Ależ było blisko sensacji… Mistrz Polski Miłosz Redzimski zagrał niesamowicie i był blisko pokonania Mistrza Świata Wang Chuqina. To był mecz 2 rundy China Smash w Pekinie.
Podopieczny trenera Tomasza Redzimskiego potrafił odrobić straty od 0:2 do 2:2, a na początku piątego seta wyszedł na prowadzenie 3:0. Chińczyk wziął czas, a po nim Polak wygrywał 4:2. Od tego momentu zdecydowanie lepiej zaczął grać lider światowego rankingu, a Miłosz Redzimski przegrywał 4:7, 6:8, 7:9. Po swoim serwisie i błędzie rywala zawodnik Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki doprowadził do 8:9, lecz końcówka dla Wang Chuqina.
Wcześniej trwała zacięta walka, szczególnie w setach trzecim i czwartym, wygranych przez reprezentanta Polski. Popisem Miłosza Redzimskiego była partia nr 3, w której prowadził 4:0 i 7:1 oraz następnie 8:2. Ale mistrz Wang Chuqin zdobył… 7 punktów z rzędu. Polaka to nie zdeprymowało, walczył do końca i triumfował 12:10. Jeszcze bardziej zdecydowanie zwyciężył w kolejnym secie 11:7, a potem był piąty i znów bardzo wyrównany.
Wielkie brawa dla 19-letniego Miłosza Redzimskiego, bo walczył jak równy z równym z gwiazdą tenisa stołowego. To dobrze wróży na dalszą karierę polskiego tenisisty stołowego, bo jest w stanie wygrywać z najlepszymi.
Dobrze w Pekinie spisali się także Maciej Kubik i Samuel Kulczycki. Obaj wygrali po 3 pojedynki eliminacyjne i awansowali do turnieju głównego. Z dużymi nadziejami będziemy oczekiwali na Drużynowe Mistrzostwa Europy w Chorwacji.
1/16 finału China Smash
Miłosz Redzimski (Polska) – Wang Chuqin (Chiny) 2:3 (7:11, 4:11, 12:10, 11:8, 8:11)