Aktualności Superliga

Komplet punktów Polonii

Carbo-Koks TTS Polonia Bytom pokonała w Jarosławiu Kolping Frac 3:1 w meczu 3. kolejki superligi i odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie.

Bohaterem Bytomia został Jakub Kosowski, który w niedzielę zajął drugie miejsce w Grand Prix Polski, a dziś zdobył komplet punktów przeciwko Kolpingowi. Kosowski pokonał Wanga Zeng Yi 3:2 oraz Jewgienija Szczetinina 3:0. Przekonywujące było zwłaszcza zwycięstwo nad białorusińskim defensorem, które przypieczętowało sukces gości.

"Liczyłem na punkt, a zdobyliśmy trzy, więc jestem bardzo szczęśliwy. Po dwóch porażkach przypomniała nam się stuacja z poprzedniego sezonu. Na szczeście w Radomiu obudził się Kuba, który podtrzymał formę w Jarosławiu. Cieszę się również, że teraz wreszcie gramy bez kontuzji. Wcześniej problem z barkiem miał Kosowski, a z nogą Radek Mrkvicka" - powiedział tuż po meczu trener Polonii Michał Napierała.

TRZECIA KOLEJKA W OBIEKTYWIE - NIE PRZEGAP!

Ważny punkt na "trójce" zdobył dla przyjezdnych Tomas Konecny. Czech w swoim 30. ligowym występie w barwach ekipy ze Śląska pokonał Witalija Niechwiedowicza 3:1. Dla gospodarzy honorowe "oczko" wywalczył Szczetinin, który po morderczym, ponad 40-minutowym boju triumfował z Radkiem Mrkvicką 3:2.

Carbo-Koks TTS Polonia Bytom sięgnęła po pierwsze zwycięstwo we Wschodzący Białystok Superlidze w sezonie i to od razu za trzy punkty. Kolping poniósł drugą porażkę, ale pocieszeniem graczy z Podkarpacia jest fakt, że konfrontacje z medalistami kampanii 2013/2014 już za nimi. W 4. kolejce drużyna trenera Kamila Dziukiewicza zagra w Rzeszowie z Politechniką, natomiast Polonia zmierzy się w Grudziądzu z Olimpią-Unią.

Kolping Frac Jarosław - Carbo-Koks TTS Polonia Bytom 1:3
Jewgienij Szczetinin - Radek Mrkvicka 3:2 (5:11, 11:5, 8:11, 11:7, 11:5)
Wang Zeng Yi - Jakub Kosowski 2:3 (5:11, 11:8, 6:11, 13:11, 7:11)
Witalij Niechwiedowicz - Tomas Konecny 1:3 (11:13, 3:11, 11:9, 3:11)
Jewgienij Szczetinin - Jakub Kosowski 0:3 (3:11, 9:11, 9:11)

Z Jarosławia Dawid Szajna

Sensacja w Grodzisku! Rzeszów ograł mistrza!

Tenisiści stołowi AZS Politechniki Rzeszów sprawili we wtorek najwiekszą niespodziankę nie tylko trzeciej kolejki, ale i pierwszej części zmagań we Wschodzący Białystok Superlidze. Gracze z Podkarpacia zaskakująco łatwo pokonali w Grodzisku Mazowieckim mistrza Polski - Dartom Bogorię 3:0!
 
- Szczerze przyznam, że nie spodziewaliśmy się takiego wyniku. Od początku wszystko układało się jednak po naszej myśli. Trafiliśmy także z ustawieniem - mówił po spotkaniu zadowolony Tomasz Lewandowski. Były wicemistrz Polski w grze pojedynczej zdobył we wtorkowym meczu pierwszy punkt dla akademików, w trzech setach pokonując w pojedynku otwarcia Daniela Góraka. - Może nie grałem jakoś spektakularnie, ale trafiałem piłki w pierwszym i drugim tempie. Daniel miał dziś z tym problem, popełniał dużo błędów a ja to wykorzystałem - dodał "Lewy".
 
 
Oprócz grającego trenera rzeszowian punkty w starciu z mistrzem kraju zdobywali dla AZS Politechniki również Mateusz Gołębiowski i Amalraj Anthony. 24-letni Polak po tie breaku pokonał triumfatora I Grand Prix Polski seniorów - Roberta Florasa, a reprezentant Indii nie dał szans Pawłowi Fertikowskiemu.
 
- Każdy pojedynek dzisiejszego spotkania był niezwykle ważny. Ewentualna porażka któregoś z nas mogła się dla nas źle skonczyć, nawet porażką w całym w meczu 2:3. Grodziszczanie to silna ekipa i gdy mają tylko okazję, to ją wykorzystują - dodał Lewandowski.
 
Po pierwszej porażce w sezonie zadowoleni nie byli gracze miejscowej Dartom Bogorii. W starciu z AZS Politechniką Rzeszów po raz pierwszy w aktualnej kampanii skapitulowali  Floras i Fertikowski. Warto jednak dodać, że w drużynie prowadzonej przez Tomasza Redzimskiego zabrakło Oh Sang Euna, który w tym sezonie we Wschodzący Białystok Superlidze jeszcze nie przegrał.
 
Dartom Bogoria Grodzisk Maz. - AZS Politechnika Rzeszów 0:3
Daniel Górak - Tomasz Lewandowski 0:3 (5:11, 7:11, 7:11)
Robert Floras - Mateusz Gołębiowski 2:3 (5:11, 11:5, 7:11, 11:9, 8:11)
Paweł Fertikowski - Amalraj Anthony 1:3 (6:11, 11:8, 14:16, 10:12)
 
Mateusz Przybył

Ciekawie w Jarosławiu i Toruniu

Niezwykle interesująco zapowiadają się najbliższe godziny we Wschodzący Białystok Superlidze tenisistów stołowych. We wtorek i środę zostaną rozegrane spotkania 3. kolejki, a najciekawiej zapowiada się konfrontacja Kolpinga Frac Jarosław z Carbo-Koks Polonią Bytom. Bezpośrednia transmisja z tego pojedynku na www.superliga.com.pl oraz na kanale SportKlub.
 
Wydaje się, że faworytem spotkania w Jarosławiu są gospodarze, którzy w tym sezonie wygrali jeden mecz i doznali jeden porażki. Znacznie gorzej w początkowej fazie sezonu radzą sobie podopieczni Michała Napierały, którzy doznali dwóch sromotnych klęsk z Morlinami Ostróda i Dartom Bogorią Grodzisk Mazowiecki. Nadzieją na dobry wynik bytomian na Podkarpaciu może być dobra gra Jakuba Kosowskiego. Popularny "Kosa" na rozegranym w weekend w Radomiu I Grand Prix Polski seniorów w silnej stawce zajął drugie miejsce, w końcowej klasyfikacji ustępując tylko Robertowi Florasowi.
 
Na brak emocji nie powinni również narzekać w Toruniu. Do miasta Mikołaja Kopernika przyjeźdża bowiem Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz z Mihaiem Bobocicą i Leonardo Muttim w składzie. W drużynie Energa-Manekin nie zabraknie jej największej gwiazdy - Chena Weixinga. Podopieczni Grzegorza Adamiaka mają na swoim koncie dwa zwycięstwa i z pewnością we własnej hali i przy ogromnym dopingu publiczności będą chcieli przedłużyć serię spotkań bez porażki.
 
Oprócz spotkań w Jarosławiu i Toruniu we wtorkowy wieczór odbędą się jeszcze dwa inne mecze trzeciej kolejki. W Białymstoku tamtejsze Dojlidy podejmą uczestnika Champions League - Olimpię-Unię Grudziądz, a w Grodzisku Mazowieckim Dartom Bogoria zagra z AZS Politechniką Rzeszów.
 
Trzecia kolejka zakończy się w środę. W Zielonej Górze zmierzą się dwa zespoły, które jeszcze w tym sezonie nie wygrały - Palmiarnia i Poltarex Pogoń Lębork. Ostatnie starcie tej serii odbędzie się w Działdowie. Kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa Dekorglass zagra z Morlinami Ostróda.
 
Plan 3. kolejki:
 
wtorek:
Dojlidy Białystok - ASTS Olimpia-Unia Grudziądz (godz. 18:00)
Kolping Frac Jarosław - Carbo-Koks Polonia Bytom (godz. 18:00)
Dartom Bogoria Grodzisk Maz. - AZS Politechnika Rzeszów (godz. 18:00)
Energa-Manekin Toruń - Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz (godz. 18:30)
 
środa:
Palmiarnia Zielona Góra - Poltarex Pogoń Lębork (godz. 18:00)
Dekorglass Działdowo - Morliny Ostróda (godz. 18:30)
 
Mateusz Przybył

Floras najlepszy w I GPP

Robert Floras (Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki) zwyciężył w I Grand Prix Polski seniorów w Radomiu, pokonując w finale Jakuba Kosowskiego (Carbo-Koks TTS Polonia Bytom) 4:2.

W grze o złoty medal do stanu 2:2 utrzymywała się wyrównana walka. Po zmianie stołu (z powodu padających promieni słonecznych utrudniających grę) lepszy był Floras, który triumfował 11:6 i 11:9, sięgając po swoje drugie zwycięstwo w karierze w Grand Prix Polski seniorów. Za wygraną zawodnik Bogorii otrzymał czek na 2000 złotych, przegrany - na połowę tej sumy.

"Cały turniej wygrałem zawziętością i charakterem. Rozegrałem kilka siedmiosetowych spotkań, w których w decydujących momentach grałem odważniej, dążyłem do przejęcia inicjatywy i byłem bardziej skoncentrowany. To dla mnie bardzo ważne zwycięstwo i mam nadzieję, że początek umacniania się w czołówce polskich tenisistów stołowych" - powiedział Floras.

Brązowe medale wywalczyli Piotr Chmiel (UKS Dojlidy Białystok) i Jakub Dyjas (Energa-Manekin Toruń). Ten pierwszy uległ w półfinale Kosowskiemu 1:4, a drugi Florasowi - w siedmiu setach. Wcześniej Chmiel wyeliminował m.in. rozstawionego z numerem pierwszym Bartosza Sucha (Olimpia-Unia Grudziądz), a Dyjas pokonał gracza z "dwójką" Daniela Góraka (Dartom Bogoria).

Z grona czołowej "16", która zapewniła sobie start w turnieju głównym II Grand Prix Polski (19-21 grudnia, Zawiercie), 12 zawodników to przedstawiciele klubów Wschodzący Białystok Superligi.

Wynik finału:
Robert Floras (Dartom, Bogoria Grodzisk Mazowiecki, 11) - Jakub Kosowski (Carbo-Koks TTS Polonia Bytom, 5) 4:2 (9:11, 11:6, 11:8, 6:11, 11:6, 11:9)

ds

SportKlub pokaże mecze Wschodzący Białystok Superligi

Już od 21 października fani tenisa stołowego w Polsce będą mieli możliwość śledzenia rozgrywek Superligi na antenie stacji SportKlub. Telewizja pokaże wybrane spotkania z każdej kolejki.

Współpraca ma na celu poszerzenie kanałów dotarcia do potencjalnych fanów tenisa stołowego oraz popularyzację stale zwiększającej swój poziom, czołowej ligi tenisa stołowego w Europie. Już w najbliższy wtorek w pierwszej zrealizowanej transmisji zaprezentują się zawodnicy z Kolpinga Frac Jarosław i TTS Polonia Bytom - oba zespoły to brązowi medaliści poprzedniego sezonu. W składzie Jarosławiam mistrz Europy w grze podwójnej Wang Zeng Yi oraz dwóch Białorusinów Evgueni Chtchetinine i Vitaly Nekhvedovich. Po stronie Bytomia zagrają m.in. Tomas Konecny i Jakub Kosowski.

           To pierwsza umowa o współpracy pomiędzy Wschodzący Białystok Superligą a stacją SportKlub. „Mamy nadzieję, że duży zasięg jakim dysponuje stacja SportKlub w znaczący sposób przyczyni się do popularyzacji Superligi w Polsce.” - skomentował sfinalizowanie umów prezes Polskiej Superligi Tenisa Stołowego, Dariusz Szumacher „Z pełną świadomością wspólnie zakładamy wzajemną promocję kalendarza transmisji w nadchodzącym sezonie oraz realizację projektów reklamowo-marketingowych, które zapewnią właściwe dotarcie do odbiorcy.”

            Rozpoczęcie transmisji w SporkKlub nie oznacza wycofania się Superligi z projektu transmisji internetowych, który realizowany jest z powodzeniem od trzech lat. Nadal fani będą mogli na żywo oglądać dwa mecze w tygodniu na żywo na superliga.com.pl.

Telewizja SportKlub dostępny jest na platformie NC+ na kanale 117 oraz w ofercie największych operatorów kablowych takich jak UPC, Vectra, Multimedia oraz w większości sieci w Polsce.

 

 

 
 

Dartom Bogoria wygrywa po raz trzeci

Trzeci mecz i trzecie zwycięstwo. Gracze Dartom Bogorii Grodzisk Mazowiecki na początku sezonu imponują skutecznością. W rozegranym awansem meczu 10. kolejki Wschodzący Białystok Superligi, podopieczni Tomasza Redzimskiego pokonali w Ostródzie Morliny 3:1.
 
Bez wątpienia bohaterem spotkania był Oh Sang Eun. Jedyny zagraniczny zawodnik w drużynie z Mazowsza w Ostródzie nie miał sobie równych, pewnie wygrywając dwa pojedynki. 37-letni Koreańczyk ogrywał w czwartkowy wieczór Pavla Platonova 3:1 oraz lidera zespołu prowadzonego przez Tomasza Krzeszewskiego - Chun Ting Wonga 3:1. Dla zawodnika z Hongkongu była to pierwsza porażka w polskiej lidze.
 
Trzeci punkt dla przyjezdnych wywalczył Robert Floras. Najmłodszy zawodnik w składzie drużyny z Grodziska Mazowieckiego, podobnie jak w poprzednim sezonie, tak i tym razem okazał się lepszy od Karola Szarmacha, oddając swojemu przeciwnikowi tylko jednego seta.
 
Honorowe zwycięstwo w miejscowej ekipie zanotował Wong. Tenisista stołowy z Azji, który zajmuje aktualnie 48. miejsce w rankingu Międzynarodowej Federacji Tenisa Stołowego, w pojedynku otwarcia wygrał z Danielem Górakiem 3:1.
 
- Trzeba przyznać, że mistrzowie Polski byli dzisiaj lepsi. Zasłużenie wygrali to spotkanie. Naszej szansy upatrywaliśmy w tym, że Wong wygra dwa spotkania. W pojedynku z Ohem miał na to szansę, jednak w trzecim secie nie zdołał "dograć" do końca prowadzenia 8:4 i przegrał 11:13 - powiedział po spotkaniu Tomasz Krzeszewski, trener gospodarzy.
 
Dzięki wygranej w Ostródzie, Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z dorobkiem dziewięciu "oczek". Ostródzianie zainkasowali dotychczas sześć punktów. 
 
Morliny Ostróda - Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 1:3
Chun Ting Wong - Daniel Górak 3:1 (11:9, 6:11, 11:4, 11:7)
Pavel Platonov - Oh Sang Eun 1:3 (11:6, 6:11, 5:11, 9:11)
Karol Szarmach - Robert Floras 1:3 (6:11, 7:11, 11:9, 8:11)
Chun Ting Wong - Oh Sang Eun 1:3 (8:11, 11:3, 11:13. 3:11)
 
Mateusz Przybył
 

Wielki "come back" Dojlid!

 
Zielonogórska Palmiarnia po pewnie wygranych dwóch pierwszych partiach ostatniego meczu 2. kolejki Wschodzący Białystok Superligi z Dojlidami Białystok zmierzała po premierowy triumf w sezonie 2014/2015. Od trzeciego pojedynku to jednak gospodarze dominowali przy pingpongowym stole i po kolejnych zwycięstwach Piotra Chmiela, Menga Zhena i Bogusława Koszyka pokonali rywali z Ziemi Lubuskiej 3:2!
 
Starcie dwóch ekip, które na inaugurację przegrały swoje spotkania, znakomicie rozpoczęło się dla zielonogórzan. Najpierw Miroslav Horejsi pewnie pokonał asa miejscowych, Rosjanina Artura Grigoreva, a następnie Lucjan Błaszczyk w identycznym stosunku uporał się z Bogusławem Koszykiem. - W Bundeslidze grałem wielokrotnie na czopy, więc ten styl gry nie sprawia mi problemów. "Boguś" ma trudny serwis, z którym miałem trochę kłopotów dzisiaj. Jednak gdy dobrze odgrywałem to ja miałem inicjatywę przy stole - mówił po meczu Lucjan Błaszczyk
 
Gospodarzom sygnał do walki dał Piotr Chmiel. Sprowadzony przed sezonem triumfator Europejskich Igrzysk Studentów w Rotterdamie w trzeciej partii wieczoru pokonał 15-letniego Kamila Nalpę 3:1. Najmłodszy zawodnik Wschodzący Białystok Superligi w pojedynku z Chmielem wygrał swój pierwszy set w najlepszej polskiej lidze tenisa stołowego.
 
Przed kolejnym pojedynkiem, sztab szkoleniowy Dojlid zdecydował się na niezwykle odważny ruch. Rosjanina Grigoreva, który przegrał na inaugurację z Horejsim, zastąpiono Mengiem Zhenem, który ostatni mecz w elicie wygrał w 2012 roku. Chińczyka postawiono przed niezwykle trudnym zadaniem, bo na przeciwko niego stanął 11-krotny mistrz Polski w singlu - Lucjan Błaszczyk. Początek czwartego starcia zgodnie z planem przebiegał pod dyktando zielonogórzanina, który wygrywając dwa sety do pięciu i sześciu objął prowadzenie 2:0. Przełomowy dla losów tego pojedynku okazał się trzeci set, w którym popularny "Maniek" triumfował 11:8. Również kolejne dwie partie padły łupem pupila miejscowej publiczności, który wygrywając 3:2 doprowadził do remisu w całym spotkaniu 2:2.
 
Pierwszy triumf Dojlid Białystok po powrocie do Wschodzący Białystok Superligi przypieczętował Bogusław Koszyk. Były zawodnik m.in. Opoki Trzebinia i Pełcza Górki Noteckiego w trzech szybkich setach ograł Miroslava Horejsi, który jeszcze w pojedynku otwarcia imponował skutecznością. - "Miro" jest kontuzjowany, nie mógł w pełni zaprezentować swoich możliwości. Ma duży problem z mieśniem, ale na szczęściem powoli wraca do zdrowia - dodał Błaszczyk.
 
Po dwóch kolejkach nowego sezonu sytuacja klubu z Zielonej Góry jest trudna. Palmiarnia ma na swoim koncie jeden punkt i zajmuje miejsce w dole tabeli. Znacznie lepiej prezentuje się dorobek spisywanych przed rozpoczęciem rozgrywek na straty Dojlid Białystok. Drużyna ze stolicy Podlasia po wywalczeniu w Toruniu jednego "oczka", w środowy wieczór zainkasowała dwa punkty.
 
Dojlidy Białystok - Palmiarnia Zielona Góra 3:2
Artur Grigorev - Miroslav Horejsi 0:3 (6:11, 9:11, 6:11)
Bogusław Koszyk - Lucjan Błaszczyk 0:3 (11:13, 8:11, 9:11)
Piotr Chmiel - Kamil Nalepa 3:1 (12:10, 10:12, 11:5, 11:9)
Meng Zhen - Lucjan Błaszczyk 3:2 (5:11, 6:11, 11:8, 11:8, 11:4)
Bogusław Koszyk - Miroslav Horejsi 3:0 (11:7, 11:7, 11:6)
 
Mateusz Przybył
 

Najlepszy start Morlin od trzech lat

Condohotels Morliny Ostróda pokonały w Rzeszowie Politechnikę 3:1 w meczu 2. kolejki superligi. Najlepszy od trzech sezonów start drużynie zapewnił głównie Wong Chun Ting.

"Kluczowy dla losów meczu był pojedynek Pawła, który po drugim secie z Tomkiem Lewandowskim zmienił taktykę i zagrał znacznie skuteczniej. Międzynarodową klasę prezentuje Wong Chun Ting, co pozwoliło mu na wygranie już trzech gier w rozgrywkach. Szkoda, że nie mógł występować już w ubiegłym sezonie, bo walczylibyśmy co najmniej o medal" - powiedział tuż po spotkaniu trener Morlin Tomasz Krzeszewski.

Na otwarcie wtorkowej rzeszowsko-ostródzkiej konfrontacji Tomasz Lewandowski prowadził z byłym graczem Politechniki Pawłem Platonowem już 2:0. Jednak od stołu jako zwycięzca odchodził Białorusin, który wywalczył kolejne trzy partie i ustawił swoją drużynę w komfortowym położeniu.

Imponującymi statystykami i grą popisuje się Hongkończyk Wong. Lider Morlin w trzech pojedynkach sezonu nie przegrał nawet seta, a w Rzeszowie rozprawił się z Amalrajem Anthony'm i rozgromił Lewandowskiego. Filar rzeszowian ugrał zaledwie 12 "małych" punktów - tyle co w sobotę Jakub Kosowski z bytomskiej Polonii.

Honorowy punkt dla akademików zdobył Mateusz Gołębiowski, który mimo wyniku 1:2, pokonał Karola Szarmacha w pięciu setach. Po falstarcie z Gwiazdą Bydgoszcz 24-latek odniósł pierwszy triumf w kampanii 2014/2015.

"Przesądził pierwszy mecz przegrany przez Tomka. Amalraj zagrał bardzo dobrze z Wongiem, mimo porażki w trzech setach. Hongkończyk jest poza zasięgiem. Niesamowitą formę po mistrzostwach Europy pokazuje Platonow. Z drużynami, które mają wyraźnego lidera, mecz zaczynamy praktycznie od stanu 0:2. My nie mamy takiego zawodnika, gramy każde spotkanie z nożem na gardle. Przed nami kolejne bardzo ciężkie starcia" - przyznał menedżer Politechniki Tadeusz Czułno.

Mazurska ekipa z kompletem zwycięstw i punktów awansowała na drugie miejsce w tabeli Wschodzący Białystok Superligi. To jej najlepszy start od sezonu 2011/2012, kiedy także zwyciężyła w dwóch pierwszych ligowych meczach. W czwartek żółto-czarnych czeka szlagierowa konfrontacja rozgrywana "awansem" z Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki. Gracze z Podkarpacia w trzeciej kolejce zagrają na wyjeździe z... mistrzami Polski z Grodziska Mazowieckiego.

KU AZS Politechnika Rzeszów - Condohotels Morliny Ostróda 1:3
Tomasz Lewandowski - Paweł Platonow 2:3 (11:5, 15:13, 7:11, 6:11, 8:11)
Amalraj Anthony - Wong Chun Ting 0:3 (9:11, 7:11, 12:14)
Mateusz Gołębiowski - Karol Szarmach 3:2 (11:6, 10:12, 10:12, 11:5, 11:3)
Tomasz Lewandowski - Wong Chun Ting 0:3 (6:11, 5:11, 1:11)

Dawid Szajna

Grupowa praca Kolpinga (aktual.)

Jeden punkt Wanga Zeng Yi, Jewgienija Szczetinina i Witalija Niechwiedowicza zapewnił Kolpingowi Frac Jarosław wyjazdową wygraną z Olimpią-Unią Grudziądz 3:2 w meczu 2. kolejki superligi.

Nie do zatrzymania dla gości była pierwsza rakieta Olimpii-Unii Wang Yang, który zdobył komplet punktów. 20-letni obrońca pokonał Witalija Niechwiedowicza 3:2 i Wanga Zeng Yi 3:0. Białorusin był blisko niespodzianki - prowadził 2:1 w setach i 8:5 w czwartym.

Ale pracą i zdobywaniem punktów dla Kolpinga Frac Jarosław zajęła się cała drużyna. Nieudany debiut w pierwszym zespole zaliczył 18-letni Pan Deng, którego 3:0 zwyciężył "Wandżi" oraz w decydującym pojedynku 3:1 Niechwiedowicz. Młody Chińczyk w tych starciach i tak dwukrotnie dokonał praktycznie niemożliwego - ze stanu 4:10 zdołał doprowadzić do gry "na przewagi".

Pokonać defensora w tym spotkaniu próbował również Bartosz Such. Niewykorzystane piłki setowe w dwóch pierwszych partiach spowodowały, że "z tarczą" od stołu odchodził 44-letni Jewgienij Szczetinin, który rozegrał swój 25 superligowy pojedynek w czarno-pomarańczowych barwach.

Tenisiści stołowi z Jarosławia odnieśli pierwsze ligowe zwycięstwo i zrewanżowali się ekipie Piotra Szafranka za porażkę z półfinału play-off minionego sezonu. Dla grającej bez Kaii Konishi Olimpii była to pierwsza porażka. W trzeciej kolejce Grudziądz zagra na wyjeździe z Dojlidami Białystok, a zespół Kamila Dziukiewicza podejmie Carbo-Koks TTS Polonię Bytom.

"Kluczowe dla zwycięstwa były brak Kaii Konishi oraz słaby punkt gospodarzy w postaci Pan Denga. Kiedy gramy drużynowo i cała ławka żyje meczem, to osiągamy dobre wyniki. Niestety tego zabrakło nam trochę w Grodzisku Mazowieckim. Ale cieszymy się z tego, co jest i czekamy na spotkanie z Polonią, której nie można zlekceważyć, mimo jej słabego startu w superlidze" - powiedział trener Kolpinga Kamil Dziukiewicz.

Olimpia-Unia Grudziądz - Kolping Frac Jarosław 2:3
Wang Yang - Witalij Niechwiedowicz 3:2 (11:7, 10:12, 8:11, 11:9, 11:7)
Pan Deng - Wang Zeng Yi 0:3 (10:12, 7:11, 7:11)
Bartosz Such - Jewgienij Szczetinin 1:3 (13:15, 10:12, 11:5, 7:11)
Wang Yang - Wang Zeng Yi 3:0 (12:10, 12:10, 13:11)
Pan Deng - Witalij Niechwiedowicz 1:3 (6:11, 5:11, 11:7, 10:12)

Z Grudziądza Dawid Szajna

 
 

Mistrz pokazał klasę

Gracze Dartom Bogorii Grodzisk Mazowiecki w ostatnich dniach są w wyśmienitej formie. Po zwycięstwie na inaugurację Wschodzący Białystok Superligi oraz w trzeciej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów, w poniedziałkowy wieczór podwarszawski zespół pokonał na wyjeździe Carbo-Koks Polonię Bytom 3:0. Grodziszczanie na krajowym podwórku są niepokonani od 11. marca 2014 roku.
 
 
Inauguracja najlepszej polskie ligi tenisa stołowego w Bytomiu w sezonie 2014/2015 nie okazała się łaskawa dla Carbo-Koks Polonii. Spotkanie z mistrzem kraju już od samego początku nie układało się po myśli miejscowych. W pojedynku otwarcia Jakub Kosowski uległ Danielowi Górakowi 1:3. Początek sezonu nie jest udany dla byłego mistrza Polski seniorów z Zawiercia, który w siedmiu dotychczas rozegranych setach zdobył łącznie 37 punktów (średnio 5,3 punktu na set).
 
Mimo porażki, bytomianina chwalił trener gości, Tomasz Redzimski. - Jakub zagrał naprawdę świetny tenis stołowy w pierwszym secie. Spodziewaliśmy się tego, że będzie chciał się zrehabilitować za nieudany występ w Ostródzie. Na szczęście Daniel szybko zmodyfikował swoją grę i narzucił swój styl.
 
W drugiej partii poniedziałkowego spotkania spotkali się liderzy obydwu ekip - Tomas Konecny i Oh Sang Eun. Po pięciosetowym boju lepszy okazał sie Koreańczyk, który w polskie lidze przegrywa niezwykle rzadko. Był to już kolejny pojedynk tych zawodników, w którym o triumfie decydował piąty set. - Wszystko to, co Oh lubi grać, świetnie pasuje Tomasowi Konecnemu i stąd kolejny wyrównany i zacięty mecz. Ze swojej strony cieszę się, że Koreańczyk wytrzymał końcówkę i w tie breaku wygrał pewnie do pięciu - dodał Redzimski, który w przeszłości występował m.in. w ekstraklasowym klubie z Zielonej Góry.
 
Wyjazdowy triumf uczestnika Ligi Mistrzów w Bytomiu przypieczętował Robert Floras. Urodzony w 1992 roku tenisista stołowy w konfrontacji "trójek" ograł w czterech setach Radka Mrkvickę 3:1. - Robert powrócił do składu i zaliczył udany występ. Tym razem dałem odpocząć Pawłowi Fertikowskiemu, który był zmęczony ostatnimi występami w pucharach. Dodatkowo podczas meczu z francuskim Hennebont Paweł zagrał bardzo długą akcję, podczas której mocno przeciążył prawą nogę, a w konsekwencji tego się przewrócił - powiedział szkoleniowiec grodziszczan.
 
Po dwóch kolejkach Wschodzący Białystok Superligi grodziszczanie mają na swoim koncie komplet zwycięstw. Na zupełnie przeciwnym biegunie znajduje się zdobywca Pucharu Polski. Podopieczni Michała Napierały w dwóch pierwszych meczach sezonu nie wygrali jeszcze żadnego pojedynku.
 
Carbo-Koks Polonia Bytom - Dartom Bogoria Grodzisk Maz. 0:3
Jakub Kosowski - Daniel Górak 1:3 (11:5, 5:11, 3:11, 6:11)
Tomas Konecny - Oh Sang Eun 2:3 (13:15, 11:9, 7:11, 11:9, 5:11)
Radek Mrkvicka - Robert Floras 1:3 (11:7, 4:11, 6:11, 8:11)
 
Mateusz Przybył
 

Sponsorzy i Partnerzy Superligi Tenisa Stołowego