„Jestem bardzo zadowolony z gry swoich zawodników, ale i pod wrażeniem występu rywali z Olesna” – mówi Paweł Fertikowski, trener Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki.
Mistrzowie Polski rozpoczęli sezon LOTTO Superligi od wyjazdowego zwycięstwa z beniaminkiem Villa Verde KS 3:1.
– To był bardzo trudny mecz. Zespół rywali, grający w jednym ze swoich najmocniejszych składów, postawił nam bardzo trudne warunki. Ogromne gratulacje dla mojej drużyny, że dała radę wygrać za 3 punkty. Chciałbym pochwalić też gospodarzy – powiedział Paweł Fertikowski.
Przy stanie 1:1, Marek Badowski przegrywał 4:5 w skróconym secie z Wang Zeng Yi, a potem w identycznej sytuacji znalazł się Miłosz Redzimski w pojedynku z Taisei Matsushitą.
– Bardzo się cieszę, że obaj wytrzymali ciężkie końcówki. Nie tylko przegrywali po 4:5, ale też byli na odbiorze. Ostatnio zbyt wiele nie trenowaliśmy skróconych setów, chłopaki są doświadczeni, znają specyfikę i potrafią grać do 6 punktów – dodał trener.
Dartom Bogoria zaczął sezon pozytywnie, ale nie zabrakło długiego podsumowania inauguracji.
– Sporo wniosków wypłynęło w analizie meczu. Jesteśmy świadomi tego, nad czym musimy skoncentrować się na co dzień – przyznał Paweł Fertikowski.
Z Villa Verde KS zagrał też Jin Takuya, a rezerwowym był Jakub Stecyszyn, który w poprzednim sezonie był wypożyczony z drużyny Mistrza Polski do 1-ligowego Olesna.
– W najbliższych meczach dołączy do nas jeszcze Michał Gawlas, który w weekend zagrał w Mistrzostwach Polski LZS w Brzegu Dolnym. Mamy szeroki, bardzo dobry skład i czekamy na kolejne wyzwania – stwierdził szkoleniowiec.
W środę Dartom Bogoria zagra z ZOOLeszcz Gwiazdą w Bydgoszczy (transmisja w TVP Sport), a w piątek u siebie z Dekorglassem Działdowo.