Bez azjatyckich wzmocnień czyli Kou Leia, Li Yongyina oraz Kentaro Miuchiego zagrają Dojlidy Białystok w najbliższych meczach LOTTO Superligi – poinformował menedżer Piotr Anchim. W środę, 8 grudnia białostoczanie zmierzą się u siebie o g. 18:00 w zaległym spotkaniu z Energą-Morlinami Ostróda.
– Niestety nie udało nam się sprowadzić posiłków na grudniowe starcia, dlatego mocno liczymy na dostępnych tenisistów. Zagramy dotychczasowym składem, czyli Patryk Zatówka i Aleksander Khanin oraz Kamil Zdzienicki – powiedział Piotr Anchim.
Zespół z Podlasia czekają teraz 3 występy co 2 dni, tzn. jeszcze mecze 10 grudnia z Energą Manekinem w Toruniu oraz 12 grudnia z TTS Polonia Bytom w Białymstoku. Na zakończenie 1 rundy Dojlidy zagrają 21 grudnia z Akademią Zamojską Zamość. Jeśli białostoczanie dobrze rozpoczną grudniową serię gier, może włączą się do walki o Grupę Mistrzowską?
– Morliny mają na koncie 6 punktów. Sprawili niespodziankę z Grudziądzem. Formą błysną wówczas młody zawodnik Łukasz Sokołowski. Generalnie grają tam sami młodzi tenisiści – Kacper Petaś, Przemek Walaszek, którego doskonale znamy z występów w naszym klubie, a także wspomniany wcześniej Sokołowski oraz Kwapiś, czyli jeden z najzdolniejszych polskich juniorów – dodał menedżer Dojlid.
Piotr Anchim nie ukrywa, że największą siłą zespołu z Ostródy jest osoba trenera Tomasza Krzeszewskiego.
– To były znakomity zawodnik reprezentacji Polski, a od wielu lat także trener naszej kadry. Skupili się na ogrywaniu młodych, zdolnych zawodników, co widać patrząc na kadrę drużyny – przyznał Piotr Anchim.
W tym sezonie najlepszy bilans w singlu ma Aleksander Khanin 10-5. Patryk Zatówka wygrał 4 z 10 gier, a Kamil Zdzienicki 1 z 9. W deblu Patryk Zatówka i Kamil Zdzienicki triumfowali w 3 z 5 pojedynków, zaś Aleksander Khanin i Kamil Zdzienicki 0-1.