„Grudniowe mecze z SBR Dojlidami i Palmiarnią będą należeć do kluczowych w walce o miejsce w pierwszej rundzie, choć i tak do rozgrywki w Grupie Spadkowej zadecydują o tym, kto się utrzyma, a kto spadnie do 1 ligi” – mówi Rafał Tatarczuch, grający menedżer UKS Villa Verde Olesno.
Beniaminek z Małopolski zajmuje 12 miejsce z dorobkiem 8 punktów, a do bezpiecznego, 10 w tabeli ZKS Palmiarnia 4 pkt. Do meczu tych drużyn dojdzie 18 grudnia. Dwa dni wcześniej Villa Verde zagra w Białymstoku z zespołem SBR Dojlidy, który sklasyfikowany jest na 13 pozycji – 6 pkt.
– Spodziewamy się, że nie tylko niewielkie różnice punktowe będą decydowały w tabeli Grupy Spadkowej, ale o utrzymaniu może zadecydować nawet stosunek setów. Jednak nie chcielibyśmy do tego dopuścić, dlatego liczymy na pewne punkty. A z pewnością runda rewanżowa będzie ekscytująca do samego końca i jak to w sporcie bywa może nas jeszcze zaskoczyć – powiedział Rafał Tatarczuch.
Kiedy gra UKS Villa Verde można liczyć na długie i ciekawe spotkania. Aż 7 z 10 skończyło się po rywalizacji deblowej. Beniaminek odniósł jedno zwycięstwo.
– Dotychczasowe mecze, w których zdobywaliśmy punkty, opierały się na sukcesach azjatyckich zawodnikach, którzy byli w stanie zdobyć swoje 2 pkt. Niedyspozycja naszego czeskiego zawodnika, jak również nas, polskich, sprawiała, że nie byliśmy w stanie wygrywać 3:1. W wielu przypadkach dochodziło do pojedynków w grze podwójnej, w których tylko raz udało nam się wygrać – dodał menedżer.
Baek Kwangil ma bilans 10-2, a występujący w Mistrzostwach Świata Juniorów Kao Cheng-Jui 6-0.
– Śledzę występy i sukcesy Tajwańczyka Kao w MŚJ w Tunisie. Uważam, że jest niezwykle utalentowany i pełen zapału do dalszego doskonalenia gry. W ostatnim turnieju Contender U19 w Portugalii, w finale przy prowadzeniu 2:0 uległ rok młodszemu Francuzowi Felix Lebrun 2:3. Z pewnością zobaczymy jeszcze Kao w rozgrywkach LOTTO Superligi – przyznał Rafał Tatarczuch.