5 zwycięstw w 8 meczach, 14 punktów i 5 miejsce w tabeli – to bardzo dobry początek rozgrywek LOTTO Superligi w wykonaniu Akademii Zamojskiej. – Najlepszy start naszej drużyny w historii występów w superlidze – mówi Piotr Kostrubiec, prezes i menedżer.
Redakcja: Akademia Zamojska wygrała już 5 meczów, w tym 4 z 5 ostatnich.
Piotr Kostrubiec: Zdobyliśmy 14 punktów, ale niewiele zabrakło aby bilans był jeszcze korzystniejszy. O wywalczeniu choć jednego punktu w meczach z Bytomiem, Gdańskiem i Białymstokiem zdecydowały jedna lub dwie piłeczki w 5 setach.
Redakcja: Dużo nowych zawodników składzie, jaki jest nieoficjalny ranking obcokrajowców?
Piotr Kostrubiec: Poza Piotrkiem Chodorskim, wszyscy debiutują w naszym zespole i muszę przyznać, że wybór jakiego dokonaliśmy był trafny. Każdy z tenisistów stołowych już dorzucił swoją wygraną do obecnego dorobku punktowego. Nie ma takiego rankingu, cieszę się, że poziom jest wyrównany i pozwala nam na roszady w ustawieniach pod konkretnego przeciwnika.
Redakcja: Jak trafił do drużyny Japończyk Igarashi?
Piotr Kostrubiec: Igarashi był zgłoszony we Włoszech, ale nie wystąpił w oficjalnym meczu, więc w Polsce to jego debiut i trzeba przyznać, że dość udany. Fumiya jest bardzo dobrze przygotowany fizycznie, silny i obdarzony bardzo dobrymi warunkami fizycznymi jak na Azjatę. Dysponuje świetnym bekhendem i gra bardzo agresywnie.
Redakcja: Na dziś, patrząc na ranking, najmocniejsza trójka to Chodorski, Szudi, Igarashi. W takim składzie jeszcze nie zagraliście, a czy zagracie?
Piotr Kostrubiec: Nie wykluczam takiego zestawienia. Każdy z nich udowodnił już swoją wartość, wygrywając z mocnymi przeciwnikami. Czy to najmocniejszy skład? Na obecną chwilę pewnie tak, ale sezon jest długi i rotacje w składzie będą ustalane pod konkretnego rywala.
Redakcja: Najwięcej wygranych ma Piotr Chodorski. Najlepsze występy doświadczonego tenisisty stołowego?
Piotr Kostrubiec: Piotrek to zawodnik, który może wygrać z każdym i wiele razy udowodnił, że nazwiska nie grają. Ale ma też swoich „lekarzy”, o czym przekonał się w ostatnim meczu w Gdańsku z Sathiyanem Gnanasekaranem. Chciałbym aby najlepsze gry były dopiero przed nim, jest w bardzo dobrej dyspozycji, więc wszyscy na to liczymy.
Redakcja: W grudniu rywalami będą Toruń i finaliści LOTTO Superligi z Grodziska Mazowieckiego i Działdowa. Z jakiego łącznego dorobku w pierwszej rundzie będzie Pan zadowolony?
Piotr Kostrubiec: Superliga z roku na rok jest coraz mocniejsza i widać, że otworzenie jej przynosi zamierzone skutki. Wygrać może teraz każdy z każdym , nie dominują już tylko 2 czy 3 kluby, a na trybunach zasiada coraz więcej kibiców, którzy chcą oglądać świetnych zawodników. Odpowiadając na pytanie uważam, że ciężko teraz wytypować zwycięzcę w poszczególnych meczach, więc zakładanie dorobku punktowego jest tylko typowaniem bukmacherskim.