„Stoły i piłeczki pożyczyliśmy od zaprzyjaźnionego klubu Petralana Polonia Bytom, dlatego do ćwierćfinału play-off trenujemy w “bydgoskich warunkach” – mówi Kamil Dziukiewicz, prezes KS Oxynet Jarosław.
Na co dzień jarosławski zespół korzysta ze sprzętu innego producenta niż Polski Cukier Gwiazda. Aby zwiększyć szanse swoich podopiecznych, Kamil Dziukiewicz zorganizował identyczny jak w Bydgoszczy.
– Ucieszyła mnie wiadomość, że pierwszy mecz gramy na wyjeździe, a drugi w domu. W razie czego jest możliwość odmienienia losów rywalizacji na swoich stołach i swoimi piłeczkami – powiedział menedżer-trener Oxynetu.
Zespół z Jarosławia przygotowuje się do piątkowego (21 kwietnia) i niedzielnego (23 kwietnia) spotkania w 4-osobowym składzie. W Hali MOSiR trenują Amirreza Abbasi, Yaroslav Zhmudenko, Alan Kulczycki, Woo Hyeonggyu.
– Dołączył Woo, który jest dodatkowym wsparciem. Łatwiej będzie nam się odpowiednio przygotować, ale też jest możliwość wyboru zawodników pod konkretnych rywali. Zobaczymy też jak będzie wyglądało samopoczucie, dyspozycja dnia. Wierzę w swoich tenisistów stołowych, są zdeterminowani, w zespole jest bardzo dobra atmosfera. Nie mogę doczekać się pierwszego starcia w piątek z Bydgoszczą – stwierdził Kamil Dziukiewicz.
W tym sezonie jarosławianie przegrali 2-krotnie z Polskim Cukrem Gwiazdą po 0:3, ale szef KS Oxynet uważa, że w play-off szanse są równe.
– Nie patrzę na porażki w rundzie zasadniczej, która już się skończyła. Uczulam swoich zawodników, że play-off rządzi się innymi prawami. W naszym dwumeczu nie ma faworyta, szanse oceniam 50 na 50. Uwielbiam takie spotkania, wtedy daję z siebie jeszcze więcej, ważną rolą jest motywacja zawodników, pozytywne słowo i dobra atmosfera – dodał Kamil Dziukiewicz.