Reprezentanci Polski (Miłosz Redzimski, Maciej Kubik, Mateusz Zalewski) rozpoczynają zgrupowanie w Stockerau, a następnie przeniosą się do Linzu, gdzie w dniach 15-20 października zagrają w Indywidualnych Mistrzostwach Europy.
To austriackie miasto jest szczęśliwe dla debiutującego w seniorskich ME Mateusza Zalewskiego z Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów.
– Na początku tego roku zdobyłem brązowy medal w WTT Youth Contender w Linzu, wygrywając 5 pojedynków i przegrywając dopiero w półfinale z Alanem Kulczyckim. Zresztą to był już mój 2 start w tym mieście. Nigdzie więcej w Austrii nie grałem – mówi Mateusz Zalewski, który 20 listopada skończy 19 lat.
Biało-Czerwoni trenować będą w Stockerau w hali noszącej imię Stanisława Frączyka. Zapisał piękną kartę w historii polskiego i austriackiego tenisa stołowego. W Stockerau mieszka od ponad 40 lat.
– Będziemy trenować tutaj także debla. Dobrze się złożyło, bowiem zagram ze swoim austriackim rówieśnikiem Liu Zhenlongiem. Wiem, że Austriacy początkowo zgłosili się do Miłosza Redzimskiego, który wystąpi w duecie z Maćkiem Kubikiem. Trener Tomasz Redzimski wyraził zgodę na mój występ z Liu – powiedział Mateusz Zalewski.
Dla zawodnika Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów to debiut w seniorskich Indywidualnych Mistrzostwach Europy.
– Chciałbym zagrać tak dobrze, albo na jeszcze wyższym poziomie niż podczas TOP 10 juniorów w Grodzisku Mazowieckim. Przyjechałem do Austrii bez oczekiwań wynikowych, najważniejsza będzie dobra gra w każdym meczu – przyznał reprezentant Polski.