3 zwycięstwa i bez porażki – to bilans Fina Benedeka Olaha (Balta AZS AWFiS Gdańsk) we wrześniowych meczach LOTTO Superligi. W rankingu indywidualnym zajmuje 3 miejsce, za doskonale znanymi kibicom Miłoszem Redzimskim (Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki) 4-0 i Mołdawianinem Vladislavem Ursu (ZOOLeszcz Gwiazda Bydgoszcz) 4-1.
– Benedek Olah stanął na wysokości zadania. Widać, że jest świadomy swoich silnych stron, dużo ożywienia wprowadza do drużyny na ławce, jak i podczas gry oraz treningów grupowych. Przy stole podczas meczu nie „pęka” i lubi brać ciężar odpowiedzialności na swoje barki, co jest bardzo ważne – mówi Bartosz Gajek, menedżer gdańskiego zespołu.
Dysponujący bardzo dobrym bekhendem rosły, mierzący 191 cm Fin pokonał do tej pory Patryka Zatówkę (Petralana Polonia Bytom) 3:0, swojego rodaka Alexa Naumiego 3:1 i Koreańczyka Lee Seungjuna (obaj Olimpia Grudziądz) 3:2.
Balta AZS AWFiS odniosła 2 zwycięstwa, zaś mecz z SBR Dojlidy Białystok został przełożony na 6 listopada. Podopieczni Bartosza Gajka zajmują 3 miejsce z dorobkiem 5 punktów. Innym niepokonanym zespołem jest lider Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki – 9 punktów.
– Za nami 2 trudne mecze, ale też ciężko coś o nich powiedzieć odnośnie naszej siły jako drużyny. W pierwszym trafiłem z ustawieniem tak jak chciałem, chociaż Bytom był w niepełnym składzie i na pewno to nam trochę pomogło. W drugim spotkaniu mieliśmy trochę problemów kadrowych – przyznał Bartosz Gajek.
Benedek Olah zajmuje 109 miejsce w rankingu światowym. Na przełomie marca i kwietnia zajął 2 miejsce w turnieju WTT Feeder w słoweńskim Otocec.
– Benedek Olah i Diogo Carvalho będą tworzyć silną ekipę i mam nadzieję, że dołączy z formą do nich Malicki. W pierwszym meczu miał bardzo słabego przeciwnika, a w spotkaniu z Olimpią borykał się z infekcja. Czekam aż wejdzie na odpowiedni poziom sportowy, bo wakacje przetrenował solidnie. Wracając do Diogo, już dał się poznać z dobrej story w zeszłym sezonie. 2 tygodnie spędzone teraz razem pokazały, że tworzymy fajny team i będziemy walczyć w każdym meczu – dodał Bartosz Gajek.