You are currently viewing Kolasa: „W finale nie zagrałem najlepiej”

Kolasa: „W finale nie zagrałem najlepiej”

„W finale nie pokazałem swojego dobrego tenisa stołowego” – mówi Szymon Kolasa (Fibrain AZS Politechnika Rzeszów), który zajął 2 miejsce w rozegranym w Luboniu turnieju Grand Prix Polski Juniorów i jednocześnie powtórzył sukces z Nowego Dworu Mazowieckiego.

Dla 18-letniego Szymona Kolasy, Drużynowego Mistrza Europy Juniorów, to był 2 występ w obecnym sezonie w juniorskich zawodach GPP. Na Mazowszu w finale przegrał z Mateuszem Żelengowskim 3:4, zaś w Wielkopolsce uległ w decydującej grze Alanowi Kulczyckiemu 0:4.

Uważam że zagrałem dobry turniej w Luboniu, a szczególnie jestem zadowolony z meczu ćwierćfinałowego z Patrykiem Lewandowskim. Natomiast w finale z Alanem Kulczyckim nie pokazałem pełni umiejętności. Drugie miejsce to na pewno dobry wynik, ale chciałem zwyciężyć – powiedział Szymon Kolasa.

W rundzie grupowej zawodnik rzeszowskiego klubu wygrał 3 mecze bardzo zdecydowanie, a w fazie pucharowej kolejno pokonał Krzysztofa Gumińskiego 4:1 i Jakuba Chmielowskiego 4:0. Łącznie w żadnej grze z pięcioma niżej notowanymi rywalami nie zawiódł. Wygrywał bardzo pewnie i znalazł się w najlepszej ósemce. A po zwycięstwie z Patrykiem Lewandowskiem z Dekorglassu Działdowo 4:1, w półfinale pokonał Michała Gawlasa z Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki 4:1.

Grałem dobrze i przechodziłem przez kolejne fazy turnieju. W półfinale z Michałem Gawlasem zagrałem dobrze taktycznie. W końcówkach grałem bezbłędnie i dlatego odniosłem zwycięstwo – zaznaczył Szymon Kolasa.

Natomiast mówiąc o finale Alanem Kulczyckim, przypomniał, że w LOTTO Superlidze wygrał z nim 3:0 w meczu przeciwko Poltarex Pogoni Lębork.

Wiedziałem, że rozgrywa w Luboniu bardzo dobry turniej i będzie ciężkim przeciwnikiem. Jednak cały czas wierzyłem w swoje zwycięstwo, niestety moja gra nie była na dobrym poziomie i w końcówkach „głowa” uciekała. Duże gratulacje dla Alana za super turniej – dodał.

Dla Szymona Kolasy, zresztą jak i innych zawodników klubów LOTTO Superligi, zaczyna się decydująca część sezonu. Rzeszowianie mają szansę na awans do play-off.

W marcu i kwietniu czekają mnie również starty w Indywidualnych Mistrzostwach Polski w Częstochowie i Mistrzostwach Polski Juniorów w Gliwicach – dodał Szymon Kolasa, wychowanek UKS Tornado Waksmund (gmina Nowy Targ).

Dodaj komentarz