Szansę na zwycięstwo mieli raz jedni, raz drudzy. Po 2-godzinnym kapitalnym meczu Olimpia-Unia Grudziądz pokonała obrońcę tytułu Dartom Bogorię Grodzisk Mazowiecki 3:2.
Gospodarze wciąż mają szansę na awans do Grupy Mistrzowskiej LOTTO Superligi, ale muszą wygrać 2 ostatnie spotkania w rundzie jesiennej, w tym choć jedno za 3 punkty.
Olimpia-Unia dwa razy obejmowała prowadzenie za sprawą leworęcznych obcokrajowców. Najpierw Koreańczyk Park Jeongwoo ograł Jacka Mitasa 3:0, a potem Turek Ibrahim Gunduz pokonał 3:1 Michała Gawlasa, który wczoraj obchodził 18 urodziny.
Grający od kilku tygodni w mocno młodzieżowym, a dziś juniorskim składzie Dartom Bogoria odrabiał straty za sprawą świetnie się spisującego Miłosza Redzimskiego. Po jego zwycięstwach już było wiadomo, że Mistrzowie Polski mają 1 pkt i są wiceliderem.
Podopieczni trenera Tomasza Redzimskiego po raz 3 z rzędu przegrali 2:3, ale na dobrą sprawę wynik środowego spotkania mógł być dla nich korzystny. W tenisie stołowym nie ma remisów, ale tym razem byłbym sprawiedliwym rezultatem.
W grze podwójnej wprowadzony z rezerwy Jan Zandecki i Ibrahim Gunduz prowadzili w 1 secie 10:7, a przegrali 10:12. W drugim triumfowali 11:4. W trzecim to Michał Gawlas i Jacek Mitas prowadzili 5:1, a po kilku minutach przegrywali już 6:9. To było dopiero początek emocji w ostatnim pojedynku. Zawodnicy Olimpii-Unii nie wykorzystywali meczboli (10:8, 11:10), a potem szansę na wygraną mieli rywale – 12:11 dla pary Dartomu Bogorii. Ostatecznie duet Zandecki/Gunduz wygrał 15:13. Brawa dla wszystkich zawodników.
Zespół z Grudziądza zagra jeszcze 7 stycznia z plasującym się na 4 lokacie Polskim Cukrem Gwiazdą Bydgoszcz i 8 stycznia z liderem Dekorglassem Działdowo, a Dartom Bogoria 8 stycznia z Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów, który dzisiaj spadł na 3 miejsce.
Olimpia-Unia Grudziądz – Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 3:2
Park Jeongwoo – Jacek Mitas 3:0 (11:4, 11:4, 11:6)
Łukasz Sokołowski – Miłosz Redzimski 0:3 (8:11, 7:11, 9:11)
Ibrahim Gunduz – Michał Gawlas 3:1 (7:11, 11:7, 11:3, 11:6)
Park Jeongwoo – Miłosz Redzimski 0:2 (5:11, 4:11)
Jan Zandecki/Ibrahim Gunduz – Michał Gawlas/Jacek Mitas 2:1 (10:12, 11:4, 15:13)