„Wygrana w Bytomiu przybliżyła nas do play-off, a zarazem oddaliła od spadku w LOTTO Superlidze. Ale teraz nie ma co patrzeć na tabelę, jest jeszcze dużo meczów, a poza tym każda drużyna ma inną liczbę ich rozegranych i wiele jeszcze może się wydarzyć” – mówi Kamil Nalepa po zwycięstwie Palmiarni Zielona Góra z Petralaną Polonią 3:2.
Zielonogórzanie po raz 2 z rzędu dopisują do swojego konta 2 punkty. Zarówno w Toruniu, jak i na Śląsku o sukcesach przesądziły deblowe zwycięstwa Kamila Nalepy i Mateusza Zalewskiego.
– Może się okazać na finiszu rozgrywek, że pojedynki wygrane w grze podwójnej były kluczowe. Nie byliśmy faworytami obydwu pojedynków, dlatego tak cieszymy się z pokonania Tomasza Kotowskiego i Konrada Kulpa oraz Jakuba Perka i Wang Lichena. W poprzednich sezonach często trenowałem z Kubą w Drzonkowie, obecnie mnie, bo ja więcej trenuję popołudniami, Kuba Perek rano – powiedział Kamil Nalepa.
W Bytomiu to gospodarze 2-krotnie wychodzili na prowadzenie w singlu. Między innymi Kamil Nalepa przegrał z Patrykiem Chojnowskim 1:3.
– Początek meczu był dobry, wygrałem pierwszego seta, a w ogóle w większości setów prowadziłem kilkoma punktami i brakowało postawienia kropki nad I. Niestety głowy zabrakło. Wcześniej 2 razy doznałem porażki z Patrykiem – stwierdził tenisista stołowy pochodzący ze Stalowej Woli.
Palmiarnią pod wodzą trenera-legendy Lucjana Błaszczyka awansowała na 1 miejsce w Grupie Spadkowej. Prawdopodobnie decydujące będzie spotkanie 3 marca z SBR Dojlidami. Z białostoczanami, a także klubami z Olesna i Rzeszowa, ekipa zielonogórska zagra w swojej hali.
– Od początku sezonu wszystko było w naszych rękach, więc nic się nie zmienia. Nie ma co rozpamiętywać braku awansu do Grupy Mistrzowskiej, nie zmienimy tego, najwyraźniej tak miało być. Chcemy udowodnić, że zasługujemy na play-off i będziemy walczyć o 1 miejsce w Grupie Spadkowej. Można się zastanowić tylko, czy odpowiedni jest system rozgrywek polegający na dzieleniu zespołów na pół po pierwszej rundzie. Ale to już decyzja działaczy – zaznaczył Kamil Nalepa.
W tym momencie Palmiarnia ma 1 pkt przewagi nad drużynami z Bytomia i Zamościa oraz 2 pkt nad Toruniem. Z tej grupy zespołów Akademia Zamojska ma jeszcze 4 spotkania, Palmiarnia i Energa Manekin po 3, a Petralana TTS Polonia tylko 2. O utrzymanie walczy też SBR Dojlidy – 15 pkt w 15 meczach. Klub z Podlasia zagra jeszcze 4-krotnie, w tym 3 przed własną widownią.