You are currently viewing Piotr Kostrubiec: zespół z Hongkongu był w naszym zasięgu

Piotr Kostrubiec: zespół z Hongkongu był w naszym zasięgu

Po drużynówce pozostał mały niedosyt, bo w mojej ocenie zespół z Hongkongu był w naszym zasięgu. Pomimo tego, że wystąpił znany z występów w naszej Lotto Superlidze Chan Baldwin – mówi Piotr Kostrubiec, trener akademickiej reprezentacji Polski, która zajęła miejsca 9-16 w Letniej Uniwersjadzie.

W niemieckim Essen Biało-Czerwoni pokonali Arabię Saudyjską 3:0 i przegrali z Hongkongiem 1:3. – W przypadku wygranej byłaby szansa nawet na medal. Gdyby Artur Grela lepiej wszedł w turniej, to pokonałby Yiu Kwan To. Przy 2:2 w meczu wynik końcowy byłby sprawą otwartą – powiedział Piotr Kostrubiec, na co dzień szkoleniowiec Akademii Zamojskiej.

W 1/8 finału Polacy trafiliby z pierwszego miejsca w grupie na Chile, a potencjalnie w ćwierćfinale na gospodarzy zawodów…

Indywidualnie nie mieliśmy szczęścia w losowaniu, trafiając na bardzo silnych zawodników z Chin i Japonii. Najbliżej sprawienia niespodzianki był grający świetny turniej Szymon Kolasa, który przegrał 3:4 z nr 1 Chin Chenem Junsongiem. Świetnie spisał się Dawid Michna, który wygrał z wyżej notowanymi Słowakiem Zelinką i Niemcem Oehme, a w meczu o ćwierćfinał z Rumunem Ionescu trochę jeszcze zabrakło atutów, aby zwyciężyć – przyznał trener reprezentacji.

Opowiadając o grze deblowej, Piotr Kostrubiec stwierdził: – Świetny występ Szymona Kolasy i Artura Greli. Niewątpliwie dużą niespodzianką było zwycięstwo z parą chińską (Zeng Beixun to medalista MŚJ – red.). Tak jak w drużynówce pozostał lekki niedosyt, gdyż zwycięstwo z rumuńskim duetem Istrate/Toma dałoby nam ćwierćfinał. Zabrakło niewiele, ale jak na premierowy start Artura i Szymona ze sobą należy się cieszyć z końcowego efektu. Blisko ćwierćfinału był również mikst Szymon Kolasa/Katarzyna Węgrzyn. Po bardzo dobrej grze musieli uznać wyższość późniejszych mistrzów z Japonii. 

Podsumowując Uniwersjadę, szkoleniowiec dodał: – Zakładałem, że zespół może pokusić się o ćwierćfinał, ale będzie to uzależnione od tego jaka będzie siła innych zespołów. Biorąc pod uwagę, że byliśmy debiutantami i tak wysoki poziom turnieju, występ reprezentacji oceniam bardzo pozytywnie. Na czwórkę z plusem, żeby było co poprawiać za dwa lata w Korei Południowej.

Z obecnej kadry szansę startu w Uniwersjadzie w 2027 roku, biorąc pod uwagą aspekt limitu wiekowego (25 lat), mają szansę zagrać Szymon Kolasa i Dawid Michna. W Essen startowali również Jan Zandecki i Artur Grela.