Chojnowski. Wicemistrz Polski wywaczył dwa punkty.

Jak przystało na zespoły takiego kalibru, cały mecz w Działdowie stał na bardzo wysokim poziomie. Dekorglass nie przystąpił do niedzielnego spotkania w najsilniejszym składzie, z kolei Dartom Bogoria, walczący o play-offy, pojechał do Działdowa ze swoim liderem Oh Sang Eunem.

Podbudowany bardzo dobrą grą w poprzednim spotkaniu przeciwko Kolpingowi Fracowi Jarosław, Jakub Kosowski i tym razem bardzo dobrze rozpoczął całe spotkanie. W pierwszym pojedynku niedzielnego popołudnia, Kosowskiemu przyszło się zmierzyć z Jirim Vrablikiem. Choć pierwsze dwa sety należały do Jakuba Kosowskiego, Czech zdołał doprowadzić do wyniku 2:2 i konieczne było rozegranie piątego. Ostatecznie, piątą partię wygrał Kosowski 12:10 i to goście wyszli na prowadzenie 1:0.

W drugim pojedynku, aktualny wicemistrz kraju Patryk Chojnowski, podejmował Daniela Góraka. Pierwszy, bardzo wyrównany set, wygrany przez Góraka 12:10, był jedynym rozstrzygniętym na korzyść podopiecznego Tomasza Redzimskiego. Kolejne trzy należały już do Chojnowskiego i cały pojedynek 3:1 dla zawodnika Dekorglassu.

W trzecim pojedynku Xu Wenliang spotkał się z liderem Dartomu Bogorii – Oh Sang Eunem. Dość nieoczekiwanie Koreańczyk wystąpił na pozycji numer trzy i niewiele brakowało, a nie zdobyłby punktu, który miał być pewnym. Minimalnie, bo 3:2 pokonał zawodnika gospodarzy i dzięki temu grodziszczanie wyszli na prowadzenie 2:1 w całym meczu.

Kolejne dwa spotkania zupełnie odmieniły przebieg meczu. Dwukrotnie triumfowali gracze Dekorglassau. Najpierw Jiri Vrablik 3:2 zwyciężył Daniela Góraka, który nie zaliczy raczej starcia z Dekorglassem do udanych. W decydującym momencie, Patryk Chojnowski bez straty seta zwyciężył Jakuba Kosowskiego i to jego śmiało można nazwać bohaterem całęgo spotkania 19. kolejki w Działdowie.

Dekorglass dopisał sobie do tabeli dwa punkty, a Dartom Bogoria wraca do Grodziska z jednym oczkiem. Po 20. kolejkach ligowych, Dekorglass Działdowo z 45. punktami zajmuje pewne drugie miejsce w tabeli, a Dartom Bogoria, z 37. oczkami na koncie plasuje się na piątej pozycji.

Szczegółowy przebieg spotkania: TUTAJ

 

 

Gustavo Tsuboi w Kolpingu Frac

 
Występujący ostatnio w niemieckiej ekstraklasie 32-letni brazylijski tenisista stołowy Gustavo Tsuboi w nowym sezonie będzie grał w polskiej superlidze w barwach PKS Kolping Frac Jarosław.
 
Informację potwierdził PAP trener-menedżer podkarpackiej drużyny Kamil Dziukiewicz. Tsuboi, dwukrotny olimpijczyk, sporadycznie grywał w TTC Schwalbe Bergneustadt. W rankingu światowym zajmuje 63. miejsce.
 
Czytaj więcej w internetowym wydaniu Przeglądu Sportowego

Wong i Jung walczą w Pucharze Azji

 
W Dubaju z udziałem dwóch zawodników Wschodzący Białystok Superligi - Wong Chun Tinga (Dekorglass Działdowo) i Jung Youngsika (Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki) rozgrywany jest Puchar Azji w tenisie stołowym. Faworytami imprezy są Chińczycy - Xu Xin i Zhang Jike.
 
Zawodnicy startujący w Zjednoczonych Emiratach Arabskich mają już za sobą udział w fazie grupowej. Niestety, gracze polskich klubów w fazie eliminacyjnej spisali się poniżej oczekiwań. Jung Youngsik w grupie "A" po zwycięstwie walkowerem nad Japończykiem Yuyą Oshimą 3:0 i porażkach z Xu Xinem (Chiny) 1:3 i Chiang Hung-Chiehem (Tajwan) 0:3 zajął trzecie miejsce.
 
Na tej samej pozycji rywalizację w grupie "B" ukończył Wong Chun Ting. Reprezentant Hongkongu, a na co dzień przedstawiciel Derkoglassu Działdowo, wygrał jeden z trzech pojedynków. Jeden z czołowych zawodników Wschodzący Białystok Superligi uległ Zhangowi Jike (Chiny) i Lee Sangsu (Korea Płd.) po 0:3 oraz pokonał Sharatha Kamala Achantę 3:0.
 
Jeśli gracze polskich drużyn marzą o grze w ćwierćfinale Pucharu Azji, to muszą dobrze zagrać w turnieju dodatkowym. Wong Chun Ting zmierzy się w nim z czwartym zawodnikiem igrzysk olimpijskich w Londynie - Chuang Chih-Yuanem, a Jung Youngsik rywalizował będzie z Soumyajitem Ghoshem (Indie). Triumfatorzy tych pojedynków awansują do 1/4 finału.
 
W pierwszej rundzie turnieju głównego są już Xu Xin, Lee Sangsu, Gao Ning, Jun Mizutani, Chiang Hung-Chieh i Zhang Jike. Triumfatora Pucharu Azji w Dubaju poznamy w sobotę.
 
Mateusz Przybył

Przełamanie Kosowskiego

 
Na taki występ w barwach Dartom Bogorii Jakub Kosowski czekał od początku sezonu. Po serii nieudanych występów były indywidualny mistrz Polski seniorów z Zawiercia wreszcie się przebudził i poprowadził podwarszawski zespół do zwycięstwa nad Kolpingiem Frac Jarosław 3:2 we Wschodzący Białystok Superlidze.
 
Przed czwartkowym spotkaniem, urodzony w 1982 roku Kosowski wygrał tylko osiem z 22 pojedynków w najlepszej polskiej lidze tenisa stołowego i nikt się nie spodziewał, że przełamanie może nastąpić w starciu z silnym zespołem z Podkarpacia. Świetna dyspozycja popularnego "Kosy" jest dobrym prognostykiem nie tylko dla samego zawodnika, ale także dla Dartom Bogorii, którą czeka ciężka walka o awans do fazy play off.
 
W starciu z trzecim zespołem Wschodzący Białystok Superligi Jakub Kosowski pokonał dwie uznane "marki". Najpierw w drugiej partii dnia w czterech setach wypunktował Wanga Zeng Yi. Na zakończenie spotkania podopieczny Tomasza Redzimskiego ograł jeszcze Bartosza Sucha 3:1 i przypieczętował triumf grodziszczan w czwartkowym meczu. Dla byłego zawodnika m.in. SV Pluderhausen i 3S Polonii Bytom, komplet punktów wywalczony w starciu z jarosławianami był dopiero drugim w aktualnej kampanii. Wcześniej dwa indywidualne triumfy w jednym spotkaniu Kosowski zanotował na inaugurację rozgrywek w pojedynku z Odrą Metraco SA Miękinia.
 
Oprócz Kosowskiego, punkt dla wicemistrzów kraju wywalczył także Oh Sang Eun. Koreańczyk, który ma być siła napędową podwarszawskiej ekipy w najważniejszej części sezonu, w pojedynku otwarcia wygrał z Bartoszem Suchem 3:1. Grodziscy fani liczyli także na triumf Koreańczyka w konfrontacji z Wangiem Zeng Yi, jednak przy stole dominował zawodnik Kolpinga Frac. Popularny "Wandżi" grał momentami koncertowo i w trzech setach pokonał ulubieńca miejscowej publiczności. 
 
Udany powrót do hali sportowej przy ulicy Westfala w Grodzisku Mazowieckim zanotował były zawodnik Dartom Bogorii - Robert Floras. Podopieczny Kamila Dziukiewicza, który po kilku sezonach spędzonych w podwarszawskiej ekipie przeniósł się na Podkarpacie, w pojedynku "trójek" okazał się lepszy od Daniela Góraka. Ogrywając brązowego medalistę mistrzostw Polski w grze pojedynczej z Wałbrzycha Floras zrehabilitował się za swój słaby występ w meczu ze Strzelcem Frysztak.
 
Po czwartkowej wygranej nad drużyną z Podkarpacia, Dartom Bogoria awansowała na piąte miejsce w tabeli Wschodzący Białystok Superlidze. Podopieczni Tomasza Redzimskiego tracą cztery punkty do zajmującej czwartą pozycję 3S Polonii Bytom. Warto jednak zaznaczyć, że grodziszczanie mają jeden pojedynek rozegrany mniej od drużyny ze Śląska. Jarosławianie plasują się na drugiej pozycji z dorobkiem 43 "oczek".
 
Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki - Kolping Frac Jarosław 3:2
Oh Sang Eun - Bartosz Such 3:1 (11:5, 11:4, 10:12, 11:9)
Jakub Kosowski - Wang Zeng Yi 3:1 (9:11, 12:10, 12:10, 11:8)
Daniel Górak - Robert Floras 1:3 (11:8, 8:11, 5:11, 10:12)
Oh Sang Eun - Wang Zeng Yi 0:3 (8:11, 5:11, 8:11)
Jakub Kosowski - Bartosz Such 3:1 (12:10, 11:8, 8:11, 11:9)
 
Mateusz Przybył

3S Polonia wygrywa za trzy

W spotkaniu 20. kolejki Wschodzący Białystok Superligi tenisistów stołowych, aspirująca do walki w play-offah 3S Polonia Bytom, pokonała 3:1 beniaminka ligowego – LKS Odrę Głoskę Metraco SA Miękinię. Dzięki temu podopieczni Michała Napierały wywalczyli kolejne trzy punkty do ligowej tabeli.

Jedyna grę dla zespołu Błażeja Sucha wygrał Michał Bańkosz, który zwycięży Pawła Chmiela w pięciu setach.

Dwa punkty dla gości z Bytomia zdobył reprezentant Czech - Tomas Konecny. Lider 3S Polonii Bytom nie miał problemów z pokonaniem Piotra Chodorskiego 3:0 i Nestora Wasylkowskiego 3:1. Trzeci punkt dla gości z Bytomia zdobył reprezentant Włoch, Niagol Stoyanov, pokonując na otwarcie Piotra Chodorskiego 3:0.

O ile, dla LKS Odry Głoski, wynik z 3S Polonią, nie miał większego znaczenia, o tyle już dla Michała Napierały miał całkiem spore. 3S Polonia cały czas walczy o miejsce w pierwszej czwórce, premiowane awansem do fazy play-off, czyli walki o medale w aktualnym sezonie Wschodzący Białystok Superligi. Bardzo ważnym momentem dla bytomian, będzie jutrzejsze spotkanie w Grodzisku Mazowieckim, gdzie Dartom Bogoria zmierzy się z Kolpingiem Fracem Jarosław. Zwycięstwo drużyny z Podkarpacia, przybliża 3S Polonię do pierwszej czwórki, natomiast wygrana grodziszczan z Jarosławiem, powiększa szansę drużyny Tomasza Redzimskiego na play-offy.

Wszystko dlatego, że poza spotkaniem z Kolpingiem Fracem, Dartom zmierzy się jeszcze z Dekorglassem Działdowo i z beniaminkiem z Frysztaka. Z kolei 3S Polonia ma do rozegrania jeszcze mecze z AZS Politechnika Rzeszów i ZKS Palmiarnia Zielona Góra.

Do końca rundy zasadniczej, zostały jeszcze dwie ligowe kolejki.

LKS Odra Głoska Metraco SA Miękinia - 3S Polonia Bytom 1:3

Piotr Chodorski - Niagol Stoyanov 0:3 (9:11, 9:11, 6:11)

Nestor Wasylkowski - Tomas Konecny 1:3 (1:11, 4:11, 11:9, 5:11)

Michał Bańkosz -  Paweł Chmiel 3:2 (4:11, 11:6, 11:9, 1:11, 11:4)

Piotr Chodorski - Tomas Konecny 0:3 (6:11, 8:11, 4:11)

 

 

Hit 20. kolejki dla Olimpii-Unii

Zwycięstwem 3:1 dla Olimpii-Unii Grudziądz zakończyło się spotkanie 20. kolejki Wschodzący Białystok Superligi. Podopieczni Piotra Szafranka, w meczu na szczycie pokonali Dekorglass Działdowo w czterech pojedynkach.

Goście wtorkowego spotkania, nie przyjechali do Grudziądza w najsilniejszym składzie. Piotr Kołaciński nie zabrał ze sobą żadnego z Azjatów. Efektem tego była porażka brązowych medalistów z ubiegłego sezonu 1:3.

Na początek spotkało się dwóch Azjatów, z czego jeden ma już obywatelstwo słowackie. Wang Yang podejmował Xu Wenlianga, który widywany jest w składzie w tym sezonie, nieco rzadziej niż jeszcze w ubiegłym. Bez problemu zawodnik gospodarzy zwyciężył tę pierwszą grę bez straty seta i to mistrzowie Polski wyszli na prowadzenie 1:0.

Druga gra nie przyniosła większych emocji, bo trwała również trzy sety. Tym razem Yaroslav Zhmudenko, może dość nieoczekiwanie, pokonał gładko Patryka Chojnowskiego. Właśnie po tej grze, można było spodziewać się bardziej wyrównanej rywalizacji, a na pewno Dekorglass upatrywał w tym pojedynku punktu. Tak się jednak nie stało, bo to gospodarze objęli już prowadzenie 2:0 w całym meczu.

Trzeci pojedynek to przełamanie zespołu Piotra Kołacińskiego. Grający w reprezentacji Czech, Jiri Vrablik, 3:1 zwyciężył młodszego kolegę z Grudziądza – Patryka Zatówkę. Dał tym samym szansę swojej drużynie, na odrobienie strat.

Nadzieja nie trwała jednak zbyt długo, bo kropkę nad i, postawił Wang Yang, pokonując na zakończenie Patryka Chojnowskiego 3:0. Na konto Olimpii-Unii powędrowały kolejne trzy punkty, dzięki którym zwiększyła się przewaga mistrzów Polski nad drugim w tabeli Dekorglassem Działdowo.

 

Olimpia-Unia Grudziądz – Dekorglass Działdowo 3:1

Wang Yang – Xu Wenliang 3:0 (11:4, 11:4, 11:5)

Yaroslav Zhmudenko – Patryk Chojnowski 3:0 (11:6, 11:3, 11:3)

Patryk Zatówka – Jiji Vrablik 1:3 (11:6, 6:11, 10:12, 8:11)

Wang Yang – Patryk Chojnowski 3:0 (11:7, 11:7, 11:6)

 

 

Sponsorzy i Partnerzy Wschodzący Białystok Superligi Tenisa Stołowego

Sponsor tytularny
 
Sponsor
Partner
 
 
 
Patroni medialni