„Plan był bardzo ambitny, celowaliśmy w złoty medal, ale i z brązowego jesteśmy zadowoleni” – mówi Wang Zeng Yi, grający trener AZS AWFiS Balta Gdańsk, który po raz 2 z rzędu kończy rozgrywki LOTTO Superligi na 3 miejsce, tym razem ex aequo z Dekorglassem Działdowo.
– Awans do półfinału nie był szczytem marzeń, gdyż uważałem, że stać nas nawet na wygranie superligi. W tym sezonie jestem zdrowy, co ma przełożenie na moją grę na wysokim poziomie i zwycięstwa. Szymon Malicki i Tomasz Tomaszuk też dokładali ważne punkty – powiedział 38-letni „Wandżi”.
Po raz 3 w ostatnich 4 latach gdańszczanie kończą LOTTO Superligę z brązowym medalem.
– Po porażce u siebie w pierwszym meczu półfinałowym z Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowieckiego 2:3, wiedzieliśmy, że dalej szanse są wyrównane. Już w niedzielę rano nie było Panagiotisa Gionisa na treningu, więc raczej było pewne, że nie zagra w rewanżu. Ale niestety mimo to przegraliśmy 0:3 – dodał Wang Zeng Yi, Olimpijczyk z Londynu i Rio de Janeiro.
W piątek „Wandżi” wygrał z Pavlem Siruckiem 3:0 i Sun Shiyu 2:0, a w niedzielę uległ Markowi Badowskiemu 0:3.
– 10 lat temu odszedłem z Dartomu Bogorii, ale zawsze chętnie wracam do hali w Grodzisku Mazowieckim. I często tutaj wygrywałem w barwach drużyn przyjezdnych. Tym razem nam się nie powiodło i mi indywidualnie – stwierdził Wang, który zdobył 4 tytuły Mistrza Polski z Dartomem Bogorią oraz 6 z Odrą Głoską Miękinia (Księginice).
„Wandżi” trafił do Polski za sprawą Miao Miao, 3-krotnej Mistrzyni Europy kadetek (jako reprezentantka Polski).
– Jako zawodnik polskiej kadry narodowej grałem na Igrzyskach, zdobywałem złoto i srebro Mistrzostw Europy w grze podwójnej. Dziś cieszę się, że mogę nadal z sukcesami rywalizować w LOTTO Superlidze – zakończył.