Aktualności Superliga

Palmiarnia pokonuje Olimpię-Unię

Nieoczekiwanym wynikiem zakończyło się spotkanie 15. kolejki Wschodzący Białystok Superligi mężczyzn w Zielonej Górze. ZKS Palmiarnia pokonała 3:0 aktualnych mistrzów Polski z Grudziądza.

Nikt nie spodziewał się takiego przebiegu poniedziałkowego meczu w Zielonej Górze. Ku uciesze wszystkich miejscowych kibiców, na hali pojawił się Japończyk - Taku Takakiwa i fenomenalnie otworzył całe spotkanie. Nowy zawodnik ZKS Palmiarni pokonał bez straty seta reprezentanta Ukrainy - Yaroslava Zhmudenkę. 

W drugim pojedynku zobaczyliśmy Miroslava Horejsiego i Wang Yanga. Teoretycznie faworytem tego spotkania był podopieczny Piotra Szafranka z Grudziądza. Kolejne piłki i sety pokazały jednak, że niespodzianka wisi w powietrzu. Tak też się stało, bo po pięciu setach równej gry, lepszy okazał się gracz gospodarzy. Miroslav Horejsi, po bardzo dobrej grze pokonał 3:2 reprezentanta Słowacji Wang Yanga.

Trzeci pojedynek był już tylko formalnością, bo Lucjanowi Błaszczykowi przyszło się zmierzyć z debiutującym w rozgrywkach Superligi - Samuelem Kulczyckim. Wielokrotny indywidualny mistrz Polski dał młodszemu tenisisiście dobrą lekcję gry w tenisa stołowego, wygrywając 3:0. Dzięki temu przypieczętował nispodziewany triumf Palmiarni nad Olimpią-Unią Grudziądz 3:0. 

ZKS Palmiarnia dopisała na konto trzy punkty i mając ich aktualnie 20. zajmuje bezpiecznie 7. miejsce, ale Olimpia-Unia, z 40 punktami na koncie, wciąż pozostaje niekwestionowanym liderem tabeli.

ZKS Palmiarnia Zielona Góra - Olimpia-Unia 3:0

Szczegółowy raport z meczu: TUTAJ

 

Palmiarnia podejmuje Olimpię-Unię



W spotkaniu 15. kolejki Wschodzący Białystok Superligi, ZKS Palmiarnia Zielona Góra podejmie przed własną publicznością mistrzów Polski ASTS Olimpię-Unię Grudziądz. Nie będzie to łatwy mecz dla najlepszej drużyny poprzedniego sezonu, bo gospodarze z Zielonej Góry to bardzo silny zespół.

Palmiarnia z Lucjanem Błaszczykiem na czele, pokonała już Dartom Bogorię Grodzisk Mazowiecki, więc poniedziałkowe spotkanie we własnej hali to dobry moment na konfrontację z mistrzami kraju. Z pewnością miejscowi kibice najbardziej liczą na swojego kapitana, który jest zdecydowanie najbardziej utytułowanym graczem Palmiarni. Bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja Lucjana Błaszczyka z Wang Yangiem czy Kaiiem Yoshidą, którzy dzisiaj stanowią o sile Olimpii-Unii. Duże szanse na zdobycie punktu na pozycji numer trzy ma z pewnością Miroslav Horejsi. Jego rywalem może być zarówno Patryk Zatówka jak i Yaroslav Zhmudenko.

Po 14. kolejkach, na niezagrożonej pozycji nr 1 w ligowej tabeli są wciąż podopieczni Piotra Szafranka z Grudziądza. Każdy kolejny mecz tylko przybliża ich do fotela lidera przed fazą play-off. Z kolei ZKS Palmiarnia jest pewna utrzymania w najlepszej polskiej lidze, więc spotkanie z mistrzami kraju może być przede wszystkim dobrą okazją do zaprezentowania dobrego poziomu sportowego przed własnymi kibicami.

Spotkanie ZKS Palmiarni z Olimpią-Unią rozpocznie się w poniedziałek 8. lutego o godzinie 18.00. Relacja livescore na www.superliga.com.pl i w aplikacji mobilnej Table Tennis Superliga Live. Internetowa transmisja na żywo dostępna będzie pod tym linkiem.

 

Ranking ITTF: Wong, Jung i Tang najwyżej

 
Aż ośmiu zawodników klubów Wschodzący Białystok Superligi znalazło się w czołowej "50" lutowego rankingu Międzynarodowej Federacji Tenisa Stołowego. Tradycyjnie już najwyżej sklasyfikowany jest Wong Chun Ting z Dekorglassu Działdowo, który zajmuje aktualnie 12. miejsce na świecie.
 
Zawodnik z Hongkongu nie jest jedynym graczem z polskiej ligi, który piastuje miejsce w pierwszej "20" listy światowej. Oprócz Wonga znajdują się w niej także Jung Youngsik (13. miejsce) i Tang Peng (17. miejsce).
 
Dobre występy Kaii Yoshidy i Wanga Zeng Yi w German Open w Berlinie sprawiły, że obydwaj tenisiści stołowi zanotowali znaczące awanse w lutowym rankingu. Japończyk przesunął się z 56. na 38. miejsce, a popularny "Wandżi" awansował z 60. na 40. lokatę.
 
Łącznie w czołowej "100" rankingu ITTF znajduje się jedenastu zawodników, którzy mają podpisane kontrakty z polskimi zespołami.
 
Ranking ITTF - miejsca zawodników z Superligi:
12. (11) Wong Chun Ting (Hongkong - Dekorglass Działdowo)
13. (12) Jung Youngsik (Korea Płd. - Dartom Bogoria Grodzisk Maz.)
17. (16) Tang Peng (Hongkong - Dekorglass Działdowo)
24. (21) Maharu Yoshimura (Japonia - Dekorglass Dziadłowo)
38. (56) Kaii Yoshida (Japonia - Olimpia-Unia Grudziądz)
40. (60) Wang Zeng Yi (Polska - Kolping Frac Jarosław)
47. (53) Chen Weixing (Austria - Energa-Manekin Toruń)
50. (52) Wang Yang (Słowacja - Olimpia-Unia Grudziądz)
67. (59) Daniel Górak (Polska - Dartom Bogoria Grodzisk Maz.)
84. (83) Adam Pattantus (Wegry - Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz)
95. (90) Tomas Konecny (Czechy - 3S Polonia Bytom)
 
Mateusz Przybył

W derbach lepszy mistrz Polski

 
Sporych emocji dostarczyły piątkowe derby województwa kujawsko-pomorskiego we Wschodzący Białystok Superlidze. W Grudziądzu tamtejsza Olimpia-Unia, głównie dzięki świetnej postawie Wang Yanga, pokonała lokalnego rywala - Zooleszcz Gwiazdę Bydgoszcz 3:2.
 
Stawiani w roli faworytów półfinaliści Champions League dość nieoczekiwanie przegrywali 1:2. Gości na prowadzenie wyprowadzili Donghoon Kang i Adam Pattantyus, którzy pokonali odopowiednio Szymona Malickiego i Yaroslava Zhmudenkę. Jak się później okazało, były to jedyne triumfy przyjezdnych tego wieczoru. 
 
Po raz kolejny liderem grudziądzan okazał się Wang Yang. Słowacki defensor w starciu z rywalem zza miedzy wygrał z Arturem Białkiem 3:0 i Donghoon Kangiem 3:1. Dla podopiecznego Piotra Szafranka były to odpowiednio 18 i 19 zwycięstwa w najlepszej polskiej lidze tenisa stołowego. Trzecie "oczko" dla gospodarzy wywalczył Szymon Malicki, który w ostatnim starciu pokonał Białka 3:0.
 
Po wygranej nad bydgoszczanami zespół z Grudziądza powiększył swój dorobek do 41 punktów i ma już pięć "oczek" przewagi nad drugim w tabeli Dekorglassem Działdowo. Podopieczni Zbigniewa Leszczyńskiego pozostają z 19 punktami na koncie.
 
Olimpia-Unia Grudziądz - Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz 3:2
Wang Yang - Artur Białek 3:0 (14:12, 11:9, 11:3)
Szymon Malicki - Donghoon Kang 1:3 (4:11, 7:11, 11:6, 6;11)
Yaroslav Zhmudenko - Adam Pattantyus 0:3 (2:11, 9:11, 6:11)
Wang Yang - Donghoon Kang 3:1 (2:11, 11:5, 11:5, 11:8)
Szymon Malicki - Artur Białek 3:0 (11:5, 11:6, 11:7)
 
Mateusz Przybył
 
 

Powrót Wonga i wygrana Dekorglassu

Spotkanie 15. kolejki Wschodzący Białystok Superligi w Ostródzie, zakończyło się zwycięstwem gości z Działdowa 3:1. Jedyny punkt dla Morlin wywalczył Mikhail Paikov, pokonując grającego w tym meczu trenera Dekorglassu Piotra Kołacińskiego 3:0.

Kolejne pojedynki czwartkowego wieczoru nie kończyły się już tak dobrze dla podopiecznych Tomasza Krzeszewskiego. W drugiej odsłonie, Robin Devos spotkał się z Wong Chun Tingiem, który wystąpił w tegorocznych krajowych rozgrywkach po raz pierwszy, Mimo, że pierwszy set należał do gospodarza (12:10), to kolejne trzy należały już do reprezentanta Hong Kongu. Ostatecznie lider gości z Działdowa zwyciężył 3:1 i doprowadził do wyrównania w całym meczu 1:1.

Trzecia gra to konfrontacja rozpoczynającego swoją przygodę w najlepszej polskiej lidze - Adriana Więcka z doświadczonym już Jirim Vrablikiem. W tym przypadku, mimo dobrej walki ostródzianina, gorą okazał się podopieczny Piotra Kołacińskiego. Vrablik wywalczył ważny punkt na pozycji numer trzy i doprowadził do wyjścia na prowadzenie swojego zespołu 2:1.

Kiedy w czwartej grze zobaczyliśmy przy stole Mikhaila Paikova i Wong Chun Tinga, czyli dwóch liderów tego spotkania, niespodzianka była bardzo mało realna. Rosjanin musiałby wspiąć sie na wyżyny swoich umiejętności, aby stoczyć równą grę z liderem Dekorglassu. Ostatecznie dwunasty aktualnie zawodnik rankingu światowego ITTF, pokonał swojego rywala bez straty seta.

Dzięki wyjazdowemu zwycięstwu Dekorglassu Działdowo nad Morlinami Ostródą 3:1, zespół Piotra Kołaińskiego dopisuje do tabeli trzy punkty i mając ich na koncie 36., umacnia swoją drugą pozycję w ligowej tabeli. Kolejny mecz Dekorglass rozegra17. lutego z 3S Polonią Bytom, a Morliny Ostróda zmierzą się w Jarosławu z Kolpingiem Fracem tego samego dnia.

Raport meczowy TUTAJ

 

3S Polonia Bytom znów punktuje

Kolejne trzy punkty odnotowali na swoim koncie zawodnicy 3S Polonii Bytom. W spotkaniu 14. kolejki ligowej, podopieczni Michała Napierały pokonali 3:1 Morliny Ostródę. Jedyny punkt dla dla gości z Ostrody zdobył Mikhail Paikov, wygrywając bez straty seta z Niagolem Stoyanovem.

Mecz przed własną publicznością rozpoczął się bardzo dobrze dla gospodarzy. Tomas Konecny po czterosetowej walce, ale przegranej w pierwszym secie 10:12, zwyciężył Belga - Robina Devosa 3:1 w setach.

W drugim pojedynku wspomniany wyżej reprezentant Włoch - Niagol Stoyanov, uległ Rosjaninowi - Mikhailowi Paikovowi 0:3. W trzech setach nie zdołał znaleźć sposobu na wygranie choć seta z podopiecznym Tomasza Krzeszewskiego.

Po dwóch grach w Bytomiu, był remis 1:1 i gra rozpoczęła się od początku. Trzecia odsłona to pełna kontrola ze strony Pawła Chmiela, który 3:1 pokonał Adriana Więcka. Kiedy to gospodarze wyszli na prowadzenie 2:1, spotkali się dwaj liderzy swoich drużyn. Po tym, co w każdym spotkaniu ligowym pokazuje Tomas Konecny, gospodarze pokładali duże nadzieje w tym, że i tym razem to właśnie jego pojedynek będzie już ostatnim tego dnia.

Tak też się wydarzyło, bo Czech pokonał Mikhaila Paikova 3:1. Tym samym zespół Michała Napierały wywalczył dla siebie kolejne trzy punkty i mając ich 29. na koncie, zajmuje pewne czwarte miejsce w tabeli, mając jednocześnie trzy punkty przewagi nad piątym Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki. 

TUTAJ

Strzelec Frysztak lepszym beniaminkiem

W spotkaniu 14. kolejki ligowej, czyli starciu dwóch beniaminków, lepsi okazali się zawodnicy GMKS Strzelca Frysztak, którzy pokonali 3:2 ekipę z odry Głoski Metraco SA Miękini.

Zwycięstwo przed własną publicznością za dwa pukty dało Strzelcowi większą przewagę punktową nad ostatnim w tabeli zespołem Błażeja Sucha. Mimo, że sytuacja ogólna po 14. kolejkach się nie zmienia, to Strzelec, z Pawlem Platonovem na czele, może mieć satysfakcję z wygrania całego meczu.

Jak przystało na lidera drużyny, reprezentant Białorusi zdobył z Odrą Głoską dwa punkty. W pojedynku otwarcia pokonał 3:1 Nestora Wasylkowskiego, mimo porażki 9:11 w pierwszym secie.  Później nie było już tak kolorowo dla gospodarzy, bo po dwóch kolejnych grach na prowadzenie 2:1 wyszli goście. 

Michał Bańkosz pokonał bez straty seta Mateusza Czernika, a Piotr Chodorski 3:1 zwyciężył z Michałem Dąbrowskim. Przed bardzo ważnym i jednocześnie trudnym zadaniem stanął w czwartej odsłonie lider gospodarzy, Pawel Platonov. Po bardzo wyrównanej grze, Białorusin okazał się lepszy, wygrywając 3:2 w setach. Młodszy o kilka lat Michał Bańkosz po raz kolejny pokazał się z bardzo dobrej strony  był bardzo blisko od sprawienia kolejnej niespodzianki w tym sezonie Wschodzący Bałystok Superligi.

W decydującym pojedynku tego wieczoru spotkali się Mateusz Czernik i Nestor Wasylkowksi. Chyba nikt nie spodziewał sę, że akurat tych dwóch graczy będzie decydowało o wyniku całego meczu 14. kolejki. Ostatecznie to gospodarz wytrzymał decydujące fragmenty spotkania lepiej i pokonał rywala z Miękini 3:1. Dzięki temu Strzelec Frysztak zwyciężył z drugim beniaminkiem 3:2 i dopisał sobie dwa punkty do ligowej tabeli.

Szczegóły całego meczu: TUTAJ

 

 

Niespodzianka w Działdowie. W Grudziądzu triumf faworyta

 
Trwa znakomita passa tenisistów stołowych Energii-Manekin Toruń we Wschodzący Białystok Superlidze. Zespół z Grodu Mikołaja Kopernika wygrał we wtorkowy wieczór szósty mecz z rzędu i wielkimi krokami zbliża się do drużyn walczących o fazę play off. W 14. kolejce zwyciężyła także inna drużyna z województwa kujawsko-pomorskiego - Olimpia-Unia Grudziądz.
 
Podopieczni Grzegorza Adamiaka wygrali w Działdowie z tamtejszym Dekorglassem 3:2, mimo, że przegrywali już 0:2. Sygnał torunianom do walki z wiceliderem rozgrywek dał najmłodszy w składzie Energii-Manekina Konrad Kulpa, który po pięciosetowym meczu wygrał z Patrykiem Chojnowskim. Przykład z Polaka wzięli także zagraniczni gracze torunian - Chen Weixing i Cazuo Matsumoto, którzy ogrywali kolejno Wong Chun Tinga i Jiri Vrablika. Dla zawodnika z Hongkongu był to debiut w barwach Dekorglassu, zakończony połowicznym sukcesem. Wong oprócz porażki z Chenem Weixingiem wygrał we wtorkowy wieczór z Cazuo Matsumoto 3:2. Drugie "oczko" dla gospodarzy zdobył Jiri Vrablik po triumfie nad Chenem Weixingiem.
 
Potknięcie wicelidera wykorzystali gracze Olimpii-Unii Grudziądz. Podopieczni Piotra Szafranka pokonali we własnej hali Politechnikę Rzeszów 3:1 i powiększyli swoją przewagę nad drugim w tabeli Dekorglassem do pięciu punktów. W starciu z ekipą z Podkarpacia najlepiej zaprezentował się Wang Yang, który zdobył komplet "oczek". Swoje premierowe zwycięstwo w tym sezonie we Wschodzący Białystok Superlidze zanotował z kolei Szymon Malicki, który potrzebował pięciu setów aby rozprawić się z Mateuszem Gołębiowskim. Autorem honorowego punktu dla przyjezdnych był Tomislav Kolarek, który ograł Yaroslava Zhmudenkę 3:2.
 
Wyniki wtorkowych spotkań, a szczególnie rezultat meczu w Działdowie pokazują, że czeka nas niezwykle zacięta i wyrównana walką w końcówce rundy zasadniczej. Do gry o awans do fazy play off włącza się bardzo mocno Energa-Manekin Toruń, która po słabym początku rozgrywek nabrała wiatru w żagle. Raczej niezagrożony wydaje się udział w półfinałach ligi Olimpii-Unii Grudziądz i Dekorglassu Działdowo.
 
Olimpia-Unia Grudziądz - Politechnika Rzeszów 3:1
Wang Yang - Tomasz Lewandowski 3:2 (5:11, 11:6, 14:16, 11:4, 11:3)
Yaroslav Zhmudenko - Tomislav Kolarek 2:3 (9:11, 11:4, 8:11, 11:8, 7:11)
Szymon Malicki - Mateusz Gołębiowski 3:2 (7:11, 12:14, 12:10, 11:6, 11:7)
Wang Yang - Tomislav Kolarek 3:0 (11:6, 11:8, 11:7)
 
Dekorglass Działdowo - Energa-Manekin Toruń 2:3
Wong Chun Ting - Cazuo Matsumoto 3:2 (6:11, 11:7, 11:5, 8:11, 11:3)
Jiri Vrablik - Chen Weixing 3:2 (11:9, 11:7, 10:12, 12:14, 11:5)
Patryk Chojnowski - Konrad Kulpa 2:3 (11:7, 9:11, 5:11, 11:6, 9:11)
Wong Chun Ting - Chen Weixing 1:3 (11:6, 4:11, 9:11, 10:12)
Jiri Vrablik - Cazuo Matsumoto 2:3 (12:14, 11:8, 11:7, 6:11, 9:11)
 
Mateusz Przybył

Druga z rzędu porażka wicemistrza Polski

 
Wicemistrzowie Polski z Grodziska Mazowieckiego przegrali drugi mecz z rzędu we Wschodzący Białystok Superlidze. W spotkaniu 14. kolejki Dartom Bogoria uległa we własnej hali Palmiarni Zielona Góra 2:3 i coraz mocniej komplikuje swoją sytuację w ligowej tabeli.
 
- Po serii porażek, wreszcie przystąpiliśmy do meczu w pełnym składzie. Chcieliśmy przede wszystkim sprawić frajdę naszym kibicom i wygrać z topową drużyną, a taką bez wątpienia jest Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki. Cieszę się, że ta sztuka nam się dziś udała - mówił uradowany Lucjan Błaszczyk.
 
Zielonogórzanie wygrali w Grodzisku Mazowieckim, bo dysponowali zdecydowanie bardziej wyrównanym składem. Każdy z zawodników Palmiarni wywalczył we wtorkowy wieczór po jednym punkcie. Najcenniejsze zwycięstwo odniósł w ostatniej grze wieczoru Lucjan Błaszczyk, który po czterosetowym meczu ograł Daniela Góraka. - Cieszę się, że wygrałem z Danielem, bo po raz ostatni udała mi się ta sztuka trzy lub cztery lata temu. Mój rywal nie miał dziś najlepszego dnia. Ja gram już na większym luzie i to mi pomaga. Swoje w karierze wygrał i przegrałem więc teraz gram głównie dla przyjemności - mówił po spotkaniu 11-krotny indywidualny mistrz Polski.
 
Oprócz Błaszczyka punkty dla zespołu z Ziemi Lubuskiej zainkasowali także Taku Takakiwa i Miroslav Horejsi. Japończyk, podobnie jak Błaszczyk, ograł w starciu z Dartomem Bogorią Daniela Góraka. Leworęczny Horejsi pokonał z kolei po tie breaku Jakuba Kosowskiego.
 
Zdecydowanie najlepszym zawodnikiem spotkania był jednak Oh Sang Eun. Powracający do składu wicemistrzów Polski Koreańczyk zapisał przy swoim nazwisku dwa indywidualne triumfy. Zagraniczny zawodnik gospodarzy najpierw pokonał Błaszczyka 3:2, a następnie w czterech setach uporał się z Takakiwą. Dość nieoczekiwanie większy opór Ohowi sprawił Polak, który był bliski pokonania gwiazdy polskiej ligi. - Żałuję trochę spotkania z Ohem, a szczególnie końcówek czwartego i piątek seta. Koreańczyk jednak z każdym setem grał coraz lepiej i zwyciężył - dodał były zawodnik niemieckiego Grenzau.
 
Strata trzech punktów w konfrontacji z zespołem z Zielonej Góry komplikuje sytuację zespołu Tomasza Redzimskiego w tabeli Wschodzący Białystok Superligi. Grodziszczanie po 14. kolejkach mają na swoim koncie 26 "oczek" i tracą już trzy punkty do czwartej 3S Polonii Bytom. Po wtorkowym spotkaniu o jedną lokatę w tabeli awansowali zielonogórzanie, którzy przesunęli się z dziewiątej na ósmą pozycję.
 
Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki - Palmiarnia Zielona Góra 2:3
Oh Sang Eun - Lucjan Błaszczyk 3:2 (7:11, 11:9, 7:11, 11:9, 12:10)
Daniel Górak - Taku Takakiwa 1:3 (11:4, 9:11, 7:11, 6:11)
Jakub Kosowski - Miroslav Horejsi 2:3 (8:11, 14:12, 11:8, 9:11, 4:11)
Oh Sang Eun - Taku Takakiwa 3:1 (5:11, 11:5, 12:10, 11:4)
Daniel Górak - Lucjan Błaszczyk 1:3 (6:11, 5:11, 11:7, 6:11)
 
Mateusz Przybył

Kolping Frac po raz drugi lepszy od Zooleszcz Gwiazdy

 
Kolping Frac Jarosław nie zwalnia tempa. Zespół Kamila Dziukiewicza we wtorkowy wieczór wygrał trzeci mecz w 2016 roku. W spotkaniu 14. kolejki Wschodzący Białystok Superligi jarosławianie pokonali przed własną publicznością bydgoską Zooleszcz Gwiazdę 3:1.
 
Drużyna z Podkarpacia była faworytem spotkania i nie zawiodła. Gospodarze wygrali trzy pojedynki zdecydowanie, nie tracąc nawet seta. Kapitalny pojedynek rozegrał po raz kolejny będący ostatnio w wyśmienitej dyspozycji Wang Zeng Yi. Urodzony w Chinach tenisista stołowy wygrał z Arturem Białkiem i Donghoon Kangiem.
 
- Byłem dziś bardzo skupiony i skoncentrowany. Myślę, że grałem na podobnym poziomie jak podczas German Open - mówił po spotkaniu bohater gospodarzy Wang Zeng Yi. Popularny "Wandżi" przyznał jednak, że we wtorkowy wieczór bardzo dopisywało mu szczęście. - W ostatnim meczu z Donghoon Kangiem los mi sprzyjał. Trener policzył, że w całym pojedynku zagrałem aż jedenaście "świnek" - dodał.
 
Niezwykle cenne zwycięstwo w jarosławskiej ekipie zanotował Bartosz Such. Popularny "Suszi", który w swojej karierze był m.in. mistrzem Polski w singlu, w starciu z bydgoszczanami pokonał ich lider - Adama Pattantyusa 3:0. Węgierski defensor rzadko przegrywa we Wschodzący Białystok Superlidze, a porażka z Suchem była jego siódma w tym sezonie. Wcześniej sposób na pokonanie Pattantyusa znaleźli tylko Tomas Konecny, Tang Peng, Wang Zeng Yi, Jiri Vrablik, Patryk Chojnowski i Patryk Zatówka.
 
Najjaśniejszą postacią Zooleszcz Gwiazdy w meczu 14. kolejki Wschodzący Białystok Superligi w Jarosławiu był Koreańczyk Donghoon Kang. Azjata dotychczas wystąpił w dwóch meczach bydgoszczan, grając ze zmiennym skutkiem. We wtorkowy wieczór pokonał Roberta Florasa 3:1, rewanżując się tym samym Polakowi za porażkę w pierwszej części sezonu. W drugim swoim pojedynku Koreańczyk musiał już uznać wyższość Wanga Zeng Yi, który jednak komplementował swojego rywala za dobrą postawę. - W pierwszym pojedynku w ubiegłym roku Donghoon Kang był bardzo "usztywniony" i nie pokazał wszystkich swoich umiejętności. Dziś zagrał jednak rewelacyjnie, szczególnie w pojedynku przeciwko Robertowi Florasowi - chwalił Koreańczyka "Wandżi".
 
Trzy punkty wywalczone w starciu z zespołem z województwa kujawsko-pomorskiego powiększyły dorobek zespołu Kamila Dziukiewicza do 32 "oczek". Zooleszcz Gwiazda pozostaje nadal z 19. punktami na koncie. 
 
Kolping Frac Jarosław - Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz 3:1
Wang Zeng Yi - Artur Białek 3:0 (11:6, 11:9, 11:7)
Robert Floras - Donghoon Kang 1:3 (5:11, 11:7, 8:11, 8:11)
Bartosz Such - Adam Pattantyus 3:0 (11:7, 13:11, 11:3)
Wang Zeng Yi - Donghoon Kang 3:0 (13:11, 11:6, 12:10)
 
Mateusz Przybył
 
 
 

Sponsorzy i Partnerzy Wschodzący Białystok Superligi Tenisa Stołowego

Sponsor tytularny
 
Sponsor
Partner
 
 
 
Patroni medialni