„Z różnych powodów o kilka tygodni opóźnia się przeprowadzenia zabiegów moich bioder. Mam nadzieję, że już nic się nie wydarzy i jutro – zgodnie z ustalonym nowym terminem – zostanie zoperowane lewe biodro” – mówi Patryk Zatówka z Dojlid Białystok.
25-letni tenisista stołowy wyrażał nadzieję, że pierwszą operację będzie miał do końca kwietnia, a następną 2-3 miesiące później. To pozwoliłoby Patrykowi Zatówce tak rozłożyć etap rehabilitacji, by wrócić do gry w trakcie sezonu 2022/2023.
– Rozważałem także wznowienie treningów po zabiegu lewego biodra, a dłuższe poczekanie z prawym. Obawiam się jednak, że nie byłoby to korzystne rozwiązanie, bo dalej grałbym z bólem. Dlatego najlepiej zrobić porządek z obydwoma biodrami – powiedział Patryk Zatówka.
Środowy zabieg ma zostać przeprowadzony w jednej z klinik w Gdańsku.
– Długo czekałem, ale wierzę, że wszystko ułoży się po mojej myśli i za kilka miesięcy wrócę do treningów – dodał wielokrotny reprezentant Polski, który na poziomie LOTTO Superligi występował m.in. w klubach z Grudziądza, Gdańska, Jarosławia i Białegostoku.
Patryk Zatówka grał także w lidze niemieckiej w FC Saarbrucken. Obecnie związany jest kontraktem z Dojlidami Białystok. Wiadomo już, że klub opuści Białorusin Aliaksand Khanin. Na razie do drużyny z Podlasia dołączyli Kim Taehyun i Tomasz Lewandowski.
Bilans Patryka Zatówki w tym sezonie LOTTO Superligi to 13-14 w singlu i 4-2 w deblu z Kamilem Zdzienickim.