Mało jest przypadków zawodników, którzy debiutując w LOTTO Superlidze w wieku 27 lat potrafiliby bardzo szybko zapisać się w jej historii. Piotr Cyrnek przerwał zwycięską serię Miłosza Redzimskiego. Zresztą blisko wygranej był już w pierwszym meczu.
– W porównaniu do poprzedniego spotkania za dużo nie zmieniłem. Nastawiałem się na bardzo odważną grę oraz chciałem walczyć o każdą piłeczkę. Uważam też, iż lepiej zniosłem ten mecz pod kątem mentalnym i to zadecydowało o zwycięstwie – mówi Piotr Cyrnek, “czarny koń” w zespole Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów.
Do tej pory 16-letni Miłosz Redzimski z Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki miał serię 21 wygranych w singlu w LOTTO Superlidze. “Zatrzymał” go dopiero Piotr Cyrnek. Wygrał 3:1, rewanżując się za porażkę 2:3.
– Każde moje zwycięstwo w LOTTO Superlidze jest dla mnie niezmiernie ważne. Jednak Miłosz na pewno należy do jednego z najlepszych zawodników z jakimi wygrywałem – dodał Piotr Cyrnek, który w poprzednim sezonie awansował do LOTTO Superligi z Villa Verde Olesno. Kibice tego zespołu mogą żałować, że nie pozostał w składzie, bo z nim byłaby większa szansa na utrzymanie. Za to cieszą się fani w Suchedniowie, że mają takiego walczaka w drużynie.
Ekipa ze świętokrzyskiego zajmuje 3 miejsce w tabeli, ale może zakończyć rywalizację w Grupie Mistrzowskiej na 2 lub 4 lokacie. W play-off spotka się z kimś z trójki: Oxynet Jarosław, AZS AWFiS Balta Gdańsk, Olimpia-Unia Grudziądz.
– Jesteśmy pozytywnie nastawieni do play-off i już nie możemy się ich doczekać. Drużyny z Gdańska i Jarosławia uważam, że są silne, na tym samym poziomie, i nie można określić, kto byłby lepszym rywalem do gry o medale. Z każdym z tych zespołów czekają nas ciężkie mecze. Do wszystkich rywali podejdziemy z należytym szacunkiem, jednak znamy też swoją wartość. Jako zespół jesteśmy w stanie pokonać każdego – zapowiedział Piotr Cyrnek.
Jego bilans w singlu w LOTTO Superlidze to 4 wygrane i 6 porażek, a w deblu 4-0 w parze z Danielem Bąkiem.
Oprócz tych dwóch pingpongistów, także Robert Floras i Bartosz Majcher są w kadrze na finałowy turniej Europe Trophy, który odbędzie się w dniach 18-19 marca w Atenach.