Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki wygrał wszystkie 11 meczów w pierwszej rundzie LOTTO Superligi 2024/25. „Gladiatorzy” pewnie zmierzają po 11 tytuł Mistrzów Polski i jednocześnie 9 odkąd założona została liga zawodowa w 2009 roku.
Recepta na sukces? Silny, stabilny i wyrównany skład. O wynikach Dartomu Bogorii decyduje czterech tenisistów stołowych: Panagiotis Gionis bilans gier 10-2, Marek Badowski 10-5, Miłosz Redzimski 7-1, Jin Takuya 3-2. Szanse gry od trenera Pawła Fertikowskiego otrzymali także Michał Gawlas 0-2 i Jakub Stecyszyn 0-2, medaliści ostatniego turnieju Grand Prix Polski Seniorów w Gliwicach.
Obrońcy tytułu i jednocześnie niepokonani w finałach drużynowych Mistrzostw Polski od 2022 roku, zgromadzili 28 punktów i o 4 wyprzedzają Villa Verde KS Olesno. Beniaminek zasłużył na miano rewelacji pierwszej części rozgrywek. Jednocześnie władze małego klubu pokazały innym – ze wszystkich dyscyplin sportu – w jaki sposób wyciągać wnioski po debiutanckim, nieudanym sezonie (2022/23) w LOTTO Superlidze.
Po powtórnym awansie do superligi, kadra zespołu została bardzo mocno wzmocniona. Bardzo dobrze spisuje się Jarosław Żmudenko 8-2, sporo wygrywa przeżywający drugą młodość Wang Zeng Yi 7-9 (4 porażki po 2:3). Cenne zwycięstwa dokładają występujący na zmianę Azjaci: Taisei Matsushita 8-4 i Jeong Yeonghun 4-3.
Na 3 miejscu w tabeli Dekorglass Działdowo, Wicemistrz Polski i zdobywca Pucharu Europy 2024 (w finale z Dartomem Bogorią). W grudniu włączył wyższy bieg, wygrał wszystkie 4 spotkania i dopisał 12 punktów. Łącznie ma ich na koncie 22. Trójka liderów w osobach Jonathana Grotha 3-1, Jakuba Dyjasa 10-5 i Samuela Kulczyckiego 10-3 gwarantuje walkę o najwyższe cele we wszystkich rozgrywkach, zarówno krajowych, jak i międzynarodowych.
Na pozycjach 4-5 plasują się SBR Dojlidy Białystok (20 pkt, w tym 3 za walkower z KTS Gliwice) i Gwiazda Zooleszcz Bydgoszcz (18). W ekipie podlaskiej najczęściej zwycięża reprezentant Hongkongu Chan Baldwin 8-4.
Bydgoszczanie długo byli na ostatniej, 12 lokacie, ale triumfowali w 5 z 7 ostatnich spotkań i w każdym z nich punktowali (2 razy wyniki po 2:3). Najlepszym pingpongistą superligi jest trenujący na co dzień w Szwecji z wicemistrzem olimpijskim Trulsem Moregardem Vladislav Ursu. Mołdawianin legitymuje się rekordem 17-2 w polskiej lidze. Patrząc na cyfry przewyższa o klasę rywali, z których kolejni w klasyfikacji mają po 10 zwycięstw.
W środku tabeli, ale z nadzieję na walkę o Top 4 i jednoczesny awans do turnieju finałowego, są: Balta AZS AWFiS Gdańsk 17 pkt, Akademia Zamojska 17, Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów 16. To klasowe drużyny i z mocnymi zawodnikami w składach. Nie będzie niespodzianki, jeśli któraś z nich znajdzie się na podium w połowie 2025 roku.
Wydaje się, że o utrzymanie walczyć będą kluby z miejsc 9-12, wyraźnie odstające punktowo od pozostałych. Petralana Polonia Bytom wywalczyła 10, Energa Manekin Toruń 10, Olimpia Grudziądz 9, KTS Gliwice 7, ale zespół ze Śląska wciąż ma nadzieję na odzyskanie 3 punktów za walkower z Dojlidami; chodziło o grę nieuprawnionego Tajwańczyka Yeh Chih-Weia.
Personalnie, pod względem klasy sportowej Polaków (jeden musi grać w każdym meczu zgodnie z regulaminem) i Europejczyków, na razie najsłabiej wyglądają Olimpia i Energa Manekin. Ibrahim Gunduz ma bilans 2-2, pozostali są na minusie. W toruńskim zespole sytuację ratują Azjaci – Kim Woojin 5-3 i Taimu Arinobu 4-1, ale nigdy nie wystąpią razem.
Runda rewanżowa rozpocznie się 19 stycznia (12 kolejka), a następne serie gier zaplanowano na 24.01 (13) i 26.01 (14). Rywalizacja zasadnicza zakończy się 6 kwietnia.
Warto przypomnieć, że kluby LOTTO Superligi z powodzeniem walczą w Lidze Mistrzów i Pucharze Europy. W ćwierćfinale Champions League są Dartom Bogoria, Dekorglass i Orlicz, zaś w 1/8 finału PE SBR Dojlidy i KTS Gliwice.
