Tomas Tregler w sezonie 2019/2020 zasili szeregi Energi KTS Toruń. Czech dotychczas występował w rodzimej ekstraklasie. Teraz, jak sam przyznaje, przyszedł czas na nowe wyzwania. Zapraszamy na wywiad z nowym nabytkiem ekipy z Grodu Kopernika.
Dlaczego zdecydowałeś się na przenosiny do polskiej LOTTO Superligi, a konkretnie do Energi KTS?
Tomas Tregler: To normalne, że po tylu latach występów w Czechach chcę spróbować czegoś nowego. Całe życie występowałem w swoim kraju, a teraz spróbuję czegoś nowego. To dla mnie ogromna motywacja! Już teraz zapewniam, że pokaże się polskim kibiców z jak najlepszej strony.
Czy wpływ na twoją decyzję miał któryś z Czechów, który gra obecnie w LOTTO Superlidze?
T.T: Tak, pomógł mi Pavel Sirucek, który rozpoczynał swoją przygodę z LOTTO Superligą w drużynie z Torunia. To Pavel polecił mnie w tym klubie, a potem pomógł przy finalizacji kontraktu.
Czy pytałeś Sirucka, Gavlasa, Konecnego, a może Vrablika o poziom naszej LOTTO Superligi?
T.T: To oczywiste, ale z drugiej strony już od dawna oglądam mecze LOTTO Superligi na You Tube. Macie w lidze świetnych zawodników oraz sporo pingpongistów z Czech. To wszystko sprawia, że Wasza liga jest bardzo interesująca.
Jeśli miałbyś wskazać swój największy sukces w karierze, to będzie to…?
T.T: Myślę, że moim największym sukcesem w karierze jest trzecie miejsce w mistrzostwach Europy w drużynie w 2010 r oraz trzecie miejsce na Pro Tourze w Słowenii w 2017 r.