Mistrzostwa Świata Juniorów rozgrywane są od niemal 20 lat, ale nigdy nie było Polaków na podium w grze pojedynczej. Dzisiaj w wielkim finale wystąpił Samuel Kulczycki i miał swoje szanse z Chińczykiem Peng Xiangiem, ale ostatecznie uległ mu 0:4 (9:11, 9:11, 1:11, 10:12).
Samuel Kulczycki, aktualny Wicemistrz Europy Juniorów, po wcześniejszym zwycięstwie z innym Chińczykiem Zeng Beixunem 4:1, o złoto grał z broniącym tytułu jego rodakiem Peng Xiangiem. Aż 3 z 4 setów były bardzo wyrównane i niewiele zabrakło Polakowi, aby to on w nich zwyciężał. Znacznie mniej niż w półfinale miał okazji do pokazania swych bekhendowych umiejętności.
Reprezentant Biało-Czerwonych znał Peng Xianga, bowiem rywalizowali w Portugalii w półfinale miksta – Samuel Kulczycki i Prithika Pavade przegrali wtedy z duetem Xiang Peng/Kuai Man 0:3. Z kolei w MŚJ w 2019 roku w ćwierćfinale debel Samuel Kulczycki i Maciej Kubik nie sprostali parze Peng Xiang/Zeng Beixun 2:3.
Środowy finał singla potoczył się po myśli zawodnika z Chin, ale na przykład w 4 secie Polak miał już 10:8. Niestety nie udało mu się doprowadzić do kolejnych setów, ale i tak osiągnął wspaniały sukces. Zarówno Samuel Kulczycki, jak i kadet Miłosz Redzimski wrócą do Polski z medalami – zdobyli srebrne w singlu i brązowe w mikście. Łącznie aż 4 krążki w tak prestiżowych zawodach!
Warto podkreślić, że Miłosz Redzimski gra już kolejny sezon w bardzo silnym zespole Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki, zaś Samuel Kulczycki przed wyjazdem do Niemiec występował także w LOTTO Superlidze w Olimpii-Unii Grudziądz.