„Bydgoszczanie są na fali i jeśli zagrają bez obciążeń oraz udźwigną mentalnie stawkę spotkania, to mają duże szanse na zwycięstwo” – mówi Tomasz Lewandowski, wielokrotny indywidualny Mistrz Polski we wszystkich kategoriach wiekowych przed finałem LOTTO Superligi. 5 czerwca w Grodzisku Mazowieckim miejscowy Dartom Bogoria zagra z LOTTO Polski Cukier Gwiazdą Bydgoszcz.
– Szanse obydwu drużyn są podobne, wręcz bardzo wyrównane. Dartom Bogoria wystąpi w swojej hali, ale nie skreślałbym zespołu z Bydgoszczy, który zagra swój pierwszy finał. Na pewno poszczególni zawodnicy będą bardzo mocno zdeterminowani – powiedział Tomasz Lewandowski, grający trener Fibrain AZS Politechniki Rzeszów, który w nowym sezonie LOTTO Superligi będzie zakładać koszulkę Dojlid Białystok.
Niewiadomą są składy finalistów. Gospodarze prawdopodobnie wystawią Marka Badowskiego, Czecha Pavla Sirucka i Chińczyka Sun Shiyu, a bydgoszczanie mogą zagrać w najsilniejszym zestawieniu, na czele z Arturem Grelą, nowo kreowanym Młodzieżowym Mistrzem Polski, i Mołdawianinem Vladislavem Ursu.
– Ursu przegrał tylko 4 pojedynki singlowe w sezonie, zaś Artur wygrał Młodzieżowe Mistrzostwa Polski. Natomiast Burov niedawna ograł Dyjasa. To pokazuje, że jest to silna drużyna – przyznał 36-letni Tomasz Lewandowski.
W tym sezonie kluby z Grodziska Mazowieckiego i Bydgoszczy 2 razy rywalizowały w LOTTO Superlidze. Za każdym razem wygrywali przyjezdni po 3:2.
Tomasz Lewandowski miał bilans 9-9 w singlu i 1-1 w deblu. W sezonie zasadniczym rzeszowianie przegrali z rywalami z Bydgoszczy 1:3, ale Tomasz Lewandowski pokonał Vladislava Ursu 3:1. Z kolei Dartomowi Bogorii ulegli 0:3. Grający szkoleniowiec przegrał z Markiem Badowskim w trzech setach.