To była pierwsza wygrana Patryka Dziuby w LOTTO Superlidze. W swoim zaledwie 4 występie zawodnik Fibrain AZS Politechniki Rzeszów pokonał 3:2 byłego Mistrza Polski Patryka Chojnowskiego z Dekorglassu Działdowo.
– Pierwsze 2 sety zagrałem bardzo dobrze taktycznie i zwyciężyłem. Nie dałem Patrykowi Chojnowskiemu możliwości grania mocno backhandem i forhandem. W kolejnych rywal więcej piłek grał na stół i to ja zacząłem popełniać więcej błędów. W 5 secie przegrywałem 0:3, ale wyrównałem i potem Patryk kilka razy pomylił się w ataku z 3 piłki. To był kluczowy element, który sprawił, że triumfowałem 3:2. Bardzo się cieszę z tak udanego meczu i pierwszej wygranej w LOTTO Superlidze – mówi 18-letni Patryk Dziuba.
Rzeszowianin debiutował w LOTTO Superlidze na początku 2020 roku w spotkaniu z Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki – przegrał z Miłoszem Redzimskim 0:3. Z kolei w poprzednim sezonie uległ Konradowi Kulpie z Torunia 0:3 oraz występującemu wówczas w Zamościu greckiemu obrońcy Konstantinosowi Angelakisowi 1:3.
– Do tej pory nie wygrywałem z zawodnikami klasy Patryka Chojnowskiego, chociaż podczas Grand Prix Polski w Drzonkowie pokonałem innego zawodnika z superliga Jakuba Perka – dodał Patryk Dziuba.
Rozegrane awansem spotkanie z Mistrzem Polski Dekorglassem było sporym wyzwaniem i dla Patryka Dziuby, i dla 16-letniego Miłosza Sawczaka, który zadebiutował w LOTTO Superlidze.
– Po cichu liczyłem, że zagrałem z Jakubem Dyjasem lub Liao Chen-Tingiem, lecz dużym doświadczeniem był też oczywiście pojedynek z Patrykiem Chojnowskim – przyznał 18-letni zawodnik. W deblu Patryk Dziuba i Miłosz Sawczak przegrali z duetem Patryk Chojnowski/Liao Chen Ting 1:2.
Patryk Dziuba jest wychowankiem Politechniki Rzeszowskiej, a grał także 2 lata w ZKS Palmiarnia Zielona Góra.
– Z sukcesów indywidualnych zdobyłem złoty medal w mikście z Anną Brzyską w Mistrzostwach Polski Juniorów, brąz MP kadetów w singlu oraz drużynowo srebro z Palmiarnią i Politechniką w juniorach. Wydaje mi się, że największa różnica dotycząca LOTTO Superligi dotyczy presji, wymagań, tj. większego stresu niż w 1 lidze. Ale cieszę się, że udało mi się zapanować nad nerwami – zakończył Dziuba, który na co dzień gra w I-ligowych rezerwach Fibrain AZS Politechniki.