„W całym turnieju pokazałem kawał dobrego tenisa stołowego, wolę walki, determinację i bardzo dobrze oceniam swój występ” – mówi Rafał Formela (Olimpia-Unia Grudziądz/MRKS Gdańsk), 3-krotny brązowy medalista Mistrzostw Polski Juniorów w Zielonej Górze.
16-letni zawodnik LOTTO Superligi stanął na podium w singlu, deblu z Arturem Gromkiem i zespołem MRKS-u, wspólnie z Mikołajem Łukaszewskim i Janem Sękowskim.
– Sprawiliśmy niemałą niespodziankę wygrywając z drużyną UKS Dojlidy Białystok. Po trudnym początku z ZKS Palmiarnia Zielona Góra zeszło ze mnie napięcie, rozluźniłem się, poczułem salę i zacząłem grać tenis stołowy, z którego jestem dumny. Pierwszy punkt zdobyłem wygrywając z Michałem Wandachowiczem, kolejny dołożył Mikołaj Łukaszewski z Dawidem Chilickim.
– Ostatnim decydującym momentem był mecz z Alanem Kulczyckim. Dotychczasowe nasze pojedynki były raczej jednostronne, Alan wielokrotnie triumfował. Tym razem jednak coś się we mnie odblokowało i zwyciężyłem. W półfinale triumfowała KS Bogoria Grodzisk Mazowiecki, ale i z tych meczów jestem zadowolony. Pewnie wygrałem z Kacprem Głazowskim i poniosłem nieznaczną porażkę z Michałem Gawlasem – powiedział Rafał Formela.
W singlu, po 2 zwycięstwach, w 1/8 finału spotkał się z Arturem Gromkiem. Nie zabrakło ciężkich momentów. Przy stanie 3:0 i w kolejnym secie 10:8 odpłynąłem totalnie i po świetnej grze Artura przegrałem kolejne dwa sety. Cieszę się, że zachowałem zimną krew, pokazałem wolę walki i wyszedłem zwycięsko z tego pojedynku. W ćwierćfinale ponownie przyszło mi się zmierzyć z Alanem Kulczyckim. Wiedziałem jak mam zagrać, żeby nawiązać równą walkę. Zachowałem spokój, konsekwentnie trzymałem się taktyki i to był klucz do wygranej 4:1.
Opowiadając o niedzielnych grach, Rafał Formela przyznał, że były dla niego kryzysowe, a zmęczenie dawało się już we znaki.
– Najtrudniejszy był półfinał z Marcelem Błaszczykiem, późniejszym zwycięzcą turnieju, z którym na co dzień trenuję w OSSM Gdańsk. Znamy się jak łyse konie. Marcel triumfował w tym pojedynku, następnie sięgając w pięknym stylu po kolejny tytuł Mistrza Polski, czego mu serdecznie gratuluję.
W deblu Rafał Formela z Arturem Gromkiem przegrali półfinał 2:3 z Mateuszem Zalewskim i Mateuszem Żelengowskim.
– Spory niedosyt czuję z gry mieszanej. Z Oliwią Wątor w 1/8 finału wyeliminowaliśmy mocny duet Zuzanna Borek i Alan Kulczycki. W ćwierćfinale po bardzo emocjonującej grze przegraliśmy 2:3 z Karoliną Hołdą i Michałem Wandachowiczem. Może następnym razem sięgniemy po medal. Przy okazji, chciałbym podziękować za przygotowania trenerowi Piotrowi Szafrankowi – dodał.