Wystąpiłem w pięciu Igrzyskach Olimpijskich, powalczę jeszcze o szóste w Los Angeles, ale spełnieniem marzeń jest gra w rodzinnym Zadarze
– mówi w chorwackich mediach Andrej Gaćina z TTcup.com Polonia Wąchock. Wcześniej zdobył Mistrzostwo Polski (2021) z Dekorglassem Działdowo.
Drużynowe Mistrzostwa Europy odbędą się w Zadarze nad Morzem Adriatyckim w dniach 12-19 października.
Tutaj spędziłem dzieciństwo i uczyłem się grać w tenisa stołowego. Właśnie z powodu sportu przeprowadziłem się w 1999 roku do Zagrzebia. Ale Zadar zajmuje ważne miejsce w moim sercu.
– powiedział 39-letni Andrej Gaćina. W składzie gospodarzy jest także m.in. Tomislav Pucar z Dekorglassu.
W grupie eliminacyjnej Chorwaci zagrają z Austrią (m.in. Robert Gardos z Balta AZS AWFiS Gdańsk) i Mołdawią (Vladislav Ursu z The PLUGiN ASTS Olimpia Grudziądz i Andrei Putuntica z KS Villa Verde Olesno).
Austria jest najlepszym zespołem z drugiego koszyka, Mołdawia – z trzeciego. W Austrii gra m.in. doświadczony Daniel Habesohn, natomiast Mołdawia to młody, ale też nieco nieznany zespół. Ich pierwszym zawodnikiem jest Vladimir Ursu, bardzo niewygodny leworęczny tenisista stołowy. W zeszłym sezonie był najlepszym gracze w polskiej Lotto Superlidze, cieszącej się dużym szacunkiem w Europie.
– przyznał Andrej Gaćina.
Pytany o cele kadry narodowej Chorwacji w DME 2025, odpowiedział:
Nie mamy żadnego konkretnego, nie mówimy o miejscu na zakończeniu turnieju. Chcemy grać mecz po meczu, a nie skupiać się na zapowiedziach. Jako drużyna jesteśmy w dobrej formie. W swoim najlepszym wieku w tenisie stołowym są Pučar i Željko. Mogą dużo trenować i dużo grać, a jednocześnie mają już spore doświadczenie. Jednocześnie są na tyle młodzi, że potrafią szybko się regenerować i grać dzień po dniu. U mnie, 39-latka, regeneracja jest nieco wolniejsza, ale wciąż mam energię i pasję.
W 2007 roku w Belgradzie Andrej Gaćina z kolegami z reprezentacji zdobył złoty medal Drużynowych Mistrzostw Europy. Cztery lata później zwyciężył w Warszawie w ME w deblu z Portugalczykiem Marcosem Freitasem.
Mam nadzieję, że uda mi się zakwalifikować na szóste igrzyska olimpijskie. To byłoby kolejne marzenie, które wtedy spełnię. Moja kariera jest daleka od zakończenia, jeśli mnie pytacie, potrzebuję tylko zdrowia.
– stwierdził Andrej Gaćina.
Zaraz po DME dojdzie do ciekawego meczu 22 października – beniaminek z Wąchocka spotka się z Mistrzem Polski Dekorglassem, czyli może dojść do pojedynku Gaćiny z Pucarem.
