„Ciężko wskazać faworyta, zagrają dwie drużyny o podobnym potencjale, ale jednak wskażę na Dekorglass” – mówi Piotr Szafranek, były reprezentant Polski i trener naszej kadry narodowej juniorów o rywalizacji Dekorglassu Działdowo z Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki w półfinale Pucharu Europy.
W 2015 roku prowadzona przez Piotra Szafranka Olimpia-Unia Grudziądz dotarła do finału Pucharu Europy, powtarzając sukces Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki sprzed 2 lat. Z kolei w 2018 roku po trofeum sięgnął Dekorglass Działdowo.
– W tym sezonie LOTTO Superligi raz wygrał Dekorglass, raz Dartom Bogoria, a oba spotkania były bardzo wyrównane. Myślę, że podobnie będzie w Pucharze Europy. Jeśli mam jednak wskazać triumfatora, to moim zdaniem będzie nim Dekorglass – powiedział Piotr Szafranek, który na co dzień w OSSM Gdańsk pracuje m.in. z Mateuszem Sakowiczem, występującym w turniejach indywidualnych w barwach klubu z Działdowa.
W LOTTO Superlidze obydwa zespoły zwyciężały w swoich halach po 3:2, a decydowały pojedynki deblowe. W PE rozgrywa się tylko mecze singlowe, a ostatnie sety (piąte) zaledwie do 6 punktów.
– Jakub Dyjas lubi takie mecze o stawkę, co pokazał niedawno w Lidze Mistrzów z drużyną z Ulm, kiedy pokonał Trulsa Moregardha i Tomokazu Harimoto – przyznał Piotr Szafranek.
W sezonie 2014-15 drużyna Olimpii-Unii pod jego wodzą zajęła 2 miejsce w PE.
– Super przeżycie, po drodze wyeliminowaliśmy dwie silne drużyny z Francji, a w finale przegraliśmy z drużyną ze Szwecji Eslovs. Jej też ulegliśmy w półfinale Ligi Mistrzów. W PE pierwszy sezon grał u nas Kaii Konishi, który później występował w Dartomie Bogorii, a obecnie jest w Dekorglassie. W składzie mieliśmy także Wang Yanga, Patryka Zatówkę, Bartosza Sucha – dodał szkoleniowiec.
