„Chcę grać jak najwięcej, zbierać doświadczenie i – co najważniejsze – wygrywać” – mówi Łukasz Sokołowski z Morlin Ostróda, który zapewnił beniaminkowi zwycięstwo we wczorajszym meczu LOTTO Superligi z ASTS Olimpia-Unia Grudziądz 3:1.
To był najlepszy występ podopiecznych trenera Tomasza Krzeszewskiego w tym sezonie. Łukasz Sokołowski pokonał Jana Zandeckiego 3:2 i Vasily Lakeeva 2:0, a Przemysław Walaszek wygrał z Marco Gollą 3:2.
– Mecz z Jankiem był trochę jak gra nerwów i błędów, ponieważ bardzo dobrze się znamy. Dlatego to było tak ciężkie spotkanie. O moim zwycięstwie przesądziło dążenie do przejmowania inicjatywy. Myślę, że to był klucz do sukcesu – powiedział Drużynowy Mistrz Europy Juniorów z chorwackiego Varażdinu.
Jeszcze trudniejsze zadanie czekało na Łukasza Sokołowskiego w czwartej grze singlowej niedzielnego meczu 8 kolejki. Zmierzył się z będącym w bardzo dobrej formie grającym trenerem Vasily Lakeevem.
– Zbyt wielkie presji nie czułem, gdyż to Vasily Lakeev był faworytem, bo jest dużo bardziej doświadczonym zawodnikiem i gra na bardzo wysokim poziomie. Chciałem się sprawdzić czy mogę powalczyć i stanąć z nim jak równy z równym przy stole. I jak się finalnie okazało, to ja zwyciężyłem. Byłem skoncentrowany na każdej kolejnej piłce, ponieważ wiedziałem, że w każdej chwili mecz może odwrócić – przyznał tenisista stołowy Morlin.
W sezonie 2021-22 Łukasz Sokołowski wygrał 3 pojedynki i przegrał 4. Wcześniej pokonał Marka Badowskiego z Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki. Najlepszy bilans w drużynie z Ostródy ma Przemysław Walaszek 4-2. W sumie zagrało już 7 zawodników tego klubu, a dopiero za nami 8 kolejek.
– Mamy bardzo wyrównany i młody skład, więc pewnie trener Krzeszewski będzie dużo rotował. Mam nadzieję, że będę grał jak najwięcej – dodał Łukasz Sokołowski, który dotychczas wystąpił w czterech meczach.
Poza Łukaszem Sokołowskim i Przemysławem Walaszkiem, w Morlinach zagrali także Kacper Petaś, Kuba Kwapiś, Jakub Kuźmicz, Jakub Witkowski i Maksymilian Miastowski.