Jakub Dyjas nie powtórzy osiągnięcia Lucjana Błaszczyka, który w 1995 roku był w ćwierćfinale Mistrzostw Świata w Chinach. W turnieju rozgrywanym w Houston reprezentant Polski przegrał w 3 rundzie (1/16 finału) z Niemcem Ruwenem Filusem 0:4 (3:11, 7:11, 4:11, 9:11).
Czwartek był bardzo ciężkim dniem dla Jakuba Dyjasa, który rozegrał 3 spotkania w 1/16 finału MŚ. Sukces odniósł w parze z Belgiem Cedricem Nuytinckiem – Wicemistrzowie Europy w deblu z Warszawy (2021) wygrali z Austriakami Danielem Habesohnem i Robertem Gardosem 3:1 i teraz będą grać o ćwierćfinał z Anglikami Paulem Drinkhallem i Liamem Pitchfordem.
Mecz odbędzie się w piątek, 26 listopada 20:00 czasu polskiego.
Nie powiodło się Jakubowi Dyjasowi (Dekorglass Działdowo) w mikście z Natalią Partyką i późnym wieczorem w singlu w meczu z obrońcą Ruwenem Filusem z RhönSprudel Fulda-Maberzell. Największą szansę na wygraną Polak (w 2 rundzie po kapitalnym występie ograł Japończyka Tomokazu Harimoto, nr 2 w MŚ) miał w 4 secie, w którym prowadził 8:2.
Ze zmiennym szczęściem w 1/16 finału grali inni zawodnicy z klubów LOTTO Superligi -Szwed Truls Moregard (Dekorglass Działdowo) pokonał Niemca Patricka Franziskę 4:3, a Sathiyan Gnanasekaran (Sokołów S.A. Jarosław) z Indii przegrał z Nigeryjczykiem Quadri Aruną 3:4.
W 4 rundzie (1/8 finału) Truls Moregard zagra z Koreańczykiem Lim Jonghoonem, a Quadri Aruna ze Szwedem Kristianem Karlssonem, który w 2 rundzie wyeliminował Marka Badowskiego (Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki). Ruwen Filus spotka się z Amerykaninem Kanakiem Jha.