„Trafiliśmy idealnie i z formą sportową, i z ustawieniem na poszczególne pojedynki” – mówi Patryk Jendrzejewski, grający trener LOTTO Polski Cukier Gwiazdy po półfinałowych meczach z Dekorglassem Działdowo. Bydgoszczanie wygrali 3:2 oraz 3:0 i awansowali do wielkiego finału LOTTO Superligi.
– Z pierwszego meczu rozegranego na wyjeździe wyciągnęliśmy „maksa”. Mało komu udaje się wygrać w hali w Działdowie. A my zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, a do tego trafiliśmy z ustawieniem. Wiacheslav Burov uniknął gry z Patrykiem Chojnowskim, z który gra mu się ciężko, a z kolei Chojnowski rywalizował z naszym Vladislavem Ursu. Patrykowi gorzej spisuje się z leworęcznymi i ponownie w tym sezonie lepszy był Vlad – powiedział Patryk Jendrzejewski.
Bardzo dobrze grał też Artur Grela z Jakubem Dyjasem. W 1 secie prowadził 10:8, potem miał jeszcze kilka setboli, a przegrał 19:21. Drugi i trzeci set też były bardzo wyrównane.
– Szkoda gry Artura, bowiem mogliśmy zwyciężyć w Działdowie nawet 3:0. Ale takim wynikiem zakończyło się spotkanie w naszej hali w Bydgoszczy. Pokazaliśmy, że mamy równy i solidny skład. Młodsi zawodnicy wygrywali w singlu i deblu, a Wiacheslav Burov udowodnił, że świetnie daje sobie radę w meczach o dużą stawkę – dodał trener.
Prezesem i menedżerem bydgoskiej drużyny jest Zbigniew Leszczyński. Podczas meczów swoim doświadczeniem pomaga zespołowi i młodemu trenerowi Patrykowi Jendrzejewskiemu.
– Naszym wielkim atutem jest atmosfera w ekipie. W piątek przed północą wróciliśmy z Działdowa do Bydgoszczy i już następnego dnia chłopaki byli gotowi grać o finał. Dziś już jesteśmy myślami przy meczu o złoty medal 5 czerwca z Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowieckiego. Dla naszego klubu to historyczna chwila – przyznał Patryk Jendrzejewski.
Brązowe medale zdobyły drużyny Dekorglassu Działdowo i AZS AWFiS Balta Gdańsk.